Dzieci OnLine

Na luzie... - ŻYCIE POZAGROBOWE

Salamandra - Sro 23 Mar, 2005 19:25
Temat postu: ŻYCIE POZAGROBOWE
Dzisiaj na Polskim omawialiśmy wiersz ,,Urszula Kochanowska'', i pani zadała nam pytanie:
Jak wyobrażamy sobie niebo? Sama nam opowiedziała, że kiedy była mała myślała, że niebo to wieeeeeelka polana z mnóstwem zwierząt, i że nie zjadają się nawzajem.
Ja osobiście myślę, że niebo jest podobne do ziemi, minus śmieci, zbrodnia, brzydkie budynki, itd., a plus wiecznie dobra pogoda (taka, jak kto chce), każdy ma swój wymarzony domek, itp.
Ale do rzeczy. Interesuje mnie, jak wy wyobrażacie sobie życie pozagrobowe. Bardzo proszę, żebyście to napisali.

Chesterka - Sro 23 Mar, 2005 19:30
Temat postu:
Już kiedyś był gdzieś taki temat gdzie pisaliśmy co sądzimy o śmierci...
altruista - Sro 23 Mar, 2005 19:48
Temat postu:
jestem ateista -> nie wierze w boga, pieklo, neibo n' stuff -> nie uwazam ze istnieje cokolwiek po smierci
Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 19:59
Temat postu: Re: ŻYCIE POZAGROBOWE
Salamandra napisał/a:
a plus wiecznie dobra pogoda (taka, jak kto chce), każdy ma swój wymarzony domek, itp.


a jak jeden lubi deszcz a drugi nie?
Sztona - Sro 23 Mar, 2005 20:22
Temat postu:
Ja muśle.... zaraz ja wiem że niebo będzie ale nie wiem jakie. Na pewno będzie dobre Smile


Sztona
Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 20:30
Temat postu: Re: ŻYCIE POZAGROBOWE
kradziejka napisał/a:
Salamandra napisał/a:
a plus wiecznie dobra pogoda (taka, jak kto chce), każdy ma swój wymarzony domek, itp.


a jak jeden lubi deszcz a drugi nie?

Ja wole deszcz i chmury bo nie ma słońca =] burza też jest spoko biggrin
Gladiatorpl - Sro 23 Mar, 2005 21:23
Temat postu:
a ja myslalem ze wiara ma glebsze przeslanie niz tylko domek na polance i ladna pogoda Razz hmm jednak sie mylilem Smile
Pulkownik Nikt - Sro 23 Mar, 2005 21:31
Temat postu:
Bo tak jest. Poprostu czlowiek chce osiagnac szczescie a czy dostanie je w ten czy inny sposob "glebszy" czy "plytszy" nie ma znaczenia.
Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 22:11
Temat postu:
to nieźle wam wyszlo na tym waszym polskim omawianie Tego wiersza ...

ale mi sie nie chce pisać..

jest 7 dowodów na to ze ursulka nie istniała
frigg - Sro 23 Mar, 2005 22:23
Temat postu:
milo ze kogos treny motywuja do glebszych przemyslen...ja nie znosze kochanowskiego (jedno z 3 pytan maturalnych:na wybranych przykladach omow piesni kochanowskiego)....mnie jakos treny motywowaly do myslenia o zyjacych....
Salamandra - Czw 24 Mar, 2005 10:16
Temat postu: Re: ŻYCIE POZAGROBOWE
kradziejka napisał/a:
Salamandra napisał/a:
a plus wiecznie dobra pogoda (taka, jak kto chce), każdy ma swój wymarzony domek, itp.


a jak jeden lubi deszcz a drugi nie?



Według naszej pani, w niebie każdy będzie miał swój własny tzw. ,,mały wszechświat", czyli że po prostu każdy dostanie kawałek nieba, i będzie mógł umieścić w nim co chce (przypominam, że niebo jest nieskończone).
Salamandra - Czw 24 Mar, 2005 10:23
Temat postu:
Tsej napisał/a:
to nieźle wam wyszlo na tym waszym polskim omawianie Tego wiersza ...

ale mi sie nie chce pisać..

jest 7 dowodów na to ze ursulka nie istniała



Urszula istniała! Była córką Kochanowskiego. Wszystkie szesnaście trenów jest poświęconych jej śmierci. Kochanowski bardzo przeżył to, że umarła, ponieważ miał nadzieję, że zostanie jego następczynią w pisaniu wierszy (,,dziedziczką mojej liry", jak to określił w jednym z trenów).
A jak jesteś taki mądry, żeby nie wierzyć faktom (za niedługo pewnie zaczniesz wierzyć, że ziemia jest płaska), to wymień mi te dowody.
panienka_wierzba - Czw 24 Mar, 2005 13:16
Temat postu:
eeee
córka mu umarła, racja
ale tą córka nie była Urszulka...
Akacja12 - Czw 24 Mar, 2005 17:08
Temat postu:
Salamandra napisał/a:
za niedługo pewnie zaczniesz wierzyć, że ziemia jest płaska
To Ty nie wiesz o najnowszych odkryciach naukowych??? Ziemia jest płaska i leży na skorupie wielkiego żółwia...
Pulkownik Nikt - Czw 24 Mar, 2005 17:11
Temat postu:
Ekhem... Gwoli scislosci ten zolw nazywa sie A'Tuin a na nim stoja 4 slonie i dopiero na nich opiera sie dysk.
Chesterka - Czw 24 Mar, 2005 17:16
Temat postu:
A nad wszystkim panuje szatan ]:->
Anonymous - Czw 24 Mar, 2005 17:46
Temat postu:
trueman show
panienka_wierzba - Czw 24 Mar, 2005 19:59
Temat postu:
oh yeah =D
ale ja bym nei cchiała zeby mnie nagrywali : >
lol
a jesli tak robią? ^________^ haaha
dobra cii ^^
Papierowa Tęcza - Czw 24 Mar, 2005 20:09
Temat postu:
Mówcie sobie co chcecie! Ja wierzę, że po śmierci wszyscy idziemy do Walhalli i tam będziemy mogli się pojedynkować z największymi wojownikami tego wszechświata! (Musashi.. czekaj na mnie ]:->). Moja druga opcja jest taka, że człowiek po śmierci staje się częścią jednego doskonałego bytu (i w tym momencie dochodzi pytanie: co to znaczy - doskonały) i żyje w nim jako wolna sfera duchowa.
Salamandra - Pią 25 Mar, 2005 10:41
Temat postu:
To wy czytacie książki Pratcheta Surprised ? To dobrze, będzie o czym pogadać. Very Happy
Salamandra - Pią 25 Mar, 2005 10:50
Temat postu:
Czytaliście książki Pratcheta? Very Happy
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 12:03
Temat postu:
lol Urszula kochanowaska jest wierszem leśmiana a nie jednym z trenów kochanowskiego...he he 400 lat

z grubej rury co?

treny sa inicjacja baroku..napisane sa świadomie , i z przemyśleniem, odwołuja sie do tradycji bułgarskiej zwiaznej z wieszanem kiry żałobnej na trzy miesiące po śmierci ukochanej osoby poniewaz jak widac w trenach cierpienie narasta do maksimum i tren X przedstawia własnie upłyniecie tych trzech miesiecy ...cały proces trenow odpowiada jednemu roku bo tyle trwa natrualna żałoba po stracie osoby bliskiej
kochanowski stracił przyjaciela, żone, i jedna córke
dlaczego urszula nie istniała?
1.w średniowieczu ludzie nie płakali nad śmierca dziecka tak małego...bylo ono nieznaczące , taka smierc była na porzadku dziennym, dlatego dziećmi sie nie przejmowano ani nie interesowano(Orszula 2,5 roku)
2.Napoleon jako pierszy nakazał ścinać kobiety które wyrzucały dzieci na śmietnik
3.nadanie imienia to znak człowieczeństwa a dzieci jeszcze nie były człowiekiem
4.do XVIII dzieci oddawnao na wieś na wychowanie a potem na dwór jak było to możliwe więc nie widziało rodziców
5.J.K. poswięca 19 trenów, płacze nad jedna a nie nad drugą
6.dziewczyna miała być dziedziczką do lutni i do śpiewania (poetka)
jedyną była Safona-kobiety nie pisały poezji..z reszta wogule nie pisały
pierwsza polska poetka XVIII Elżbieta Droźbacka
ah ok pomyliłem sie jest 6
7.Kochanowski był genialnym poetą nie zrobiłby takiej zbrodni dla swoejej poezji jakby jej nie udoskonalił dlatego cykl trenów miał byc zwięczeniem jego twórczosci...dziełm doskonałym i uniwersalnym...jeżeli mu chodzilo o to by uwierzyc ze Orszula istniała to sie udało, ale gdyby istniała to to dzieło nie miało by zadnej mocy ani nie byłoby tak napisane
gdyby istniała to iśnie by płakał bo wszystkich których utracił, to jest pełne symboli sama urszulka to symbol straty a jako dziecko to nadzieja na sukcesje...wiadomo ze nas zpoeta dorobił sie trwalszego pomnika niz ze spiżu, osiagnąłby powielokroć więcej jakby z jego dziedzictwa została narodzona poetka ale to mu zostało odebrane...po tym też cierpi

A'Tuin naprawde istnieje ! biggrin
altruista - Pią 25 Mar, 2005 14:41
Temat postu:
Salamandra napisał/a:
Czytaliście książki Pratcheta? :-D

wszystkie ktore ukazaly sie w polsce + kilka nieprzetlumaczonych

no i swietnie wyglada 'nauka swiata dysku' z podpisem pratchetta na pol strony
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 18:55
Temat postu:
hmm więc al byłes na spotkaniu z Pratchettem chyba rok temu albo i wczesniej w Warszaiwie? mój podpis jest mniejszy Sad chyba był zmęczony bo stałem gdzies pod koniec kolejki, i tylko sie usmiechnął...zaspokajanie fanów o straszna obota to byl szery uśmiech ale zmęczony

ja z kolei przeczytałem wszystkie ze świata dysku jakie wyszły poza nauka ...słyszałem ze pisana jest przedziwnym językiem
obejrzałem bebopa...ciekawy i świetnie zrobiony...moze zabrzmi to idiotycznie ale nie posiada ten serial cech mangowych,tych wypaczajacych jakkolwiek.
altruista - Pią 25 Mar, 2005 19:03
Temat postu:
nauka jest, hmmmm, dziwna. Nie ejst to sensu stricte powiesc ze swiata dysku, tylko bardziej dywagacje ewolucjonistyczno-kreacjonistyczne + worek roznych przemyslen. Fajna rzecz i tak.

Wlasnie dlatego lubie bebopa, jest taki, hmmmm, normalny.

a na spotkaniu z pratchettem bylem w zeszle wakacje w poznaniu, w chyba jego trzeci dzien 'trasy', widac bylo ze jest cholernie zmeczony. Ale przynajmniej pogadalem chwile z Cholewa, i od niego tez dostalem podpis :P
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 23:47
Temat postu:
ano bebop jest spoko...ściągne na zapas wszystkie odcinki...oby były po angielsku i pełne źródła...no i ma klimat, choc co prawda 10krotne wypadanie przez to samo okno...zaczynało sie robić komiczne w pewnym momencie...ale nawet nieźle wyszło...
śmieszna scena...."złapali mnie i ten jak to mowia zbaija mnie jesi cośtam " biggrin a gosc chciał juz to olać :>

do ontop'a
nie ma życia pozagrobowego...jakie ono miałoby sens? walhala? hurysy? bóg dla dresów-palladynów? anioły(no może) ? trzeba zaznaczyć ze wieczność...jest udręką-każda
Akacja12 - Sob 26 Mar, 2005 10:27
Temat postu:
Płk Nikt napisał/a:
Ekhem... Gwoli scislosci ten zolw nazywa sie A'Tuin a na nim stoja 4 slonie i dopiero na nich opiera sie dysk.
Ty tu mówisz o fantastyce, a ja odwołuje się do nauki czystej i nieskażonej literaturą.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group