Dzieci OnLine

INNE PYTANIA - Subkultura

Anonymous - Czw 15 Lip, 2004 18:11
Temat postu: Subkultura
"Do jakiej subkultury należysz?" To było pierwsze pytanie jakie zadał mi (nazwijmy go) Tomek kiedy napisalam do niego na gg.

A co za rożnica? Czy to, że ktoś jest metalem nie pozwala mu rozmawiać, nie mówię już o wspólnych wypadach, z dresem, punkiem, sk8em, itp.? Ludzie... jak mnie to denerwuje, te wszystkie podziały

Np. kiedy idę po mieście z przyjaciółką- ja metal, ona (no co tu kryc) typ- Barbie- ludzie patrza sie na nas jak na conajmniej dziwaczki. Mi nie przeszkadza to, że ona słucha hip-hopu (muzyki, ktorej ja osobiscie nie trawie), i odwrotnie.

Ale mimo wszystko- subkultury, ktore teraz przezywają swój 'złoty wiek' nie pozwalają na bycie z kimś, kto jestest 'odmiennej orientacji muzycznej'.
panienka_wierzba - Pią 16 Lip, 2004 08:53
Temat postu:
juz bylo takich tematów mnustwo, szczególnie w "o wszystkim" i "kultura, muzyka, media" zajrzyj a przekonasz sie o naszej pinii na ten temat (zgadzam sie z tobą)
mroweczka - Sob 17 Lip, 2004 13:43
Temat postu:
To prawda. Ja już wolę się nie ubierać tak jak chcę... Rolling Eyes A najbardziej wkurzające jest to jak np. dresiarze napadają na innych za to,jak się ubierają,czeszą, czego słuchają... Rolling Eyes
Gościówa - Nie 18 Lip, 2004 10:12
Temat postu:
Ubieram się jak chce..czasami wygląda jak metal, czsami jak punk itp..ubieram się róznie..najczęsciej normalnie..jakis T-shir i jinsy ale jak mi coś odwali czsami to ubiore sie cała na czarno i nałoze na siebie pełno żelastwa (wisiorki, kolczyki, bransoletki itp) .... to zalezy od dnia i mojego humoru Wink i nie ocbhodzi mnie kto do jakiej subkultury nalezy, jak wyglda i jak sie ubiera tylko co ma w "środku"
czarny_krzysiek - Pon 19 Lip, 2004 18:16
Temat postu:
a ja jestem punkiem, brat mi ostatnio wyciął irokeza, ramoneskę noszę, szelki, glany i dużo naszywek, i śmieszy mi że na ulicy się ludzie na mnie patrzą jak na kosmitę a sąsiadki gadają "taki mały a już na psy zszedł" itp, itd. bo nikt kto tak mówi mnie nie zna, o ja ostatnio miałem średnią 5,3 i nie mam zamiaru zostać robotnikiem, a że czasem troche wypije wina itp to nie znaczy że jestem zły.
Gościówa - Wto 20 Lip, 2004 21:01
Temat postu:
czarny_krzysiek napisał/a:
a ja jestem punkiem, brat mi ostatnio wyciął irokeza, ramoneskę noszę, szelki, glany i dużo naszywek, i śmieszy mi że na ulicy się ludzie na mnie patrzą jak na kosmitę a sąsiadki gadają "taki mały a już na psy zszedł" itp, itd. bo nikt kto tak mówi mnie nie zna, o ja ostatnio miałem średnią 5,3 i nie mam zamiaru zostać robotnikiem, a że czasem troche wypije wina itp to nie znaczy że jestem zły.

Dokładnie!
Akurat średnia może nie jest najlepszym przykładem bo szkoły tez teraz schodzą na psy i zaczynają uzyc często rzeczy zupełnie niepotrzebnych o których potem i tak zapominasz...takie kucie sie na pamiec i czesto osoby ktore maja dobre srednie wcale nie są takie mądre. no ale do rzeczy. Mówisz bardzo dobrze, bo to jak kto się czesze i ubiera nie swiadczy o tym jakijest naprawde i co ma " w srodku". A srodek jest duzo waznniejszy niz wygląd zewnętrzny. A co do picia alkoholu to 90% polaków go pije wiec statystki mówią same za siebie. Tylko oczywiscie nie nalezy przesadzac. Smieszy mnie to jak np na punków czy metalów patrzą sie jak na debilów. Wkurza mnie gdy idę z moim chłopakiem (metalem) i dzieci na jego widok przechodzą na drugą stronę ulicy. To po czesci tez wina rodzicow takich dzieci..od dziecka im wmawiaja ze punk czy metal to bryudas itp i rzeby sie od takich trzymac z daleka a to nieprawda.
_grzeszczulka_ - Sro 21 Lip, 2004 12:33
Temat postu:
no np. u mnie w szkole (teraz juz byłej bo ide do gim Cool ) to babka od przyry zaszła w ciąże i była na zwolnieniu i na zastępstwo dali nam inną jaką walniętom. To ta na przyrodzie zamiast o lasach równikowych to opowiadała nam jak jej wody w czasie ciązy odchodziły, co było w ostatnim odcinku "M jak Miłość" lub jak robi sałatke owocową i jakich podpasek używa.... Neutral a wspominam że miała opowiadać i prowadzić temat o lasach tropikalnych.. Exclamation i to była codzienność na lekcji przyry Rolling Eyes
Luna - Sro 21 Lip, 2004 14:38
Temat postu:
Co do postu Grzeszczulki ta facetka stawiala nam strasznie niesprawiedliwe stopnie. Osoby majace gorsze prace czesto dostawaly oceny wyzsze od osob majacych lepsze prace. Pamietam ze ja dostalam za kartkowke 4+ a napisalam bardzo dluga prace ale nie ujelam w niej wszytkiego co bylo w ksiazce a to bylo doslownie nic co jezscze tam bylo w porowaniu do tego co napisalam. CHORE!
_grzeszczulka_ - Sro 21 Lip, 2004 17:37
Temat postu:
Niektórym osobom poprostu trzeba pomagać... ta facetka ma na bani i tyle i nic tego nie zmieni. Nikomu z podstawówki u nas w Ustce nie zycze by trafił na Pannę ... M. bo ma naprawde przesrane.. a na koniec roku szkolnego zrobiła sprawdzian półroczny na który mogliśmy sie uczyć nie całe 2 dni Confused pieprznięta babka i tyle Mad


a co do postu Gościówy... fakt. "Nie oceniaj Książki po okładce"... nie wiadomo co siękryje w środku takiego metalowca czy punka Wink ale czasami ludzie zniechęcają sie do rozmowy z takimi ludźmi, bo np. raz trafili na jakiegoś metalowca który ich skrzywdził, obraził itd... wtedy ta osoba myśli że każdy taki jest.. a to nie jest koniecznie prawdą Confused
Luna - Sob 24 Lip, 2004 11:41
Temat postu:
Wlasciwie dlaczego ludzie gadaja ze punki i metale to brudasy i od nich smierdzi. Moj brat tez tak mowi Shocked . Moze wiecie skad to sie wzielo?
panienka_wierzba - Sob 24 Lip, 2004 14:22
Temat postu:
mnie to denerwuje osobiscie, bo sama jestem "czymś" nie nei czymś "kimś" takim,

nie mam pojęcia dlaczego tak się mowi, ale teraz przejmuje sie to z pokolenia na pokolenie, ojciec mówi do dziecka nie zadawaj się z brudasami albo coś w tym stylu (spotkałam się z takim czymś już), to jest nienormalne po prostu te =/
Anonymous - Sob 24 Lip, 2004 23:05
Temat postu:
Hmm no fakt...
Bruda to bym nazwał kogoś kto chodzi po peronie ze strzykawom w ręku i "jabolem pod pazuchą"
Ale punka, który chce dobrze, żeby nie było rasizmu i nasizmu na tym świecie to w życiu.
Nitemare - Sob 04 Wrz, 2004 20:19
Temat postu:
kurde nie chodzi o podzial subkultura to cos czego wikszosc spoleczenstwa polskiego nienawidzi....np sportow extrymalnych kurde w piasecznie policja przypierdziele mandaty za co??? bo jezdze na bmxie!! i kurde musze jezdzic w miejscach speecjalnie wyzanczonych jak zydzi w gettach to jest subkultura
Anonymous - Sob 04 Wrz, 2004 21:00
Temat postu:
Ja wprost uwielbiam chodzić ubrana na czarno... W spodniach wycinam sobie chętnie dziury... słucham Metallicy i nie wstydzę się tego, taka samo moje koleżanki. Dzisiaj stałyśmy na przystanku i jakiś chłopak się nam dziwnie przyglądał. Bo przecież wszyscy metale to sataniści, a punki są ludxmi nadpobudliwymi i lepiej na nich uważać
pechowa ona - Sob 18 Wrz, 2004 09:43
Temat postu:
Moim zdaniem to totalna glupota takie cos....... ale dobra ja mialam taka przyjaciolke ktora stala sie metalem i mnie nienawidzi I co mam zrobić ? Nic !!! Poprostu odwzajemniam jej uczycia do mnie. Very Happy
Anonymous - Sob 18 Wrz, 2004 11:25
Temat postu:
Ja no cóż gdy zaczęłam powoli stawać się metal nie zaczęłam nienawidzić ludzi, którzy nimi nie są, chyba, ze tak jak kilku kolegów zaczęli się ze mnie nabijać i mówić mi, ze nie mam charakteru, ani własnego zdania. Ale ja przecież nie ubieram się w różowe i zielono żółte ciuszki jakd ziewczyny, które im się podoboją, nie słucham tego co jest modne (one tak robią) i kto tu nie ma zdania, oni są żałośni, to prędzej ja się wyróżniam z tłumu niż one i oni. A po za tym żeby ubierać jak metal i nim być trzeba mieć charakter, bo często się widzi miażdżący wzrok dorosłych, starych babć... i drwiny hihopoców.
Pulkownik Nikt - Sob 18 Wrz, 2004 11:49
Temat postu:
Cytat:

bo często się widzi miażdżący wzrok dorosłych, starych babć...


Przepraszam ale : LOL Mr. Green ( ten lol to do miazdzacego wzroku starych babc Smile poprostu mnie rozwalilo Smile )
Mnie tam nie obchodzi co sobie o mnie sadzi jakas babcia ktora chce zmiazdzyc mnie wzrokiem.
A co do wypowiedzi twoich kolegow na temat tego ze metale nie maja wlasnej osobowosci to po czesci i maja racje.
Metal ubiera sie badz postepoje wedlug pewnych regul ale mimo to jak kazdy czlowiek ma wlasna osobowosc.
Prawda ze malo jest takich metali co to naprawde wyrozniaja sie z tlumu ale mimo to sa oni pewna grupa a wiec nie mozna byc metalem badz nalezec do jakies sub kultury a zarazem kims zupelnie wyrozniajacym sie z tlumu.
Ja tam poprostu jestem soba i nie zalezy mi na tym by do jakiejs sub kultury nalezec i na sile wyrozniac sie z tlumu. Chociaz sposob w jaki ubieraja sie metale moim zdaniem jest ladny a napewno ladniejszy od rozowych sukieneczek badz dresiku.
Ubieram sie jak mi sie podoba ;p
Anonymous - Sob 18 Wrz, 2004 11:52
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
Cytat:

bo często się widzi miażdżący wzrok dorosłych, starych babć...


Przepraszam ale : LOL Mr. Green ( ten lol to do miazdzacego wzroku starych babc Smile poprostu mnie rozwalilo Smile )
Mnie tam nie obchodzi co sobie o mnie sadzi jakas babcia ktora chce zmiazdzyc mnie wzrokiem.

Mnie to tez niezbyt obchodzi, ale to jest smieszn jak idziesz ulicą, a jakaś babcyna patrzy na ciebie jak bazyliszek i pewnie myśli, ze krew ludzką pijesz na sniadanie, ale dla rozrywki wieszasz psa sąsiadki na drzewie
Pulkownik Nikt - Sob 18 Wrz, 2004 12:00
Temat postu:
A moze te babcie maja poprostu taki wyraz twarzy? Mr. Green
Ja tam ubieram sie calkiem normalnie ( w albumie mozna zdjecia zobaczyc:))
a mimo to jak ide ulica to patrza sie na mnie babcie ktorych jedynym zajeciem jest siedzenie w oknie i odprowadzanie ludzi wzrokiem az na sam koniec ulicy. ( i ich wzrok ogolnie nie byl by uznany za przyjemny Smile )
Anonymous - Nie 19 Wrz, 2004 15:32
Temat postu:
elfkaNenar napisał/a:

Mnie to tez niezbyt obchodzi, ale to jest smieszn jak idziesz ulicą, a jakaś babcyna patrzy na ciebie jak bazyliszek i pewnie myśli, ze krew ludzką pijesz na sniadanie, ale dla rozrywki wieszasz psa sąsiadki na drzewie

Nie mogłem się powstrzymać, przepraszam. Laughing Subkultury swoim istnieniem wyrażają różne style zachowania i ubioru...Czasem (często?) próbują zwalczać siebie nawzajem. Ja ubieram to, w czym czuję się dobrze oraz to, co lubię. Poczynając od dżinsów i koszulkę Huntera z napisem na samej górze zaczynającym się od słów "Witajcie w Kraju Umarłych!" po luźne spodnie i czarną bluzę z kapturem, "typowo hip-hopową" z napisem "Bad Boys". Podoba mi się ten mroczniejszy styl ubioru, szczególnie obroże (*.*) i pieszczochy Wink. W rzeczywistości dla dzisiejszej młodzieży MA znaczenie to, do jakiej kultury ktoś należy. Dla mnie również, małe. Dlaczego? Ano dlatego, że raczej odmówię przyjęcia słuchawek z hip-hopem od kolegi, o którym wiem, że właśnie tego słucha, albo te słuchawki po paru sekundach oddam. Nie lubię tego typu muzyki. Ale poza taką lub podobną sytuacją styl ubioru nie ma dla mnie znaczenia.
Pozdrawiam
PS: Jakoś tak chaotycznie napisane...
Anonymous - Nie 19 Wrz, 2004 15:39
Temat postu:
Ubierasz się tak jak chcesz i jak ci pasuje Wink
To, że ubierasz się na czarno nie znaczy, że jesteś metalem albo satanistą.
Ludzie oceniają wg. stereotypów.
Anonymous - Nie 19 Wrz, 2004 16:31
Temat postu:
Zgadzam się, nie oceniajmy ludzi po okładce. Ja, np. mam glany, ale nie chodzę w nich bez przerwy. Słucham metalu, ale za metalówe się nie uważam, bo nią nie jestem. Po co przyczepiać sobie plakietke z napisem "punk" czy "metal" czy może jeszcze "sweet-barbie?" Wink Jestem za młoda na to, by się określać. Tak uważam.
Anonymous - Nie 19 Wrz, 2004 22:35
Temat postu:
Może moja wypowiedź była dziwna, ale chciałam w niej zawrzeć co innego, a wyszło to co mi koleżanka wpaja od lat: "musisz mieć swoją subkulturę i być jej wierna, ludzie bez subkultury giną..." niestety nigdy nie chciałam tak myśleć, ale jakoś tym przesiąknęłam chyba za bardzo. Ale nie myślę aż tak o tym wszystkim jak ona.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group