Femme Fatale napisał/a: |
Twoim zdaniem lepiej oddać dziecko do adopcji? Potem się męczy jeszcze bardziej, cierpi, samo, opuszczone, często sobie odbiera życie lub stacza się na margines. W takim wypadku wybrałabym aborcję. ![]() |
Malvina napisał/a: |
Femme_Fatale... ale pomyśl sobie, że takie dziecko może trafić, do wspaniałej i ciepłej rodziny! A takie odbieranie życia to normalne morderstwo! Możesz dac linka ze zdjęciami? |
Cytat: |
Gdyby moja partnerka zamordowała własne dziecko sprawiłbym jej taki łomot, że odechciałoby się jej głupich wybryków. |
Otwieracz napisał/a: |
Tavion- masz zadatki na mordercę. |
BamBI napisał/a: |
Jeślibym urodziła takie" niechciane dziecko" to stanęłabym na wysokości zadania żeby je wychować :-D |
Otwieracz napisał/a: |
Gdyby moja partnerka zamordowała własne dziecko sprawiłbym jej taki łomot, że odechciałoby się jej głupich wybryków |
Otwieracz napisał/a: |
Czyli osobę niewinnš (dziecko) można twoim zdaniem po prostu zabić? Ciekawe. To może od razu zaczniesz zabijać wszystkich, którzy stanš ci na drodze do kariery? |
Otwieracz napisał/a: |
Kobieta usuwajšca cišżę to już nawet nie **** |
DeadCorpses napisał/a: |
Tylko kobieta decyduje co sie dzieje z jej ciążą. Facet nie powinien mieć absolutnie nic do powiedzenia, chyba ze przejmie całą odpowiedzialność za wychowanie i utrzymanie. |
Femme Fatale napisał/a: |
Jak aborcja nie jest zła? A co, jest dobra, wspaniała i humanitarna? |
Femme Fatale napisał/a: |
To morderstwo, jak każde inne. I to morderstwo na kimś, kto nie ma nawet szansy się bronić. |
Femme Fatale napisał/a: |
Jesteśmy niby nowoczesnymi obywatelami |
altruista napisał/a: |
zlo=szkoda dla mnie, mojej cielesnosci i warunkow rozwoju oraz bytu, a dobro=cos, co poprawia lub nie pogarsza mojej sytuacji psychicznej, fizycznej i mozliwosci rozwoju, to tak, aborcja jest dobrem. |
altruista napisał/a: |
Nie na kims, a na czyms. |
altruista napisał/a: |
Jezeli sie upieracie przy 'dzieciach nienarodzonych' to usuwajcie je operacyjnie z lona matki, skoro sa dziecmi, to przezyja [co z tego ze bez rozwinietych narzadow wewnetrznych i zewnetrznych, mozliwosci oddychania czy tez calej sieci nerwowej. Jezeli jest to DZIECKO, to jest to byt SAMODZIELNY]. |
altruista napisał/a: |
A, wlasnie - czy jedzac jajko zamartwiasz sie ze zabilas biedne, nienarodzone kurczatko? Toc to mord, okrucienstwo i zbrodnia |
altruista napisał/a: |
Normalny belg, anglik, francuz, niemiec, hiszpan czy grek przyjmuje aborcje jako jeden z dostepnych zabiegow, czesto refundowanych przez panstwo. |
Femme Fatale napisał/a: | ||
A nie słyszałeś o takich przypadkach aborcji, kiedy dochodziło do zakażenia? To nie jest szkoda dla cielesności? Słyszałam również, że po wykonaniu aborcji matki wpadają w depresje, czytałam wiele takich artykułów. Nie wiem czy wiesz, ale matki już od początku ciąży czują specjalny związek ze swoim dzieckiem. Coś nie do opisania. Co potem taka kobieta może czuć? Jedynie żal do siebie, ból i słabość, bezradność. Co do możliwości rozwoju się zgodzę, ale do niczego innego. |
Femme Fatale napisał/a: | ||
Nazwałbyś swoje dziecko "czymś"? |
Femme Fatale napisał/a: | ||
Co Ty w ogóle wygadujesz? Żyjące dziecko bez rozwinietych narządów? Nawet jeśli przeżyje, to oddycha z 30 sekund i umiera. To jeszcze zależy jakie stadium. :| Bo jak dziecko jest mniejsze to przecież je rozrywają. A ono już czuje. Nie rozumiem Cię kompletnie. To nie jest byt samodzielny, a przynajmniej niezupełnie. Wszystko zależy od jego matki. Wszystko. |
Femme Fatale napisał/a: | ||
Nie wiem czy wiesz, ale z tych jajek, które my jemy, nie wykluje się pisklak. Oglądałam jakiś program o tym. Zresztą, nie porównuj niemowlaka z pisklęciem. To jest chore. :? |
Femme Fatale napisał/a: | ||
Normalny?... |
Femme Fatale napisał/a: | ||
Normalny?... |
altruista napisał/a: |
Znam kilka dziewczyn w wieku 16-20 lat, ktore zdecydowaly sie na aborcje. Nie wygladaja na w zadnym stopniu przybite, ba, sa takie jakie bylyt przed zabiegiem, z tym ze rozsadniejsze |
altruista napisał/a: |
A teraz wyjasnij mi jak moze czuc cos, czego mozg w sumie jeszcze nie pracuje i nie posiada koniecznych do odczuwania czegokolwiek nerwow? |
altruista napisał/a: |
Mozesz rozwinac? Przelej swe watpliwosci na forum. |
R2 napisał/a: |
Co to dało?? |
nidhogg napisał/a: |
ja w zasadzie jestem za - nie moje zycie, nie moj problem, czemu mam za kogos decydowac? jak chce - jego sprawa. |
frigg napisał/a: |
nie chcesz abrocji to jej sobie nie rob.. |
frigg napisał/a: |
A co to za różnica, w którym miesiącu ciąży? 5letnie dziecko też nie jest w stanie decydować za siebie... i o czym to świadczy? Że matka ma decydować o jego życiu i śmierci? Nie wydaje mi się.... |
otwieracz napisał/a: |
Nie zgadzajmy się z poglšdami, ale nie atakujmy ludzi |
frigg napisał/a: |
widac otwieraczu , ze malo zycia znasz i doswiadczenia masz niewiele, ani tego nabytego z wlasnego zycia ani nawet z tv....szkoda gadac...
boze gabrielen...budowac sobie siatopoglada za pomoca bloga to chyba nienajlepszy pomysl..juz chyba wole lekcje religii.. ![]() |
nidhogg napisał/a: |
po za tym prponuje zapoznac sie z etymologia slowa k****, bynajmniej nie jest to synonim slowa kobieta. |