Dzieci OnLine

INNE PYTANIA - Niski wzrost

Anonymous - Wto 20 Maj, 2003 00:26
Temat postu: Niski wzrost
Hej
Mam prawie 18 lat i mam 150 cm wzrostu.Troche jestem niski jak na swój wiek.Pewnie mam ogromnego pecha.Czasami odechciewa mi sie zyć na tym świecie.Miałem myśli samobujcze ale nie zrobiłem tego bo bym zrobił wielki ból swoim rodzicom ,bo wiem ze mie kochają.Od 7 roku zycia lekarze zauwazyli kłopot ze wzrostem.Zaczeło sie leczenie ale bez skutku nie ma lekarstwa i nie wiedzą skat sie to wzieło.Czasami sobie zastanawiam dlaczego to ja .Bardzo mie denerwuje jak wychodze na miasto i sie ktoś na mnie patrzy , a najbardziej nie lubie jak ktoś mówi o jaki mały.Boje sie ,ze któregoś pięknego dnia nie wytrzymam i kogoś za przeproszeniem upośledze.Ostatnio to odechciało mi się zyć, opuściłem sie w nauce,nic mie nie cieszy.I nie wiem jak mam zyć dalej.Mam prośble jak macie czas to napiscie jakas odpowiedz.Dzieki z góry.Pozdrowienia dla wszystkich.3majcie sie zdrowo i ciepło Pa Pa[/list]
deg - Wto 20 Maj, 2003 21:48
Temat postu:
Hej!
Trudno jest "nietypowym" spokojnie żyć. Każde odstępstwo od "standardu" wywołuje publiczne zdziwienie. Smutne, ale prawdziwe Sad.

Jednak nie jest tak źle. Pamiętaj, że wzrost nijak się ma do tego, jakim naprawdę jesteś człowiekiem. Jeśli jesteś człowiekiem wartościowym - nie potrzebujesz być wysokim, aby być wielkim Smile. Zobacz - Napoleon był wzrostu podobnego do Twojego, a jak wiele zdziałał!

Otaczaj się ludźmi, którzy doceniają Cię i lubią Cię niezależnie od wzrostu. Do dziwnych spojrzeń na ulicy musisz niestety się przyzwyczaić - nic z tym nie zrobisz. Trudno. Głupie komentarze - olewaj - źle świadczą nie o Tobie, tylko o osobie głupio komentującej Twój wzrost. Świadczą o jej bliskowzroczności, płytkiej duszy i głupocie. Tak tak - to nie jest nietakt - to głupota. Bo głupotą jest oceniać człowieka po wyglądzie.

Głowa do góry - jeszcze możesz być Wielki. Pomimo Twojego wzrostu. Rozwijaj swoje zainteresowania. Bądź ekspertem w swojej ulubionej dziedzinie - wtedy inni inaczej na Ciebie spojrzą i masz szansę być lepszy od tych standardowowzrostowych ludzi Smile.
mood - Wto 20 Maj, 2003 21:57
Temat postu: :)
nie przejmój się w końcu małe jest piękne ja terz jestem niska i co z tego uśmiechnij się będzie lepiej Smile
SONIa - Sro 21 Maj, 2003 14:24
Temat postu:
nic nie mow o samobojstwie to nie jest dobre rozwiazanie! najwazniejsze jest by sie zaakceptowac, kazdy jest inny i nia ma osob doskonalych-zawsze komus nie bedzie cos pasowalo! napewno jestes super kolesiem a pamietaj ze najwazniejszy jest charakter a nie wyglad ja mam 3 super kumpli ktorzy tez nie naleza do wysokich! 1 ma 17 lat i 160, a 2 i 3 maja po 16 lat jeden tez ma ponad 150cm a drugi ma cos po nad 140cm. ! sa oni bardzo lubiani i nie przeszkadza im to! NAJWAZNIEJSZE JEST UWIERZYC W SIEBIE!!! POZDROfKI i pamietaj nie warto sie zabijac z takiego powodu sama wiem po sobie, ale ja mam troche inny problem!!!Smile
Lilly - Pią 04 Lip, 2003 20:20
Temat postu:
A więc nie będę tu robić kazań, ani przerabiać mądrych postów innych. Poprostu powiem:
Popieram deg'a i SONIę.
I starczy.
gosiunia - Sro 04 Sie, 2004 19:05
Temat postu:
Ja bardzo dobrze cie rozumiem choc jestem dziewczyna. Mam 16 latek i 153 cm wzrostu. I niestety nie pasuje do kanonu piekna jaki teraz panujae czyli 180 cm wzrostu i najwyzej 50 kg wagi (o reszcie atutow nie bede mowila hehe) i nauczylam sie z tym zyc bo wiem ze juz nie urosne a zyc trzeba dalej. Czasami czuje sie ikropnie bo przez wzrost zrobilam sie niesmiala. Kiedy widze te wszystkie wysokie dziewczeta . Ale przeciez to nie o wyglad chodzi. Mi nie zalezy zeby chlopak byl wysoki i niewiadomo jak przystojny tu chodzi o charakter. Uwielbiam chlopakow wesolych ktorzy nie chodza dumni pokazujac markowe ciuchy. A zapewniam cie ze jest mnustwo takich osob ktorzy mysla tak jak ja!!!!!!!!!!!
Samobojstwo to ostatnia rzecz jaka moglbys zrobic. Naprawde i mysle ze ty jestes swietnym chlopakiem ktory mam mnostwo przyjaciol i napewno moze cieszyc sie zyciem jak inni. A czasami jak chandra dopadnie to mozesz pogadac np. ze mna na gg5464472
papatki i tzrymaj sie !!!!!!!! Very Happy
d098 - Czw 05 Sie, 2004 14:25
Temat postu:
NIE PODDAWAĆ SIĘ LUDZISKA BĘDZIE DOBRZE Exclamation Exclamation Exclamation Very Happy
Anonymous - Sob 02 Paź, 2004 14:18
Temat postu:
Nie przejmuj się wzrostem mój sąsiad był nawet niższy od ciebie, a został mistrzem w podnoszeniu ciężarów. Teraz ma własne korty, siłownię, bar i basen. Nie mieszka już u mnie w bloku, bo kasy ma jak lodu, a mieszkanie i tak miał świetnie urządzone. Nie przejmuj się tym jaką masz "okładkę" tylko wnętrzem książki i zajmij się tym w czym jesteś dobry.
Mała - Pią 08 Paź, 2004 22:21
Temat postu:
trzeba sie z tego smiac a nie plakac! a tu nienajwazniejsz \y jest wyglad! trzeba cieszyc sie i byc wlasnie tym "malym" dobrym kumplem. Smile naprawde. to sie nieliczy! male jest piekne
Anonymous - Sob 09 Paź, 2004 06:24
Temat postu:
Witam.
Akceptacja siebie jest bardzo ważna, to prawda. Kanon piękna? 180 cm? Czy ja wiem...Każdy ma swój biust. Tzn. gust.
Pozdrawiam Kwiat
Anonymous - Sob 09 Paź, 2004 06:24
Temat postu:
Witam.
Akceptacja siebie jest bardzo ważna, to prawda. Kanon piękna? 180 cm? Czy ja wiem...Każdy ma swój biust. Tzn. gust. Wink
Pozdrawiam Kwiat
Anonymous - Sob 09 Paź, 2004 06:50
Temat postu:
Też jestem niska Wink Coprawda nie aż tak, ale wierz mi, wiem co to znaczy. Postaraj się zaakceptować siebie. "Małe jest piękne" Wink
Anonymous - Sob 09 Paź, 2004 11:26
Temat postu:
Mam niską koleżankę i trochę dziwnie wyglądamy, bo ja jestem wysoka, ale co z tego skoro dziewczyna jest wielka duszą Smile
Anonymous - Sob 09 Paź, 2004 11:41
Temat postu:
Wiesz, wysokim (szczególnie dziewczynom) jest trudno. Wszędzie wołają na ciebie drybel. I trudno znaleźć odpowiedniego chłopaka, taa.
A co do myśli samobójczych... To, że jesteś niski, o niczym nie świadczy. Najważniejsze jest wnętrze. Wink
MeGi111 - Sob 09 Paź, 2004 13:18
Temat postu:
Trzeba przede wszystkim siebie zaakceptować.... Ja wiecznie uważałam się za strasznie brzydką i miałam ogromne kompleksy.... W tym roku byłam na obozie i poznałam pewną dziewczynę... Miała ona strasznie ciekawą osobowość... Kochała RPG, nakręcała ze znajomymi film i jednocześnie była fanką trampek... Miała 18 lat i 150 cm wzrostu... Jednak kiedy kumpela zaczęła coś nawijać że jest brzydka i wogóle ona powiedziała:

"Ja mam 150cm wzrostu i wielki tyłek, ale potrafię być z tego dumna i sie z tego cieszyć"

Te słowa bardzo mocno zapadły mi w pamięć... Teraz zaakceptowałam siebie... A, no i jesczze ta dziewczyna pomimo wzrostu była bardzo ładna i na brak powodzenia nie nażekała Smile 3maj się i spróbuj się zaakceptować... powodzenia biggrin
justka007 - Sro 10 Lis, 2004 20:17
Temat postu:
Mam 13 lat i też mam ok. 150m. Wkurza mnie, zę jeśli jest ktoś wyższy to mówi do mnie małą. Ale juz sie przyzwyczaiłam. Lepiej być małym niż jakimś wielkolude.
Grohówa - Pią 19 Lis, 2004 14:39
Temat postu:
Ja mam 15 lat i około 174 wzrostu. Wszystcy faceci uważają, że jestem trochę za wysoka.

A ja się cieszę z mojego wzrostu. Jest taki w sam raz.
Anonymous - Pią 19 Lis, 2004 22:42
Temat postu:
To się nazywa bodajże niedoczynność przysadki móżgowej, niedobór hormonu wzrostu
Anonymous - Nie 21 Lis, 2004 11:44
Temat postu: heheh
ej co ty słuchajj ja mam 17 lat 152 wzrostui cooo z tego oczywiscie czasami szokoda ze nie moge ubrac sobie mini i zaszpanowac długasnymi nogami ale co z tego zyje a wszyscy zakceptowali mnie taka jaka jestem . i uwazaja ze jestem idealna do przytulania :-D :mrgreen: a chłopak ktorego bardzo lubie i jest naaaaprawde colll ma 22 lata i gora 160 wzrostu ale wole go od innych wysokasnych chlopakow bo oni przewaznie sie wywyzszaja :wink: jakbys chcial pogadac to powiedz to podam ci moj gg
Anonymous - Nie 21 Lis, 2004 13:19
Temat postu:
Ekhm, no, przecież małe jest piękne. Smile

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group