Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - Stulejka

rafi48 - Pon 05 Lis, 2007 14:21
Temat postu: Stulejka

Mam stulejke i czy moge sobie jakoś sam z tym poradzic czy konieczne jest pójście do lekarza. Piszcie bo to jest dla mnie bardzo ważne. Pozdrawiam

Camilla - Pon 05 Lis, 2007 17:04
Temat postu:

Myślę że to ci pomoże zrozumieć
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stulejka
bo chyba sam nie znajdziesz tego czego chcesz się dowiedzieć Smile

rafi48 - Pon 05 Lis, 2007 17:42
Temat postu:

Dzięki. Ale jeśli jeszcze ktoś miał z tym do czynienia pisac !!!! Smile

Laki - Pon 05 Lis, 2007 19:47
Temat postu:

Nazywaj jakoś tematy, żeby było wiadomo i masz już jeden, nikt nie odpowiada- znaczy, że Shaunriego i Słupka nie ma.

rafi48 - Sro 07 Lis, 2007 18:22
Temat postu:

Odpowiadajcie dalej na moje pytanie moze ktorys z was miał tez taka sytuacje. Ile moge zwlekac z decyzja? odp

Shaunri - Sro 07 Lis, 2007 21:20
Temat postu:

Dobra, straciłem cierpliwość - Jaką decyzją Ty mi wytłumacz?

Męczy Cię to to idź do rodziców a następnie do lekarza i dajże nam w końcu spokój...

Koźi - Czw 06 Gru, 2007 08:19
Temat postu:

Do lekaza ić albo powiedz rodzicą.

smoczek250 - Sob 08 Gru, 2007 13:45
Temat postu:

Aby zwalczyć stulejke konieczna jest wizyta u lekarza. A ile możesz zwlekać to nie wiem.
Jeżeli ci to przeszkadza już teraz to idź ale im lepiej tym szybciej....

hades - Czw 20 Gru, 2007 13:47
Temat postu:

hmy to zalezy tez czy dobrze rozpoznales. janp. na poczatku nie umialem sciagnac skorki z rzaledzia, ale pod wanną codziennie probowalem coraz dalej(tak po trochu) no i w koncu sie udalo no i wyczyscilem to wszystko co tam bylo i ta skora sie troche wyrobila takze sprobuj Smile

smoczek250 - Czw 20 Gru, 2007 22:14
Temat postu:

hades:

Zemną było tak samo...
Ale zawsze dla pewności możesz sie zapisać do lekarza, albo po rozmawiać z tatą.
Jak byś poszedł do lekarza to mógłbyś się także o pare rzeczy zapytać.

cosinusik - Nie 06 Sty, 2008 12:55
Temat postu:

ja jestem tydzień po zabiegu plastyki napletka i przedłużeniu węzidełka. mam 16 lat i prawie rok zwlekałem ze stulejką. to nic strasznego. rano przyszedłem do szpitala, lekarz zrobił mi ankiete(uczulenia, wcześniejsze operacje, tatuaże itp.) później pieleniarka przyniosła mi maszynke do golenia i kazała sobie wydepilować włoski łonowe. potem lekarz jeszcze raz obejrzał mojego małego i kazał wrócić na sale. około 14 pielegniarka zaprowadziła mnie na sale kazała się rozebrać i położyć na stole. ja miałem znieczulenie miejscowe, tzn. dostałem 3 zastrzyki w penisa(mało przyjemne). spowodowało to że miałem wzwód(nie ma sie co wstydzić lekarze cały czas widzą penisy:) sam zabieg trwał ok 45 miunt. po założeniu opatrunku chwile poleżałem na sali az minoł wzwód(te znieczulenie jest lepsze od viagry:P) i poszedłem do domu. opatrunek zmieniałem za każdym razem kiedy sikałem. najmniej przyjemne było to ze musiłem chodzić cały czas ze zdjętym napletkiem i slipki ocierały o głowke co nie było fajne. teraz już jest wszystko ok. szwy rozpuściły się w wodzie i wrumianku(dobrze jest moczyć siusiaka właśnie w rumianku). jeszcze jedno, zanim zagoi sie ranka trzeba penisa nosić głowką do góry. jutro idę na wizytę kontrolną, ale mam nadzieję że wszystko będzie w porzadku.

[ Dodano: Pon 21 Kwi, 2008 11:01 ]
jestem teraz ponad 3 miesiąc po zabiegu. jest super. po zabiegu nie ma ani śladu, polecam wszystkim, którzy mają problem, żeby zrobili z tym porządek