Dzieci OnLine

Na luzie... - "Nowi" metalowcy

Anonymous - Czw 14 Paź, 2004 20:20
Temat postu: "Nowi" metalowcy
Może się spotkaliście z czymś takim moze nie, ale coraz częściej są spotykani "metalowcy", czyli osoby twierdzące, ze są metalami, są ubrane na czarno (markowe ciuchy, a ziewczyny now iecie żeby dużo odsłonić), mają glany (błyszczą, aż miło ><') i słuchają hiphopu lub techno Shocked . Uważają się za lepszych, bo są metalami, czasem noszą koszulki z zespołami sami niewiedzą co to za zespół, ale ostro są metalami. "Są metalami bo to cool, biją innych metali, bo to pozerzy, oni nie są metalami w ich mniemaniu, a najgorsi to ci, któzy słuchają rocka i metalu i uważają się za metali, ich naprawde zawszze trzeba obić. Kto to widział metala ubranego w porozciagany sweter i wogule, żeby metal słuchał Iron Maiden czy Metallice, być nie może"- to jest przedstawiony ich tok myślenia.
Co myślicie o takich osobach, bo mnie one przerażają, szczegulnuie, zę jestem tą pozerą ubiarejącą się w zwykłym sklepie na rogu w wielkie swetry i słuchają Metallicy i Nirvany.
Naomi - Czw 14 Paź, 2004 20:27
Temat postu:
Ja się jeszcze z ,,Metalami" nie spotkałam.
Ja nie lubie takich ,,ciemnych" typów . To poprostu szpan, szpan i jeszcze raz szpan ! Neutral
panienka_wierzba - Czw 14 Paź, 2004 20:29
Temat postu:
no to ja jestem pozerką wszechczasów ubierającą się w szmateksie =/ takie osoby są przykre, nie warto na nich ani słów ani tym bardziej jakichkolwiek czynów czy ruchów. Ach te glany mmm a te bluzeczki z samej siatki a pod spodem zero bo tak jest metalowo i modnie to przecież wszystko noszą bo jak =/ przepraszam ale takich osób mam po pierwsze dośc po drugie mnie wkur**ają jak chole*a a po trzecie za pare tygodni będzie chyba moda na ludzi słuchających muzyki klasycznej =/
Pulkownik Nikt - Czw 14 Paź, 2004 20:31
Temat postu:
Nie nie spotkalem sie z takim typem osob. Za to spotkalem sie z dziewcyznkami ktore nosza koszulki z jakis markowych sklepow z napisem "PUNK" ... lol Smile O punkach nic raczej nie wiem ale punk chyba by czegos takiego nie zalozyl Razz.
A ja chodze raczej w stylu wojskowym ubrany. A glany nosze od dwoch dni zaledwie ;P Znalazlem na struchu odnowilem i pastuje je az milo Smile Pieknie blysazcza i swietnie sie prezentuja pryz mundurze ;P. ( Harcerskim oczywiscie ) Nie wiem co masz do blyszczacych glanow.Smile
Anonymous - Czw 14 Paź, 2004 20:35
Temat postu:
Nie chodzi mi o dobrze napastowane glany tylko lakierowane... wiesz jak lakierki tylko wyglądają jak glany... a po za tym jakaś pannica na popowym teledysku ma białą koszulkę z różowym napisem "punk"
Pulkownik Nikt - Czw 14 Paź, 2004 20:39
Temat postu:
Acha rozumiem. Lol.
Wlasnie o taka koszulke mi chodzilo czarna rozowe obramowanie i na srodku rozowy blyszczacy napis PUNK lol biggrin
panienka_wierzba - Czw 14 Paź, 2004 20:45
Temat postu:
fuuuuuuuuuu lakierowane glany bleeeee feeeeeeee tfu tfu =( plakac mi sie kce =( musieliscie to powiedziec, musieliscie to po prostu beeeeeee =( moja znajoma ma pare rzeczy z takim napisem punk cos tam ale wygrzebane w szmateksie i bez przesady nie różowe tylko np. zwykłe czarne i szarym napisane ale one fajne nawet są =) a dzisiaj łąziłąm po tych wszhstkich ravelach housach itp. i feeees =/ ile tam "pseudo-metalowych" rzeczy bylo =/
Anonymous - Czw 14 Paź, 2004 20:54
Temat postu:
Jeden chlopak kupil sobie koszulke z Behemothem. Bo ladny wzorek Laughing
- I., a sluchasz Behemotha?
- Nie.
- I., a wiesz co to Behemoth?
- Nie.
Od kupna tej bluzki zaczelo sie jego "metalstwo"... A mi metal podobal sie wlasciwie od zawsze :} Uslyszalam kiedys w jakiejs gierce "Wait and bleed" Slipknota i po prostu oniemialam.
Anonymous - Czw 14 Paź, 2004 21:04
Temat postu:
W housie się ubierają punki, bo przeca tam są takie punkowe ciuchy. Przyznam się z housa mam kurteczkę, ale fajna czerwona była, na przecenie rok temu to se ją kupiłam, bo i tak szukałam.
Anonymous - Pią 15 Paź, 2004 07:08
Temat postu:
Dzień dobry.
Huh, z takimi to ja żem się jeszcze nie spotkał na szczęście. Według nich jestem maksymalną hybrydą Wink No, ale na co moda, na to lecą...Właściwie to wszystko.
Pozdrawiam Kwiat
Juwenta - Pią 15 Paź, 2004 08:42
Temat postu:
Ja nie wyrażam swoich upodobań muzycznych strojem. Lubie sie na czarno ubierac, ale tez nie tak typowo jak to sie zwykle metale ubieraja, ze takie charakterystyczne spodnie, bluzki i bluzy tez typowo metalowe (no i oczywiscie obuwie) ja nosze zwykle stroje, normalny krój, tyle ze lubei czarne Smile ale przez to nie utożsamiam sie z muzyką metalową Smile poprostu tak lubie, lepiej sie w tym czuje Wink Ale powiem ze podoba mi sie bardzo styl metalowy, glownei ze wzgledu na te ciemne kolory i na facetów w dlugich wlosach biggrin
Poza tym nie chcialabym zeby ktos moj strój utożsamiał z konkretna muzyka, nie kazdy musi wiedziec ze slucham akurat tego bo zawsze znajdzie sie ktos kto to zkrytykuje, slucham roznych rzeczy, to co mi w ucho wpadnie i jest fajne.
Lilly - Pią 15 Paź, 2004 08:42
Temat postu:
W mojej nowej szkole jest bardzo dużo metalowców. Niektórzy są całkiem mili i fajni. U mnie chyba nie ma w tym szpanu, tylko okazanie swojego JA, kim jestem... . Ale niektórzy są metalami, a nie ubierają się na czarno. Np. mój kolega z klasy, ubiera sie normalnie, ale ma długie włosy... . Dlaczego oni mają się uważać za lepszych. Bo są na czarno, bez sensu... Rolling Eyes Wink
panienka_wierzba - Pią 15 Paź, 2004 11:10
Temat postu:
Lilly nie zrozumialas glównego tematu. Nie chodiz nam o to czy ktos jest lepszy czy gorszy ale o takich ludzi którzy udawaja ze sa "metalami" bo niby jest teraz moda na taki czy inny ubiór. Nie spotkalyscie sie z takimi osobami, macie szczescie, ja neistety nie raz mialam taka przyjemnosc. Nie zycze Wam tego zebyscie keidykolwiek takich ludzi spotkaly, bo wypacza oni zapewne wasze spojrzenie na ludzi slychajacych tej a nie innej muzyki. Beda oni wulgarni, brutalni, bez kszty dobrego smaku i honoru, po prostu beda sie tak ubierac (i nie nie chodiz mi teraz tylko o czarny kolor Juwento) ale beda kims zupelnie innym. Mam nadzieje, ze teraz choc po czesci zrozuialas
Idda - Pią 15 Paź, 2004 15:14
Temat postu:
No,rzeczywiście.U nas w szkole jest chłopak,mega skate..i chodzi z kostką.....:/

PS.Wierzba...co masz do klasycznej,co??? Evil or Very Mad Shocked Very Happy
Anonymous - Pią 15 Paź, 2004 15:34
Temat postu:
Juwenta nie chodzi to, że na czarno to już szpan. Mają glany, kostki i "są zbuntowani" wiesz nigdy się nie uśmiechają, są lepsi od innych, lubią rozwalać wszystko na swojej drodze. Niestety moda jest bez sensu, bo oczywiście sk8 już się nudzą to trza coś nowego, "a wróćmy do bycia metalami, tylko, ze kto teraz słucha metalu, tylko jakieś zwiechy, ale się pobawmy w metali".
Często metale są uważani za największe szuje, które niszczą łąwki, budki itd. a z reguły tak nie jest, ale ci pozerzy no cóż tak uważają. Metala poznasz po tym, ze jest trochę zakręcony (oczywiście pozytywnie) i ma jakieś poszanowanie dla innych Smile
panienka_wierzba - Pią 15 Paź, 2004 16:15
Temat postu:
Idda napisał/a:
PS.Wierzba...co masz do klasycznej,co??? Evil or Very Mad Shocked Very Happy


nic nie mam, nawet lubie se czasem posluchac tylko podalam przyklad tak jak byla moda na sk8 i na metali to w koncu na sluchajacyh muzyki klasycznej bedzie Wink
altruista - Pią 15 Paź, 2004 18:16
Temat postu:
idda - poleglem. Jak koles slucha rapu to pod grozba odciecia odbytu nie moze zalozyc kostki tudziez ciezkich buciorow? Fajnie masz...

wierzba - raczej odwrotnie, najpierw metal, potem hh. Jakies 6-8 lat temu na ulicy pelno bylobrudow, pozniej zelbojow, nastepnie chlopaczkow w szerokich spodniach. Instynkt stadny.
panienka_wierzba - Pią 15 Paź, 2004 18:47
Temat postu:
no tam wiesz w tym momencie nie chodzilo mi o to w nakiej kolejnosci ale byli (tak tak pamietam zel boyów -____-) no a to ze ktos nosi kostke to co z tego =) niech w gruncie rzeczy nosi (cel Malej tez nosi kostke a nie slucha metalu Wink)
Anonymous - Pią 15 Paź, 2004 22:13
Temat postu:
A u nas nadal są żelboye... heh włoski na żelu i najlepiej zafarbowane na blond... nie ma to jak mieszkać na osiedlu i do tego dresiki oczywiście z adidasa lub nike i conversy, choćby rodzina miała głodować przez miesiąc to takie ciuszki muszą być... heh, przynajmniej czarne ciuchy bez obowiązkowego loga są wszędzie.
Anonymous - Sob 16 Paź, 2004 11:22
Temat postu:
skąd to ja znam żelboyów - moja klasa to żelboye
Idda - Sob 16 Paź, 2004 19:53
Temat postu:
A moja klasa to downy.W tamtym roku mieliśmy największe skojarzenia z całego trójmiasta:DbiggrinbiggrinA w tym roku... biggrinbiggrinbiggrinA u nas w szkole tak w ogóle jest mało żelboy'ów.....biggrinbiggrinbiggrin
Anonymous - Nie 17 Paź, 2004 15:21
Temat postu:
Ja czasem lubie se posłuchac czegos ostrzejszego-metalu.Słucham "lekkiej muzy"czyli LP i evanescnece.Ale wcale nie chodze w glanach nie mam pieszczochów i nie mam poronionego umysłu.Chodzedżinsach t-shirtach i trampach,czasem w bojówkach.A ubior wcale nie musi swiadczyc o tym,kim człowiek jest.Nie bede na siłe sluchac metalu żeby nazwac siebie metalówą"bo to modne".Ludzie czesto mysla że jak sem ubrana na punka to słucham punka.A jak go nie slucham to na sile bede to robic by mnie azwano punkiem.ble.
Anonymous - Pią 05 Lis, 2004 14:53
Temat postu:
Ja słucham metalu, ale nie takiego ciężkiego. Lubię 'Matallicę'. Nie ubieram się na czarno, tzn. nie ubieram takich matalowych ciuchów, ani nie zachowuję się jakoś... nie powiem co Confused
altruista - Pią 05 Lis, 2004 17:26
Temat postu:
tez nie mam metalowych ciuchow, neistety. Nawet z azbestu kombinezoniku nie mam :(
Gothic - Pią 05 Lis, 2004 19:03
Temat postu:
To jeden wielki szpan... Moda? Buahahaha Wink To już nie są modne te spodnie z krokiem do kolan? No wiecie ja się tam nie znam na modzie Razz


Niby mam takie coś na codzień, a nigdy nie zwróciłam na to uwagi... :/ Teraz wreszcie sobie uświadomiłam, żę takie osoby to np. moje koleżanki... takie mają ładne czarno-różowe glany :/ One mówią, że są śliczne choć dla mnie i tak najpiękniejsze zwykłe czarniutkie glany...


A czy ja jestem metalem? Sama nie wiem... Raczej nie. Słucham chyba więcej rocku i gotyku niż metalu, choć niektórzy do mnie mówią metalówa...
Eh... Już sama nie wiem Wink na rodzajach muzyki to się tak bardzo nie znam... Co jest wkońcu co Razz

Anonymous - Pią 05 Lis, 2004 21:03
Temat postu:
altruista napisał/a:
tez nie mam metalowych ciuchow, neistety. Nawet z azbestu kombinezoniku nie mam Sad

Jak zawsze kolegi nie rozumiem, o co chodzi z azbestowymi kobinezonikami. Wiem, ze jestem jakaś ciężko kapująca
panienka_wierzba - Sob 06 Lis, 2004 10:26
Temat postu:
metalowe ubrania tzn. wg pana altruisty ubrania z metalu =) a on nawet azbestowych nie ma a co dopiero metalowych więc jest smutny Wink hyhy
Anonymous - Sob 06 Lis, 2004 10:33
Temat postu:
Aha to tyś bardziej kapujące ode mnie Cool ja taki małuy nic nie kapujący Kikutek, a pan Altruista ma bardzo wygórowany humor, lubię ambitny, ale ten chyba aż zbyt na mnie ambitny
altruista - Sob 06 Lis, 2004 10:38
Temat postu:
ze tez znowu ambitny? Zlosliwy po prostu jestem, ot co

edit po niezbednych konsultacjach:

SIWYYYYYYYYYYYYYYY! CHONO TU, CHAMIE BURACZANY KURNA!!!

Anonymous - Sob 06 Lis, 2004 10:47
Temat postu:
Altruista ty chamie... jak można tak pisać? Nikt Ci tego nigdy nie wybaczy!!!
I widzisz jak pomogły konsultacje... jesteś chamem ja te z beskidzkiego SIWY RLS.
Mała - Sob 06 Lis, 2004 12:18
Temat postu:
hehe.,,,
u mnie w klasie ogolnie to i metale, i dresy i sk8.. wszystko.. mieszanka wybuchowa. laski podarzaja za to zsa mda.. mam kumpele wpierw sluchalam briney.. bo byla modna.. potem sluchala metalu.. na czarno, a teraz? przedstawiala na polskim ulubiony rodzaj muzyki: "ja jak kazda nastolatka lubie byc modna, slucham jeden osiem el, britney, bejonse, sratata.. liber.. sraatata.. "ntka tylko kreci glowka oj.. niedobrze dobrze..
a natka przyniosla susumu hirasava pod zwale.. czy cos takiego ;P
wiem ze utwor nazywal dsie "trinity" z kawaii.. bardzo fjany:> taki gotyk japosnki :> ale mieli ze mnie polewke:D
a co do wierzby: moj cel celem moim niejest.. moze i nawet niebyl, kumpel i tyle;>
Agentka - Sob 06 Lis, 2004 15:56
Temat postu:
u mnie jest tylko pare metali w klasie a reszta jest poprostu "nijaka", ja słucham rocka i "wszystkiego" innego co mi w ucho wpadnie ale ubieram sie normalnie. Moja koleżanka jest wielka fanką LP a nosi rózowiutki sweterek i jest spox Laughing
Anonymous - Sob 06 Lis, 2004 16:12
Temat postu:
Słucha nu metalu do niczego aż tak nie zobowiązuje... Linkin Park tak jakby nie należy do żadnej subkultury tak jak Metallic słuchają metalowcy, ale wszyscy fani Metallicy też nie musza być metalami.
Agentka - Nie 07 Lis, 2004 22:16
Temat postu:
tez prawda. no ale ona ma się za największego fana ale ubiera się jakby popu słuchała (nawet bloga o Jojo założyła, nie obrażając fanów Jojo), ja metalem nie jestem ale ubieram sie raczej na ciemno a słucham np. Papa roach
Anonymous - Pon 08 Lis, 2004 06:29
Temat postu:
Witam.
W klasie to głównie skejci chodzą Wink Te małe stadka, mrr. Różowy sweterek? Różowy...Eee...
<chowa się pod krzesłem i siedzi cicho>

A tak na serio: Koleżanka ma problemy ze zdefiniowaniem siebie chyba...
Pozdrawiam Kwiat
altruista - Pon 08 Lis, 2004 08:06
Temat postu:
KoT napisał/a:
A tak na serio: Koleżanka ma problemy ze zdefiniowaniem siebie chyba...

Czyli przynaleznosc do jakiejs subkultury jest obowiazkowa? Nie mozna po prostu sluchac muzyki nic sobie nei robiac z obowiazujacych trendow, stylow zachowania i ubioru? Powiedz mi, jak mam sie ubrac, skoro zostalem wychowany na rapie z lat 80, po czym dolaczylem do tego polski punk rock, pozniej gothic, do tego toola, muzyke powazna i reaggae? Moze ja tez mam problemy ze zdefiniowaniem siebie?
Anonymous - Pon 08 Lis, 2004 14:04
Temat postu:
Witam.
Hm... Embarassed Mógłbym przysiąc, że zdanie o tej koleżance w różowym sweterku było napisane trochę inaczej...Muszę zmienić porę czytania i pisania postów, bo potem takie krzaczki wychodzą. Nie, altruisto, oczywiście, że nie. W tym momencie sprawdziło się to, co kiedyś pisałeś - niedokładnie przeczytałem post o koleżance i opacznie go zrozumiałem. Moja wina.
Pozdrawiam.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group