Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - Czy się skompromitowałam???

magda_ns - Sob 16 Sie, 2003 19:50
Temat postu: Czy się skompromitowałam???
Mam pytaie! Wiecie zakochałam się w jednym chłopaku i mu to powiedziałam. Jest z mojej klasy i mam jego numer gg. Skorzystałam z okazji że pojechał na słowacje i napisałam mu że się w nim zakochałam i czy on czuje to samo do mnie?.Było mi lepiej bo gdyby był to by mi cały czas przerywał .Wydaje mi sie ze go kocham. Jest moim przyjacielem zawsze na niego mogłam liczyć. Powiedzcie czy się skompromitowałam???i czy będzie chciał wogule ze mną rozmawiać????



Proszę o odpowiedz
Katie - Sob 16 Sie, 2003 20:09
Temat postu:
nawet jezeli się śmiał czy będzie śmiać to zrobiłaś to co chciałaś, wykazałaś się odwagą ... inaczej wzdychałabyś i żałowałabyś że tego nie zrobiłaś ... chyba raczej sie nie skompromitowałaś ... Głowa do góry!
Villemo - Sob 16 Sie, 2003 20:19
Temat postu:
Moim zdaniem postąpiłaś bardzo odważnie. Ja byłam w podobnej sytuacji i nie zebrałam się na odwagę, choć teraz nie żałuję. To dobra decyzja, chyba że wstydzisz się swojego uczucia, a naprawdę nie ma czego.
Powodzenia!!! Smile
magda_ns - Sob 16 Sie, 2003 20:42
Temat postu:
Wiecie on nie jest zbyt piekny czy coś w tym rodzaju. Chodzilam już z paroma chłopakami i te związki zawsze bylo tak ze tylko nazywalismy sie parą i tanczylismy na imprach. Teraz bym chciała chodzić za ręce, calować sie i byc jak para nie wiem czy mu o tym powiedzieć jak juz cos z tego wyjdzie zeby nie byc nachalną. Marcin jest nieśmiły i wiecie no nie wiem aprawde czy się spytać. Doradźcie mi soć proszę.

Prosze o odp
sandra - Sob 16 Sie, 2003 20:57
Temat postu:
Flower hmm.. ja ogolnie nie lubie jak ktos mowi kocham drugiej osobie jezeli z nia nie jest. wydaje mi sie ze kochac mozna dopiero po jakims czasie bycia ze soba, kiedy sie pozna ta druga osobe. ja jeszcze nigdy nie powiedzialam chlopakowi ze go kocham, mimo ze z jednym jestem juz dwa miesiace i chyba w koncu zaczynam to czuc. jezeli nie powiedzialas marcinowi ze go kochasz to sie nie skompromitowalas, jezeli napisalas ze ci sie podoba czy cos w tym stylu to jest ok. po prostu wyznalas mu ze jest dla ciebie kims wiecej niz tylko przyjacielem, dalas mu do zrozumienia ze czujesz do niego sympatie. hmmm...mam nadzieje ze wam sie ulozy i tego ci zycze Flower
magda_ns - Sob 16 Sie, 2003 21:03
Temat postu:
Bo my czasami nawet rozmawialismy na bardzo intymne tematy i znam go bardzo dobrze mysle ze on czuje to samo co ja. I znam go lepiej niz wszyscy w kupe wzięci. Wszyscy uwazaja go za dupkaale bo go nie znaja
ale czuje ze go kocham
Nemeia - Sob 16 Sie, 2003 21:17
Temat postu:
Moze nie kochasz, a jestes w nim zakochana... Wbrew pozora miedzy jednym a drugim uczuciem jest roznica Smile Jestes nim po prostu zauroczona... Nie da sie kogos kochac na odleglosc... Mozesz byc w nim zakochana, zauroczona jego osoba... ale nie kochasz go.
Zauroczenie czy tez zakochanie sie jest bardzo podobne do milosci... Wydaje ci se ze wlasnie tego kochasz. Ze zyc bez niego nie potrafisz, a potem pojawia sie nastepny... i bez niego tez zyc nie mozesz itp. itd. Tym wlasnie rozni sie milosc od zakochania. Milosc dojrzewa w czlowieku powoli... Kwitnie coraz bardziej im blizej poznajemy obiekt naszych westchnien... A potem? Potem jest pewnie slub i zycie we dwoje do konca zycia... Milosc ma to do siebie, ze kiedy jest miloscia, taka prawdziwa to trwa latami. Smile
magda_ns - Sob 16 Sie, 2003 21:20
Temat postu:
Tylko jest jeszcze jedna rzecz " Ja z nim chodzę do klasy" i to nie jest na odległośc
Narvana - Sob 16 Sie, 2003 22:44
Temat postu: hemm
wiesz ja kiedys tez powiedziałam takiemu chlopakowi ze mi sie podoba........on powiedzial ze ja mu tez i jeszcze moja przyjaciolka ( z ktora prawie zawsze chodzil) no i coz...nic z tego nie wyszlo...nic nic kompletnie nie chce nic mowic ze ci sie nie uda lub cos w tym rodzaju tylko mowie jak bylo ze mna...czemu sie nie udalo? bo po 3 tygodniach chodzil z moja przyjaciolka....i teraz znowu zaczeli......
Nemeia - Nie 17 Sie, 2003 00:15
Temat postu:
Nie mowilam o takiej odleglosci... Jesli sie z kims nie jest, nie "chodzi" sie z nim, to jest "milosc" na odleglosc. Nie znasz tego czlowieka w roznych sytuacjach, nie wiesz jak reaguje na pewne rzeczy... O taka odleglosc mi chodzilo a nie w kilometrach.
Narvana - Nie 17 Sie, 2003 10:15
Temat postu: ......
skoro ona chodzi z nim do klasy to chyba wie mniej wiecej jak zachouje sie w niektorych sytuacjach nie?
a tak a propos...skoro chciałabyś odwórcić tą sytucje a on jeszcze nie wrócił....hiehie wkradnij mu sie na gg i przyjdzie twoja wiadomosc to po prostu odbierz i nic....nie no żartuje.... Razz
magda_ns - Nie 17 Sie, 2003 12:37
Temat postu:
Dzieki wam za wypowiedzi. Wszystko się juz wyjaśniło. Powiedział że on do mnie od pół roku czuje to samo i wszędzie gdzie jest o mie myśli!! biggrin


Jeszcze raz dzięki za wypowiedzi
sandra - Nie 17 Sie, 2003 14:07
Temat postu:
Flower a wiec gratuluje Flower
magda_ns - Nie 17 Sie, 2003 14:28
Temat postu:
Bardzo dziękuje
Kamix - Nie 17 Sie, 2003 20:19
Temat postu:
Tez gratuluje bardzo odwazna jestes i badz dumna ze zrobilas ten pierwszy krok Laughing
Mam nadzijeje ze bedziecie razem bardzo szczesliwi zycze wam tego z calego serca powodzenia !!!
Narvana - Pon 18 Sie, 2003 09:51
Temat postu: extra
SUPER CIESZE SIE TEZ ZE CI SIE POWIODŁO I GRATULUJĘ NOO!!! Razz
girl_in_black - Sro 27 Sie, 2003 23:42
Temat postu:
Jesteś baaaaaaardzo odwazna! Ja bym nawet przez gg takiego czegos nie powiedziała. On napewno poczuje się doceniony.
Nieznajoma13 - Czw 28 Sie, 2003 15:20
Temat postu:
Tak myślałam, ze zrobiłaś dobrze...
Bo zrobiłaś napewno to, co podpowiadało Ci twoje serce!
Zakochałaś się w nim więc mu to powiedziałaś...
Bo to przecież zwykłe uczucia...
Każdy je ma, każdy w przyszłości albo teraźniejszości,
Kocha albo zakocha się w kimś i to przecież nie jest nic złego...
że wyraziłaś mu to co naprawde do niego czujesz... Smile Very Happy Very Happy Very Happy
Widzisz więc warto było posłuchać głosu Twojego serca!
On Cię kocha tylko był za bardzo nieśmiały,
aby wyraźić Ci swoje uczucia Exclamation ,
mówi się, że to chłopak powinien zrobić,
pierwszy krok! Ale to nie prawda dziewczyna też może...
No i jak widzisz wychodzą z tego super rzeczy znaczy związki Very Happy
I zycze Wam powodzenia! Razz Very Happy Very Happy
Pozdrawiam papa Exclamation
cornelia - Czw 28 Sie, 2003 15:26
Temat postu:
[color=violet]Nie skompromitowałaś się
Xesquio - Czw 28 Sie, 2003 15:27
Temat postu:
Miłość w tym wieku nazywa sie zauroczeniem. Prawdziwa miłość następuje już w wieku 16 17 lat i wtedy już sie jest doświadczonym.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group