Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - chyba jestem egoistka...

sloneczko - Czw 14 Kwi, 2005 00:46
Temat postu: chyba jestem egoistka...
jeszcze jedno z cyklu bzdurnych pytan:P heh
ja poprostu nie moge siem pozbierac... i za duzo mysle...i dlatego pisze tu o takich glupich problemach:P
czy naprawde jestem egoistka?Sad ze strasznie mnie boli to ze moj ukochany chyba znalazl sobie inna i za wszelka cene kcialabym ich rozdzielic? wsumie cala moja wiedza opiera sie tylko na domyslach plotach i opisach na gg;] ale wiem tyz(z podobnych zrodel-jutro bede wiedziala z pewnych:P) ze ta dziefczyna nie jest dla neigo odpowiednia bo slyszalam ze swiruje tyz z kims innym na boq;/ ale mysle ze nawet jesli bylaby w nim wielce zakochana i fair wobec niego to i tak nie zyczylabym jej z nim szczescia:/ heh
boshee czemu milosc jest taka trudna;/???
nasty_girl - Czw 14 Kwi, 2005 07:26
Temat postu:
twoj chlopac cie zdradza a ty tak spokojnie o tym mowisz?! ty lepiej zabij ta panienke i z nim pogadaj ...
Noid - Czw 14 Kwi, 2005 07:34
Temat postu:
Szczerze z nim pogadaj, a wtedy bedziesz mogla powiedziec, ze masz pewne zrodlo ;]

P.S. Nie zebym sie czepial czy cos, ale mozesz pisac normalnie? (jakby ktos nie wiedzial m.in. chodzi o: kcialabym, tyz, dziefczyna, itp.)
Anonymous - Czw 14 Kwi, 2005 08:01
Temat postu:
Koles ma za mało czasu dla Ciebie?Nie kocha Cie jak wczesniej?Rozmarza sie co chwile wiec moze ma.
przzylaczam sie do Noida Mr. Green
Anonymous - Czw 14 Kwi, 2005 08:39
Temat postu: Re: chyba jestem egoistka...
sloneczko napisał/a:
jeszcze jedno z cyklu bzdurnych pytan:P heh
ja poprostu nie moge siem pozbierac... i za duzo mysle...i dlatego pisze tu o takich glupich problemach:P
czy naprawde jestem egoistka?Sad ze strasznie mnie boli to ze moj ukochany chyba znalazl sobie inna i za wszelka cene kcialabym ich rozdzielic? wsumie cala moja wiedza opiera sie tylko na domyslach plotach i opisach na gg;] ale wiem tyz(z podobnych zrodel-jutro bede wiedziala z pewnych:P) ze ta dziefczyna nie jest dla neigo odpowiednia bo slyszalam ze swiruje tyz z kims innym na boq;/ ale mysle ze nawet jesli bylaby w nim wielce zakochana i fair wobec niego to i tak nie zyczylabym jej z nim szczescia:/ heh
boshee czemu milosc jest taka trudna;/???
Miałam podobną sytuacje i też świrowałam, ale powiem Ci jedno: jesli chcesz działać niebądź nachalna. I nie przejmuj sie tym, mysl sobie ,,bedzie dobrze, on mnie kocha'' i napewno sie polepszy Smile
sloneczko - Czw 14 Kwi, 2005 10:24
Temat postu:
yyy... nie no chyba siem zle zrozumielismy...;] ja nie jestem jush z nim tylko poprostru nie moge przestac o nim myslec;/ i nadal go bardzo kocham(dlaczego siem rozstalismy pisalam w poprzednim poscie;]) dzis sie dowiedzialam ze jednak znalazl sobie inna dziefczyne a tamta to tylko jego kolezanka ktorej sie bardzo spodobal i kciala do niego swirowac ale ze ja olal to teraz wziela sie za kogos innego;]

yy ale chyba naprawde przestal mnie kochac;/ wczoraj mial opis na gg ze spedzil milusi day ze swoim miasqiem a ja nawet nie wiem kto to mozhe byc;(((

PS. Noid postaram sie pisac normalnie tylko poporostu odruchowo tak pisze niezastanawiajac sie nad tym;] wlasnie tego nauczyl;am sie od mojego bylego gadajac z nim kiedys 24/24h na gg:)
Anonymous - Czw 14 Kwi, 2005 14:24
Temat postu:
Kochasz Go? Jeżeli Go kochasz, to chcesz dla Niego dobrze. Pozwól Mu więc być szczęśliwym z tym, z kim On chce. Widać nie darzy Cię miłością, kiedyś tylko był zauroczony... Jeśli Go kochasz, to chcesz dla Niego jak najlepiej. Jeśli chcesz dla Niego jak najlepiej, to nie psuj mu związków.
Iśka - Czw 14 Kwi, 2005 14:50
Temat postu:
Heyah (Gabrielen? Wink ) tu sie troche nie zgodze. Jeśliby go kochała, to współczuje jej z całego serca. Mi się zdaje ze to taka kobieca zazdrość: 'oho! jest jakas lepsza ode mnie' Wink. Też już to przeszłam. Jak zerwaliscie jeszcze nie doczytalam (a ponoc gdzies o tym pisalas) ale sadze ze skoro zerwaliscie, to nie byliscie dla siebie 'wybrankami na cale zycie'. Wiec nie ma co zalowac, chwile niewatpliwie piekne jakie z nim spedzilas juz nie wroca, ale teraz musisz sie pozbierac i zyc dalej szczesliwie Wink

Edit: juz przeczytalam historie waszego zerwania... hmm... to trudne. A najlepsze jest to, ze ja sama trudze sie z podobnymi pytaniemi bez odpowiedzi i nie znam na nie lekarstwa.
sloneczko - Czw 14 Kwi, 2005 15:08
Temat postu:
no kocham go... przynajmniej tak mi sie wydaje... kce dla niego jak najlepiej ale nie z zadna inna dziefczyna;( ja wiem ze sie mowi ze jesli sie kogos kocha to kce sie zeby byl szczesliwy... ale jak mozhna sie cieszyc tym ze ktos kogo sie kocha jest z kims innym? ja nie wiem ale ja nie potrafie;]
ajc zle mi strasznie mi zle... minelo jush 1,5 miecha i to dalej strasznie boli:/

jakby cio to tu pisalam o tym zerwaniu: http://forum.dziecionline.pl/viewtopic.php?t=6768
Anonymous - Czw 14 Kwi, 2005 15:18
Temat postu:
Nie kłócić się ze mną, jeśli kocha, to chce jak najlepiej, chociażby z inną laską. Jeśli jednak chce najlepiej, ale tylko ze sobą, to nie kocha. I już. (lol)

"ale jak mozhna sie cieszyc tym ze ktos kogo sie kocha jest z kims innym?" - jeśli mu dobrze, tochyba trzeba się cieszyć, że osoba, którą kochamy ma się dobrze i jest szczęśliwa?

O to mogę się kłócić, aż się drugiej stronie odechce. Poprostu ot co, kocha to chce dobrze, niekoniecznie ze sobą.


*i choć to bolesne, to "odbijaniem" mu dziewczyn pogorszysz sprawę. On się dowie i będzie gorzej, znienawidzi Cię. ;>
Anonymous - Czw 14 Kwi, 2005 16:34
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
ty lepiej zabij ta panienke


a ty sie lepiej zamknij co ty w ogóle mówisz dziewczyno na każdym kroku pleciesz bzdury i starasz sie żartować ale to z lekka przegięcie:/
mroweczka - Pią 15 Kwi, 2005 20:21
Temat postu:
Moim zdaniem nie jesteś egoistką...Przecież go kochasz, a zazdrość jest normalnym uczuciem po zerwaniu...Przecież to takie trudne...Kochasz kogoś i nagle wszystko szlag trafia. Na pewno nikt poważnie zakochany nie powie po tym "e,tam...". Nie jesteś egoistką, jesteś po prostu cholernie zakochana.
sloneczko - Pią 15 Kwi, 2005 21:20
Temat postu:
no niestety bardzo go kocham...;/ i to ze wszyscy mowia dookola ze to palant ze nie zaslugiwal na mnie itd to mi wcale nie pomaga;/ ja widze tylko jego dobre strony a to co zle (chociaz za duzo tego nie bylo) ucieka z mej pamieci widze tylko te wspaniale kwile:( boshee ja zabije te laske jak ich razem zobacze Crying or Very sad
mroweczka - Sob 16 Kwi, 2005 18:05
Temat postu:
Współczuję Ci strasznie Słoneczko...To jest normalna reakcja po zerwaniu jeśli się kogoś kocha Sad Twoi znajomi mają pewnie racje,ale minie jeszcze duuużo czasu, zanim im uwierzysz Sad
Króliczek - Wto 19 Kwi, 2005 19:48
Temat postu: To wcale nie jest dziwne
Love to ze bardzo go lubosz albo nawet jesteś zakochana lub zauroczona i chcesz go rozdzilic z ta dziwczyna nie świadczy wcale o tobie zle i nie wskazuje na to ze jesteś egoistkąw wprost przeciwnie to mówi ze go kochasz i jestes zaurozona a to nie jesyt złe niestety czesto bywa zgubne bo chłopak moze nie zwracać na ciebie uwagi i być z tą dziewczyna le powalcz o nie go!! Exclamation Love
sloneczko - Wto 19 Kwi, 2005 23:17
Temat postu:
hmm... no ja bym z checia powalczyla... ale mi jush sil brakuje;( no bo nie kce sie narzucac;/ ale mi strasznie smutno jak na niego patrze... on mnie chyba naprawde kochal a czemu mu tak przeszlo z dnia na dzien;(? ajc nie kcialabym byc w tej dzieffczyny skorze:P heh tzn jeszcze nie wiem co to za szczesciara:(
ajeczka11 - Sro 20 Kwi, 2005 08:56
Temat postu:
szczęśćiara pewnie jest,ale zapamiętaj:
Jeśli chcesz GO znowu mieć:WALCZ do ostatniej chwili[color=444444][/color]
<ale zabrzmiałoRazz>
Najlepiej pogadaj z nim szczeże i spytaj czy juz nigdy ty i on...Moze jednak?Zapytj go czemu on juz nie chce zebyćcie ty i on...Nie narzucja sie mu i ja coś takiego stosuję wobec przyjaciółki<może zadziała>
jeśli ta rozmowa nie poskutkuje-niezwracaj na niego uwagi, i próbuj gadać z przystkojnikami na przerwach i wogle bądź taka wyluzowana.....A jęli to nie da skutku najlepiej bądź smutna i opowiedz o nim kilku osobom.<wiem chamskie:/>A! i jeszcze powiedz mu z e złama obietnicę! Bo pisałaś że on jak pokoocha 1 dziewczyna to już z nią na zawsze zostanie!
Powodzenia!

PS.Wiem że te moje rady moze są trochę głupie->ale czasami naprawdę działaja!Wiem z własnego doświadczenia;)
Króliczek - Sro 20 Kwi, 2005 19:23
Temat postu: zapomnij
Sad to w takim razie daj sobie z nim spokuj bo widocznie mu na tobie wcale nie zależy i nie jstem pewna czy cie wogóle kochał moze chciał tylko zaliczyć następna panienke ?? !! a moze tylko udawał Question Exclamation Confused Neutral
MOIM ZDANIEM ON NIE JEST CIEBIE WART!!!!! Exclamation Neutral Exclamation
ajeczka11 - Czw 21 Kwi, 2005 09:01
Temat postu: Re: zapomnij
Króliczek napisał/a:
Sad to w takim razie daj sobie z nim spokuj bo widocznie mu na tobie wcale nie zależy i nie jstem pewna czy cie wogóle kochał moze chciał tylko zaliczyć następna panienke ?? !! a moze tylko udawał Question Exclamation Confused Neutral
MOIM ZDANIEM ON NIE JEST CIEBIE WART!!!!! Exclamation Neutral Exclamation


Hej nie streresuj odrazu tak dziewczyny!ona musi sie od tej mysli powoli ,ale nie tak szybko przezwyczajać Wink
sloneczko - Czw 21 Kwi, 2005 23:46
Temat postu:
nie no spoko troszq czasa jush minelo wiec jest ze mna troszq lepiej;)co do tej "nowej" dziefcyny to wnioskuje ze jednak jej nie posiada <jupi>ale nadal nic pomiedzy nami sie nei zmienilo:(ajc staram sie umawiac z innymi zeby wzbudzic mozhe jakas zazdrosc bo zapomniec o nim i tak nie dam rady;]ale jakos z marnymi efektami...
moje qmpele tyz mowia ze widocznie mnie nie kochal... ale po co byc z kims przez rok?na przymus?no sorry ale cos mi tu nie pasuje;)cos tu jest nie tak...chyba nikt go nie zmuszal zeby byl ze mna, a co do zaliczania panienek to tyz raczej nie bo z tego co wiem zbyt wielu dziefczyn nie mial(tzn mial poza mna jeszcze jeden powazny staz w zwiazq a tak to raczej nie za bardzo...)
Kinga - Pią 22 Kwi, 2005 18:40
Temat postu:
Moze uczcuie minęło ... i juz

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group