Zwierzęta - Akita Inu Patrycja - Sro 25 Mar, 2009 19:56 Temat postu: Akita Inu
Hej zastanawiam się czy nie kupić AKITY INU .Może ktoś na forum ma Akitkę? Chcę się o niej coś dowiedzieć. Z góry wielkie DZIĘKI... Shaunri - Czw 26 Mar, 2009 07:56 Temat postu:
Wolę BMW. Anonymous - Czw 26 Mar, 2009 10:14 Temat postu:
A ta Akita to jest samochód? Aaa... widziałem komara z nalepionym znakiem "Akita" . Co do tego, znalazłem doskonałe forum:
Powodzenia! violetLily - Czw 26 Mar, 2009 19:24 Temat postu:
Jeju, nie podobają mi się te psy xp 1600 zł bym nie dała na takie xd
Ale wracając do tematu, to jeśli miałabyś kupować, to ma to być dokładnie przemyślana decyzja. To dość duże psy. Wymagają opieki i troski. Decyzja na psa wiąże się z tym, iż ma się świadomość tego, ze pies będzie zył około 15 lat. Shaunri - Czw 26 Mar, 2009 21:35 Temat postu:
Jesli ktoś chce kupować psa za 1600 zł i szuka porady na forum DO to znaczy że nie powinien mieć nawet świnki morskiej. Anonymous - Pią 27 Mar, 2009 10:04 Temat postu:
Kurde, to to są psy?? Shaunri - Pią 27 Mar, 2009 13:47 Temat postu: http://images.google.pl/images?hl=pl&q=%22akita+inu%22&lr=&um=1&ie=UTF-8&ei=yMrMSan6HNOKsAbb44W7CA&sa=X&oi=image_result_group&resnum=5&ct=titlevioletLily - Pią 27 Mar, 2009 16:48 Temat postu:
Yhyy. ;D Tyle, ze jakoś dla mnie nie ładne xd Taki "puszap" mają, że szok ;P Anonymous - Pią 27 Mar, 2009 17:01 Temat postu:
Aaa... dla mnie zdecydowanie zbyt słodkie Patrycja - Sob 28 Mar, 2009 18:51 Temat postu:
Dla mnie słodziaki. I nie mówiłam że kupie , tylko się zastanawiam. Shaunri - Nie 29 Mar, 2009 10:49 Temat postu:
Jeśli chcesz psa to idź do schroniska, za paręnaście złotych masz najwierniejsze zwierzę jakie sobie można wyobrazić.
Potrzebuje tylko miłości, a odpowiada tak mocną wiernością, że szok : ) Patrycja - Czw 02 Kwi, 2009 16:55 Temat postu:
To są psy z przeszłością.Nie wiadomo jak się z nim obchodzić.Ja nie chcę mieć dorosłego psa co będzie 2,3 lata żył.Ja wolę szczeniaka.Nie obraź się ok ???Ale ja chcę przyjaciela na kilkanaście lat, a nie na 3 lub nawet 2. violetLily - Czw 02 Kwi, 2009 17:01 Temat postu:
A to myslisz, że w schornisku tylko takie stare są?! Ile młodych szczeniaków można tam znaleźć... Shaunri - Czw 02 Kwi, 2009 18:25 Temat postu:
Ło mój Boże, kto Ci takich durnot naopowiadał? Rodzice? Koledzy? Koleżanki? Telewizja? Nie wierzę ze samemu można takie pierdoły wymyśleć.
Już Ci jednak tłumaczę czemu gadasz głupoty:
1) Kundle (Mieszańce) to połączenie wielu ras na przestrzeni pokoleń - czysta biologia mówi o tym, iż są to psy dużo wytrzymalsze pod względem zdrowia niż psy rasowe. Rzadziej chorują, wiele chorób w ogóle im nie zagraża, mogą żreć dosłownie wszystko.
2) Psy ze schroniska są w większości po w miarę ciężkich przejściach - zagłębiać się nie ma w co, tak czy owak są to psy które każdego kto jest im w stanie okazać troszkę uczucia będą wielbić do końca swoich dni.
3) Ogrom w schronisku czeka psów w wieku 1-3 lata, a taki pies ma jeszcze średnio ponad 10 lat życia przed sobą.
4) Psy te prócz swoich "super-uber ciężkich przejść" są też w większości nauczone podstawowych zasad funkcjonowania wśród ludzi. Nie robią w domu, żrą tylko z miski itp.
Poza tym chcesz szczeniaka, przyznaj się że to ma być cholerna zabawka do potargania za uszy, potem walnij swoją bezmózgą głową trzy razy o ścianę i zastanów się nad tym co masz zamiar zrobić, bo pies to takie samo stworzenie jak Ty.
Właśnie przez takie rozpieszczone dzieciaki jak Ty w schroniskach masa psów czeka na adopcję, a goście naprzeciwko mnie urządzają sobie orgie Bernardynów na balkonie.
Rzekłem i potwierdzam - tacy ludzie jak Ty nie powinni mieć nawet chomika. Złotej rybki bym Ci nie powierzył w opiekę.
Jeśli ktoś chciałby mi wytknąć troszkę agresywny ton postu - niech sobie odwiedzi pierwsze lepsze schronisko dla zwierząt, wróci tu i powtórzy że za bardzo się oburzam. Anonymous - Czw 02 Kwi, 2009 19:19 Temat postu:
Hmm... Shaunri ma (jak zawsze ) cholerną rację. Spróbuję ci to wyjaśnić ludzkim przykładem:
Poważana osoba (np. Doda) chce kogoś mieć do przyjaźni?
NIE!
Ona ma miliony fanów, po za tym jest durna .
Bezdomna, "no name" osoba chce kogoś mieć do przyjaźni?
TAK!
Wszyscy nią gardzą (np. ty), czuje się poniżana i nie ma do kogo się w złej chwili zwrócić.
Po za tym - była by twoim najlepszym przyjacielem do końca dni, nie to, co rozpieszczona Doda.
[ Dodano: Czw 02 Kwi, 2009 18:23 ]
Patrycja napisał/a:
Nie wiadomo jak się z nim obchodzić.
A co do tego, to jest po prostu durne. Wiadomo, że to właśnie te egzotyczne psy potrzebują najwięcej. Taki pies, smutny, to tylko żarła i wychodka. A one - poczytaj o cziłała, one są jak te Akity. violetLily - Czw 02 Kwi, 2009 21:20 Temat postu:
Dokładnie, taki rasowy szczeniak to tylko taka maskotka dla Ciebie.
A ja szczerze mówiąc, gdybym tylko nie miała alergii na psią sierść o wiele bardziej wolałabym mieć właśnie takiego kundelka ze schorniska niż jakiegoś kanapowego snopka. Patrycja - Sob 04 Kwi, 2009 20:25 Temat postu:
Shaunri ja po prostu chcę z chodowli . Moja koleżanka ma psa ze schroniska i o boże lepiej nie piszę. Nie chcę mieć psa ze schroniska.
[ Dodano: Sob 04 Kwi, 2009 19:29 ]
Aha nie macie racji.Kiedyś miała moja mama psa rasowego i nie myślcie że ja kundelka nie chcę.Ja je uwielbiam.A dla mnie psy rasowe to nie maskotki. Shaunri - Nie 05 Kwi, 2009 10:16 Temat postu:
Zabawne, a zachowujesz się jakby to były maskotki.
Tylko pamiętaj oddać go do schroniska jak już nie będzie szczeniakiem i zrobi się duży i brzydki. nasty_girl - Nie 05 Kwi, 2009 11:34 Temat postu:
Ehh.. Shaunri, każde zwierze może być kochane, ale sama przyznam, że ze schroniska bym nie wzięła. Dlaczego? Nigdy nie wiesz, jakie przejścia mają za sobą? Większość psów będzie wierna, doceni troskę, ale znajdą się takie, które nie będą potrafiły zaufać, albo co gorsza będą pamiętać, że to człowiek zrobił im krzywdę. Wiadomo, nie każdy jest taki, ale nie wiesz na jakiego trafisz. A nie oszukujmy się, nikt Ci nie powie w schronisku, że pies może się w rodzinie nie przyjąć, że może być agresywny. Narzeczony miał kiedyś, lata temu psa ze schroniska, ale właśnie przez ukrycie w schronisku jego 'defektu' musiał go oddać. Tyle dobrze, że udało mu się znaleźć miejsce na wsi, gdzie po prostu nie przeszkadzało, że był.. nadpobudliwy. Pies po prostu nie miał jądra, nikt o tym nie powiedział wcześniej, a psiak po prostu nie nadawał się do domu. Agresywny nie był, ale nadpobudliwy, demolował wszystko.. nadmiar hormonów. A schroniska są tak zapchane, że nikt nie będzie opowiadał o przeszłości psa oraz jego chorobach.. Shaunri - Nie 05 Kwi, 2009 11:57 Temat postu:
nasty - Jeden na ile psów się taki zdarzy? Myślę że styczność ze zwierzętami ze schroniska mam wystarczającą, aby powiedzieć że takie psy to rzadkość i w większości wykrywa się to jeszcze w schronisku i po kilku miechach takiego psa usypia.
Większość psów ze schronisk to zwierzaki które idealnie nadają się do domu. Tylko przepraszam, powiedz mi - Ty płacąc 1000-2000 zł za psa rozumiem płacisz za taką pustą puszkę, w którą pakujesz takie informacje jakie Ci się podoba, tak? No i oczywiście koniecznie musi umieć się turlać. Koniecznie.
Już nie wspominam o tym że popyt = podaż, tak więc im więcej takich ludzi jak wy, tym więcej baranów którzy będą chcieli na tym zarobić. Im więcej takich baranów, tym więcej topionych po rzekach psów, oraz takich które trzeba będzie po schroniskach usypiać.
Wybacz - nie zmienię zdania. Jeśli ktoś uważa że MUSI mieć rasowego psa z rodowodem, to moim zdaniem chomika mieć nie powinien, bo się do tego nie nadaje po prostu. nasty_girl - Nie 05 Kwi, 2009 12:36 Temat postu:
Nie, nie mówię, że pies ze schroniska kategorycznie nie. Po prostu ja bym się nie zdecydowała. Jak już bym chciała kundelka, wolałaby, szczeniaka bezpośrednio od osoby, której się urodziły. Znam kilka osób, które brały psiaki ze schroniska - po to, żeby im pomóc chociażby weterynaryjnie, odrobaczyć itd. Bo często były w tragicznym stanie, a potem znaleźć dla zdrowych już psiaków dom. I wiem, w jakim stanie potrafią być psy ze schroniska. Z nimi jest jak z ludźmi - jeden zostanie skrzywdzony, będzie wdzięczny za normalną rodzinę. Inny będzie pamiętał, nie będzie ufał itd.. Ty wiesz swoje, ja wiem swoje. Jakby nie było, to ryzyko.. na pewno większe, niż przy przygarnięciu zwierzaka bez trudnej przeszłości. Shaunri - Nie 05 Kwi, 2009 13:33 Temat postu:
Kupowanie psa za 2 kafle tylko po to, żeby był rasowym ładnym szczeniaczkiem z pusiatą mordką to czysty snobizm. Wmawianie potem wszystkim dookoła że chodziło o to żeby miał "dobrą przeszłość" to już kretynizm.
Kwestia Polskich schronisk i ich organizacji to już w ogóle inny temat : ) Patrycja - Wto 07 Kwi, 2009 21:56 Temat postu:
Nasty masz racje. Też tak uwazam
[ Dodano: Sob 11 Kwi, 2009 13:57 ]
Moja ciocia,wzięła psa ze schroniska.Był mieszancem owczarka niemieckiego i chyba labradora. Był cały czarny. Niestety ciotunia myślała że bedzie wszystko dobrze lecz, nie dało się go uratować.Jego dawny właściciel robił mu coś naprawdę złego. Bał się każdego dźwięku, bał się wychodzić na dwór. Ciocia wydała na niego kupe kasy na leczenia psychiczne. Nie dało się już uratować. Musiała go uśpić. Dlatego nie chcę psa ze schroniska.
[ Dodano: Pią 17 Kwi, 2009 14:34 ]
A... ja rodowodowego za żadne skarby nie kupię.