INNE PYTANIA - paluch mnie b. boli :( Anonymous - Pią 11 Lut, 2005 19:05 Temat postu: paluch mnie b. boli :(
No więc sprawa wygląda tak:
Graliśmy na WF w koszykówkę (a raczej ćwiczyliśmi poszczególne elemnty)
No więc przyszła moja kolej, cały czas było wsystko git ale przy końcu gdy miałem już odrzucić piłkę następnemu, tak jakoś zakozłowałem że piłka uderzyła mi centralnie w środkowy palec
Teraz gdy zginam tym palcem to mam uczucie jakby taka stara zardzewiała nie ruszana przez 100 lat dźwignia nagle ruszyła...... brrrrrrrrr boli mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Boli mnie w obydwóch miejscach zggjęć, a przy jednym, bliżej dłoni ;] to mam takie wielkie czerwone coś, to nie jest jakaś ,buła, tylko to widać gdy zginam palcem tam gdzieś w środeczku... auuuuuuuuuuu doradźcie jak złagodzić ból, i może jakieś ćwiczenia rehabilitacyjny palca? ;] czekam panienka_wierzba - Pią 11 Lut, 2005 19:10 Temat postu:
palec masz: stłuczony albo wybity =] więc jak ja mam cos wybite to uderzam o ściane/stól bądź co mam pod ręką aż do momentu kiedy sie wbije na miejsce kosc ktora wyskoczyla :]
najlepiej zimne okłady, ewentualnie idź na wypadkową, pomogą Ci tam zazulita - Pią 11 Lut, 2005 19:10 Temat postu:
Koniecznie zgłoś się z tym do lekarza, to może być poważne wybićie palca. Lekarz najlepiej Ci doradzi, co zrobić aby ból był mniejszy. Na razie weź jakieś silne leki na ból. Powinny pomóc na kilka godzin. Anonymous - Pią 11 Lut, 2005 19:12 Temat postu:
Po prostu wybiłeś sobie palec. Jedynym sposobem jest nastawienie go poprzez naciąganie. Ponoć dobrze jest to robić w ciepłej wodzie (wtedy podobno mniej boli). Ale ostrzegam - naciąganie wybitego palca boli jak jasna cholera. :] Wiem z doświadczenia .
Ja się co prawda nie znam, ale może powinieneś iść do lekarza - możliwe, że są jakieś maści zmniejszające ból czy cuś takiego. Chesterka - Pią 11 Lut, 2005 19:14 Temat postu:
Apap/Panadol/jakiś inny lek przeciwbólowy+ zimne okłady z mokrej szmatki/ręcznika/chusteczki. Jak nie przejdzie to do lekarza. Założą ci gips/bandaż (na tym to się nie znam ) i po sprawie Anonymous - Pią 11 Lut, 2005 19:35 Temat postu:
Nie no bez przesady wybity to chyba nie jest.... chociaż sam próbowałem go nastawić zaraz po tym zdażeniu ale coś mnie zabolało jszcze bardziej i wolałem go tak zostawić, a tak wogóle to zrobiłem to nie dzisiaj (piątek) tylko wczoraj (czwartek) i dzisi już boli dużo mniej ale ggdy dźwigam ten palec do góry lub na doł to auuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!! bo wczoraj to bolał tak że go nawet nie dotykałem panienka_wierzba - Pią 11 Lut, 2005 19:40 Temat postu:
czyli jest wybity...
pojdziesz na wypadkową to Ci to nastawią szybko, wsadzą w bandaz i bedize ok Anonymous - Pią 11 Lut, 2005 19:51 Temat postu:
No to do lekarza marsz... mam nadzieje ze to nic powaznego.. Anonymous - Pią 11 Lut, 2005 20:34 Temat postu:
Ojojoj Nie dobrze... Palec może być wybity albo złamany... Trzeba przykładać okłany z lodu i może.. Usztywnić palec kawałkiem deseczki czy patyka ? Może to pomoże ale lepiej jeź na sygnale do lekarza Anonymous - Pią 11 Lut, 2005 21:38 Temat postu:
Ja mam wybity nadgarstek u lewej ręki(na szczęście!) i nosze se bandażyk, a jak mi nastawiali, to trochu bolało A to wszystko przez te cholerne oblodzone chodzniki!!! Starjkuje!!! panienka_wierzba - Sob 12 Lut, 2005 09:08 Temat postu:
dorota93 napisał/a:
Ojojoj Nie dobrze... Palec może być wybity albo złamany... Trzeba przykładać okłany z lodu i może.. Usztywnić palec kawałkiem deseczki czy patyka ? Może to pomoże ale lepiej jeź na sygnale do lekarza
na pewno nie jest złamany więc nie trzeba nic przykladac, gdyby byl zlamany by wogóle ruszać nie potrafił, najprawdopodobniej jest ostro wybity, jesli będziesz długo zwlekał z nastawieniem mozesz miec potem problemy jak moja znajoma, bardzo często jej wyskakuje teraz (nadgarstek prawy) bardzo trudno jest nim ruszać w jedną strone i jeszcze pare innych powikłań. akasia - Sob 12 Lut, 2005 10:03 Temat postu:
Też tak miałam..Musisz iśc do ortopedy on wstawi diabnoze , bo będzie wiedział najlepiej co ci dolega , zrobi ci prześwietlenie , jeśli złamany to zdjęcie trzeba dać do chirurga , i ci dadzą gips , jeśli wybity dadzą ci pierw specialną szpatułkę a potem takie żelazo z gąbeczką , żeby ci nie przeszkadzało (przynajmniej u mnie tak było) Ja czekałam tydzień nie przeszedł mi ból..to poszłam z mamą(moja mama tez pracuje w szpitalu) do dziś go mam krzywego , bo źle się zrosł powinnam odrazu pójść do lekarza,stało się to w szkole mama napisała takie pismo do jakiegoś ubezpieczenia i dostałam za to 60zł Anonymous - Sob 12 Lut, 2005 12:01 Temat postu:
Tak jak napisali inni do lekarza natychmiast, niestety to jest najlepsza metoda. Miracle - Nie 13 Lut, 2005 18:04 Temat postu:
dorota93 napisał/a:
Ojojoj Nie dobrze... Palec może być wybity albo złamany... Trzeba przykładać okłany z lodu i może.. Usztywnić palec kawałkiem deseczki czy patyka ? Może to pomoże ale lepiej jeź na sygnale do lekarza
Jak ty juz cos powiesz... palec nie moze byc zlamany bo by sie skapnal.A co do tego wybicia to calkowicie mozliwe.Jak ci nie przeszlo to idz do lekarza albo smaroj jakims ochladzajacym zelem bo to zlagodzi bol. Anonymous - Nie 13 Lut, 2005 18:12 Temat postu:
No dobra palec nie jest złamany ale nie osądzajcie mnie Każdy człowiek się myli Miracle - Nie 13 Lut, 2005 18:23 Temat postu:
Ja cie nie osadam tylko zwracam uwage. Anonymous - Pon 14 Lut, 2005 13:29 Temat postu:
Ok, dzięki za troske, palec już prawie nie boli... to musiało być mocne prawie wybicie Z nogą też kiedyś tak miałem na wf graklismy w football na boisku betonowym i nagle cos sie poje**** mi w nogach i sie tak wy..... a noge miałem jak świder zresztą cała klasa powiinna to pamiętać ale wtedy to dopiero był ból, można powidzieć że moje kości są z gumy Anonymous - Pon 14 Lut, 2005 18:09 Temat postu:
Jeśli o mnie z tą troską (raczej nie) no to nie ma za co Trzeba się troszyć i lubię to robić A pomoc też jest bardzo wskazana zwłaszcza kiedy coś cierpi z bólu