Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - WF

Mózg - Pon 04 Maj, 2009 18:09
Temat postu: WF
Cześć Wam,

Na lekcjach wychowania fizycznego jestem właściwie najgorszy z chłopaków, ogólnie nie umiem grać w piłkę, a czasami jak chcę podać to sobie nogą nie trafiam w piłkę (tzn jak leci od kogoś piłka tak z 0,5 m nad ziemią) xD. Po prostu taki trochę ciamajda ze mnie. Czy chłopakowi coś takiego nie przystoi?
Słupek - Pon 04 Maj, 2009 18:16
Temat postu:
Jako człowiek o wybitnie słabej koordynacji ruchowej powiem, że mnie przystoi Razz
Monnaly - Pon 04 Maj, 2009 18:39
Temat postu:
Mózg, wg mnie nie każdy musi być dobry z wf-u ,np. ja mam z tego przedmiotu kiepskie oceny Razz Nie musisz się niczym martwić, nie każdy chłopak musi być "sportman'em" Smile Może nie wf, ale pewnie jesteś dobry z innych przedmiotów : )
Shaunri - Pon 04 Maj, 2009 18:49
Temat postu:
Mózg - Po pierwsze WF to nie wszystkie sporty świata, musisz sobie zdawać z tego sprawę. Nie wiem czemu od zarania dziejów wszystkich którzy "omijają WF szerokim łukiem" przedstawia się jako jakieś niedorozwoje fizyczne, co nie musi być prawdą.

WF to tylko głupie kopanie piłki w szkole - nie lubisz - nie kopiesz. Dla mnie to proste.

Jest wiele innych, ciekawszych rzeczy do roboty w tym czasie. Sportów Ci na świecie nie brakuje i o ile nie każdy facet musi być mistrzem piłki nożnej, o tyle każdy powinien zachować jako taką kondycję, żeby przynajmniej przy wchodzeniu po schodach zadyszki nie łapać.
wonx - Pon 04 Maj, 2009 20:43
Temat postu:
Shanuri powiedział teraz bardzo mądrą rzecz:

WF to tylko głupie kopanie piłki w szkole - nie lubisz - nie kopiesz. Dla mnie to proste.

Ja nie lubie WF'ow szczególnie na pierwszej lekcji... Nie lubie siedzieć potem cały spocony na lekcjach... Oczywiście są prysznice ale nie widzi mi sie brać prysznica w szkole Razz

Nie jestem super sportsmen ale nie jestem też flegmatyczny I według mnie najlepszy WF to WF z 2 - 3ema kolegami (w kosza se pograć) i te 45 minut zapomnieć.
swierk84 - Pon 04 Maj, 2009 20:51
Temat postu:
wonx ma racje,tylko pozostaje jeden problem-Skoro reszta klasy bedzie na wf-ie,to jak znajdzie kogos by w kosza pograc?Mysle,ze z panem od wf-u moglby porozmawiac,moze mu inne zajecie zapewni.Dolaczam sie go wypowiedzi Shaunriego,"WF to tylko głupie kopanie piłki w szkole - nie lubisz - nie kopiesz. Dla mnie to proste."
Nawet granie w siatke z 2 kumplami kolo boiska szkolnego to tak jak lekcja wf-u,tyle ze-Przewaznie bez rogrzewki jak to "nasi" robia biggrin[/b]
krystian603 - Pon 04 Maj, 2009 21:40
Temat postu:
Ja też jestem ciamajda z WF-u . Lubię grać w nogę w siatkę ale nie w szkole. Kiedyś nic nie umiałem , w domu wiem że umiem na podwórku gram tak jak trzeba. A w szkole to wiadomo zaraz będą się śmiać i to mnie wkurza. Koleś od WF-u wybrał sobie z mojej zasraną 8 siatkarzy którzy niby grają wyśmienicie a jak doszło do zawodów to klapa. Dla mnie WF to jak zajęcia dodatkowe , przecież jak będę dobrze grał w nogę w podstawówce to wiadomo czy się za kilka lat nie spasę i nie ruszę tyłka??

Jak inny z góry napisali że WF to nie wszystkie dziedziny. Ja jestem w kółku pływackim nie długo wybieram się na zawodu. A nikt ze szkoły nie wie a po co.
swierk84 - Pon 04 Maj, 2009 22:04
Temat postu:
krystian603-To mzoe byc stres,moze nie jestes przyzwyczajony wykonywac pewnych czynnosci na widoku kogos.Mi tez wychodza tricki w pilce gdy wieczorem wychodze,naloze kaptur i puszczam Paktofonike Smile
A na treningach nie wiem co jest,nic mi nie wychodzi Sad
SIMON300195 - Wto 05 Maj, 2009 15:58
Temat postu:
Mózgu mam ten sam idnetyczny problem nie lubie grać to wiesz co robię to idę do pani mówie problem jak jest na ocene to robie a jak nie na ocene to nie gram tylko podniecam się laskami po drugiej stronie sali Smile

idz do pana powiedz że masz problemy może weźmie po lekcjach i z tobą poćwiczy

a tak kocham kosza i pilka ręczna jest super
swierk84 - Wto 05 Maj, 2009 17:05
Temat postu:
SIMON300195 napisał/a:
podniecam się laskami po drugiej stronie sali


To idz do nich popodrywaj troche "w miedzyczasie" biggrin
SIMON300195 - Wto 05 Maj, 2009 19:05
Temat postu:
swierk84 napisał/a:
SIMON300195 napisał/a:
podniecam się laskami po drugiej stronie sali


To idz do nich popodrywaj troche "w miedzyczasie" biggrin


pani pozwala tylko nie wiem którą Smile

nie odchodźmy od tematu (zaczeliśmy od problemu naszego mózgowia(sorry jeśli uraziłem) a skończywszy na laskach owszem to mój błąd bo ja jak zwykle musiałem jakiś temacik poboczny Smile)

Mózgu pogadaj z nauczycielem:)


PS jak chcecie to pogadamy na PW o laskach

[ Dodano: Wto 05 Maj, 2009 18:05 ]
nie na PW tylko shoutboksie jakoś tak Smile
Akacja12 - Wto 05 Maj, 2009 22:54
Temat postu:
Ja tam nigdy nie lubiłam wuefu, zawsze słabo mi wychodziło granie w kosza/siatkę, natomiast w biegach jestem już całkiem nie najgorsza, a co do sportów fascynują mnie sporty wodne Smile a to na wuefie raczej średnio.
Kurz - Czw 06 Sie, 2009 01:29
Temat postu:
Jak dla mnie w-f ssie. Nie ogarniam niczego związanego z tym przedmiotem i jakoś żyję. I zasadniczo mi to wisi.
piotr123 - Czw 06 Sie, 2009 10:14
Temat postu: Re: WF
Mózg napisał/a:
Cześć Wam,

Na lekcjach wychowania fizycznego jestem właściwie najgorszy z chłopaków, ogólnie nie umiem grać w piłkę, a czasami jak chcę podać to sobie nogą nie trafiam w piłkę (tzn jak leci od kogoś piłka tak z 0,5 m nad ziemią) xD. Po prostu taki trochę ciamajda ze mnie. Czy chłopakowi coś takiego nie przystoi?


ja też taki jestem (no może raz na misiąc strzele gola xD)ale nie chcę zostać piłkarzem więc nie wiem po co mam dobrze w nią grać , a na koniec roku miałem 4 z w-f Smile nie martw się

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group