Dzieci OnLine :: Temat: Miłość z Oazy???

Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Miłość z Oazy???

Anonymous - Nie 08 Sie, 2004 17:12
Temat postu: Miłość z Oazy???

Byłam na Oazie Dzieci Bożych i poznałam cudownego chłopaka. Podczas Oazy zdawało mi się, że podoba mu się moja koleżanka. Ale pod koniec coś się zmieniło.
Gdy oglądaliśmy film 3 razy położył swoją rękę na mojej, gapił się prawie cały czas na mnie, gdy tańczyliśmy na balu porzegnalnym to kiedy tańczył ze mną był czerwony na twarzy. :oops:
Gdy spisywałam adresy dowiedziałam się, że mieszka on dość blizko mnie.
Kiedy się żegnaliśmy przytulił się do mnie i powiedział, że ma nadzieję iż się jeszcze spotkamy.
Jak mam się przekonać co on do mnie czuje :?: :?: :?:

Nicky
:love9:

Anonymous - Nie 08 Sie, 2004 17:16
Temat postu:

Ps.
Zauważyłam też, że Kacper(bo tak mu na imię) zerkał czasem w moją stronę i gadając z kumplem pokazywał mnie, a kiedy przechodziłam koło Kacpra jakiś Dawid krzyknął do niego: -" Ej, Kacper!!! To ta???" i pokazał na mnie.
Co mam o tym myśleć???
Proszę o szybką pomoc...

PuśQa - Nie 08 Sie, 2004 17:47
Temat postu:

Hm...ja myślę , że powinnaś sama się go zapytać czy coś do ciebie czuję jeżeli ty też cos do niego czujesz to pytaj śmiało czy byście mogli być razem bo mi sie wydaję , że chłopak się poprostu bujna w Tobie..Ale sama zapytaj bo mówić kazdy może troche lepiej a czasem troche gorzej
POWODZENIA Wink

d098 - Nie 08 Sie, 2004 21:15
Temat postu:

no to jest nawet dobry pomysł...
ale jeżeli to ci sprawia trudność to pochodź tam czasami tak by być wtedy gdy on i go obserwoawć a jeżeli zauważysz że jest tobą zinteresowany to go gdzieś zaproś

Anonymous - Pon 09 Sie, 2004 09:36
Temat postu:

Jeśli masz jego adres, telefon - to zadzwoń, odwiedź - pogadaj. Co ci szkodzi? Smile

Anonymous - Sro 11 Sie, 2004 11:41
Temat postu: ...

Zadzwoń i sie spytaj.
Ale jeśli ma ,gorolski, akcent to można to przetłumaczyć tak:
,,Ej Kacper czy to(?) ja?,, Mogł się spytaćej Kacper czy to ta dziewczyna? tak?
i mogli się np. założyć o coś np. czy on cię poderwie Question

albo językiem normalnym
Ej Kacper czy to ja? Ej Kacper czy to ja? to chyba chodziło mu o siebie

Kurde ale ze mnie filozof Razz

Anonymous - Sro 11 Sie, 2004 14:17
Temat postu:

Łatwo Ci mówić: "Zadzwoń i się spytaj". Jasne, pewnie, że tak zrobię.
Ale może za 100 lat, kiedy mi przybędzie odwagi. Nie wiem czemu zawsze jestem odważna, a jak mam pogadać z chłopakiem o czymś takim to normalnie się boję.
W końcu mam tylko 12 lat!!!

A raczej mu nie chodziło o siebie, ani też się o nic nie założyli, bo Radek(ten koleś) jest moim kumplem i nic mi nie wspominał o żadnym zakładzie. No i on już ma dziewczynę.
Poza tym, to on nie świruje i nie pyta się "czy to naprawdę ja???"
Więc sama nie wiem co myśleć o takim zachowaniu chłopaków...
Acha. I jeszcze jedno. Albo dwa.
Ja prawie zawsze chodziłam tam z koleżanką pod rękę (dwie papużki nierozłączki), Kacper chodził cały czas albo z Radkiem, albo z Maćkiem. Kiedy przechodziliśmy koło siebie(ja+Kaśka i Kacper+np. Maciek), to Kaśka szturchała mnie lekko łokciem, a Maciek zaczynał szeptać coś kacprowi i obaj się na mnie gapili 8O . Któregoś dnia wychodzilam z jadalni i kierując się do pokoju młodszych dziewczyn zobaczyłam Kacpra i kilku jego kumpli, którzy gadali o czymś bardzo zawzięcie. Kiedy Kacper mnie zauważył to zwiał do sąsiedniego korytarza, którego nie widziałam całkowicie przechodzęc tamtędy. Zapytałam Dawida(jednego z kumpli Kacpra) co mu się stało, nato on mi odpowiedział: "Dowiesz się w swoim czasie" i puścił do mnie oczko a potem z kolegami poszli grać w kosza...
No i co???

Akacja12 - Pią 13 Sie, 2004 22:48
Temat postu:

Widać ze sie w Tobie kocha. Nie miej do tego wątpliwości. Typowe zazchowanie. Proponuje iść na całosć czyli w tym wypadku możesz zacząć od podrzucania mu miłosnych sms z jakimś podpisem (oczywiście tak zeby sie nie skapnął że to ty, np z telefonu mamy) a potem możesz pójść po niego i spytać czy wyjdzie np. na kosza Smile