Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Różnica wieku...

The Patrick - Sro 23 Lut, 2005 14:21
Temat postu: Różnica wieku...
Hmmm...mam pewien problem...i nie sądzę że jestem w tym odosobniony...
Mianowicie chodzi mi o różnicę wieku pomiędzy dwojgiem ludzi.
Co o tym sądzicie?
Jaki wpływ ma to na was?
Do mnie wracając...między mną a Nią jest pięć lat różnicy(Ja-17. Ona-22).
Różni ludzie różnie na to patrzą.
wg mnie nie ma to jakiegoś wielkiego wpływu na związek dwojga ludzi.
W końcu liczy się tylko Miłość i to czy dogadujemy się z tą drugą osobą.
I ten stereotyp wieku bierze się stąd że istnieje przekonanie
iż takie osoby nie dogadają się ze sobą.
Love Ja się z tym nie zgadzam.
a Wy??
Piszszcie!! Twisted Evil
Anonymous - Sro 23 Lut, 2005 14:31
Temat postu:
No to aż takiego wielkiego wpływu nie ma.... ale doświadczenia i wiedza o świecie może być troszke inna. Różnica wieku np. 22-25 to nic wielkiego ale np. 9-13 to już jest jakis problem/.....
frigg - Sro 23 Lut, 2005 14:34
Temat postu:
miedzy mna a moim chlopakiem jest rok roznicy - on jest rok starszy....i ja czasem mysle ze to jednak za mala roznica wieku,czasem woalabym zeby byl starszy o jakies 5 lat....ja ososbiscie nie zdaycdowala bym sie na zwiazek z kims mlodszym ode mnie...nie mowie ze nigdy bym sie nie zdecydowala, bo to roznie moze byc ale uwazam ze chlopak mlodszy ode mnie o 5 lat (18 letni) to zbyt malo dojrzaly czlowiek jak na moje potrzeby duchowo - emocjonalene.....mysle ze taka roznica zacznie sie zacierac jakos po 30..oczywiscie jest to mowione bardzo ogolnie bo znam facetow kolo 30, ktorzy sa 'dziecmi'...ale nie poznalam osobiscie 18 latka, ktory moglby byc dla mnie partnerem - podswiadomie ich skreslam Wink
mroweczka - Sro 23 Lut, 2005 14:47
Temat postu:
Hm...Ja miałam chłopaka jak na razie dwa razy(i nigdy wiecej Razz Smile ) i każdy był w moim wieku, oczywiście nie było to poważne związki. Moim zdaniem różnica 5 lat(tymbardziej kiedy chłopak jest młodszy) jednak jest widoczna tymbardziej w tym wieku. Wiele ludzi nie zwraca na to uwgai,miłość robi swoje Razz . Poza tym "związek" dajmy na to 13latki i 18latka to czysta głupota...Wy jesteście juz dojrzałymi ludźmi wiec oczywiście jest inaczej...Podpisuję się pod Arenem,kiedyś ta różnica zaniknie, bo co innego kiedy facet ma 18 l. a kobieta 23 a co innego kiedy kobieta ma 90 lat a facet 85 Smile Na poczatku oczywiście ludzie mogą dziwnie to odbierać itp. Ale jeśli ludzie się kochają to to nie zrobi większej różnicy Smile
Kinga - Sro 23 Lut, 2005 14:51
Temat postu:
Hym ... wydaje mi sie że wiek nie ma roznicy
Ale wazne jest to czy sie z tą osoba dogadujemy etc etc

jak to sie mawia Miłośc nie zna granic Wink

A co do mnie ... to zdarzały się związki z młodszymi o jakis rok ... jak i ze starszymi max o 4 lata
I jednak to zalezy od człowieka jak juz napisała frigg zdarzają sie 20 latkowie ktorzy są dziecmi ... Smile etc etc
Robal - Sro 23 Lut, 2005 15:15
Temat postu:
Znam małżeństwo gdzie kobieta jest starsza od faceta o 8 lat i wszystko im sie układa (poza dzieckiem- wychowali je bezstresowo-makabryczny gnom. Tylko mu nakopać...i kopać...i kopać...a jak noga rozboli to kopać drugą), i inne, gdzie mąż jest starszy od żony o 19 lat (słownie: dziewiętnaście), a jego córka z pierwszego małżeństwa jest prawie w wieku macochy. I w jednym i w drugim przypadku dobrze im się wiedzie...Zwłaszcza to małżeństwo z 19- letnią róznicą- facet od 12 lat przeżywa drugą młodość (jak się pobierali to ona miała niecałe 17 lat a on ...36), trzyma się rewelacyjnie i nie widać po nim wieku. Imprezuje, bawi się i cieszy się zyciem jak nastolatek.
Frigg- my nigdy nie dorastamy. I to jest w nas piękne. Dlatego faceci po 50 mogą być jeszcze szałowi i przystojni a kobiety już po 30tce mogą się najwyżej dobrze trzymać jak na swoje lata (ewentualnie moga być przystojne).
A moja pani jest ode mnie młodsza o 4 lata fizycznie i 10 lat starsza emocjonalnie. I fajnie!!!
frigg - Sro 23 Lut, 2005 15:29
Temat postu:
phi robalu twoje seksistowsie gadki zostawie bez komentarza (te o wygladzie i wieku u kobiet) Wink natomiast co do mezczyzn i dorastania - wcale nie chodzi o to zeby zrobil sie zamknietym w ramy dretwym burakiem, troche szalenstwa i mlodzienczej beztroski kazdemu dobrze sluzy Smile
ale zobacz robalu regula jest taka ze jednak mezczyzni wola mlodsze kobiety a kobiety starszych mezczyzn - zczegos to jednak wynika - oczywiscie sa odstepstwa od reguly i nie powinny one nikogo dziwic - wazne jest szczescie ludzi, a nie wiek Smile
Nikav - Sro 23 Lut, 2005 15:52
Temat postu:
Saath.
Według mnie, gdyby Wasz wiek był odwrócony, znaczy, Ty miałbyś 22 a Ona 17, byłoby wszystko w porządku. Teraz...Wydaje mi się, że możesz spróbować, o ile czujesz się odpowiednio dojrzały emocjonalnie (i czujesz, że Twój wiek nie przeszkadza Jej). To tyle.
Pozdrawiam
nidhogg - Sro 23 Lut, 2005 16:27
Temat postu:
hm
tez znam zwiazek ze spora roznica (gosc 24 jego kobieta jakos po 30) i trwa lat kilka z okladem, zdaje sie ze szczesliwi sa i w ogole, zakupili mieszkanie, wiec takowoz zapowiada sie na dluzej.
ino jak dla mnie to juz troche inny klimat, jak obydwie osoby pracuja etc.
ja bym sie nie zdecydowala, moj mezczyzna jest ode mnie 5 lat starszy i czasami jest dla mnie takim dzieciakiem, ze nei cchialabym wiedziec jakim dzieciaciem jest facet 5 lat ode mnie mlodszy.
ale zalezy co kto lubi.
Anonymous - Sro 23 Lut, 2005 18:03
Temat postu:
Już to kiedyś pisałam ale napisze jeszcze raz:
Jeśli to miłość, to nie liczy się wiek, wzrost, narodowość, wiara, kasa etc.


Miłość to miłość
Anonymous - Sro 23 Lut, 2005 19:43
Temat postu:
moja mama jest starsza od taty od 6 lat,żyją jakos.Mysle ze Twoja różnica nie jest "groźna" bo jestes dorosły [prawie ale blisko] i ona tez.
Jak juz to np. 12 latka z 20 latkiem to gorzej.
Kicia91 - Sro 23 Lut, 2005 20:06
Temat postu:
he he u mnie jest odwrotnie... Moj tato jest starszy od mamy o 6 lat ... No ale do temtu to tak sprzecznie powiem ze wiek mozemiec czasem znaczenie... tak jak juz było napisane ze zwizek np 13 latki z 18 latkiem nie ma sensu ale zwiazek 30 latki z 25 latkiem ma duzy sens wiec to zaley od dojrzłości partnerów i ich wieku tzn. chociazby tak 13stka i 18latek ... N ale jesli tylko sie kochaja to to moze sie udac takze miłosc moze zdziałac cudaaaa.......
Anonymous - Sro 23 Lut, 2005 20:38
Temat postu:
Ja się ten tego zadaje z 20-latkiem no i niby straszna różnica wieku, bo aż te 4 lata, których ja nie odcuzwam, to zalezy odtego cyz osoby charakterem się zgrywają, ze tak to okreslę, a po za tym różnica w wieku 17 lat jest mniej odczuwalna niż pomiędzy 13 latką, która nie jest rozwinięta do końca, a 18 latkiem...
Anonymous - Sro 23 Lut, 2005 20:49
Temat postu:
elfkaNenar napisał/a:
po za tym różnica w wieku 17 lat jest mniej odczuwalna niż pomiędzy 13 latką, która nie jest rozwinięta do końca, a 18 latkiem...

No niby to i racja, mogą się jednak zdarzyć wyjątki. Mi np. niewiele do 18 brakuje (Rolling Eyes), a znam dwie 13-latki z którymi dobrze się dogaduję i jeśli jakąś dziwną koleją losu miałbym się związać z którąś z nich, to wcale nie czułbym się niezręcznie Wink. Ba! nawet bym się z tego powodu cieszył. Rolling Eyes
A może ja jestem dziwny?? O_o
Anonymous - Sro 23 Lut, 2005 20:56
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
elfkaNenar napisał/a:
po za tym różnica w wieku 17 lat jest mniej odczuwalna niż pomiędzy 13 latką, która nie jest rozwinięta do końca, a 18 latkiem...

No niby to i racja, mogą się jednak zdarzyć wyjątki. Mi np. niewiele do 18 brakuje (Rolling Eyes), a znam dwie 13-latki z którymi dobrze się dogaduję i jeśli jakąś dziwną koleją losu miałbym się związać z którąś z nich, to wcale nie czułbym się niezręcznie Wink. Ba! nawet bym się z tego powodu cieszył. Rolling Eyes
A może ja jestem dziwny?? O_o

Himitsu chyba wiesz o co mi chodziło... o wielkie rozrywkowe 13-latki, któe już ciągają się po wszystkich dyskotekach, a kible sobie upodobały... kilo tapety na ryju i myślą, ze są cool, bo już piją i palą. A w głowie taka pustka, ze przeciągi są...
Robal - Czw 24 Lut, 2005 00:02
Temat postu:
No jeszcze mnie, milutkiego, kulturalnego, dobrego faceta od seksistów... Kobiety...
Himitsu- 13 sobie daruj-podpada pod prokuratora. Poczekaj jeszcze te dwa lata.
Nike007 - Czw 24 Lut, 2005 11:36
Temat postu:
Hymmm ja wam powiem że ja się różnicą wieku wogule nie przejmuje!!! Równie dobrze dogaduje się z znajomymi co mają po 19,18,20 itd. a innym razem mogłabym porozmawiać z 8 latką gdyby była już emocjonalnie dojżała. Co do związku ja się narazie w nic nie pakuje :/ Mam 13 lat u uważam że narazie nie jest mit o tak bardzo potrzebne, a po za tym jeśli miałabym się z kimś związaś to:

Po 1 musiałabym go b. b. b. mocno kochać może nie kochać ale czuć do neigo coś więcej niż zwykła dobra przyjaźń lub poprostu żeby mi się podobał.
Po 2 musiałabym tą osobę b. dobrze znać.
Po 3 moi rodzice by musieli ją znać.
Po 4 chciałabym żeby ten związek dłużej przetrwał.
Tak więc narazie nie ma takiej możliwości. Mi wystarczą przyjaciele których zawsze mam wsparcie i którze zastępuja mi chłopaka(narazie) a co do różnicy wieku napewno nie byłabym z chłopakiem który ma 22 lata to jest lekka przesada ale 4 i w dół owszem ;]

A ty się nie martw i będz z Tą osobą jeśli ją kochasz bo różnica wieku nie ma większego znaczenia 3m się cieplutko ;]
Kwiat
ALE SIĘ ROZPISAŁAM (CHYBA)
The Patrick - Czw 24 Lut, 2005 12:33
Temat postu:
Hmm...To znów Ja...
Mnie też nie obchodzi co sobie inni myślą...
Ważne jest to że się dogadujemy!!
Twisted Evil
Później cuś naapishę...
Anonymous - Czw 24 Lut, 2005 16:01
Temat postu:
Robal napisał/a:
Himitsu- 13 sobie daruj-podpada pod prokuratora. Poczekaj jeszcze te dwa lata.

O_o
Łot?? Myślałem, że tylko pełnoletni w takich wypadkach pod paragraf podpadają... Confused
Poza tym nie wiem, czemu miałoby to w ogóle podpadać... ja nie jestem z tych, co to dziewczyny wykorzystują itp. (Gdybym taki był to już dawno by mnie zabili, ale to szczegół. Razz)
Anonymous - Czw 24 Lut, 2005 16:16
Temat postu:
Roznica wieku? hm...
moja kuzynka miala chlopaka mlodszego o 5 lat (on - 18; ona - 23). nie powiem, kto zachowywał się szczeniacko, kto komu nalal do kieliszka 50/50 wodki i octu, kto kogo zaniedbywal i olewal. wojtek [jej chlopak] podszedl do tego zwiazku... powaznie. zabieral ja na rozne wycieczki w gory etc., na imprezy wspolne, jak tylko ona miala ochote to spedzali czas sam-na-sam etc. i jak sie skonczylo? jej tekstem: "jestes dla mnie szczeniakiem". :/

co do roznicy wieku... pod koniec roku '04 mialam chlopaka, ktory byl ode mnie 4 lata starszy [tja, ja 14; on 18]. i tak szczerze, to zle sie z nim czulam. on byl.. powazniejszy, inaczej patrzyl na pewne sprawy i w ogole. czulam ta roznice wieku... Wink

w kazdym razie, nie powinienes patrzyc na to, ile ona, ile Ty masz lat, tylko kierowac sie miloscia. kochasz ja, to nic nie stanowi bariery. Wink

pozdrawiam
ajeczka11 - Pią 25 Lut, 2005 15:28
Temat postu: Re: Różnica wieku...
Ja myśle że minimala różnic anajwięcej dla mnie to 4 lata...Nie lubię gdy to jest np. 7. czy nawet 10 lat bo znam takie osoby i żyje im się nie źle...Ale nie lubię też gdy kobieta jest starsza...Nie wiem dlaczego...Poprostu facet kojazy mi się z kimś dorosłym wielkim...Moze tak sądze że mój tata jest od mojej mamy starszy o rok? Ja myślę ,że rok to jest zanakomita róznica wieku miedzy 2 ludzi;) Starsza dziwczyna dy ma 22 lata to chyba nic złego gorzej jakby miała 32 albo ok. 40;)

Wydaje mi sie że miedzy wami jest dobra różnica wieku przynajamniej narazie!
frigg - Pią 25 Lut, 2005 16:11
Temat postu:
Gabrielen napisał/a:
Roznica wieku? hm...
moja kuzynka miala chlopaka mlodszego o 5 lat (on - 18; ona - 23). nie powiem, kto zachowywał się szczeniacko, kto komu nalal do kieliszka 50/50 wodki i octu, kto kogo zaniedbywal i olewal. wojtek [jej chlopak] podszedl do tego zwiazku... powaznie. zabieral ja na rozne wycieczki w gory etc., na imprezy wspolne, jak tylko ona miala ochote to spedzali czas sam-na-sam etc. i jak sie skonczylo? jej tekstem: "jestes dla mnie szczeniakiem". :/

co do roznicy wieku... pod koniec roku '04 mialam chlopaka, ktory byl ode mnie 4 lata starszy [tja, ja 14; on 18]. i tak szczerze, to zle sie z nim czulam. on byl.. powazniejszy, inaczej patrzyl na pewne sprawy i w ogole. czulam ta roznice wieku... Wink

gabrielen dziewczyny co maja 23 lata wcale nie sa juz niewiadomo jak bardzo doroslymi kobietami - maja ochote na wyglupy, czasem tez olewaja - ale wierz mi czasem same sa olewane z gory sikiem prostym...a zabieranie w gory na wycieczki jescze o zadnej dojrzalosci nie swiadczy...moze nastapilio cos co napisalas dalej......inaczej sie patrzy na pewne sparwy..nawet zartuje sie wtedy inaczej Smile
Anonymous - Pią 25 Lut, 2005 16:22
Temat postu:
frigg - wiem, ale to był przykład. poprostu widać było, że bardzo mu zależało, jej niestety nie. :/
co do 23 letnich kobiet, no to wiem, że jeszcze sie czesto zachowują młodzieżowo i okej. tylko jakioś mam takie wyobrazenie po rodzenstwie, ze jednak cos w tej glowie ma, ze zachowuje sie inaczej etc. Wink

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group