KleO napisał/a: |
Rany ! Zmierzyłam sobie przed chwilą biust ! Pod biustem: 65 cm, a w biuście: 72 cm ![]() Dawno nie mierzyłam biustu, bo ostatnio miałam 68 cm w nim ![]() ![]() A moja przyjaciółka, która chodzi ze mną do klasy, gadamy razem o piersiach i tych sprawach i waży ona 38 kg i ma 1.50 cm wzrostu i ma deskę, totalnie nic ! I przy niej się wstydzę z moim biustem i przy innych, bo mam 145 cm wzrostu i ważę 30 kg ! A piersi ? Wielkie ! Wolałabym, żebym ja najpierw urosła i przytyła, a na końcu piersi rosły ! Dziewczyna z mojej klasy ma 160 cm wzrostu, a ja 145, do tego jestem taka chuda i mam większe od niej piersi ! Ja się wstydzę ![]() Gdy jest w-f to zakrywam je, ale nieraz się z nich cieszę, a jak jestem na basenie i ubiorę strój kąpielowy, to dopiero widać jakie wielkie ! Łeeee ![]() Wszystkie dziewczyny, które są takie wielkie z mojej klasy, a ja mała z takim biustem i patrzą się na mnie ![]() Czy one mi zazdroszczą ? Czy podziwiają mnie, że ja taki kurdupel i chudzielec ma taki biust ? Ze mnie się NIE wyśmiewają, a koleżanka z klasy ma 138 cm wzrostu, waży 29 kg, ale jest biedna, ale za to fajna, też ma deskę, co z tego, że jest biedna, nie jej wina i też gadamy razem, o tych rzeczach i myśli, że wypycham sobie stanik watą lub mam stanik z miseczkami, co jest na mnie zaduży, a to nieprawda ! Mam czarny stanik z miseczkami, co mi mama kupiła (czarny) lecz jest jeszcze zaduży, ale w nim i tak narazie nie chodzę, a mam biały, taki zwykły bez miseczek i lubię taki najbardziej ! Co mam robić ze sobą ! Ja niewytrzymam ![]() Tata mi nawet mówi, że lepiej żebym najpierw urosła, a potem biust, a nie na odwrót i ma rację ![]() ![]() Pomóżcie mi ! Co mam robić ! Tylko nie mówcie, że mam więcej jeść, bo napycham się niewiadomo jak i to nic nie daje ! Aha ! I nie mówcie mi, że mam się z tego cieszyć, że mam taki biust ! |
KleO napisał/a: |
Rany ! Zmierzyłam sobie przed chwilą biust ! Pod biustem: 65 cm, a w biuście: 72 cm ![]() Dawno nie mierzyłam biustu, bo ostatnio miałam 68 cm w nim ![]() ![]() A moja przyjaciółka, która chodzi ze mną do klasy, gadamy razem o piersiach i tych sprawach i waży ona 38 kg i ma 1.50 cm wzrostu i ma deskę, totalnie nic ! I przy niej się wstydzę z moim biustem i przy innych, bo mam 145 cm wzrostu i ważę 30 kg ! A piersi ? Wielkie ! Wolałabym, żebym ja najpierw urosła i przytyła, a na końcu piersi rosły ! Dziewczyna z mojej klasy ma 160 cm wzrostu, a ja 145, do tego jestem taka chuda i mam większe od niej piersi ! Ja się wstydzę ![]() Gdy jest w-f to zakrywam je, ale nieraz się z nich cieszę, a jak jestem na basenie i ubiorę strój kąpielowy, to dopiero widać jakie wielkie ! Łeeee ![]() Wszystkie dziewczyny, które są takie wielkie z mojej klasy, a ja mała z takim biustem i patrzą się na mnie ![]() Czy one mi zazdroszczą ? Czy podziwiają mnie, że ja taki kurdupel i chudzielec ma taki biust ? Ze mnie się NIE wyśmiewają, a koleżanka z klasy ma 138 cm wzrostu, waży 29 kg, ale jest biedna, ale za to fajna, też ma deskę, co z tego, że jest biedna, nie jej wina i też gadamy razem, o tych rzeczach i myśli, że wypycham sobie stanik watą lub mam stanik z miseczkami, co jest na mnie zaduży, a to nieprawda ! Mam czarny stanik z miseczkami, co mi mama kupiła (czarny) lecz jest jeszcze zaduży, ale w nim i tak narazie nie chodzę, a mam biały, taki zwykły bez miseczek i lubię taki najbardziej ! Co mam robić ze sobą ! Ja niewytrzymam ![]() Tata mi nawet mówi, że lepiej żebym najpierw urosła, a potem biust, a nie na odwrót i ma rację ![]() ![]() Pomóżcie mi ! Co mam robić ! Tylko nie mówcie, że mam więcej jeść, bo napycham się niewiadomo jak i to nic nie daje ! Aha ! I nie mówcie mi, że mam się z tego cieszyć, że mam taki biust ! |
Gościówa napisał/a: |
Wiesz co Kelo. Narzekasz , że jestes chuda a jesz mało. Jestes chuda ze swojej winy. Zmuszaj się do jedzenia to przytyjesz. Dla mnie jedzienie jest przyjemnością...a z twojego postu wynika że ty lubisz tylko słłodycze. No coż twój wybór jesli chceż byc taka chuda. Wychodzi na to że śniadania prawie nie jesz, kolacji tez nie ...jedynie obiad chodziaz tez późno. JA obiad jem jeden w szkole o 11:00 gdzieś a w domu drugi o 15:00..około. śniadanie przed wyjściem do szkoły..podwieczorek ok 17:00 a kolacje o 19:00 albo o 20:00..Pomiędzy posiłkami jem słodycze, owoce, i kanapki.. A co do piersi..to róznica pomiędzy obwodem piersi a pod piersiami wychodzi u ciebie tylko 7 cm...to jest mało..B miseczka napewno to nie jest. Moja róznica wynosi 14 cm...a nosze stanik A i sądze że nie mam dużych piersi...więc jak ty możesz nosić B skoro twoja różnica jest dwa razy mniejsza... JA mam 4 staniki. 2 z nich to A a 2 z nich to B. To chyba tak samo jak z rozmiarami butów...często każda para twoich butów ma inny rozmiar a każda jest dobra. Moja mama nosi tez stanik B ale kiedyś przymiarzałam go i był na mnie za duży...mimo iż moje 2 tstaniki tez maja rozmiar B. to że B jest na ciebie dobre nie znaczy że taki rozmiar mieseczki masz. Skoro ja mam A ty masz pewnie AA lub tez A tylko mniejsze. Kiedys ktoś podawał tu adres strony na której można wyliczyć rozmiar stanika..wyszło mi A. |
Cytat: |
1. Małe pół kromki rano przed szkołą na śniadanie i sałatka jarzynowa, do tego lekarstwo przed tym posiłkiem i po (na wzrost, tylko nie pomaga, a zapominam o tranie, bleeeeh). |
Cytat: |
2. Kupię pizzę w szkolnym sklepiku, ona nie jest taka duża, ale niezawsze, tylko często słodycze, co nic a nic nie tyję po nich a do szkoły mi mama robiła śniadania, ale ja nie zjadałam, bo nie miałam ochoty i mi nigdy nie smakują i w domu ich nie zjadałam potem, dawałam mamie, namawiała mnie żebym zjadła, a ja nie. |
Cytat: |
3. Obiad u mnie o 17:30, niestety wcześniej nie mają czasu moi rodzice zrobić, a ja nie zrobię, bo nie umiem, a zresztą ochoty bym nie miała. |
Cytat: |
4. Kolacja, ale raz na tydzień czy może 2 lub 3, ale mało. |
Cytat: |
I co ? Może czasem zjem tam jeszcze troche słodkiego co uwielbiam, ale wiesz...
Frytki kiedyś jadłam codziennie, teraz już nie, a jedzenia zwykłego to ja nienawidzę i nie zjem nawet pół obiadu, bo już jestem nim napchana, do obiadu piję napój ZAWSZE gazowany, bo niegazowany to dla mnie świństwo i bym go nie ruszyła. |
Mała napisał/a: |
No to może ja się pochwalę swoim jadłospisem:)
RANO: wstaję o 7:20 ![]() biorę 2 kapsułki tranu, piję wodę. 2 kromki chlebka z (do wyboru): serem zółtym/ białym almette serek biały szynka holand serki ![]() szczypiorek miód nutella pomidorek Staram się każdego dnia to jakoś urozmaicać, żeby niebyło codzinnie to samo:) do tego piję najczęściej herbatkę: zieloną (ahh...mniam!) malinową (ahh:) lub jakieś inne:) w przeciwieństwie do kleo napoje gazowane piję tak żadko ... możę hm... 3 razy na miesiąc? Jakoś zamiast napoi wolę wodę. POtrafię wypić ponad 1 litr dziennie:) często zamiast jednej kanapki zjem sobie jogurcik. dziennie potrafię zjeść 5 jogurtów! Wszysyc co widzą tylko kubeczki po zjedzonych jogurtach są w szoku! Czy to dobrze że tyle ich zjadam? Dobra dalej... o 8 ide do szkoly:D Czasem komuś na przerwie zabiore chrupka, czasem zjem drożdzówke, ale to żadziej. Czasem tzw. pałeczke (loda:D) ale raczej nijeadam słodyczy. Wracam o 14:25 Obiadek o 15:30 jakaś zupka, dzisiaj np. ogórkowa. staram się niejeść mięsa, bo poprostu nieznosze, i jestem w połowie wegetarianinem. po rozmowe z degiem zresztą nie tykam wątróbki która tak mocno kochałąm ![]() rybami, bo ryby to lubie:D wiec na drugie dzis mialam kluski z jagodami i bita smietana:D ale jem schabowe i inne:) staram sie. potem najczesciej zjem sobie znow jogurt, czasem dwa:D potem pochłaniam hm.. czasem coś słodkiego, czasem jakie drożdzówki. A potem około 18:00 kolacja:D i to tak mój dzionek typowy potem jeszcze podjadam co sie da, i jogurciki:) W odmianie do kleo- bardzo zadko jadam pizze;p prawie wcale ale moze i dobrze? no to to jedzonko zazywam, przy wadze 44 kg i wzroscie 158cm:) wiec chyba tak zle niejest? a co do biustu to mam w biuscie: 78cm, pod: 70cm, w pasie sie niemierze;p ale cos kolo 68 wszystko:) ? |