PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Wakacje i miłość... Nina - Nie 02 Lis, 2003 19:17 Temat postu: Wakacje i miłość...
Witam!
Chciałam wam opowiedzieć jedną historię
Mianowicie.Tegoroczne wakacje były nudne, nikogo nie było, nigdzie nie pojechałam wogóle tylko chodziłam na polko z moją przyjaciółką Magdą.Na drugi dzień przyjechała moja i Magdy koleżanka Ola z Kraśnika(niezabardzo ją lubie, bo się wymądrza, ale gdyby nie ona...).Przywitałyśmy się i poszłyśmy po chłopaków, jak to zwykle robimy w wakacje.Na wakacje przyjechała również siostra cioteczna Oli i jej brat z Hiszpani(była Alicja i Dawid,brat i siostra cioteczna).po tygodniu pobytu z Olą dowiedziałyśmy się od niej że w Stalowej są także Alicja i Dawid(ja z Magdą pomyślałyśmy sobie że dla Magdy będzie Ola, da mnie Alicja , a dla Anety(siostry magdy w moim wieku)Dawid.No i tak miało być.Gdy ja z Olą huśtałyśmy się na huśtawkach nagle Ola mówi do mnie że właśnie idzie Alicja z Dawidem, ja patrze i widzę jakąś dziewczyną z chłopakiem.No to dobra poznałam ją i jego. Ale nie zmieniłam zdania na jej temat, że jest nie fajna, chciaż mówiła po polsku tak jak Dawid.Dopiero jak się ganialiśmy to rozmawiałyśmy i przekonałam się, że jest fajniejsza od Oli.Później wchodziliśmy na rampe wszyscy weszli, tylko ja stałam...
Biegne, złapałam się , a oni mnie ciągną nie weszłam, próbuje drugi trzeci raz i nic.Aż wrezsczcie powiedziałam żeby mnie nie łapali a wszczególności Dawid, który łapał mnie za nogę.Ok.powiedział że mnie nie będzie już łapał,bo przed chwilą ściągnełam skarpety i będą mu ręce śmierdziały
no odsunął sięja biegne złapałam się a Dawid znów mnie za nogę złapał.I weszłam
Na drugi dzień Alicja i Dawid musieli już jechać dlatego dałam im mój adres domowy.w niedzielęgdy szłam do kościołaoni byli na domku więc zostałam chwilę.iDĘ NAPLAC ZABAW, A tu Dawid biegnie(oni bawili się w ganianego)więc myślałam że chce mie złapać, a ten klepie mnie po ramieniu i coś mówi, o OLi.Gdy już mieli jechać przytuliłam Alicję Olę, a Dawid siedził na huśtawce i się patrzył, jak ja się odwruciłam do niego to on mi wystawił policzek ja domyśliłam się do czego a wy??
Gdy wyjechali to tak sobie z Magdą rozmawiałam i powiedziałam jej że zakochałam się w Dawidzie, nawet już napisałam list, ale nie wysłałam.
I niewiem jak mu powiedzieć że się w nim bujnełam i czy wogóle mu mówić????
Proszę odpiszcie to dla mnie bardzo ważne Anonymous - Pon 03 Lis, 2003 16:26 Temat postu:
Po pierwsze mogłabyś podać swój wiek, z tego postu wynika że masz gdzieś 11-12 lat a taki wiek nie jest sprzyjający związkom ale skoro musisz Musisz mu się podobać tak żęby on cie spytał o chodzenie,jeśli ty sie spytasz to jak otrzymasz negatywną odpowiedź to będziesz wkurzona na cały świat itp. ale pamiętaj że związek polega na szczrosci i miłości a nie na szpanowaniu "chłopakie" przed koleżankami chcesz zaszpanowac to sobie odpuśc
PS. Wakacyjna miłośc szybko przemija bo wakacje rządzą się innymi prawami mroweczka - Sro 05 Lis, 2003 14:15 Temat postu:
Wiesz co...Nawet według mnie wiek nie ma znaczenia.
Pisz do Dawida i Alicji najczęściej jak będziesz mogła. Nie zrozumiałam z twojego postu czy oni mieszkają w tej samej miejscowości co ty czy za granicą... Ale jeśli mieszkają niedaleko to próbuj jak najczęściej się z nimi spotykać itp. Jeśli sie przekonasz,że to na pewno jest to, to spytaj się go(jeśli masz odwagę) czy widzi Ciebie w roli swojej dziewczyny Jeśli to ma być "Miłość na odległość,odpuść sobie. Anya - Sro 05 Lis, 2003 20:15 Temat postu:
Good Friend napisał/a:
PS. Wakacyjna miłośc szybko przemija bo wakacje rządzą się innymi prawami
Chciałabym :d Czemu moja wakacyjna miłośc nie przemija ... zaczęło się w 2001 roku gadddddd on jest ideałem jedyna jego wada to to że mieszka taaaaaak daleko Anonymous - Czw 06 Lis, 2003 15:41 Temat postu:
będzie statystycznie:
w 90% wakacyjna miłość przemija a ja nie przeminie to na 90% ten ktoś będzie z innego miasta czyli i tak zawsze niecieqawie , nie licząc wycieczek integracyjnych (chociaż zdarzają sie wyjątki)
PS. LIFE IS BRUTAL Nina - Czw 06 Lis, 2003 16:31 Temat postu:
Zgadzam się Anyą!!!bO JEŻELI SIĘ NIE KOCHA KOGOŚ TO MIŁOŚĆ JEST NIEWARTA, ALE JEŻELI DWIE OSOBY KOCHAJĄ SIĄ TAK SAMO TO WTEDY KTO WIE MOŻE TO BYĆ DO KOŃCA ŻYCIA!! Anya - Czw 06 Lis, 2003 17:00 Temat postu:
hihihi życie jest brutalne naprawde czy byłoby to dla życia wielkim problemem żeby ON zamieszkiwał moje miasto ??