Dzieci OnLine

AIDS/HIV NARKOTYKI SEKTY - Życie z nałogiem ćpania

Anonymous - Czw 24 Kwi, 2003 22:03
Temat postu: Życie z nałogiem ćpania
Życie ćpając nie trwa długo. I napewno nie jest idealne mimo iż znam dużo osób co jarają merihuane i jest im z tym dobre np: mój znajomy ma 29 lat żone i dziecko a mimo wszystko od czsu do czasu sobie przypali bo to mu pomaga czuje się po tym lżejszy od problemów.
życie jest ciężkie ale nie można go sobie upraszczać w ten spokuj bo to ludzi rujnuje tak jak wszystko inne. Ponieważ całe życie to wyłącznie szkoła przetrwania do której musimy chodzić.


deg - Sob 26 Kwi, 2003 14:51
Temat postu:
Dzięki za cenny list. Serio. Ogromne dzięki.
Maciek - Pią 09 Maj, 2003 14:26
Temat postu:
heh zajaranie maryski od czasu do czasu np. na imprezce lub innym spotkaniu to nie jest nic zlego i jak na moj gust niemozan sie od tego uzaleznic
ja jaram maryche od 1,5 roku i od tego czasu nisprobowalem zadnego mocniejshego nrkotyku
deg - Pią 09 Maj, 2003 19:36
Temat postu:
Tak szczerze - po co "jarasz marychę"?
Szpila - Pią 09 Maj, 2003 20:01
Temat postu:
no wlasnie po co jarasz??
a ja chcialem ci powierzyc moje forum, i tak ci powierze tylko nie zrob czegos glopiego

sorry, ale chyba ten temat bardziej pasuje do "narkotyki"
deg - Pią 09 Maj, 2003 20:13
Temat postu:
100% racji. Wrzucam do narkotyków
Maciek - Pią 09 Maj, 2003 20:21
Temat postu:
@szpila
heh jeshcze nigdy sie tak nienajaralem aby stracic nad soba kontrole biggrin
i jaram only na imprezkach gdy niemam dostepu do kompa
=-----------------------------------------------------------------=

po co jaraM sie pytaci Smile
pomaga to na rozkrecenie imprezki biggrin
girl_in_black - Nie 24 Sie, 2003 23:07
Temat postu:
Ćpanie to głupota. Na początku szpan a później nałóg!
Bike_chan - Wto 26 Sie, 2003 10:48
Temat postu:
Maciek!!! I na cholerę ty to robisz?! Nie rozumiem... nigdy nie rozumiałam po co ludzi cpaj, pala... przeciez to bez sensu... I radzę , żebys przestał, bo to wbrawe pozorow końcu cie uzależni (jezel jeszcze tego nie zrobiło)
deg - Wto 26 Sie, 2003 18:51
Temat postu:
Dzięki ludziska.
Więcej takich listów piszcie!

Po "rewelacjach" o których można wyczytać w gazetach, czasami myślę, że każdy nastolatek to ćpun.
Na szczęście to gazety kłamią.

Tak trzymać! Gratulacje.
AJsi - Sro 27 Sie, 2003 22:44
Temat postu: No tak :-)
Zgadzam się z tym w 100% Smile ja mam teraz 16 lat i jestem w towarzystwie, które akurat nie ćpa ale od czasu do czasu zajarają sobie trawkę i jak każda rzecz którą się często zażywa obraca się w nałóg który potem rujnuje życie a po co? wiedząc że ta niby przyjemność kosztuje tymbardziej nie powinniśmy się w to pakować ... ja szczerze mówiąc nigdy nie jarałam, owszem mam taką jakby ochote spróbowa ale jakoś szczególnie mnie do tego nie ciągnie... Smile
Narkotyki trzeba zwalczać...a nie legalizować... a narkomanów nie kopać z glana tylko dilerów... powiesić... grrrrr
Gladiatorpl - Nie 31 Sie, 2003 20:56
Temat postu:
ja nie cpam ani nie pale chociaz pare razy mi to proponowano odmawialem
Anonymous - Sob 27 Wrz, 2003 21:25
Temat postu:
Arrow nie pytajcie dlaczego...nigdy tego nie zrozumiecie jeśli nie spróbujecie sami...
deg - Nie 28 Wrz, 2003 00:52
Temat postu:
Twój post, to próba usprawiedliwienia się.
Nie jesteś w stanie napisać nam ani jednego powodu.

Tłumaczenie - nie będziesz dlaczego jeśli nie spróbujesz to tylko dramatyczna próba uratowania swojego honoru i dumy - sam nie wiesz, dlaczego, więc próbujesz podzielić ludzi na tych lepszych - wtajemniczonych i tych gorszych.

To dość typowe postępowanie wśród osób, które nie mają żadnych argumentów.
Anonymous - Wto 16 Gru, 2003 15:31
Temat postu: Dragi
Nie warto ćpac. A co do szkodliwosci trawki.. mysle ze nie jest ona specjalnie uzalezniajaca ani wyniszczajaca. W moim przypadku paroletnie palenie trawy spowodowalo po prostu to ze zaczalem palic heroine. Dla mnie najwieksze zagrozenie niby lekkich dragow polega na tym ze siega sie po mocniejsze. Zrobilem tak ja i kilku moich znajomych. W ciagu dwoch lat palenia hery zrujnowalem sobie zycie. Stracilem prace, sprzedalem wszystko co posiadalem. Na koniec rodzice wyrzucili mnie z domu i dopiero wtedy zaczalem sie leczyc w osrodku. Stracilem przez narkotyki ponad 4 lata zycia i wciaz musze sie pilnowac. Dobrze radze wszystkim zeby nie brali nawet trawki, chociarz znam duzo ludzi ktorzy pala od wielu lat, mają rodziny i dobrze sobie radza. Ale... niewiadomo czy akurat tobie sie tez tak uda. Mi sie nie powiodlo chociarz myslalem ze mam nad tym duzo kontrole... a po pierwszym paleniu hery nie ma juz odwrotu. Po tygodniu palenia oprocz psychiki przeszkadza potworny bol fizyczny. Teraz jestem po leczeniu... zycie bez dragow jest o niebo lepsze
Kinga - Wto 16 Gru, 2003 16:07
Temat postu:
Cze
Tak czytam co tu piszecie i nie moge sie powstrzymać od wrzucenia czegoś od siebie Smile

Patka popieram dega Smile zostań z nami i pisz więcej Smile

Maciek wiesz właściwie to twój wybór powiem ze nie jest to zdrowe
A teraz coś do tych którzy ćpają sorki że tak filozofuję Smile

Moi koledzy czesto udaja ze pala chcą zaszpanować to jest denerwujace ale ci starsi juz palą nie lubie gdzy ktos mówi że pije pale czy ćpam dlatego bo to pozwala mi sie rozkrecić to co ?? bez tego juz nie umiesz jestes zdany na narkotyk papieros czy alkochol nie potrafisz poradzić sobie bez tych dopalaczy to jest uzaleznienie ile razy słyszałam ten sam tekst ZEBY SIE ROZKRECIĆ ludzie opanujcie sie
naprawde nir potraficie sami bez tego
czyli
już nie jesteście samowystarczalni czy tacy za jakich sie uważacie czyli wolni
nie jesteście
jesteście w rękach nałogu
w piesciach z których trudno sie wyrwac trudno je pokonać
po co ten szpan no po co ??
no tak
ty musisz pokazać innym że to ty tu rządzisz
ty ćpasz ty palisz ty pijesz wiec to ty jesteś górą
górą ?? jaką znowu górą jesteś kompletnym 0 chyba że wyrwiesz sie
pokonasz nałóg niewielu wychodzi z tej wojny z tego szpanowania zabawy
niewielu
więc jaki jest twój wybór ??
wolność
czy
popsute zycie bez wartosci emocji przyjaciol milosci
uważasz że ci którzy z toba ćpają są twoimi przyjaciółmi ? chyba sobie kpisz oni sa tylko na chwile udawane emocje
a ty zostaniesz sam
więc wybierz
wybierz wolność życie bez nałogu

[/quote]
Cytryna - Pią 02 Sty, 2004 14:01
Temat postu:
Ja raz paliłam trewke (białą dame) mialiśmy 0,5g na pięciu. Dla nich było to mało ale mi wystarczyło żeby porzadnie się zbakać. Wkońcu to był pierwszy raz. Nie powiem bo humorek mialam niezły, może dltego że przed wypilam jeszcze pół piwa. Ale na drugi dzień przez cały czas wymiotowałam, nie jadłam nic (rodzice myśleli że po sylwestrze się czymś zatrułam) nic oprócz zjedzonego 1kg manadarynek. Bałam się, że rodzice wezną mnie na badania, dlatego też dużo piłam aby THC szybciej zeszło mi z krwi. Dzisiaj jednak czuje się już dobrze, nie ma ani śladu po zabawie. Jednak kiedy widze papierosa albo też jaki kolwiek rodzaj alkoholu odrazu robi mi się niedobrze. Mam jeszcze trochę trawki, wystarczyło by mi to, zeby mieć jazde, ale wątpie zebym teraz jeszcze raz spróbowała. CHociaż nie jestem do końca pewna czy to przez maryśke, czy przez to że zmieszłam wszystko razem. Jedno wiem...nie tkne alkoholu przez najbliższe kilka miesięcy. Nie dlatego ze nie mogę...to chyba z obrzydzenia.
Fanziela - Sob 25 Gru, 2004 22:55
Temat postu:
chyba białą wdowe-White Widow nie jest szczegołnie świetlna przeklamowana odmiana a co do szkodlwiości ziela przeceiż od 5000 lat nikt od tego niezmarł hehe jest to niemozliwe czeba spalić od 3,5 do 14 kilo grasu ja po 7 gramach wymiękam biggrin
maq - Sob 25 Gru, 2004 23:22
Temat postu:
a moze ona wcale sie nie pomylila? i moze wciagaly biala dame? a 0,5 g fukania to juz troche jest
Fanziela - Sob 25 Gru, 2004 23:28
Temat postu:
niema takjej odmiany jak biała dama wiele osób myli białą wdowe z białą damą i z tą są błędy biggrin
maq - Sob 25 Gru, 2004 23:33
Temat postu:
no nie powiesz mi ze bialej damy sie nie fuka:) mowie ci dawaly po nochalu białym
Fanziela - Sob 25 Gru, 2004 23:46
Temat postu:
aaaaaaaaa :d czebabyło dorazu ze chodzi ci o snifa :d
maq - Sob 25 Gru, 2004 23:49
Temat postu:
kwestia nazewnictwa...u nas na Śląsku tak na to mówią... a co do zygania po paleniu to tylko moze byc w wypadku niedotlenienia mozgu spowodowanego wciaganiem za duzej ilosci dymu do pluc. blednik nie dostaje wystaczajaco tlenu i zaczyna wariowac. Kumpel po haszu ostatnio przed matka sie tak zbeltal od niedotlenienia:)
kelas - Nie 26 Gru, 2004 18:12
Temat postu:
Niedotlenienie po calej nocy? Jesli juz dojdzie do niedotlenienia (czesciowego) to efekty sa natychmiastowe - zachwianie rownowagi, wymioty, utrata przytomnosci.

White Widow - wcale nie przereklamowana odmiana, po chodowli w domu marihuana kupiona na ulicy nie mogla sie rownac z moim produktem Smile

Apropo wymiotow, naprawde ktos twierdzi ze po paleniu wymiotowal? Ciekaw jestem czemu marihuna jest uznawana za jeden z najlepszych srodkow przeciwwymiotnych?

Twoje wymioty nie byly spowodowane paleniem marihuany, byc moze to efekt nikotyny lub alkocholu.

Apropo wypowiadanych przez was slow "moj kolega CPA marihuane". To niedorzeczne. Mimo ze jest uznawana jako narkotyk nie powinna nim byc.
Nie majac ZADNEGO pojecia o marihuanie wyglaszacie jakies moralizatorskie mowy nie wiadomo po co.
Anonymous - Wto 28 Gru, 2004 07:52
Temat postu:
Witam.
Fanziela: Ostrzegam. Nie odkopuj starych tematów. Zamykam. (5. topic :/)
Pozdrawiam

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group