Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Przyjaciele...

Anonymous - Sob 12 Cze, 2004 09:57
Temat postu: Przyjaciele...
Wchoraj zdarzyło mi się coś bardzo dziwnego, o czym chciałabym wam opowiedzieć.
Siedziałam sobie sama, załamana na Gadu - Gadu. Moje załamanie brało się stąd, iż zdałam sobie sprawę, że w ogóle nie mam znajomych, nie mam przyjaciół, nawe koleżanek prawie w ogóle nie mam, a moje życie towarzyskie jest na takim samym poziomie, jak gdy byłam w przedszkolu. A nawet spadło Sad
Siedziałam sobie tak, aż zobaczyłam komuikat : "Bartek jest dostępny". Zagadałam.
Bartek to taki koleś, którego kiedyś poznałam przez Gada. Gadaliśmy, bo on szukał dziewczyny. I jak to bywa, "zakochałam się". Gdy się spotkaliśmy (ja byłam wtedy z koleżankami), "czar" prysnął, bo chłopak okazał się nie piękny, tylko taki zwykły, prosty. Więc jakby to powiedzieć, przestałam z nim rozmawiać, a on ze mną. (co było megaśnym błędem !!!).
No więc zagadałam do niego, Spytałam, czy jesteśmy przyjaciółmi. I znałam odpowiedź - nie, ale on jakoś delikatnie to owinął w jedwab, że zabrzmiało to mniej kalecząco. Więc potem zapytałam, czy będziemy. On przytoczył mi cytat z "Małego KSięcia" : "na początku, nalezy się oswoić". Więc ja pisałam mu o moich problemach i o tym, że chcę się tak odchudzić, że aż wyląduję w szpitalu. Po czym dalej rozmawialiśmy. On powiedział, że chyba jednak chciałby być moim przyjacielem. I tak zostaliśmy przyjaciółmi Smile
Tylko jest jeden problem.
On zaprasza mnie na rózne imprezy, na miasto, do knajp i np. na zakończenie sezonu (on gra w siatkę) i nie wiem, czy nie podchodzi do tego zbyt...em...jakbym była jego dziewczyną. Ma jeszcze 3 inne przyjaciółki, ale tylko mnier zaprasza. Wiem, cieszę się, ale co jeśli zaproponuje mi chodzenie ? Nie chcę go zranić. pomóżcie...

PS. Morał jest jeden - przyjaciół poznaje się w biedzie.
Tisiana - Sob 12 Cze, 2004 10:38
Temat postu:
Eh...wiesz chłopak może rzeczywiście się zakochał...ale jeżeli on Cię gdzieś zaprasza to jeżeli masz ochotę to idz no bo czemu nie? Jeżeli Cię poprosi o chodzenie to powiedz mu że sorry...ale jesteśmy przyjaciółmi...narazie ja nic więcej nie chcę...powinien cię zrozumieć...
A co do tej ankiety to ja mam dokłądnie dwóch przyjaciół i jedną przyjaciółkę...zaznaczyłam odpowiedz kilkoro tak do pięciu...

Ah i jeszcze dam ci taką radę na przyszłość...nie musisz mieć mnustwo przyjaciółek...bo lepiej mieć jedną przyjaciółkę ale szczerą niż dziesięć fałszywych...
Anonymous - Sob 12 Cze, 2004 12:51
Temat postu:
Dzięki, zobaczymy jak to będzie...

Tylko mi się taki chłopak jeden podoba i tak myslę...ah, nie ważne Confused
mroweczka - Pon 14 Cze, 2004 18:43
Temat postu:
Czemu miałabyś nie iść? Jest Twoim przyjacielem, ma prawo Cię zaprosić. Jeśli byłabym na Twoim miejscu to bym poszła Mr. Green To znaczy,ze naprawdę czuje przyjaźń Wink Ale kiedy zaproponuje Ci chodzenie powiedz,że jest super przyjacielem ale nie do chodzenia itp. Powinien zrozumieć.

Co do ankiety to mam 2 przyjacieli i jedną przyjaciółkę. Zaznaczyłam odpowiedź "kilkoro, do 5"
spontan - Pon 14 Cze, 2004 19:29
Temat postu:
przyjaciół poznaje sie kiedy masz kase
codi - Pon 14 Cze, 2004 21:30
Temat postu:
spontan napisał/a:
przyjaciół poznaje sie kiedy masz kase



to tez prawda Sad
spontan - Wto 15 Cze, 2004 08:55
Temat postu:
no widzisz codi. ale przyznaje ze są tacy którzy nie lecą na kase, ale gdzie takich teraz szukac?
Lavile - Pią 18 Cze, 2004 21:00
Temat postu:
Spontan - prawdziwych nie.

Spotkaj sie z nim-nic nie stoi na przeszkodzie Smile Wiedz, ze wyglad nie jest najwazniejszy tylko osobowosc (wiadomo, ze wyglad tez, ale nie powinien byc na 1 miejscu). Przeciez zawsze mozecie byc tylko "przyjaciolmi". I mozesz mu to w razie czego powiedziec, ze tego tylko chcesz. Przeciez sie praktycznie nie znacie. Moze najpierw poznajcie sie lepiej Wink Ale nie przez gg , tylko tak normalnie.
Anonymous - Nie 01 Sie, 2004 10:50
Temat postu: ...
Takiego prawdziwego przyjaciela to mam 1-go ale kolegów to całą paczke Wink

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group