Dzieci OnLine
INNE PYTANIA - Spowiedź
Anonymous - Pią 03 Wrz, 2004 17:30
Temat postu: Spowiedź
Jeny jak ja dawno nie byłam u spowiedzi :(( i się boje iść boje się po prostu :"(
Nawet nie pamietam co się mówiło w konwesjonale ... doradzcie isc sama czy z kims??
i czy mozecie mi napisać co się tam mówiło :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: z góry dziekuje
Anonymous - Pią 03 Wrz, 2004 19:33
Temat postu:
Sama czy z kimś idź jak chcesz i tak do konfesjonału podchodzisz sama. Na regułkę pamiętam jeszcze chyba, ale raczej podam ci w zmienionej wersji, bo samama dawno nie byłam
W Imię Ojca...Amen. Mam ... lat ostatni raz u spowiedzi św. byłam/łem ... miesięcy/lat/dni/tygodni temu. Żadnego grzechu nie zapomniałam/łem, a ni nie zataiłam/łem. Nastepującymi grzechami obraziłam/łem Pana Boga ... Za te i za inne grzechy sedecznie żałuję i postanawiam się poprawić /Bądź miłościw mnie grzesznemu/x3
Teraz w tym roku mam bierzmowanie więc ostanio sobie przypominałam. Tylko chętnie bym się wypisała z tej zabawy, ale niestety nie chcę, żeby mama mnie miła za satanistkę.
Nikita - Pią 03 Wrz, 2004 20:22
Temat postu:
Ja chodzę do spowiedzi raz w miesiącu , także pamiętam jak się mówi. A czy iść samej czy z kimś nie ma znaczenia. Ważne zeby się poszło...heh...
Malvina - Pią 03 Wrz, 2004 21:25
Temat postu:
Długi ten " wierszyk " ( Pozwolcie ze to tak nazwe bo neiwiem jak sie nazywa =P ) . Nie ma sie czego bac ... tyle ludzi do księdza przychodzi , ze napewno nie zapamieta kiedy osttnio byłas =D . Powiedz ze bylas 2 tyg. temu i jush ... raczej uziwezy :>
Dodane po chwili ..
Albo nie klam go .. zapomnialam ze Wy Katolicy nie mozecie ;p Powiedz mu prawde i będziesz miała to z glowy =]
d098 - Sob 04 Wrz, 2004 21:03
Temat postu:
TO TERAZ POSŁUCHAJ DOBREJ RADY
Jeżeli jest ci niezręcznie to idż do kościoła z kimś (zawsze to lżej na duszy gdy ktoś znajomy jest niedaleko)
Jak już będziesz miała wybór spowiednika to (o ile tak owy będzie) to zdecyduj się na takiego który powszechnie uważany jest za "lżejszego" (ZWYKLE najlepsi są modzi)
Co do formuły spowiedzi - tak się to nazywa, to są różne wersje ale w naszym wieku najpowrzechniejsz jest ta przedstawiona wyżej (dla mie jednak jest lepsza ta którą zj znam -jest ona lekko zmieniona: .....Więcej grzechów nie pamiętam za te i wszystkie szczerze żałuje a ciebie ojcze duchowny prosze o pokute i rozgrzeszenie.... - gwarantuje ci to jeżeli ZAPOMNISZ A NIE ZATAISZ -musisz to odróżnić to i tak spowiedż kest ważna bo ty chciałaś ale zapomniałaś a już za tow tej formule przeprosłaś)
Co do wypowiedzi Malwiny to nie dlatego że nie możemy(bo my wszystko możemy - tyle że ponosimy konsekwencje tego co robimy). Konsekwencją skłamania jest to że spowiedz jest nieważna! A to dlatego że ksiądz w konfesjonale zastępuje Boga (zauważ że mówi : ja odpuszczam ci grzechy w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Idź w pokoju.
Aha i jeszcze jedno ksiądz może ci na samiusieńkim końcu powiedzieć Wychwalajmy Pana bo jest dobry... a ty dokańczasz ...bo Jego łaska trwa na wieki. (ale nie każdy ksiądz to stosuje)
Życze owocnej spowiedzi...
mroweczka - Sob 04 Wrz, 2004 21:11
Temat postu:
A dlaczego się boisz? Ksiądz CIę nie zje...Łatwo mówić,ja też nie chodze do spowiedzi(
), moja siostra chodzi co miesiąc...
A regułke to pamietam chyba...
"W imię ojca i syna i Ducha Świętego Amen
Jestem uczennicą klasy(1-6) ostatni raz byłam u spowiedzi(miesiąc/rok/tydzień) temu. Obraziłam Pana Boga następującymi grzechami (....). Więcej grzechów nie pamietam za wszystkie z miłości do Boga żałuję i postanawiam się poprawic proszę o naukę i rozgrzeszenie"...czy jakoś tak...Trzymam kciuki za tą spowiedź
(ale to zabrzmiało)
pechowa ona - Sob 18 Wrz, 2004 09:39
Temat postu:
Ja tez dawno w spowiedzi nie bylam... bardzo dawno
A regulka.... pamietam ale nie chce mi sie pisac
Anonymous - Sob 18 Wrz, 2004 09:46
Temat postu:
Hm...Ze swoimi grzechami i sumieniem musisz sama podejść do konfesjonału, ale do samego kościoła oczywiście możesz iść z kimś. Nie chodzę co miesiąc, ale formułkę pamiętam...Stosuję tę drugą właśnie dlatego, że niektóre grzechy po prostu zapominamy... A jeśli okłamiemy księdza na spowiedzi, zataimy grzech...To jest ona po prostu nieważna.
Pozdrawiam
Anonymous - Sob 18 Wrz, 2004 10:52
Temat postu:
Przy spowiedzi trzeba znać jakąś formułkę?
A tak w ogóle, jak wygląda katolicka spowiedź?
Anonymous - Sob 18 Wrz, 2004 11:26
Temat postu:
Witam.
Tavion: Nie. Nie trzeba znać formułki, można wyrazić wszystko swoimi słowami. Ale większość ludzi stosuje popularne formuły wyrażające większość ich uczuć, skruchy. Formuły zostały opisane (dwie, ja np. używam tej drugiej) wyżej.
Spowiedź wygląda w ten sposób, że podchodzi się do konfesjonału, klęka. Tam wyraża się wszystko swoimi słowami lub przy pomocy formuły. Są dwie możliwości. Kapłan albo grzechy odpuszcza, albo nie. W każdym razie potem odchodzi się od konfesjonału z zadaną pokutą, którą trzeba spełnić, by spowiedź była ważna.
Pozdrawiam
Anyone - Czw 28 Paź, 2004 18:40
Temat postu:
To sie nie macie czym chwalic mowiac ze nie chodzicie do spowiedzi... :/
Anonymous - Wto 09 Lis, 2004 16:54
Temat postu:
wiecie że spowiedz wprowadzono dopiero w średniowieczu i to w Irlandii. Przedtem spowiedzi nie było i bylo świetnie. Uważam że jest to wymysl księzy aby dużo o wiernych wiedzieli.
Są takie kościoly w ktorych nie ma spowiedzi, bylem w takim jest świetnie, może pojdę jeszcze raz.
2.0 Powered by
phpBB modified v1.9 by
Przemo © 2003 phpBB Group