PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Co o tym myslicie? Anonymous - Sob 23 Paź, 2004 12:03 Temat postu: Co o tym myslicie?
Co myslicie o "milosci od pierwszego wejrzenia"? Ostatnio pewien poznany chlopak powiedzial ze mnie"kocha", a tak naprawde mnie nie zna. Rozmawialismy tylko kilka razy na gg i bylismy razem na wakacja gdzie ani slowa nie zamienilismy. Wiec jak jest? Kocha? Chyba nie.. z tego co wiem to moze byc zauroczenie lub poprostu mu sie podobam hmm fizycznie? Jakie macie wy zdanie? :) BamBI - Sob 23 Paź, 2004 12:05 Temat postu:
NIE DOWIESZ SIE CZY NAPRAWDE CIE KOCHA JEŚLI Z NIM NIE POROZMAWIASZ i nie poznasz go . ja wierze w miłość od pierwszego wejrzenia Anonymous - Sob 23 Paź, 2004 12:12 Temat postu:
Czyli proponujesz zebym sie z nim spotkala? Hmm ale nie sadzisz ze moglby pomyslec ze cos do niego czuje? BamBI - Sob 23 Paź, 2004 12:43 Temat postu:
JEŚLI ON COŚ DO CIEBIE CZUJENO TO CZEMU NIE . NAWET NIE POWINIEN SIE Zdziwic.na pierwszym spotkaniu nie powinnas dawac mu nadziei powinniście porozmawiać o zainteresowaniach Kinga - Sob 23 Paź, 2004 12:59 Temat postu:
Cze
Cóż ... w tym momencie, gdy jak piszesz. Nawet nie rozmawialiście ... To nie jest to miłość. Poprostu zaureczenie ... albo sama nie wiem co. Fakt ... jeśli bedziecie ze sobą rozmawiać poznawac się to moze to przerodzić się w prawdziwą miłość. Ale narazie jakoś tej PRAWDZIWEJ nie widać BamBI - Sob 23 Paź, 2004 13:03 Temat postu:
gadali na gg i wtedy sie poznali Kinga - Sob 23 Paź, 2004 13:05 Temat postu:
Cze
Zasugerowałam się słowami
Malutka Paulinka napisał/a:
, a tak naprawde mnie nie zna. Rozmawialismy tylko kilka razy na gg i bylismy razem na wakacja gdzie ani slowa nie zamienilismy.
hmm a co do rozmów na gg ... :/ nie wiem sama ... długo juz tak gadacie na gg ? Anonymous - Sob 23 Paź, 2004 13:49 Temat postu:
coz poznalismy sie na wakacjach na wyjezdzie ale szczerze mowiac rozmawialam jedynie z jego siostra:> wyjazd byl na poczatku lipca i od tej pory az do teraz rozmawiamy tyle ze ostatnio powiedzial mi ze mnie "kocha" nio i ze nie mogl mnie zaproscic na jakiekolwiek wyjscie bo odmawialam:> a czemu odmawialam tego nie wiem:> BamBI - Sob 23 Paź, 2004 13:52 Temat postu:
no to sprawa sie wyjaśnila nie dałaś mu szansy abyście sie poznali. Może jak będziecie rozmawiać na gg to zaproponuj mu spotkanie Kinga - Sob 23 Paź, 2004 13:55 Temat postu:
Cze
Jak czytam niektóre posty to czuję się taka ... stara <lol> niech mnie ktos przytuliiii ...
To chyba przez to ze miałam takie sytuacje miliony razy :/
A tak wracając do tematu po pierwsze czekaj do wakacji ... wtedy umówicie sie może na jakiś obóz czy coś ... a pozatym jesli ci zalezy dzwoń pisz rozmawiaj .... rób wszystko rzeby utrzymac znajomość ... trzymam kciuki Anonymous - Sob 23 Paź, 2004 13:55 Temat postu:
ah coz powinnam wspomniec ze chlopak zwierzal sie mojej qmpeli? i prosil ja o przyslugi zwiazane z moja osoba? coz BamBI nie wiem czy chce sie z nim spotkac a gdyby faktycznie cos mial do mnie? zawsze bylam tchorzem w sprawach sercowych a rtym bardziej mialabym problem po spotkaniu ze stwierdzeniem nic z tego nie bedzie.. Anonymous - Sob 23 Paź, 2004 13:56 Temat postu:
ten poprzedni gosc to ja bylam:P justka007 - Sro 10 Lis, 2004 20:43 Temat postu:
Najpierw chłopak musi cię poznać. Nie można sie zakochac w kims kogo sie nie zna. Naomi - Sro 10 Lis, 2004 20:58 Temat postu:
Spotkanie to może trochę zadużo na początek. Nie będziecie wiedzieli o czym rozmawaić.
Jeśli on zwierzał się twojej kumpeli to musi ja choć trochę znać. Kiedy zobaczysz ich rozmawiających wtrąć kilka słów i rozmowa się rozkręci. Jeżeli miałabyś odwagę mogłabyś poprosić wcześniej koleżanki, żeby zostawiła was samych pod wymówką np. ,, Kurcze, zapomniam, że dzisiaj jestem umówiona do dentystki. Lecę !". Ale na zostanie z nim sam na sam musisz mieć odwagę.
Druga sprawa jest taka, czy on ci się podoba.
Bo sympatia tylko z jego strony to nie wszystko. Jeśli ci na nim nie zależy i jest ci obojętny to możesz nie podejmować żadnych kroków, bo narobisz chłopakowi nadzieji...
Ale się rozpisałam Anonymous - Sro 10 Lis, 2004 21:00 Temat postu:
Miłosc od pierwszego wejrzenia... wierze w to juz w moim przypadku tak by;p Ona89 - Sro 10 Lis, 2004 22:04 Temat postu:
Agnieszka12 w moim też. I nie skończyła to się dobrze. Przez ponad cztery miesiące próbowałam o nim nie myśleć i kiedy już myślałam że mi się udało to myśl o nim dzisiaj powróciła przez moją koleżankę ze szkolnej ławki