INNE PYTANIA - bez tematu... Anonymous - Sro 20 Kwi, 2005 23:05 Temat postu: bez tematu...
Nie wiem... mam czasami takie chwile zreszta jak kazdy chyba.. jejku wszystko wydaje sie takie szare, takie smutne... wiem, ze ludzie maja jnaprawde wiele problemow i pto powaznych... a ja? problem... co toma byc np. wyrazanie uczyc... ja tego nie potrafie i to moj problem... i ja sie tak tym przejmuje...... to banalne wiem. Chcialabym tak podejsc do wszystkich i powiedziec kazdemu co do kogo czuje, co o kim mysle...
A tu stwarzam sobie z tego niewiadomo jakie problemy... przeciez ludzie naprawde musza walczyc z tyloma rzeczami a ja sie przejmuje czyms takim. ehhhhh . Nie no nie wiem co sie ze mna dzieje! Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 06:51 Temat postu:
Nie przejmuj się tym, to normalne w okresie dojrzewania, boryka się z tym chyba każdy, nic na to nie poradzisz, po prostu to minie za jaki¶ czas, nawet nie będziesz pamiętała o tym. Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 08:28 Temat postu:
Ja to kiedys przechodzilam,bylo to mocno nasilone.
Okazało sie że mam obowiazek gimnastykowania sie jak mi lekarz zalecił bo kregoslup mam krzywy etc i musze cwiczyc a ruch powoduje produkowanie hormonow szczescia,wiec ruszaj sie jakkolwiek.
szwendaj sie z przyjaciolmi,wjdĽ na rower,na co kol wiek
dobra lece do budy :p Eithne - Czw 21 Kwi, 2005 08:29 Temat postu:
Zgadzam się z scv. Jest to problem każdej nastolatki. Czasem można jedynie poprawić sobie nastrój spędzaj±c czas w¶ród wspaniałych przyjaciół, smiej±c się i nie oszczędzaj±c sobie życia...
Albo poprostuz góry wbrew wszystkim spojrzeć na ¶wiat z różowej strony
Pozdrawiam ajeczka11 - Czw 21 Kwi, 2005 08:47 Temat postu:
Jest to problem-fakt;)
ALe spróbuj o tym zapamnieć!
¦miej się gdy tylko można,u¶miechaj sie i nie zawracja sobie głowy błahymi problemam!
<Gorzej je¶li sprwa dotyczy ocen>
Ja z moja przyjaciółk± chichramy sie na prawie każdej lekcji,że prawie nam nie wstawi± uwag...Ale nauczyliele do nas się juz przezwyczaili
Nawet przez telefon potrafie ja roz¶mieszyć...Więc ty też tak sprubuj! ¦miej sie i nie żałuj życia na przyjemno¶ć-on tak szybko ucieka<zanim się obejrzysz będziesz mie¶ 25 lat:/>
Nie zanudzam-pa! Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 09:45 Temat postu:
Wiecie co? to jest jakies chwilowe.... zawsze na noc lub na wieczor czaami mnie lapie a teraz? hehe moge sie smiac ile wlezie.
Thnx za pomoc. ajeczka11 - Czw 21 Kwi, 2005 09:54 Temat postu:
No widzsz! Wiedział±m że to tylko przej¶ciowe nasty_girl - Czw 21 Kwi, 2005 10:16 Temat postu:
"hustawka nastrojow.." zdarza sie, i zobaczysz ze przejdzie.. nie ma na to lekarstwa, ale sproboj sie wiecej ze znajomymi spotykac, jakos milo spedzac czas.. nawet nie zauwazysz a samo minie panienka_wierzba - Czw 21 Kwi, 2005 13:32 Temat postu:
dostaniesz okres haha
nie no, ale to mog± być objawy (burza chormonów, hustawka nastrojów =P) albo jestem w ciazy =D
nie no ja tez tak mam czę¶to, czasami cholernie mocno
czasami przechodzi, czasami posiedzi dluzej
co na to poradzic?
wyrwać się gdzie¶, pogadac Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 14:50 Temat postu:
"gdy ci smutno, to pu¶ć b±ka" Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 15:06 Temat postu:
dzis tez bylam jakas taka do pupy ;] ale mam pare powodow do radosci
-jutro przyjad± dzieciaki z kalinigradu,a ja jestem w rosyjskiej klasie tzn mamy ruski w klasie.I musimuy gadac do tych dzieci ;] to tak głupie ze sie zlałam ze ¶miechu :]
-jakies panny sie przed szkola na ziemi kopaly,gryzły biły,klneły i bylo niezle zgromadzenie ;]
-jeszcze jedno,niewazne ;p panienka_wierzba - Czw 21 Kwi, 2005 21:10 Temat postu:
Tsej napisał/a:
"gdy ci smutno, to pu¶ć b±ka"
skad¶ to znam.. Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 22:04 Temat postu:
A ja mam tak że musze być w towarzystwie, w dzień pełna energi i życia, zadowolona etc. a wieczorem.... zmuła..wydaje mi się że nikt mnie nie potrzebuje i czasem nawet ma doła... ale to jak ktos tam napisał problem nastolatków, jesli chce sie być młodym trzeba cierpieć Na rozluĽnienie radze Ci przebywać jak najwięcej z przyjaciółmi, wdychać powierza (spacerek, rower) no i jaki¶ film w TV albo gor±ca k±piel Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 22:40 Temat postu:
ja na przykł±d jestem zmulony bo musze sie uczyć do debilnej prezentacji
chyba zrobi jak kolega...wejde pod prysznic i tam z 15 minut sobie pomy¶le co pwoiedzieć i zalicze aby zaliczyć...
przyznam ze puszczanie b±ków mi nawet nie pomaga :>
wogule nikt ze mna nie chce rozmawiać...i jest do [cenzura]
ale kaszana...ide założyć doiniczke na głowe... Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 22:42 Temat postu:
Tsej napisał/a:
ale kaszana...ide założyć doiniczke na głowe...
w garnku lepiej.
a najlepsza wena jest po porzadnym napiciu sie - czasem i mozna ciekawa piosenke wymyslec Anonymous - Czw 21 Kwi, 2005 23:00 Temat postu:
nie o wene chodzi...żeby mi sie tak chciało jak mi sie nie chce
nie ejstm przystosowany do robienia bezsensownych poleceń