Dzieci OnLine

Tenchion - Oświęcim - z okazji 60 rocznicy wyzwolenia

Papierowa Tęcza - Pią 28 Sty, 2005 00:48
Temat postu: Oświęcim - z okazji 60 rocznicy wyzwolenia
I tylko już mury, komory gazowe
Baraki strażników i pchły obozowe
Zostały po śmierci i wielkiej brutalności
I ludziach co kiedyś mieli nieszczęście tam gościć

A wyjść im nie dane już nigdy było
Bo śmierć tam witano niezmiernie miło
Przez ludzi, co ludźmi z nazwy tylko byli
Mordercy? - to mało - jak potwory wyli

Ze szczęścia, radości, gdy zabijali ludzi
A było to łatwe - nie musieli się trudzić
Bo człowiek szalony wymyślił dla nich system
Który im zapewnił codzienny śmierci występ

I choć system ten padł to przez wiele lat udręki
Człowiek zdążył zaznać niesamowitej męki
A męka ta potworna dała nam do zrozumienia
Że ludzie ludzą mogą, zadać wielkiego cierpienia
Pulkownik Nikt - Pią 28 Sty, 2005 00:51
Temat postu:
Wiedzialem za chociaz ty bedziesz pamietal i skrobniesz jakis temat z tej okazji.
Papierowa Tęcza - Pią 28 Sty, 2005 00:57
Temat postu:
Troche trudno nie pamiętać o jednym z największych masowych mordów ludności XX'ego wieku Confused
Nikita - Pią 28 Sty, 2005 09:36
Temat postu:
Piękne Wink
Moja prababcia żyjąca do dzisiaj była więziona w tym obozie koncentracyjnym... Sad
Anonymous - Pią 28 Sty, 2005 11:05
Temat postu:
ta...... wiersz budzi we mnie dużo uczuć i dużo zastrzeżeń
o ja niedobra teraz go skrytykuję
jeśli chodzi o temat to jest on no trudno powiedzieć że piękny [piękne jest pisanie na taki właśnie temat] ale jest uroczysty i dobrze że niektórzy nie boją się pisać na TAKIE tematy ale czemu akurat w rocznicę? wiadomo sprawa pozostaje nagłośniona ujawniane są szczegóły można się dowiedzieć więcej ale to jest taka jakby sztuczność. ludzie mają to do siebie że gdyby ta rocznica nie była wczoraj ale np za miesiąc to ten wiersz by nie powstał, czemu? bo by niebyło o tym głośno, jakby ta rocznica była za miesiąc to dzisiaj nikt by nie współczuł tym ludziom, telewizja nie pokazała by takich filmów gdyby miała ciekawsze propozycje na czas antenowy - i to jest swego rodzaju sztuczność tak samo jak z życzeniami, nie życzysz babci wszystkiego najleprzego bez okazji - dopiero kiedy przyjdzie dzień babci i poczujesz obowiązek [nietrafne porównanie tematycznie ale o to mnie więcej chodzi] i to mnie zawsze denerwuje - swoistego rodzaju sztuczność, wymuszone reakcje ludzkie. nie wiem kiedy napisaleś ten wiersz ale tak mi śmierdzi troche sztucznością związaną z obchodami...
co do rymów to jak w poprzednich wierszach uszły to tu niepasują totalnie, hm.... niepasują bo dzięki rymom ten wiersz czyta sie łatwiej, przy takich tematach są rzeczy które chce sie pominąć - sceny, opisy bo są zbyt okrutne tak samo jak pomija sie stronnice w kartkach - jak dla mnie osoba czytająca ten wiersz i chcąca skończyć go czytać nie mogąca już o tym myśleć [ z jakiś tam przyczyn] to właśnie dzięki tym rymom przeczyta wiersz szybciej a o to chyba nie szło bo jakby nie będzie się zastanawiała nad linijką - tak mi sie wydaje ale z drugiej strony [kurde no zapomniałam - telefon dzwonił gadałam jakieś 20 minut i nie wiem co sie dzieje dookołaSmile ale jak se przypomne to ci powiem]
Ze szczęścia, radości, gdy zabijali ludzi
A było to łatwe - nie musieli się trudzić
Bo człowiek szalony wymyślił dla nich system
Który im zapewnił codzienny śmierci występ
jeśli chodzi o ten fragment to przesadzasz, tak jakby dopadła cię skłonność do przesadzania, polacy mają taką skłonność, owszem nie chce wyjść na jakąś osobe która była za działaniami SS ale pamiętaj że zmusiła ich do tego też sytuacja to była wojna - to nie usprawiedliwia ich oczywiście ale też należy o tym pamiętać! nie wszyscy też cieszyli sie z zabijania ale też nie protestowali, tak jakbyś wyolbrzymiał fakty, niewiele ale jednak chociaż jak już mówiłam polacy wyolbrzymiają niektóre rzeczy...
co do zapisu - hm... jest leprzy i wydaje mi sie że powinieneś wprowadzić przecinki gdzies tak po 6-7 a w dłuższych wersach po 7-8 sylabie [ nie tak aby rozłączać wyrazy] aby powstała tam średniówka
a i jeszcze jedno - wydaje mi sie że niektóre zwroty są niepoprawne gramatycznie ale na tym sie totalnie nie znam więc tylko mi sie wydaje
Papierowa Tęcza - Pią 28 Sty, 2005 12:25
Temat postu:
Cytat:
owszem nie chce wyjść na jakąś osobe która była za działaniami SS ale pamiętaj że zmusiła ich do tego też sytuacja to była wojna
To co oni robili, to było ludobójstwo - i nie ma żadnego tłumaczenia, które by ich usprawiedliwiało. A pamięć o tym nosimy na codzień w naszych sercach.
Pulkownik Nikt - Pią 28 Sty, 2005 14:18
Temat postu:
Hmm byloby nie praktyczne aby wspominac o tym na codzien o kazdej okazji i kazdej rocznicy natomiast jak Tenchion mowil pamiec o takich wydarzeniach ma sie "w sercu" a rocznice sa po to aby ja uzewnetrznic po to aby mlodziez nie zapomniala o tym co sie wydarzylo. a kto jest "sztuczny" no to juz jego problem/sprawa.
Anonymous - Pią 28 Sty, 2005 14:21
Temat postu:
zarabiste Wink
Anonymous - Pią 28 Sty, 2005 15:54
Temat postu:
oja..... słońce nie chodzi o to że oni robili dobrze bo robili źle
to nie było ludobójstwem tak do końca bo ludobójstwa występowały w rosji gdzie praktycznie bez powodów zabijano 3-4 tysiące żydów aby ich niebyło
tutaj byly jakieś powody, powody niezrozumiałe wprost głupie błahe ale były, więc też niedziałali bez powodu, powodem mogła być wojna mogły być urazy psyhiczne mogło być wiele powodów
a to że nam te powody nie odpowiadają że dla nas są nieistotne to nasza sprawa bo polacy zawsze czuli się pokrzywdzeni tak samo jak niemcy czuli sie niewinni

btw przypomniały mi sie pewne słowa
"Myśląc fałsz mówisz prawda
myśląc prawda nadzieja się nasili
nie mów prawda myśląc nadzieja
oni tak jednak mówili..."
Anonymous - Pią 28 Sty, 2005 22:00
Temat postu:
Józef Stalin lubił mówić wysyłając swoich żołnierzy na front: "Ludzi u nas mnogo".
On również był potworem.
Papierowa Tęcza - Sob 29 Sty, 2005 16:19
Temat postu:
inspektor --> a czy w tym momencie ktoś temu zaprzecza? Józef to jest osoba do osobnego topicu niż ten...
Anonymous - Sob 29 Sty, 2005 20:37
Temat postu:
masz zupełną rację, ale po co zakładać nowy temat skoro mozna napisać tu?
Pulkownik Nikt - Sob 29 Sty, 2005 21:39
Temat postu:
Kradziejka - zaden powod nie usprawiedliwia ludobojstwa na taka skale i nie chodzi tu o to ze polacy czuja sie pokrzywdzeni bo BYLI krzywdzeni. ( co prawda krzywdzenie to dosc lekkie slowo ). Niemcy natomiast staraja sie wyleczyc swoje zbiorowe sumienie i usprawiedliwic swoje czyny na wiele sposobow. I to nie w tym zecz ze nam te powody nieodpowiadaja a zecz w tym ze to byly zadne powody to byla glupota ludzka w czystej postaci ktorej nie da sie usprawiedliwic i prosze nawet nie mowic ze to nie bylo dokonca ludobojstwo bo to bylo skrajne ludobojstwo. i mam nadzieje ze juz nie bede musial czytac/sluchac wypowiedzi ktore nawet w najmniejszy sposob proboja usprawiedliwic takie dzialnie badz przeniesc problem na plaszczyzne tego ze polacy sie czuja tak a nie inaczej. Owszem powod byl ale i tak nie zmienia to faktu ze to bylo ludobojstwo na masowo skale a rosja nie ma tu nic do zeczy i myslac tak jak ty ze ludobojstwem nazwie sie dopiero cos co przebije poprzednie w swojej glupocie i ilosci to mozna dojsc do calkowitej znieczulicy. Powinna byc jakas granica wedlug ktorej okresla sie cos mianem ludobojstwa.

Pozdrawiam.
Anonymous - Sob 29 Sty, 2005 22:02
Temat postu:
oświęcim to był obóz pracy więc nie było tam ludobójstwa
ludobójstwo było w obozach śmierci
Anonymous - Nie 30 Sty, 2005 09:34
Temat postu:
To przecież bzdury! Oświęcim nie był nigdy obozem pracy, tylko zagłady! Ludzie żyli tam średnio jeden miesiąc, a potem trafiali do komór gazowych bądź na zastrzyki z fenolu.
Anonymous - Nie 30 Sty, 2005 11:21
Temat postu:
pierwsze założenie powstałego obozu koncentracyjnego w oświęcimiu to obóz dla więźniów politycznych i innych ludzi [głównie polaków] którzy mogli zagrozić planom niemców
to sie jednak nieudało [chyba z początku tak było]ale znaleźli tak jakby drugą opcję - oświęcim powstał w takim miejscu a nie innym ponieważ niedaleko znajdowały sie złoża węgla, oni mieli pracować, budować fabryki [ niektóre z nich jeszcze funkcjonują] i robić inne rzeczy, ludzie żyli średnio miesiąc bo takie byly warunki, bo ciężko pracowali, bo niedostawali żywności , i wreszcie bo napływała nowa sila robocza która była leprza bardziej wydajna itp. komory gazowe na początku miały służyć tylko i wyłącznie do zabijania ludzi chorych , starych i niezdolnych do pracy [eliminowanych na rampie], a ten pomysł w ogóle został podjęty już w szpitalach psyhiatrycznych gdzie niemcy gazowali niektórych chorych, potem jednak ludzi było coraz więcej więc tych "najgorszych" najmniej opłacalnych [makabrycznie ujęte] zabijano, potem tych ludzi było zadużo poprostu i zaczęto przywozić Żydów i to ich głównie zabijano [potrafiono robić tak że całe transporty odrazy szły na śmierć] a potem [ nie wiem dokładnie o jakich odstępach czasu jest mowa, coś około roku] powstała brzezinka gdzie to głównie zabijali, gdzie znajdowały się główne komory gazowe i krematoria [ nie twierdze że w oświęcimiu ich niebyło], bo oświęcim tak jakby "nie dawał sobie rady z transportami", owszem on stał się obozem śmierci ale funkcjonował jako obóz pracy bo takie były założenia [ o czym może świadczyć chociażby "arbeit macht frei"]
BangMan - Nie 30 Sty, 2005 11:45
Temat postu:
kradziejka napisał/a:
oświęcim to był obóz pracy więc nie było tam ludobójstwa
ludobójstwo było w obozach śmierci


buehehe... może jeszcze zaraz napiszesz, że nie zginął tam bez powodu żaden człowiek ? To, że faszyści nazwali to "Obozem pracy" to wcale nie znaczy, że to nim było.
Anonymous - Nie 30 Sty, 2005 12:44
Temat postu:
jeśli można wiedzieć, gdzie przeczytałaś że Oświęcim miał być z założenia obozem pracy?? z tego co ja wiem, miał być z założenia obozem zagłady - taki był plan hitlerowców przygotowany już pod koniec 1939 roku. obecnie wielu ludzi związanych ze środowiskami neonazistowskimi próbuje zafałszować historię i opowiada to rzekomych obozach pracy w których uśmiercano wyłącznie ciężko chorych aby im ulżyć.
Anonymous - Nie 30 Sty, 2005 13:01
Temat postu:
jestem pewna na sto procent że on nie był planowany jako obóz śmierci tylko jako więzienie polityczne a gdzie sie tego dowiedziałam? "Oświęcim w czasach SS" - czyli pamiętniki Ho[z przegłosem] essa, Broead`a i Kremer`a [ nie wiem jak sie odmienia niemieckie nazwiska] a jak będe miała chwile czasu to poszukam fragmentów

BangMan napisał/a:
kradziejka napisał/a:
oświęcim to był obóz pracy więc nie było tam ludobójstwa
ludobójstwo było w obozach śmierci


buehehe... może jeszcze zaraz napiszesz, że nie zginął tam bez powodu żaden człowiek ? To, że faszyści nazwali to "Obozem pracy" to wcale nie znaczy, że to nim było.


oświęcim dla niemców był tym co tam stworzyli a dla nas od początku do końca byl to obóz śmierci, może niemcy niemieli racji ale niemożna twierdzić że polacy zawsze mają racje w 100% bo to niemcy mieli plany jaki to ma być obóz i to oni go stworzyli
Anonymous - Nie 30 Sty, 2005 13:32
Temat postu:
no to wszystko wiadomo... a czy wiesz po co te pamiętniki zostały napisane i kim był Hoess? był zasłużonym członkiem zbrodniczej NSDAP, sadystycznym komendantem obozu który osobiście nadzorował proces gazowania a także eksperymenty medyczne na żywych ludziach (działanie różnych gazów bojowych). był też jednym z głównych twórców planu masowej zagłady Żydów i Polaków.
Anonymous - Nie 30 Sty, 2005 13:46
Temat postu:
"Wykorzystywanie siły roboczej więźniów nie kształtowało się jednakowo w latach 1939-1945. W okresie tym da się wyróżnić trzy zasadnicze etapy. Obozy koncentracyjne założone w latach 1933-1939 miały początkowo na celu, poza izolacją przeciwników Hitlera, również skupienie elementów aspołecznych i przestępczych oraz "wychowanie" ich poprzez pracę. W miarę wzrostu ilości więźniów postanowiono wykorzystać siłę roboczą osób osadzonych w obozach dla realizacji zadań wyłonionych przez NSDAP. SS założyła obozy koncetracyjne w Mauthausen, Flossenbuergu, i Gross-Rosen, gdzie znajdowały się kamieniołomy, ponieważ Himmler w imieniu SS zobowiązał się wobec Hitlera dostarczyć kamieni potrzebnych do wznoszenia budowli partyjnych w obrębie III Rzeszy. W latach 1940 - 1942 obozom przypadł zasadniczy udział w wyniszczaniu poprzez pracę więźniów pochodzących z krajów podbitych i okupowanych przez Hitlera, chodź i już wtenczas więźniów zatrudniano w zakładach przemysłowych. (...) Buna - zakłady - zakłady Buna-Werke w Dworach i Moniwicach koło Oświęcimia należące do koncernu IG-Farbenindustrie, gdzie w nowo wybudowanej fabryce podjęto produkcję sztucznej gumy, zwanej "buną" oraz syntetycznej benzyny. Już w kwietniu 1941 przystąpiono do budowy Buna-Werke, a do prac użyto więźniów obozu oświęcimskiego, oddalonego o ok. 7km od Dworów. Początkowo więźniów przyprowadzano codziennie na teren budowy, a w okresie poźniejszym dowożono ich wagonami(...)"

"W ten sposób zostałem komendantem organizującego się obozu - kwarantanny w Oświęcimiu.
Było to daleko, w Polsce. Tam mógł niewygodni mogli wyładować do woli swój zapał do pracy. (...) Oświęcim miał być obozem kwarantanny, tj, obozem przejściowym dla więźniów narodowości polskiej. (...) Celem każdego obozu koncentracyjnego, w tym również obozu oświęcimskiego, było psyhiczne i fizyczne wyniszczenie więźniów."
"Wspomnienia" - Rudolf Hoess

tak, wiem kim był Hoess.

a co do eksperymentów to hoess sie nimi nie zajmował, raczej Kremer główny lekarz obozowy który musiał obowiązkowo być przy tego typu sprawach

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group