Dzieci OnLine

INNE PYTANIA - Czy chłopcy lubią "ostre dziewczyny"?

Amy - Nie 28 Lis, 2004 21:17
Temat postu: Czy chłopcy lubią "ostre dziewczyny"?
U nas w szkole jest taka dziewczyna, która przeklina i się "rzuca"
Np. Chłopak jej podstawi nogę a ona na niego z bluzgami.
Albo ktoś jej zabierze piórnik to mówi "Oddawaj, bo Ci zawalę, ze się nie pozbierasz"
Na przerwach strasznie wrzeszczy i wszędzie jest jej pełno.
Ale tak zachowuje się tylko w stosunku do chłopaków.
Dla niektórych chłoapków (którzy jej nie zaczepiają) i wszystkich dziewczyn jest normalna. miła i w ogółe nie przeklina jest spoko np. dla mnie.
PYTANIE:
Czy chłopakom podobają się takie "ostre dzieczyny"?
Do wszystkich chłopców na forum! Błagam wypowiedzcie się!
Dziewczyny też...
Kwiat
Amy - Nie 28 Lis, 2004 21:27
Temat postu:
Prosze odpowiedzcie szybko, bo zaraz musze zmykać, a jak ktoś mi odpisze to tego posta skasuje...
kicp - Nie 28 Lis, 2004 22:36
Temat postu:
Raczej nie. Nie lubie takich. Raczej wole jak sa wychowane, kulturalne i madre (ciezko z tym ostatnim, ale zdarza sie). Dresiarzy w plci zenskiej takze mozna uswiadczyc ;>
[tylko nie czepiac sie ze krotko, pisze na temat]
Anonymous - Pon 29 Lis, 2004 06:44
Temat postu:
Witam.
Mnie się również nie podobają, wręcz przeciwnie. Potok przekleństw z ust dziewczyny jest o wiele bardziej rażący, niż same przez nią uderzenie (lub kilka uderzeń). W drugiej części również się zgodzę - O wiele bardziej cenię kulturę, dobre wychowanie, ale również luźniejsze podejście. Smile
Pozdrawiam Kwiat
Anonymous - Pon 29 Lis, 2004 07:31
Temat postu:
Nie no, ja myślę, że nikt nie lubi osób wulgarnych. Ale powiedz, ta dziewczyna zachowuje się tak dla szpanu, czy po prostu jest taka wybuchowa i nerwowa?
Mnie ostatnio fizyczka nazwała ordynuską z ulicy, bo szturchałam się na żarty z koleżanką z ławki. Razz Dacie wiarę? Ja ordynuską. Razz Przecież me takie poukładane jest. ^,^
Elun - Pon 29 Lis, 2004 16:08
Temat postu:
mi sie wydaje, ze chlopacy nie tyle lubia wulgarne dziewczyny, co energiczne i pelne pomyslow na zycie, ktore nie sa takimi szarymi myszkami siedzacymi na przerwach w kącie. W koncu ktos z "pary" powinien miec jakies pomysly na zycie, zeby nie bylo razem nudno i szaro.
kicp - Pon 29 Lis, 2004 16:50
Temat postu:
Femme Fatale : moze nie ordynuska Wink ale niegrzeczna dziewczynka ;p

AmazonkAA : malo kto mysli w tym wieku o wybieraniu sobiepartnerki na dlugi czas i zakladaniu rodziny, w czasach szkolnych.
Anonymous - Pon 29 Lis, 2004 17:01
Temat postu:
Witam.
Taak, Femme to grzeczna, bardzo miła dziewczynka ... Razz Nauczycielka oczywiście przesadziła Wink Ale czy taka poukładana jesteś, to bym się spierał...
Pozdrawiam Kwiat
Anonymous - Pon 29 Lis, 2004 17:11
Temat postu:
Offtopujemy. Wink
kicp: nie jestem ani ordynarna, ani niegrzeczna. Na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem właśnie taka? Razz Tylko dlatego, że szturchnęłam dwa razy koleżankę? ;p
KoT: oczywiście, że jestem poukładana. Wątpisz? <tasak> Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil
Anonymous - Pon 29 Lis, 2004 17:17
Temat postu:
Witam.
Femme, mam nadzieję, że oczekiwałaś wybuchu śmiechu. Wink Tak, wątpię biggrin i już się nie wypowiem nie na temat. Wink
Pozdrawiam Kwiat
Ppark - Pon 29 Lis, 2004 17:25
Temat postu:
Femme Fatale napisał/a:
Offtopujemy. Wink
KoT: oczywiście, że jestem poukładana. Wątpisz? <tasak> Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil

Znów ta wyrafinowana ironia?
Anonymous - Pon 29 Lis, 2004 18:14
Temat postu:
Ppark napisał/a:
Znów ta wyrafinowana ironia?


Ależ skąd...
Elun - Pon 29 Lis, 2004 18:24
Temat postu:
kicp napisał/a:
Femme Fatale : moze nie ordynuska Wink ale niegrzeczna dziewczynka ;p

AmazonkAA : malo kto mysli w tym wieku o wybieraniu sobiepartnerki na dlugi czas i zakladaniu rodziny, w czasach szkolnych.
'
mi chodzilo o to, ze wlasnie jestemy jeszzce mlodi i powinnismy sie "wyszalec" wiec przynajmniej ja bym chciala miec przebojowego chlopaka. A co bedzie za 10 lat, to sama zobacze.
Anonymous - Pon 29 Lis, 2004 20:44
Temat postu:
kicp napisał/a:
Raczej nie. Nie lubie takich. Raczej wole jak sa wychowane, kulturalne i madre (ciezko z tym ostatnim, ale zdarza sie). Dresiarzy w plci zenskiej takze mozna uswiadczyc ;>

Otóż to, dodać jeszcze czułe


[Edit] Amazonko sądze że masz kłopoty ze zrozumieniem pojęć przebojowy, i wulgarny. To wbrew pozorom nie to samo
Amy - Pon 29 Lis, 2004 22:31
Temat postu:
Dzięki Wam za odpowiedzi.
Ta dziewczyna wydaje się szpanowac przed chłopakami, bo pewnie myśli, że to się chłopakom podoba.
No bo.. wobec dziewczyn ma inne zachowania biggrin
hehe...
Na moje pytanie, dlaczego tak się zachowuje, powiedziała, że fajnie jest być "chłopczycą" Shocked
Normalnie mnie zatkało... Shocked
Nie wiem czy to się chłopakom podoba, ale jej napewno...
Coż... dziwny typ...
Pozdrawiam,
Kwiat
Inteligencja - Pon 29 Lis, 2004 23:10
Temat postu:
AmazonkAA napisał/a:

mi chodzilo o to, ze wlasnie jestemy jeszzce mlodi i powinnismy sie "wyszalec" wiec przynajmniej ja bym chciala miec przebojowego chlopaka. A co bedzie za 10 lat, to sama zobacze.


Co do tego całego szalenia...

Odsyłam do niefachowej literatury, gdzie opisane jest, jak 13latka 'wpadła' i ma dziecko czy jak 14latka 'wpadła' i ma AIDS :). To tak apropo szalenia... Taaaa, nie ma to jak dobrze zaszaleć. E tam, za 10 lat się zobaczy, co to będzie ;). Prawda?
AmazonkAA, przebojowego... takiego, co 'panienki' zmienia co tydzień? Nie ma to jak być z przebojową osobą :).

Ppark... czy Ty oczekujesz czegoś od Femme Fatale ;) ? (Tak, to jest dwuznaczne :).)

Co do mnie... sam taki wulgaryzm nie jest śmieszny... nie jest też żałosny... raczej 'przerażający'. Naprawdę, dziwi mnie to, w jakim kierunku ten świat zmierza... A może to po prostu ja widzę więcej, niż dawniej? Bądź co bądź... takie zachowanie, lekko mówiąc, nie jest 'fajne'.
Elun - Pon 29 Lis, 2004 23:20
Temat postu:
R2 napisał/a:
[Edit] Amazonko sądze że masz kłopoty ze zrozumieniem pojęć przebojowy, i wulgarny. To wbrew pozorom nie to samo

rany, to jakas paranoja, przeciez w pierwszym poscie pisalam, ze chlopacy (wg mnie) jak juz wola bardziej dziewczyny przebojowe, niz wulgarne, a pozniej w drugim napisalam, ze ja sama wolalabym miec przebojowego chlopaka, zeby sie cos dzialo i bylo fajnie. I rozrozniam te dwa pojecia, bo przebojowa osoba nie musi byc wulgarna.

A co do inteligencji, to nie chodzilo mi w slowie "przebojowy", ze musi co tydzien zmieniac dziewczyny, tylko ze swietnie mozna sie bawic w jego towarzystwie i nie lubi siedziec w jednym miejscu itp.
a w slowie "wyszalec" nawet nie przeszlo mi przez mysl, ze ono sie moze skojarzyc odrazu z lozkiem, przeciez te slowo ma wiele innych znaczen
kicp - Pon 29 Lis, 2004 23:22
Temat postu:
taka konkluzja:
skoro kobiety sa nazywane plcia piekna, to piekne obok tego, ze powinny byc z wygladu, to i z charakteru zachowywac sie na poziomie. No albo jedno albo drugie, kobiety raczej delitakne, uczuciowe, wrazliwe, a nie agresywne i bluzgajace. Moze za duzo testosteronu ma kolezanka?
Inteligencja - Pon 29 Lis, 2004 23:51
Temat postu:
AmazonkAA napisał/a:

a w slowie "wyszalec" nawet nie przeszlo mi przez mysl, ze ono sie moze skojarzyc odrazu z lozkiem, przeciez te slowo ma wiele innych znaczen


Hm... narkotyki, alkohol, papierosy, przemoc... coś w tym stylu? Owoc, warzywo czy gazeta Smile? A może stawiam złe pytania Smile?
Elun - Wto 30 Lis, 2004 15:15
Temat postu:
nie, po prostu czerpac z zycia wszystko, co najlepsze. Zwiedzic jak najwiecej miejsc, poznawac ludzi, nie zaprzecze, ze chodzic takze na rozne imprezy, jednak ja sama bylam na wielu takich, ze nie bylo tam alkocholu. A nie siedziec tylko we wlasnym pokoju, przed komputerem.
Inteligencja - Wto 30 Lis, 2004 17:39
Temat postu:
wszystko, co najlepsze...

'Sex, drugs and rock&roll"?

To, oczywiście, nie moja opinia... Smile
Iśka - Wto 30 Lis, 2004 18:06
Temat postu:
Większosć już odpowiedziała, ale ja jeszcze dodam, że u mnie w klasie takie wulgaryzmy są np. dziewczynom od razu wypominane Wink. Poza tym uważam, że płeć piękna powinna być piękna pod każdym względem, a nie rzucać p;rzekleństwami. Chociaż nie mówię, że ja czasami nie przeklinam (ale to tylko w niepochamowanych zrywach złości, tzn b. rzadko).
Co do Twojej koleżanki... to wątpię, czy bycie chłopczycą jest fajne... nikt jej nie zechce i tyle Wink.

Po chwili:
Łe jeny, nie zauważyłam tej drugiej strony biggrin .
Wezmę się do obrony Amazonki (tak mam odmieniać? Razz)... Ja tez jestem za chodzeniem na fajne imprezki i szleństwami z przyjaciółmi. Czy ktoś mówił tu o seksie? Lub o chodzeniu z chłopakiem zmieniającym laski co tydzień? To wam się tak od razu kojarzy Razz :>
Amy - Wto 30 Lis, 2004 18:44
Temat postu:
he...
Co myślicie o tym, aby jej pokazać ten temat?
Ciekawe czy by zmieniła swój styl bycia... biggrin
Ppark - Wto 30 Lis, 2004 20:55
Temat postu:
Inteligencja napisał/a:
Ppark... czy Ty oczekujesz czegoś od Femme Fatale Wink ? (Tak, to jest dwuznaczne Smile.)


Ja tylko odczytuję jej posty tak, jak sama chciała. Jestem niewinny! Sad

Nie wiem na czym polega wasz problem z wulgaryzmami. Ja sam ich używam, jako partykuł wzmacniających(chociaż przeplatam to jeszcze z neologizmami ala Witkacy), i nie mam z tym żadnego problemu.
Z drugiej strony, w chwilach złości nie przeklinam w ogóle - i właśnie odwrotne zachowanie wydaje mi się niesmaczne, a poza tym świadczy o braku samokontroli u człowieka.
roger-1989 - Pią 03 Gru, 2004 21:40
Temat postu:
jak sie tak rzuca to tylko starcze ustawic i spokuj a chlopakow ktorzy ja zaczepiaja zlac i tez bedzie spokoj _ ale z wlasnego doswiadczenia im bardziej ktos sie wkurza tym wieksza beka z niego i tym czesciej sie to robi
Pan_Feanor - Nie 05 Gru, 2004 20:24
Temat postu:
Heh czy się podoba ? to sprawa indywidualna każdego faceta.... ja nieraz chodze pogryziony przez jedną znajomą podczas gy za tydzień na przyklad wsłuchujemy się nocny szum wiatru w parku z inną...
frigg - Pią 17 Gru, 2004 20:49
Temat postu:
hyhy a czy ktos z was lubi dode? bo jesli tak i pisal ze wulgarnosc nie jest fajna to niech sie powaznie nad soba zastanowi Wink
Mała - Pią 17 Gru, 2004 21:39
Temat postu:
jalkbym była facetem chciałabym żeby moja laska była jak kameleon. Wtedy gdy powinna rozkręcić sytuacje, rozbawić wszystko yła by szalona przebojowa, wtedy kiedy czasem ważniejszy jest rytm serc niż jakieś gadanie by potrafiła się w niego wsłuchać. POwinna być delikatna wtedy gdy oczekiwałbym(?Razz) delikatności i ostra kiedy potrzebowałbym(?) odrobiny perwersji, i pikanteri.
Wtedy gdy chciałbym z nią pogadac byłaby dobrą kumpelą.
no to taka powinna być laska;P
jeśli byłabym facetem Razz
Zresztą facet też taki byłby niezły Smile
Nie powiem ,że właśnie taka staram się być, Chociaż nie tyle co staram, bo w pewnym sensie taka jestem. Zawsze byłam atkim kameleonem. Nie chce się zmieniać nie byłabym sobą gdy byłąbym inna. Co do osób wulgarnych , szczególnie dziewczyn eeh.. nie komentujmy, mam kumpele co klnie co drugie słowo. No cóż każdysię przyzwyczailł ale ludzie tego nie lubia...
Pan_Feanor - Sob 18 Gru, 2004 10:43
Temat postu:
Nieraz mam ohote na spotkanie z jakąś "niegrezczną dziewczynką"... żeby w knajpie podeszła taka do mnie ubrana w obcisłą skórę.... zabrała do domu i brutalnie wykorzystała biggrin... heh, mażenia Smile
Miracle - Sob 18 Gru, 2004 10:55
Temat postu:
Pan Feanor watpie zeby to byla normalna dziewczyna.No chyba zebys jej zaplacil ale to by byla juz dziwka Laughing
Mała - Sob 18 Gru, 2004 11:23
Temat postu:
czemu? kazdy jest normalny! sa i takie.. ostre laski. i wcale nie musza byc dziwki.
Pan_Feanor - Sob 18 Gru, 2004 12:10
Temat postu:
Oj zdziwiła byś się biggrin.... Niewiesz jakie propozycje zdażają się barach czy na koncertach
Elun - Sob 18 Gru, 2004 12:40
Temat postu:
mi okreslenie "ostra laska" automatycznie przypomina sie okreslenie "latwa laska". Moze to dlatego, ze tak w wiekszosci przypadkow jest ? Cool
Mała - Sob 18 Gru, 2004 15:13
Temat postu:
ostra laska może być też ukryta "pod płaszczem" tzn. w kimś kto wcale na taką nie wygląda.
Znam kilka dziewczyn, swoje ostre oblicze pokazują tylko czasem.. przed wybranymi.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group