DOJRZEWANIE - znów choroba:( Anonymous - Czw 11 Lis, 2004 19:35 Temat postu: znów choroba:(
W lato tego roku byłem chory, teraz znów mnie z dnia na dzień coraz bardzie boli gardło to normalne??? moze to przez dojrzewanie bo być chorym 2 razy na rok to dużo... znacie jakieś domowe sposoby na chorobe?????? Wam też zdaża siębyć chorym 2 razy w roku? z góry fenx mroweczka - Czw 11 Lis, 2004 19:43 Temat postu:
Wcale 2 razy na rok nie jest dużo... I nie sądzę,żebuy to byłood dojrzewania(nawet podczas mutacji nie słyszałam,żeby kogoś bolało gardło ). Dobre są te tabletki...Nie pamietam jak one się nazywały...Takie prostokątne,cytrynowe...No,nie pamietam,ale mi pomagały Trzymaj się i szybkiego powrotu do zdrowia. Anonymous - Czw 11 Lis, 2004 19:57 Temat postu:
O rany, jak Cię boli gardło, to nie znaczy to o dojrzewani i nie ma takich objawów przed i w czasie mutacji. Ja miałam ostre zapalenie gradłam tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego, musiałam iść do lekarza, koniecznie, bo mnie strasznie bolało te garło i okazało się, że to jest mocne zapalenie gardła, bo aż na podniebieniu mi coś wyskakiwało, ale tam w styłu, na tym miękkim, przed tym jabłuszkiem, czy co to
Miałam antybiotyk =/
Drogi, ale zdrowie jest najważniejsze i jeszcze taki psikacz, taki dziwny w smaku, że prawie nim żygałam! Mało brakowało! Musiałam go używać trzy razy dziennie, ale i tak tego nie robiłam, bo już prawie żygałam. Mojego brata bolało gardło całkiem niedawno i dałam mu to do popsikania i mu to smakowało
Myślałam, że padnę! Temat ten jest chyba nie zbyt dobry do forum 'dojrzewanie', ale jak myślałeś, że to może być przyczyną dojrzewanie, to nie narzekam =] Anonymous - Czw 11 Lis, 2004 20:18 Temat postu:
Nie wiedziałem to się spytałem i nie krzycz już wedługmnie 2 razy na rok to duzo bo np. moi koledzy są zdrowi cały rok Mam piś Actimel,a????? albo brać rutinoscorbin?? sami10 - Czw 11 Lis, 2004 20:34 Temat postu: jak byś chorował 1 na miesiąc to by było często ale 2 razy na rok... nie będę niegrzeczna ale to troche śmieszne a jak by się tak zdarzyło to leć do lekaża i proś o recepte na LUIVAC bo mi pomógł Anonymous - Czw 11 Lis, 2004 20:38 Temat postu:
wy wszyscy jesteście chyba ,chorzy, ale jakja jestem chory to nie 4 dni :/ tylko conajmniej 2 tygodnie i taka jest prawda EU07 - Czw 11 Lis, 2004 20:44 Temat postu:
Ja choruję bardzo rzadko. Średnio raz na 5,6 lat. Anonymous - Czw 11 Lis, 2004 20:45 Temat postu:
Jak chorujesz 2 tygodnie, to widocznie używasz tylko podstawowych leków, np. Skorbolamid, Rutinoscorbin czy Polopiryna S. Ja miałam anntybioyk i ten psikacz, więc szybko postawił mnie na nogi ;
Polopiryna S, skuteczna szybka jest - i tak to nie prawda, to tylko badziewne reklamy... pussi - Czw 11 Lis, 2004 20:46 Temat postu: pussi
ja byłam 17 dni w szpitalu na gardło:(mononukleoza...tak nazywa sie ta choroba,a 2 razy na rok to wcale nie jest duzo:) mycha92 - Sob 13 Lis, 2004 10:55 Temat postu:
No to widzicie, ja choruję przynajmniej 10 razy na rok. Na różne choroby, ale głównie gardło. Ec, we wrześniu miałam dwa wirusy prawie pod rząd. Najpierw wirusowy ból głowy, a potem wirusowy ból brzucha (nic nie jadłam, raz zwymiotowałam i miałam wysoką gorączkę). To było okropne!! Ty się kolego ciesz że tak nie corujesz!! Ja jak codziłam 3 lata do klasy chóralnejj (no pocjhwalę się, Agata Steczkowska mnie w I klasie uczyła ) to wtedy prawie calutkie 3 lata przechorowałam na gardło. Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 13:01 Temat postu:
Moja koleżanka miała coś z żołądkiem, coś podobnego do bakterii Salmonelli. Miała płukanie żołądka, w szpitalu była. Często wymiotowała. W szpitalu zawsze jest ochydne jedzenie, więc po nim często żygała, ale podobno jednak było fajnie, bo brała udział w różnych konkursach plastycznych, które były organizowane w szpitalu...
Ona teraz nie może jeść chipsób (za dużo) i innych takich świństw... (ble... ale jednak dobre ) Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 17:56 Temat postu:
Moze dla was 2 razy to mało ale ja jestem sportowcem i mnie to bardzo psuje plany... Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 18:04 Temat postu:
JA polecam herbatke z aronią hehe pyszne i zdrowe! pomaga a i leki Angin Hel pod jezyk homeopatyczne swietnie dzialaja:0 zawsze je boore jak mnie boli gardło a teraz tez jestem chora:( justka007 - Sob 13 Lis, 2004 18:10 Temat postu:
Ja teraz sie przeziebiłąm, ale musze wyzdrowieć do piątku, zeby jechac na lodowisko z klasą. Naomi - Sob 13 Lis, 2004 18:22 Temat postu: Czosnek!!! Taki domowy antybiotyk...
Możesz jeść pokrojony drobno na kanapce Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 18:25 Temat postu:
Ja chorowita jestem. Dość często choruję, częściej niż 2 czy 3 razy w roku. Co domowych antybiotyków - zapytaj babci, ona prawdę Ci powie. Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 21:09 Temat postu:
Młoda napisał/a:
Czosnek!!! Taki domowy antybiotyk...
Możesz jeść pokrojony drobno na kanapce
Hmm... szczerze? ja lubię drobno pokrojony czosnek zjeść sobie z chlebkiem =]
Na prawdę, mi to smakuje, każdy ma inny gust smaku i takie tam =* Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 23:49 Temat postu:
KleO - ja tez lubie czosnek Czasem nawet caly zabek jem i do tego chlebek, mniaaam
Co do chorob - ja sama z siebie chorowalabym hm... raz na 6-7 lat. Ale czesto pomagam chorobie I jest 2-3 razy na rok Anonymous - Nie 14 Lis, 2004 13:26 Temat postu:
Ja jak przez 1 miesiąc jestem zdrowy to sie ciesze, normalnie to średnio raz w mięsiącu jestem chory, a jak chcecie cały czas być zdrowi to się w szklanej kuli zamknijcie i z niej nigdy nie wychodźcie, jedzcie same zdrowe rzeczy, a umrzecie ze starości. Będziecie mieli bardzo "przyjemne" i długie życie. mycha92 - Nie 14 Lis, 2004 14:08 Temat postu:
Ja nigdy nie jadłam czosnku na kanapce. Muszę spróbować Pamiętam, kedyś moja siostra tak zjadła na kanpce, a później przyszedł do niej jej narzeczony (od roku mąż ) i chciał ją pocałować, a ona się wstydziła goryczy czosnku w ustach, ale dała się pocałować. Po pocałunku Tomek na to: "o, jak ja się zdrowo czuję!" eheh Anonymous - Nie 14 Lis, 2004 17:05 Temat postu:
Gabrielen napisał/a:
KleO - ja tez lubie czosnek Czasem nawet caly zabek jem i do tego chlebek, mniaaam