Dzieci OnLine
PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Chłopak
Anonymous - Wto 29 Cze, 2004 13:06
Temat postu: Chłopak
Mam chłopaka...bardzo go kocham a on mnie...niestety wyjechałam pewnego dnia na 5 dniowa wycieczke...ale on dzownił do mnie...lecz potem jak wróciłam zobaczyłam go tylko raz i zonk...on wyjechał...nie widze juz sie z nim ani nie gadam z 15 dni...:( pojechał pod namiot na jakas kolonie a do tego nie ma neta bo komp mu rypnął...teraz nie wiem czy mam do niego podejsc i mu szczelic liscia ze se ze mna w h*** leci czy płakać i tesknic za nim i byc nadal szczesliwa :( ?? POMOŻCIE
codi - Wto 29 Cze, 2004 13:30
Temat postu:
Ja bym ci radził poczekać asz wruci spod namiotów i strzelic mu liścia.
Albo z nim pogadaj , pewnie ma jakis powód że się nie odzywa.
Może chce odpocząć od ciebie
.
Najlepiej z nim pogadaj jak wruci.
mroweczka - Wto 29 Cze, 2004 14:46
Temat postu:
Może po prostu zapomniał Ci powiedzieć? Jak mu teraz strzelisz "z liścia" skoro jest na obozie?
Najlepiej poczekać aż wróci i pogadać z nim. Nie strzelaj mu "z liscia" tak "na dzień dobry" tylko pójdź do niego. Może ma jakieś wytłumaczenie...
Ewcia - Wto 29 Cze, 2004 15:06
Temat postu:
Sama napisałas ze jak Ty wyjechałas to on do Ciebie dzwonił - teraz Twoja kolej - on wyjechał - Ty do niego zadzwoń!!!
Jeśli to naprawde miłość - prztrwa wszytsko - również 15 dniową rozłokę
Pozdrawiam cieplutko
aska - Wto 29 Cze, 2004 16:15
Temat postu: co za problem
ja bym nic nie robiła , znalazłabym sobie innego i robiła tamtemu wyżuty ...
ełe piotr - Wto 29 Cze, 2004 17:14
Temat postu:
aska facetó nie mozna zmieniać jak rękawiczki. poza tym zadnego strzelania liści, to jest naruszenie mienia i za to niestety mozna isc do sądu. serio niby zwykły liśc ale jak by sie chłopak ten uparł i powiedział komu trzeba ze doznał urazu psychicznego to masz przewalone z miejsca. sie zastanów zanim kogoś uderzysz.
Anonymous - Wto 29 Cze, 2004 19:22
Temat postu: Nie rozumiem o co ci chodzi...
To, że musiał wyjechać, to przecież nie znaczy, że z wami koniec. Ty najpierw wyjechałaś, a potem widocznie on musiał (on na pewno tym się nie przejmuje, a przecież rozmawiał z tobą tyle co i ty). Nie ma powodu, żeby go od razu szczelić za to, bo on, jak każdy normalny człowiek nie zrozumie tego i pomyśli, że jesteś zwyczajnie głupia, bo obrażasz się, że on musiał wyjechać. Cierpliwie zaczekaj. Przecież masz pewnosć, że on nadal cię kocha i jak wróci będziecie znowu razem.
Cienista - Czw 01 Lip, 2004 23:23
Temat postu:
Ja mam takie pytanie... nie lepiej pojsc i pytac sie o te wszystkie rzeczy kogoś bliskiego? A nie, tak przed zupełnie obcymi ludzmi
Lilly - Pią 02 Lip, 2004 09:12
Temat postu:
Moim zdaniem, poprostu poczekaj aż wróci. Wtedy se spokojnie porozmawiacie. Powiedź mu co myślisz, on Ci powie co myśli (wytłumaczy się) i może wtedy to wszystko obróci się w śmieszną historyjkę?
Bo moim zdaniem nie ma potrzeby go policzkować-jeszcze się obrazi, a wiesz jacy są chłopcy: Nigdy nic nie rozumieją!
(Cudowne chłopaki z forum: Bez obrazy,
)
2.0 Powered by
phpBB modified v1.9 by
Przemo © 2003 phpBB Group