Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Koleżanka że głowa boli

nika - Sro 29 Gru, 2004 19:14
Temat postu: Koleżanka że głowa boli
Z moją koleżanką znam się od lat.Zawsze byłyśmy przyjaciółkami-psiapsiółkami, w wakacje często spotykałyśmy się, często razem wychodziłyśmy.Od pewnego czasu strasznie sie zmieniła.Ciągle sie obraża, wypiera sie swoich wypowiedzi,gdy chcę z niąm gdzieś wyjść mówi że niemoże a ja ją później widze z inna koleżanką.Nawet stała się bardziej wulgarna I w nauce sie strasznie pogorszyła. To wszystko mnie denerwuje a zarazem martwi.Co mam zrobić?? Neutral Pomóżcie!! prosze
Miracle - Sro 29 Gru, 2004 19:24
Temat postu:
To prawda strasznie sie pogorszyla w nauce, jest barzdziej wulgarna i staje sie coraz bardziej falszywa.Zmienila sie nie do poznania z niewiedomo jakiego powodu.Ja osobiscie mysle ze to przez nijaka K.W ale nie ma pewnosci chociaz Magda staje sie coraz podobna do niej.Ja zadnego pomyslu na powrot tej dawnej Magdy nie mam ale chyba raczej wolalabym zeby bylo tak jak kiedys.
mroweczka - Sro 29 Gru, 2004 19:35
Temat postu:
Ludzie w tym wieku(przypuszczam,że masz naście lat) często się zmieniają. Tak samo mam ze swoją przyjaciółką. jest zagrożona z trzech przedmiotów,lekcji w ogóle nie dorabia i cały czas siedziałaby przed komputerem na gg(wcześniej miała Internet ale jakoś jej do niego nie ciągnęło). A na koniec tamtego roku szkolnego miała prawie świadectwo z paskiem. Bardzo się zmieniła. Stało się tak dlatego,że dużo osób doszło do jej szkoły,wpadła w złe towarzystwo. Czy Twoja przyjaciółka "trzyma" się tylko z Tobą? Jeśli nie to prawdopodobnie jest to związane z okresem dojrzewania-wtedy człowiek często zmienia,nie zawsze na lepsze. na szczęście jest to przejściowe. Staraj się nie drażnić i nie denerwować koleżanki.
Mróweczka Kwiat
Anonymous - Sro 29 Gru, 2004 20:51
Temat postu:
Porozmawiaj z Nią szczerze. Powiedz, że się o nią martwisz, że Ci na niej zależy i boisz się, czy nic Jej się nie stanie w nowym, niekoniecznie dobrym towarzystwie. Nie naskakuj [i jak napisała mróweczka] nie drażnij swojej koleżanki. Nie porowokuj sytuacji do kłótni, a jak już z Nią będziesz rozmawiała, to na spokojnie, na luzie. Staraj się zbliżyć do niej bardziej - jeśli nie chcesz Jej stracić, to jesteś zdolna prakatycznie do wszystkiego. Wink
Anonymous - Sro 29 Gru, 2004 21:55
Temat postu:
Okres dojrzewania... lub złę towarzystwo.
Tak jak Gabrielen rradzi.. pogadaj z nią szczerez.. myślę, że się da Rolling Eyes

Mozesz spróbować jakos zaprzyjaznic sie z nia bardziej.. moze na nią wpłyniesz (w dobrym tego słowa znaczeniu)
sloneczko - Sro 29 Gru, 2004 23:10
Temat postu:
no to najlepszy pomysl zeby z nia normalnie porozmawiac:] w okresie dojrzewania czesto ludzie gubia sie i sa ciekawi swiata ich zycie wydaje im sie nudne i monotonne i maja chec sprobowania czegos nowego... co pewnie przytrafilo sie twojej kolezance postaraj sie jej pomoc jak nie kcesz zeby zeszla na zla droge jednak nie zapewniam ze to cos pomoze...
kabama - Czw 30 Gru, 2004 00:23
Temat postu:
jakbym słyszała o sobie... no może nie dokońca no ale prawie...
opierając sie na własnych doświadczeniach moge ci powiedziec ze raczej jej juz nie pomozesz niestety... może coś ją w tobie wkurzało ona nie chciała o tym mówić aby cie nie zranic i w koncu sie zbuntowala nie dobrze ze ci nie powiedziala o co chodzi
co do pogorszenia charakteru... to moze byc wywolane okresem dojrzewania zlym towarzystwem tez. w moim przypadku bylo tak : odechcialo mi sie nauki nie widzialam w tym zadnego sensu wolalam sie szwedac z kumpelom po wsi i takie tam
byc moze jej nowi znajomi wlasnie sa "źli" i ona to "wchłania" "z kim przystajesz takim sie stajesz"
dziewczyna glupio robi ze jest taka fałszywa może w końcu zmądrzeje i zauwazy co i robi i znowu sie zmieni i dostrzeze gdzie moze znalezc oparcie ktorym jestes ty (tak podejrzewam) z czasem wróci do ciebie i bedzie cie przepraszac (tak mysle) jesli nie trudno nie pomozesz jej skoro nie chce ci znac
radze ci jednka z nia pogadac co sie stalo moze ma jakies problemy o ktorych ty nie wiesz
trzymaj sie
Miracle - Czw 30 Gru, 2004 10:09
Temat postu:
mroweczka napisał/a:
Ludzie w tym wieku(przypuszczam,że masz naście lat) często się zmieniają. Tak samo mam ze swoją przyjaciółką. jest zagrożona z trzech przedmiotów,lekcji w ogóle nie dorabia i cały czas siedziałaby przed komputerem na gg(wcześniej miała Internet ale jakoś jej do niego nie ciągnęło). A na koniec tamtego roku szkolnego miała prawie świadectwo z paskiem. Bardzo się zmieniła. Stało się tak dlatego,że dużo osób doszło do jej szkoły,wpadła w złe towarzystwo. Czy Twoja przyjaciółka "trzyma" się tylko z Tobą? Jeśli nie to prawdopodobnie jest to związane z okresem dojrzewania-wtedy człowiek często zmienia,nie zawsze na lepsze. na szczęście jest to przejściowe. Staraj się nie drażnić i nie denerwować koleżanki.
Mróweczka Kwiat

Mroweczka z ta Magda bylo identycznie tak samo.W tamtym roku niewiele brakowalo jej do swiadectwa z paskiem a teraz to moim zdaniem po tym polroczu nie mialaby na nie zadnych szans.
Miracle - Pią 31 Gru, 2004 19:54
Temat postu:
Jestem qmpelom Miracle-Monika jestem u niej na sylwestrze.Chcialabym wyrazic swoja opinie na temat Magdy.A wiec Magda bardzo pogorszyła się w nauce,stała się wulgarna i wredna! bardzo nie podoba mi się jej zachowanie wobec nas-koleżanek z klasy czyli mnie,Miracle i Niki.Jest jeszcze taka marlena, która za nią wprost przepada.
A tak poza tym magda nie widzi świata poza swoja swoją kuzynką-klaudią w.
Anonymous - Pią 31 Gru, 2004 20:01
Temat postu:
Ja nestety miałam identyczną sytuacje Sad A dziś już nie jesteśmy psiapsiółkami Sad Jak ja chciałam gdzieś z nią wyjść ona mówiła NIE a wiem że chodziła z kilkoma chłopakami naraz i musiała się z każdym spotkać Sad
Anonymous - Pią 31 Gru, 2004 23:43
Temat postu:
może ją zostaw
jak zrozumie swój błąd to wróci a jak nie to nie jest warta
Anonymous - Sob 01 Sty, 2005 14:57
Temat postu:
Hah, ja mam inicjal K.W. ale chyba nie o mnie chodzi, bo jestem z innego miasta Smile
Miracle - Sob 01 Sty, 2005 15:42
Temat postu:
Zapewniam cie ze nie o ciebie:-)
Anonymous - Sob 01 Sty, 2005 16:08
Temat postu:
Hah, ja powiem tak. Każdy zmęczy się jej towarzystwem, prędzej czy później. I hm... jesli ta jej nowa "przyjaźń" jest na zasadzie -> ja mówię, a ty słuchasz; ty mówisz, ja nie słucham <- to na pewno ludzie ją kiedyś zostawią. Wy ją zostawicie wcześniej. Zostanie sama. I co? Come, come, rozumiemy swój błąd.
Kinga - Sob 01 Sty, 2005 20:05
Temat postu:
K.W. ?

Ooo ... a o mnie chyba też nie ? ciom biggrin
Anonymous - Nie 02 Sty, 2005 14:50
Temat postu:
I jaki z tego morał? Razz nie podawaj inicjałów Razz

Sorry za Off-top
aska - Wto 04 Sty, 2005 19:20
Temat postu:
Ja też się zmieniłam , i to tak z wakacji na 5 kl . (aż do teraz) , zaczęłam klnąć , stałam się taka penerska . i inne takie rzeczy !!! (wszystko przez to że pod czas wakacji spędziłam kilka miesięcy na wsi, gdzie wszyscy klnęli i ja też zaczęłam) Nawet mój chłopak powiedział "zmieniłaś się , kiedyś byłaś inna" , troche mnie wtedy zatkało . BO WTEDY ON CHCIAŁ MNIE ZMIENIĆ , ŻEBYM BYM BYŁA TAKA JAK WTEDY . później z nim zerwałam .

Więc jeśli ta dziewczyna się zmieniła , to może kiedyś się odmieni !!
nika - Sro 05 Sty, 2005 15:13
Temat postu:
Wsyscy macie rację tylko że ta przyjaźń nie jest nowa. Mam na myśli tą dziewczyne która prawdopodobnie ją zmieniła. Rolling Eyes

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group