Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - Można?

Anonymous - Wto 20 Sty, 2004 20:16
Temat postu: Można?
Jak może kobieta rodzic dziecko przez taka tyci tyci dziurke..Neutral i po 2 to jak wychodzi dziecko to bardzo boli i rozrywa tadziure Confused bez sens Confused :!
codi - Wto 20 Sty, 2004 20:25
Temat postu:
gdy kobieta rodzi to pochwa ta dziurka roższeża się i juz łatwiej wychodzi
i to chyba aż tak nie boli nie wiem nigdy nie rodziłem Very Happy
MeGi111 - Wto 20 Sty, 2004 23:38
Temat postu:
Podobno boli OKROPNIE.... Sad
Iśka - Sro 21 Sty, 2004 10:51
Temat postu:
Och ! Nieprawda ! Ludzie jesteśmy w XXI wieku ! Rodzenie wcale tak strasznie nie boli ! Przecież są środki przeciebólowe i fachowa opieka lekarzy !
Jest coś takiego jak rozwarcie, kiedy rozwarcie ma tyle i tyle centymetrów (albo milimetrów ? Smile ) dziecko się rodzi. Jeżeli bobasek już chce "wyjść", a rozwarcie jest jeszcze za małe wtedy jest cesarskie cięcie.

A sam moment jak dziecko "wychodzi na świat" jest ponoć cudowny. Mój tata mi opowiadał (przy moim porodzie nie był, ale był przy porodzie mojego brata). Mówił, że najfajniejszy jest "pierwszy krzyk"... Ja tam nie wiem... sama jeszcze nie rodziłam Very Happy !

Ale Deg napewno powie wam coś więcej... sam to niedawno przeżywał (a jek nie on to na 100% jego żona Very Happy)... Smile
mroweczka - Sro 21 Sty, 2004 19:08
Temat postu:
Wcześniej juz pisałam,ale coś sie moja wiadomosć widac nie zapisała....
Przy porodzie jak juz wspomniano ta "dziurka" się rozszerza sprawiając mniejszy ból. Pomyśl tylko-ile kobiet juz rodziło? I założę sie,że wiecej niż połowa sie bała. I co? Jakos żyja nie? Wink I jeszcze jedno dziewczyny- wiele moich koleżanek nie chce mieć dzieci bo...boją sie porodu. No proszę Was! Wink
Gościówa - Pią 23 Sty, 2004 10:25
Temat postu: poród
Poród boli i nie da się ukryć ale zawsze można zrobić sobie cesarskie cięcie tylko że wtedy ta rana długo boli i pozostaje blizna. Najlepiej rodzić normalnie a w ostateczności zrobić cesarke. Poród boli ale nie każdego tak samo...zresztą mozna poprosić o jakiś zastrzyk przeciwbólowy czy cos takiego i wtedy boli mniej. Ale nie ważne jak bardzo poród boli...jak dziecko się urodzi to wszystkie bóle jakby nagle znikają...bez przesady...nie można poświęcić sie raz w życiu dla takiego malutkiego bobaska?? zeby mógł życ i wyjśc naświat? to jest niesamowite...z niczego robi się coś Smile I ta świadomośc że to coś Smile) jest twoje.
girl_in_black - Pią 23 Sty, 2004 20:44
Temat postu:
hej! wiem...to bardzo boli...mama mi opowiadała że nie mogła wytrzymać z bólu ... aż zemdlała i miała cesarkę. są też srodki przeciwbolowe które nie zawsze można podać bo może sie coś stać dziecku albo matce....ale na ogól porody przebiegają w miare dobrze. ile kobiet ma dzieci....jak by siem każdy bał nom to człowiek by wyginął! ja sama też siem bojem...ale baaaaaaaaardzo bardzo chciałabym mieć sowje dziecko...takiego małego bobaska Very Happy
Nyszka - Sob 24 Sty, 2004 18:26
Temat postu:
po pierwsze to pochwa ("dziurka") sie powiąksaz przy porodzie.
po drugie,to przecież są środki przeciw bólowe,wiadomoz, e to bolia,le nie aż tak strasznie!!!
deg - Nie 25 Sty, 2004 02:48
Temat postu:
Ech.
Poród boli. Nawet bardzo.
Ale nie ma to większego znaczenia. Przez 9 miesięcy matka drży o swoją kruszynkę, aby nic jej się nie stało. Pierwszy poród trwa zwykle kilkanaście godzin (następne są krótsze), z czego najbardziej bolesna faza zajmuje około godziny. Jest to naprawdę paskudny ból. Ale czymże jest ten ból, jeśli za chwilę zobaczymy upragnionego i wyczekiwanego przez 9 miesięcy bobasa? Kobiety bardzo szybko zapominają o tym bólu, ciesząc się obecnością dzieciaka.
W każdym razie dla wielu kobiet urodzenie dziecka to najtrudniejsze zadanie w ich życu.

Środki znieczulające owszem istnieją, ale większość z nich ma niezbyt dobry wpływ na dziecko (Kobiety! Dolargan naprawdę nie jest dobrym rozwiązaniem! W większości przypadków wywołuje m.in. żółtaczkę fizjologiczną noworodków!). Czasami naprawdę opłaca się bardziej pocierpieć, by tylko zdrowie dziecka nie było zagrożone.

A jeśli chodzi o pochwę i krocze to są bardzo rozciągliwe. Bez większego trudu przechodzi przez nie dzieciak. W niektórych przypadkach krocze nacina się (aby samo nie pękło niekontrolowanie) ale jest to bezpieczny zabieg w znieczuleniu miejscowym a rana goi się szybko.

Iśka - trochę pokręciłaś z tym rozwarciem. Podczas porodu mówimy o rozwarciu szyjki macicy, a nie ujścia pochwy. Szyjka macicy to taki otwór, którym dzieciak dostaje się do pochwy. Rozwarcie mierzymy w centymetrach albo... w palcach Wink.

Gościówa: masz bardzo dużo racji. Choć rana z cesarki goi się przez kilka tygodni, to obecnie ginekolodzy cesarskie cięcie wykonują tak, aby bliznę można było zakryć np. majtkami. Cięcie jest dość nisko i wykonywane jest poziomo. Kiedyś kobiety były cięte od pępka w dół, co zostawiało paskudne blizny praktycznie nie do ukrycia np. na plaży. Teraz jest dużo lepiej.
A sam fakt powstania nowego życia, nowego organizmu po prostu z maluteńkiej komórki jajowej i jeszcze mniejszego plemnika jest największym cudem naszego świata.

Czy porodu należy się bać i brać go pod uwagę planując dzieci? Zdecydowanie nie. Na posiadanie dziecka decydujemy się gdy instynkt rodzicielski (zarówno macieżyński jak i ojcowski) podpowiada nam, że nadszedł dogodny moment.
Iśka - Nie 25 Sty, 2004 23:33
Temat postu:
Hehe, no żeczywiście wszyyystko pokręciłam... zaraz po napisaniu postu (po fakcie... ale ze mnie blondyna Very Happy) zapytałam mamy... wszystko mi opowiedziała...
Ale z tym bólem, to mama powiedziała mi, ze nie jest aż tak strasznie... Mówiła, że była zbyt mną zajęta (a później moim bratem), żeby myśleć o bólu... właściwie nie potrafiła mi powiedzieć, czy pierwszy poród bolał bardziej niż drugi... Very Happy
Deg napisał/a:
W każdym razie dla wielu kobiet urodzenie dziecka to najtrudniejsze zadanie w ich życu.

I tu pojawiają się rozbieżności w tym co mówiła mi mama, a w tym co mówisz (raczej piszesz) Ty Deg. Otóż moja mama twierdzi, że poród w porównaniu do wychowanie to bułeczka z masłem... moja ciocia, babcia, stryjenka i ... cała kobieca reszta rodziny sądzi tak samo Wink Ale może kobieca część mojej rodziny nie należy do tych "wielu" kobiet (?)... Very Happy
deg - Pon 26 Sty, 2004 01:33
Temat postu:
Heh. tak właściwie to i Ty i ja mamy rację Wink.
Ja miałem na myśli przeżycia fizyczne - zbyt ogólnie napisałem.
A wychowanie z pewnością to ogromnie odpowiedzialne i trudne zadanie. Z tym, że ja bym tego nie porównywał do porodu. To dwa zupełnie różne zadania.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group