Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - Jadłospis | Wzrost | Waga | Obwód pod i w biuście

Anonymous - Pią 26 Mar, 2004 13:28
Temat postu: Jadłospis | Wzrost | Waga | Obwód pod i w biuście
Mój jadłospis od paru dni (nie tygodni ani tygodnia) się popawił. Ostatnio to co mi nie smakowało, teraz mi smakuje. Serek biały (czyli taki topiony), albo wafelki śmietankowe, których nienawidziłam...
Lubię chleb ze smalcem przygryzać cebulką. Zjadłam po prostu 5 kromek.
Ostatnio mi jogurty smakują, których nienawidziłam, ale takie jak 'Monte' - taki czekoladowy, karmelowy, waniliowy, 'Danonki', 'Bakuś' Confused mi smakowały, a takie inne to nie...

* Jadłospis:

1. Śniadanie, to jak zwykle przed szkołą kromka ze szynką, czy z serkiem, czy czymś innym.
2. Po szkole z 2 kromki.
3. Jakiś jogurt czy słodycze.
4. Może jeszcze jakaś kromka.
5. Zupa.
6. Obiad.
7. Jakieś chipsy lub też słodycze.
8. Kolacja

* Wiek: 13 lat i 4 miesiące

* Wzrost: 143

* Waga: 31 kg

* Obwód piersi:

a) Pod biustem: 69 cm
b) w biuście: 76 cm





* deg, ty mi powiedz czy mój jadłospis jest dobry i ile powinnam ważyć do mojego wzrostu i powiedz coś na temat rozwoju moich piersi...

* dziewczyny, wy mi podajcie swój jadłospis, wiek (dokładny, czyli ile lat i ile miesięcy), wzrost, wagę, obwód pod i w piersiach
Gościówa - Pią 26 Mar, 2004 15:03
Temat postu: jadłospis
Ja mam 14 lat i miesiąc. Mój wzrost to 161cm a waga 49 kg. W biuście mam: 85cm a pod biustem 71cm. w pasie mam: 70 cm.
Mój jadłospis to:
rano: śniadanie które składa się z 2 kromek chleba (lub dwóch bułek kajzerek) z szynką, psztetem, serem lub drzemem (róznie to bywa) plus jugurt i herbata.
Drugie śniadanie: jem je w szkole..są to dwie kanapki plus jakiś soczek ze skalepiku szkolnego i czasem jeszce pączek.
południe: podrodze ze szkoły kupuje sobie jeszce jakieś czipsy lub loda a gdy wrócę do domu jem obiad składający się z dwóch dan: zupa i drugie danie które najczęsciej to: zmieniaki, kotlet lub schab, surówka i czasem jajko sadzone...do tego maślanka, herbata lub sok.
W przerwie pomiędzy obiadem a podwieczorkiem jem co jakiś czas słodycze, owoce i kanapki.
Podwieczorek: róznie to bywa..najczęsciej jem kanapki lub tosty.
kolacja: czasem naleśniki, lub płatki z mlekiem albo jajecznica. Plus coś do picia.
@ngel 13 - Pią 26 Mar, 2004 15:19
Temat postu:
wiek- 13 lat i 1,5 miesiaca
wzrost- 168 cm
waga- 50kg
w biuscie - 83
pod biustem-70

JADLOSPIS:
I sniadanie - najczesciej jaks kanapka z serem lub szynkom do tego jakis pomidor czy jakis owoc; do picia cherbata owocowa

II sniadanie - slodka bulka w szkole ( w szkole tez jem jakis batonik, czasem na chipsy sobie pozwole Wink) no i sok lub czasem cola

obiad- mojej mamie nie chce sie gotowac 2 dan to zawsze jest albo jakas dobra zupka albo koltecik z dodatkami albo spagetti i rozne roznosci...

podwieczorek- owoc, jogurt albo czasem jakas slodycz

kolacja- nalesniki, jajka albo kanapka albo zupka mleczna

no nie wiem czy ja sie dnbrze odzywiam ale jestem w miare zdrowa i niezbyt zmeczona
xxx7 - Pią 26 Mar, 2004 19:58
Temat postu:
ja mam 173 cm i waze 55 kg aa no i mam 14.5 lat Wink
na sniadanie jem z reguły albo dwie kromki chleba z maslem orzechowym albo dwa tosty.
na drugie sniadanie jabłko.
na obiad róznie, ale pożywnie.
kolacja - dwie kromki chleba albo cos innego, ale też tyle aż sie najem Razz
MeGi111 - Pią 26 Mar, 2004 22:15
Temat postu:
A ja -pewnie pomyslicie ze jestem glupia prawie nic nie jem w ciągu dnia... Właściwie na śniadanie to albo kilka jabłek, albo jogurt... Obiadu w odpowiedniej porze nie jem (mam na 2 zmiane) i jem obiad dopiero o 18:30. tak wygląda mój jadłospis. nie jem żadnych przegryzek, czy przekąsek typu jakieś wafelki (co najwyżej jogurt lub owoce lub warzywa). Nawet jak jestem głodna usiłuję nie jeść, alb o jeść owoce. Poza tym regularnie ćwiczę. Na w-f oczywiście, codziennie do szkoły na rowerku (koło 5km w jedną stronę) i ćwiczenia na mięśnie brzucha i pośladków w domu. Ja poprostu chcę schudnąć.

Ważę coś około 47kg przy wzroście 160cm. Wiem, że wydaje się że jestem chuda, ale tak nie jest. Przynajmniej ja tak tego nie odbieram. Chce poprostu poprawić sobie mięśnie brzucha. A głodu i tak już prawie wogóle nie odczuwam... Nie pomyślcie sobie, proszę o mnie źle po tej odpowiedzi...
deg - Sob 27 Mar, 2004 02:08
Temat postu:
KleO: BRAWA! DUŻO lepiej!
Nie podałaś zbyt wielu szczegółów (np. co jesz na obiad czy kolację), ale ogólnie Twój jadłospis wygląda nieźle.

Co do Twoich "wymiarów", to napisałem Ci w innym poście - poszukaj.

MeGi111: Istotnie - Twój sposób odżywiania faktycznie można nazwać głupotą. Naprawdę nie chciałbym, aby moja składka na ubezpieczenie zdrowotne poszła na leczenie Twoich wrzodów żołądka czy dwunastnicy albo też wyciąganie Cię z anoreksji.
Aaaaaaaaa! Zapomniałbym Ci przypomnieć, że zastrzyki z żelazem są bardzo bolesne.
Bierz przykład z KleO i popracuj nad tym.

BTW: KleO - moja składka bez problemu może iść na terapię hormonalną dla Ciebie. Wink
mroweczka - Sob 27 Mar, 2004 12:48
Temat postu:
Hehe no brawo KleO! Very Happy
No ja mam...12 lat,7 miesięcy i 21 dni Smile
waże...ok. 35-37 ostatnio ważyłam 34 ale to było dawno a zauważyłam,że wyskoczył mi brzuszek Mad < to znaczy tak normalnie w ciaży nie jestem Wink >
Mój jadłspis?Se se se...różnie Very Happy
Najczęściej śniadanie do szkoły,które jem w szkole, wracam,jem zupę. Później jem jeszcze grzanki lub płatki(ale ile tego! Very Happy nie dziwie się sobie,że utyłam Very Happy ) no i potem moze jak rodzice wrócą to jeszcze jakis obiad a potem kolacja(i znowu płatki i grzanki Smile ).

Acha no i ten biust..Mniej więcej jak ty KleO. Moze troche mniej/więcej.

No kurczę ile razy jeszcze będę coś dopisywać? Smile Mam 150 cm wzrostu.
panienka_wierzba - Nie 28 Mar, 2004 12:11
Temat postu:
Witam Was wszystkich spowrotem, miałąm dść duże kłopoty z komputerem, jednak teraz już powróciłam i jestem wśród was, co do tego tematu to ja mam tak:

14 lat, i prawie 2 misiące
163,4 cm wzrostu
51 kg.
swoich wymiarów bioustu nie pamiętam Razz gdzieś w jednym z założonych przeze mnie tematów były

mój jadlospis:

1: śniadanie, - jakieś kanapki, jajecznica, hamburger czy zapiekanka, jogurt (oczywiście nie wszystko na raz tylko któres z tego Razz)
2. drugie śniadanie - kanapki, jakiś sok, ewentualnie drożdżówka
3. obiad - zupa i drugie danie
4. jakaś przegryzka - owoce zazwyczaj, ale czasem też jakieś ciasto, czy jakiś ciepły posilek na szybko
5. kolacja - jakieś kanapki, coś na ciepło, kilka kostek czekolady czy jakiejś innej słodyczy.

Zazwyczaj na kolację jem dużo, ale potem staram się przejśc po podwórku, znaczy trochę pospacerowac na świerzym powietrzu, posiedzieć ze znajomymi pod klatką a potem w domu troche poćwiczyć Razz.

Wiem że mój jadłospis nie ejst za bardzo zdrowy, może w nim brakowac troche witamin, ale staram się je uzupełniać jakiemiś tabletkami, czy np. takimi napojami musującymi w tabletkach.
Pulkownik Nikt - Pon 29 Mar, 2004 16:40
Temat postu:
tabletki witamonowe tylko uzupelniaja nie napelniaja Razz
a ja tam sie niezdrowo odzywiam a i tak ciesze gembe jak czeresniak pijany Smile
NaStKa - Pon 29 Mar, 2004 20:34
Temat postu:
nio to teraz ja Smile


Jak siem odżywiam...

1. Śniadanko zawsze dwie kejzerki i herbatka :] mniam , mniam
2. W szkole nio to jedna lub dwie byłeczki wzależności ile mam lekcji
3. Po szkole obiadzik...
4. Kolacyjka- nic specjalnego czasem pizza czasem jakaś kanapka

Między posiłakmi przewinie sie cosik słodkiego, nie jadam jogurtów bo nie lubię, nienawidze mleka i zup mlecznych oraz jajek....po jajkach jest mi nie dobrze wiec jem je tylko raz w roku na Wielkanoc (i to z przymusu). Sera też nie lubie...ale ja wybredna hehe

Latek mam dokładnie 15 i 3 dni biggrin

Wzrostu 156

Wagi 43 kg

Obwód piersi - a to tajemnica Wink

nio i jak..?
panienka_wierzba - Pon 29 Mar, 2004 21:00
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
tabletki witamonowe tylko uzupelniaja nie napelniaja Razz
a ja tam sie niezdrowo odzywiam a i tak ciesze gembe jak czeresniak pijany Smile


no własnie, i ja napisałam że staram się moją dietę uzupełniać tym :]
Pulkownik Nikt - Sro 31 Mar, 2004 15:20
Temat postu:
Nastka: Nie przejmuj sie nie piciem mleka... niedawno czytalem kilka ciekawych artykolow o szkodliwosci mleka... tak szkodliwosci !
zainteresowanych odsylam do strony www.vege.pl jest to mianowicie strona wgetarianska ( sam jem miesko bo jest smaczne ;] )
i pogazebcie tam w linkach czy czyms juz nie pamietam.
Sam osobicie mleka uwielbiam bo jest pyszne ale gdy wypije wiecej niz dwie trzy szklanki jednego dnai to mi sie niedobrze robi.
A co do tego czy mleko jest zdrowe czy nie to zdania sa podzielone lecz zdania tej strony na nie sa bardziej przekonujace Razz
Anonymous - Nie 04 Kwi, 2004 10:01
Temat postu:
Raaany! Ale Wam zazdroszczę wzrostu i wagi! Ja tez chcę taka być ;(
Moja mama ma 154 wzrostu i nie wygląda na taką malutką Smile
Ale ja mam 145! Jeszcze 9 cm! A w tamtym roku we wakacje miałam 135 Razz
Ale jak na te pół roku to mało jest urosnąć 10 cm ! STRAAAAAAAAAAASZNIE MAŁO! Wtedy miałam mamę dogonić 19 cm! A teraz 9 Razz Straaaaaasznie duuuuuuużo! Jeszcze tak dużo mi zostało ;(
Łeeee! Kiedy wkońcu urosnę ;( no i jeszcze przytyję ;(
Gościówa - Wto 06 Kwi, 2004 22:39
Temat postu: kleo
KleO napisał/a:
Raaany! Ale Wam zazdroszczę wzrostu i wagi! Ja tez chcę taka być ;(
Moja mama ma 154 wzrostu i nie wygląda na taką malutką Smile
Ale ja mam 145! Jeszcze 9 cm! A w tamtym roku we wakacje miałam 135 Razz
Ale jak na te pół roku to mało jest urosnąć 10 cm ! STRAAAAAAAAAAASZNIE MAŁO! Wtedy miałam mamę dogonić 19 cm! A teraz 9 Razz Straaaaaasznie duuuuuuużo! Jeszcze tak dużo mi zostało ;(
Łeeee! Kiedy wkońcu urosnę ;( no i jeszcze przytyję ;(


Kelo..jak masz rosnąc i tyć skoro jesz mało i niezdrowo? Aby rosnąć i się rozwijac trzeba dostrczać organizmowi pozywienia i witamin.
Anonymous - Sob 10 Kwi, 2004 20:50
Temat postu: Mhm...
No tak... Crying or Very sad
___________

Wrr....Wiecie jak ja lubie takie posty? mroweczka
girl_in_black - Pon 12 Kwi, 2004 12:03
Temat postu:
hejka!


mój jadłospis

*ŚNIADANIE*
płatki z mlekiem albo chlebek z jakąs wędliną lub serkiem

*OBIAD*
jeszcze niedawno jadłam w szkole ale juz nie jem a u mnie w domq nikt nie gotuje bo wszyscy w robocie, a wiec obiadu nie jem

*KOLACJA*
ostatnio unikam jedzenia kolacji bo jestem za gruba, ale czasem jak jem to jakiś chlebek, płatki lub sama kawe zbożową

*POMIĘDZI POSIŁKAMI*
chipsy, słodycze, lody... Wink


*MOJA WAGA*
tak około 56-58kg

*WZROST*
172cm około (ale dokładnie nie wiem bo mi każda miarka inaczej mierzy Wink )

*OBWÓD POD BIUSTEM I W BIUŚCIE*
pod biustem 70
w biuście 88



POZDROWIONKA!
deg - Pon 19 Kwi, 2004 00:02
Temat postu:
Panienka_wierzba: nie jest źle Wink. Jedz trochę więcej warzyw (surówki) i owoców, a musujące tabletki wyrzuć.

Nastka: Mało napisałaś, ale ogólnie tragedia. Pieczywo wiele dobrego w sobie nie ma. W Twojej diecie brakuje witamin, białka, może tłuszczów i oczywiście wapnia. Dalej ograniczaj mleko i sery, a Twoje kości będą nieziemsko kruche. A jajka można przygotować naprawdę na wiele sposobów. To nie musi być jajecznica czy tam jajko na twardo. Żółtka jaj zawierają niemal wszystkie cenne składniki. Białka możecie spokojne wyrzucać Wink.

KleO: Małe jest piękne Wink. A z tego co piszesz i tak nieźle rośniesz.

girl_in_black: No chyba Cię własnoręcznie zastrzelę! Wink. Tzn. jesz śniadanie a potem jakieś chipsy czy słodycze? Masz racje w Twoim podpisie "ech.......gorzej byc nie może :-(".
Pamiętaj, że od tego co jemy zależy również to jak się czujemy i czy jesteśmy szczęśliwi. Poczytaj o serotoninie.
girl_in_black - Wto 20 Kwi, 2004 15:26
Temat postu:
heyah! deg: jaki mam mieć jadłospis żeby wszystko było ok i żebym też nie przybrała na wadze?
Nikita - Sro 21 Kwi, 2004 19:28
Temat postu:
Heyah!
Ja mam 11 lat i 148 cm wzrostu , a ważę 29 kg , mało prawda?! Rolling Eyes
Mój jadłospis:

ŚNIADANIE: Na sniadanko jem jedną kromkę chleba z szynką lub serem zółtym , do tego herbata i jakies warzywko

DRUGIE ŚNIADANIE: Drugie sniadanie jem zawsze w szkole . Zabieram do niej zawsze coś do picia i jakis owoc i kasę do szkolnego sklepiku na jakies chipsy lub drożdżówkę

Obiad: Obiad jem w szkole ale tylko zupy , jak przychodzę ze szkoły to znów jem zupę , a około 17 jem drugie danie{zawsze oprócz piątku jest mięso}

KOLACJA: Kolację czasami jem czasami nie , ale zawsze coś lekkostrawnego..

Jak śadzicie dobrze się odżywiam? Wiem ze jestem chuda , ale to genetycznie . Ale ja bardzo chccę przytyc i nie mogę...!!
Anonymous - Sob 24 Kwi, 2004 09:40
Temat postu:
Nina_006

Ja mam 13 lat, jestem niższa: 145 cm wzrostu, ale ważę więcej od Ciebie! 32 kg! Inni mają 13 - 14 lat i chodzą do 1 gimnazjum, bo to zależy z jakiego kto się miesiąca urodził, ale ja z 1 listopada - Dzień Wszystkich Świętych - wydaje się, że pechowy, ale dla mnie szczęśliwy, lecz niestety w swoje urodziny idę na cmentarz... Confused
Ale ok, da się żyć, no to mam 13 lat i miesiący, urodziłąm się w 1990 roku, tyle wystarczy. Słuchaj, chodź jestem niższa i ważę od CIebie więcej, to ja strasznie jestem chuuuuda! No mówię Ci. Ty się zdrowo nie odżywiasz, ja ostatnio mam taki apetycik, że zjadłabym całą lodówkę Razz
No może nie lodówkę, tylko to, co w niej tam jest Wink

JEDZ WIĘCEJ! CHODŹ TO DLA MNIE NA POCZĄTKU BYŁO TRUDNE, ALE TO SAM APETYCIK MNIE ZASKOCZYŁ Razz
Nikita - Sob 24 Kwi, 2004 09:45
Temat postu:
Ale ja nie mogę jesc wiecej ,bo od razu mi sie chce wymiotowac!
deg - Nie 25 Kwi, 2004 02:07
Temat postu:
Nina_006: Jesteś szczupła, ale nie jest źle Wink. Mieścisz się w normach i nie stanowi to powodu do niepokoju.
Twój jadłospis wygląda dobrze. Jeśli chcesz jeść więcej, a nie potrafisz, spróbuj urozmaicić nieco jedzenie (tzn. jeść różne potrawy, te na które masz ochotę), nie staraj się jeść dużo na pierwsze śniadanie, bo pewnie Ci nie wyjdzie, ale do szkoły możesz zabrać więcej jedzenia i już!

Girl_in_black: Śniadanie - OK, ale poza tym tragedia.
Koniecznie powinnaś jeść w szkole drugie śniadanie - to bardzo ważne. Obiad też powinnaś jeść. Dobrze, jeśli codziennie byłoby to mięso lub ryby. Rodzice mogą przecież obiad przygotować dzień wcześniej, a ziemniaki czy ryż sama możesz ugotować dla siebie i rodziców.
Kolację warto zjeść w miarę lekką i nie później niż godzina przed snem. Lepiej się wtedy zasypia i śpi.
girl_in_black - Nie 25 Kwi, 2004 18:18
Temat postu:
deg napisał/a:
Girl_in_black: Śniadanie - OK, ale poza tym tragedia.
Koniecznie powinnaś jeść w szkole drugie śniadanie - to bardzo ważne. Obiad też powinnaś jeść. Dobrze, jeśli codziennie byłoby to mięso lub ryby. Rodzice mogą przecież obiad przygotować dzień wcześniej, a ziemniaki czy ryż sama możesz ugotować dla siebie i rodziców.
Kolację warto zjeść w miarę lekką i nie później niż godzina przed snem. Lepiej się wtedy zasypia i śpi.


Hej! Deg, jeśli ja bym jadła tyle ile mi każesz to bym wyglądała jak beczka. Dla mnie ważne jest to zeby mieć szczupłą sylwetke bo tańcze! Z rana jem Jabłko, w szkole nic, jak przyjde ze szkoły jem jabłko i jak przyjde z próby tez jem jabłko! Tak od 4 dni...w 4 dni 3 kg to chyba dobrze...jak schudne jeszcze z 5 kg to wtedy juz zaczne jesc troche chleba albo mięsa. Wiem ze będziesz mówił że jestem głupia, dopiero dojrzewam itp. ale ja poprostu nie moge byc gruba....
deg - Pon 26 Kwi, 2004 03:11
Temat postu:
Wiesz, chyba nic nie napiszę.
Albo napiszę.
Są ludzie, którzy muszą wybierać - albo super sylwetka albo zdrowie.
Ty wybrałaś.
Pamiętaj, że nic nie jest za darmo i wcześniej czy później trzeba będzie za to wsyzstko zapłacić zdrowiem. Tylko wtedy będzie już zbyt późno na naprawę sytuacji.

BTW: Większość ludzi się inaczej odżywia i nie wyglądają jak beczki
BTW2: Nie uważam, że jesteś głupia. Wręcz odwrotnie.

Dopisane po chwili:
Jeszcze raz uważnie przeczytałem Twój post i z przerażeniem stwierdziłem, że jesz tylko dwa jabłka dziennie i nic innego. Dwa jabłka to ok. 150-250 kcal. Najbardziej drakońska dieta, którą znam (Cambrige) zaleca minimum 405 kcal dzień i to w oparciu o wszystkie niezbędne człowiekowi składniki. Jestem przeciwnikiem tej diety, jednak jest o niebo lepsza od Twoich jabłek.
Jabłka w sobie nie mają niemal nic cennego. Trochę witamin (jednak tylko z grupy rozpuszczalnych w wodzie), węglowodany i błonnik. Brak jest całkowicie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, mikroelementów, wapnia, białka i tłuszczu. Jedzenie wyłącznie jabłek w piękny sposób doprowadzi Cię do anemii a w dalszej konsekwencji może nawet do osteoporozy. Anemię nie tak trudno wyleczyć - cholernie bolesnymi zastrzykami z żelazem. Gorzej z osteoporozą - leczy się ją latami i mało kiedy kuracja przynosi 100% efektu.
Nie mówiąc już o ogólnym wyniszczeniu organizmu, zdecydowanie większym ryzyku zachorowania na choroby wrzodowe (wtedy też będziesz miała "fajne" diety), próchnicy zębów, niskiej odporności organizmu.
W tej chwili dostarczas swojemu organizmowi ponad 10 razy mniej energii niż potrzebuje.

Aaaaa. Zapomniałbym. Po tak ułożonej diecie możesz spodziewać się pięknego efektu jo-jo, który zniweczy wszystkie Twoje wysyłki.

Dopisane po następnej chwili:
Trzy jabłka dziennie. Ale to i tak niewiele zmienia.
girl_in_black - Pon 26 Kwi, 2004 20:12
Temat postu:
hej! Juz dzisiaj zjadałm troche normalnego jedzenia bo sie jabłka skończyły Wink A co do efektu jo-jo to nawet jeśli schudłabym 8 kg a przytyła 7 to i tak bym była kilogram do przodu! Deg mam prośbe. Napisz mi co powinnam jeść żeby sie zdrowo odżywiać i zarazem schudnąć?
deg - Sob 08 Maj, 2004 21:30
Temat postu:
Idealnej diety niestety nie ma - gdyby była, wszyscy by ją stosowali i byliby piękni i szczupli Wink.

Są jednak pewne zasady dobrego odżywiania, które dotyczą wszystkich diet.
Przede wszystkim organizm potrzebuje trzech podstawowych składników:
- węglowodanów (cukry proste i złożone) - przede wszystkim produkty mączne i słodkie (nie tylko ze "zwykłym" cukrem - sacharozą, ale też np. owoce)
- białka - zawierają je np. ryby, mięso, soja czy żółtko jaja (co ciekawe - więcej białka jest w żółtku niż w białku!)
- tłuszcze (proste i złożone) - tłumaczyć chyba nie muszę Wink.
Dobra dieta musi zawierać wszystkie trzy powyższe składniki. Różne są proporcje, ale zawsze te składniki muszą występować. Dlatego też jedzenie samych jabłek nie jest dobrą dietą - jabłka zawierają węglowodany, ale z tłuszczem w nich krucho!

Poza tym musimy organizmowi dostarczyć witaminy. Witaminy dzielą się na dwie grupy:
- rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K)
- rozpuszczalne w wodzie (wszystkie pozostałe).
Pierwsza grupa występuje w większości tłuszczów. Druga - głównie w owocach i warzywach.

Dodatkowo, organizm potrzebuje wielu innych składników. Dla Was jednym z najważniejszych jest wapń. Dzięki wapniowi prawidłowo rozwijają się kości i zęby w okresie intensywnego wzrostu. Wapń znajdziecie głównie w produktach mlecznych.
Poza tym ważne jest np. żelazo - znajdziecie je w mięsie ale też w żółtkach jaj. Szpinak jako źródło żelaza jest mitem - szpinak owszem, zawiera żelazo, ale organizm w zasadzie nie jest w stanie wchłonąć żelaza zawartego w szpinaku.
Magnez - znajdziecie w kakao czy czekoladzie.

Kalorie - nie jestem zwolennikiem liczenia kalorii, jednak muszę Was przestrzec przed zbyt dużym ich ograniczeniem. Absolutnie nie powinniście jeść mniej niż 1000 kcal dziennie. To i tak drakońsko mało jak na dojrzewające organizmy.

Według mnie najlepszą dietą jest zmiana przyzwyczajeń:
- spożywanie 4-5 posiłków dziennie (śniadanie, 2 śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja) o w miarę regularnych porach.
- nie jedzenie zbyt dużo przy okazji np. urodzin, świąt, weekendu. Łatwo wtedy przytyć. Łatwiej jest nie przytyć niż później schudnąć
- ograniczenie ilości spożywanego pożywienia, ale do ilości zaspokajającej głód
- dostarczanie organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych (patrz wyżej)
- ograniczenie spożycia węglowodanów (przede wszystkim cukier, poza tym pieczywo i ziemniaki, chipsy, coca-cola itp)

Na dietę nie można patrzeć jako coś, co trwa ileś tam tygodni, a potem wracamy do starego żywienia. Jeśli chcecie trwale zachować szczupłą sylwetkę, trzeba zmienić stare nawyki i trzymać się tego przez cały czas.
A na efekty trzeba poczekać. Wszystkie "super diety" pozwalające na zrzucenie iluśtam kg w ciągu tygodnia są do bani,bo zwykle niedługo po takiej diecie i tak wracamy do starej wagi.
Anonymous - Czw 03 Cze, 2004 18:53
Temat postu:
Moja mama ma 167 cm, ja mam 148 a mam 12 lat i 9 miesięcy.... Jestem prawie najniższa z klasy a w ciągu roku rosnę około 7-9 cm.
Waże 35 kg.
Pod biustem mam 60 cm a na biuście 71.
Co sądzicie...
Jem tak przeciętnie...
Napiszcie mi czy wszystko ze mną jest dobrze....
_szyszka - Czw 03 Cze, 2004 19:11
Temat postu:
Ja mam 11 lat.
Czasami ważę 35 a czasami 34 kilogramy.
Mam 150 wzrostu.

Śniadanie- Na śniadanie jem najczęściej dwie lub trzy kromki chleba.Kiedy jest mleko jem płatki z mlekiem,pyyycha.

Drugie śniadanie- Drugie śniadanie jem przeważnie w szkole.

Obiad- Na obiad jest czasami zupa a w niedziele kotlet, ziemniaki i surówka. Moim ulubionym daniem jest RYŻ Z CYNAMONEM.Uwielbiam.

Kolacja- Czasami wogóle nie jem kolacji , bo poprostu mi się nie chce.A jeśli już mam ochote to zjem.
mroweczka - Czw 03 Cze, 2004 21:02
Temat postu:
Dziewczyny(Gość i szyszka)- owszem, jesteście szczupłe, ale nie do przesady. Przydałoby się jeszcze pare kg(szczególnie jeśli chodzi o Gościa) ale nie objadajcie się na siłę. Rzeczywiście Gość masz niedowagę, mam zresztą mniej wiecej takie wymiary jak Ty(no może ważę więcej). Na razie nie macie się czym przejmować za bardzo(jeśli się nie odchudzacie)-to samo przyjdzie,że będziecie jeść więcej(dojrzewanie) ale jedyne co Wam mogę doradzić na razie to się nie odchudzać Wink
_szyszka - Pią 04 Cze, 2004 08:10
Temat postu:
Masz racje mroweczka, lepiej nic nie wciskać na siłe. Wink
Jeszcze w prawdzie nie jestem w okresie dojrzewania, ale niedługo może,może...
deg - Pią 04 Cze, 2004 22:48
Temat postu:
Gość: Jesteś zupełnie "w normie". Ani Twój wzrost, ani waga nie budzi żadnych zastrzeżeń. Do "idealnych" proporcji brakuje Ci ok 2-3 kg, ale mimo wszystko nie jest źle.

eMCe: Taaaaaaaa. Ciekawe co w ziemniakach jest takiego pożywnego? Chyba skrobia Smile. A tuczyć oczywiście, że tuczą. Zauważcie, że najbiedniejsze ludy, jedzące tylko chleb i ziemniaki są... otyłe.
Pulkownik Nikt - Sob 05 Cze, 2004 01:23
Temat postu:
To moze teraz ja Smile
Po pierwsze tak poza tematem to podoba mi sie nowy wyglad forum:))
A terac cos o moim odzywianiu:
Glownie to jem kanapki popijajac sokiem owocowym najczesciej kubus albo karotka marchiowo jakblkowo bananowa a w sklad kanapki wchodza: chleb razowy ze slonecznikime cebulka pomidor ser zolty szczypiorek i ogorek kiszony albo zwykly:)
Sniadania nie mam czasu jesc buuu Sad Ale jem w szkole:) a dokladniej kanapki takie jak wyzej tyle ze w bulce:P
Niezbyt lubie cieple jedzonko Razz ostatnio jakos mi nie w smak mieso a to przez te programy UWAGA ! i tak dalej gdzie mowili o sposobach oczyszczania miesa:/
dobrze ze moj brat co ejst vegetarianinem robi sobie kotlety sojowe to i mi zrobi Wink
Czasami sobie marchew albo ogorka zagryze:)
No i pije duzo mleka:D
Wczesniej to bylo inaczej odzywialem sie o wiele gorzej:)
Ale to tak w skrocie wyglada moje jedzenie:P
Martyna - Czw 10 Cze, 2004 09:18
Temat postu:
Ja mam 12 lat , waże 42 i mam 157cm wzrostu.
moj jadłospis
ŚNIADANIE:
zwykle kanapka z serem żołtym lub topionym
DRUGIE ŚNIADANIE:
kanapka z szynka lub serem białym
OBIAD:
zwykle jem tylko drugie danie
KOLACJA:
kanapka z serem albo z szynką

Dobrze się odrzywiam Question

tak naprawde nie mam jeszcze 12 lat ale za 13 dni mam urodziny
mroweczka - Czw 10 Cze, 2004 16:55
Temat postu:
Martyna: nie napisałaś, co właściwie jesz na obiad. Ale z Twojego wieku,wagi i wzrostu widać,że wszystko jest OK Very Happy Nie masz co się przejmować.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group