INNE PYTANIA - on chce ją pocalowac!!!!! Anonymous - Wto 10 Sie, 2004 10:05 Temat postu: on chce ją pocalowac!!!!!
moja koleżanka umówiła się na randkę ze swoim chłopakiemnie nie mówiła mi gdzie choć wszystko sobie mówimy
gdy ona była na randce zaprosiłam mojego kolegę i przyjaciolkę do pizzy hat(żeby ją z nim swatać)(bo ona się w nim bujala od walentynek)
:love9:
nie znałam chlopaka mojej koleżanki ale gdy weszłam z przyjaciółmi do pizzy hat to go poznalam
to byl chlopak w którym bujam się od ....zawsze :!:
siedzieli tyłem do nas i nagle sie przychylili do siebie
boże oni sie całują !-krzyknęłam i wybieglam z baru
a oni pili tylko picie z jednego kubka na dwie słomki
najgorsze jest to :oops: że nie wiem co robić
poradżcie :!:
ja go kocham :love8: Malvina - Wto 10 Sie, 2004 10:18 Temat postu:
Niestety twoja kolezanka byla pierwsza . Musisz sie z tym pogodzic .. i znalezc innego :] . Jest tyle chlopakow na swiecie Poszukaj a znajdziesz :] Anonymous - Wto 10 Sie, 2004 11:01 Temat postu:
niemasz sie czego martwic wiem ze to dla Ciebie jest trudne bo moja kolezanka tez miala podobną sytuacje ja w zyciu tez duzo razy tak mialam, ale wiesz co sobie doradziła, ze da sobie spokuj z tamtym kolesiem chociaz sie kocha w nim 3 lata... jest wiele na swiecie chłopaków i napewno jeszcze spotkasz tego wymarzonego, ktory bedzie Cie bardzo kocha i szanował, moze on nie jest dla Ciebie ? sama juz musisz postanowic to :!: bedzie dobrze!! trzymaj sie cieplutko... :-D Anonymous - Wto 10 Sie, 2004 11:19 Temat postu: ...
Trudno... jeśli go kochałaś,kochasz trzeba było byc odważniejszym i zrobic 1-szy krok. Ale teraz wystarczy pogratulować i żyć w zgodzie z tą przyjaciółka (takie jest życie) d098 - Wto 10 Sie, 2004 21:53 Temat postu:
ze wszystkim się zgadzam ale uważam że twoja koleżanka postąpiła niemoralnie mroweczka - Nie 15 Sie, 2004 13:40 Temat postu:
Nikogo do miłości nie zmusisz i musisz się już z tym pogodzić. Opisałaś sytuację niczym z brazylijskiego serialu. Nie rozumiem,dlaczego z krzykiem wybiegłaś..Tym tylko pogorszyłaś sobie sytuację. Czy Twoja koleżanka wiedziała,że ten chłopak Ci się podoba? Jeśli tak to nie chciała robić Ci przykrości...Ale wiadomo,że zrobiła Ci świństwo! pechowa ona - Sob 18 Wrz, 2004 09:29 Temat postu: Hejjjj
Nie mart sie moze on i nie byl ciebie wart !!!!!!! Jest tylu chlopakow na swiecie Tylko nie mow ze on byl tym jedynym Anonymous - Sob 18 Wrz, 2004 09:52 Temat postu:
Witam.
Cóż, na to nie ma rady. Jak już zostało powiedziane, chłopaka do miłości nie zmusisz. Ale tej koleżanki będę bronił. Jakie świństwo? Skoro są ze sobą, a ona nie wiedziała, że Kirin się kocha akurat w tym facecie, to dla mnie takie zachowanie jest jak najbardziej normalne. Również nie rozumiem Twojego okrzyku.
Pozdrawiam. mroweczka - Pon 20 Wrz, 2004 13:44 Temat postu:
pechowa_ona- nie odświeżaj takich sytarych tematów...
kot- a gdzie tu jest powiedziane,ze koleżanka o tym nie wiedziała? Anonymous - Pon 20 Wrz, 2004 14:40 Temat postu:
Eee... Że co proszę? Niezbyt rozumiem, ale ja niekumata jestem chyba Noo... Ale zgadzam się - koleżanka była pierwsza, więc jeśli ją szanujesz i lubisz - daj im być razem. No, ale jeśli nie... BamBI - Pon 20 Wrz, 2004 15:42 Temat postu:
daj wybór temu chłopakowi jeśli wybrał twoja koleżanke... cóż jego sprawa Anonymous - Pon 20 Wrz, 2004 19:38 Temat postu:
kirin napisał/a:
nie znałam chlopaka mojej koleżanki ale gdy weszłam z przyjaciółmi do pizzy hat to go poznalam
to byl chlopak w którym bujam się od ....zawsze
siedzieli tyłem do nas i nagle sie przychylili do siebie
Hm...Stąd wnioskuję, że koleżanka nie wiedziała o tym, że Kirin kocha się właśnie w jej chłopaku. Ponadto, tu jest napisane, że siedzieli tyłem. Więc nie mogli wiedzieć, kto jest za nimi.
Pozdrawiam Anonymous - Pon 20 Wrz, 2004 19:51 Temat postu:
Jeśli widziałaś, że się przytlają, potem całują to po co ten okrzyk?
On jest z twoją koleżnką, a jej chłopaka nie odbijesz To nie te czasy.
Musisz to jakoś znosić. Anonymous - Pon 20 Wrz, 2004 21:14 Temat postu:
Ja myślę, że koleżanka specjalnie nic nie powiedziała, żeby nie było niepotrzebnych sprzeczek,a koże ona się też w nim bujała, tylko nic nie chciała powiedzieć...