Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - Czy ktoś wie?

Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 14:04
Temat postu: Czy ktoś wie?
Kiedyś czytałam w jakieś gazecie, o takich ''miseczkach'', które podczas okresu wkłada się do pochwy, i tam niby ma spływać krew.Niestety nie wiem jak się to nazywało, pamiętam tylko,że te ''miseczki'' były do kupienia w aptece. Czy ktoś może wie o co mi chodzi, jak to sie nazywa,a jeśli któraś z Was moje dziefcontka tego używała, to niech napisze czy to skuteczne jest. Sorki że taki niejasny ten post, ale nie wiem jak to inaczej ująć Razz Pozdrawiam Very Happy
Ma... - Nie 01 Maj, 2005 14:34
Temat postu:
Ja niestety nie kojarze o co ci chodzi Confused
Kinga - Nie 01 Maj, 2005 15:00
Temat postu:
Miseczki ? to chyba gorsze niz wlozenie tamponu Razz

<rotfl> Moj kolega ma extra mysl Razz WYmyslił ze mozna bydo pochwy włozyc kabelek tzn rurke i odprowadzac nim krew miesiaczkową do jakiegos zbiorniczka = =") swietne !
Girl Zone - Nie 01 Maj, 2005 15:12
Temat postu:
coś w stylu cewnika tylko ze do pochwy niezłe XD
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 15:33
Temat postu:
A może do odbytu talerzyk? Nie ja się nie wypowiadam...
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 15:40
Temat postu:

"Miseczki menstruacyjne

Inwencja wynalazców jest wręcz nieograniczona i z pewnością nie da się jej w żaden sposób poskromić. Lata 30-te były czasem rozkwitu higieny menstruacyjnej - wprowadzono wówczas dwie ważne innowacje: tampony i miseczki menstruacyjne. Chcielibyśmy poświęcić kilka słów miseczkom menstruacyjnym. Miały one zapobiegać wyciekaniu krwi w czasie miesiączki. Wkładano je do pochwy by zbierać, lecz nie absorbować, krew miesiączkową. Pojawiły się one około roku 1930, kiedy to zostały opatentowane przez panią L. W. Chalmers. Można spotkać wcześniejsze modele miseczek typu Daintette opatentowanych w 1867 roku, lecz jak dotąd ich historia jest mało poznana. Miały one kształt smoczka na butelkę i aplikowało się je zgodnie z instrukcją w okolicę szyjki macicy. Miseczki opatentowane przez panią L. W. Chalmers były nieco inne.

Były one początkowo wykonywane z twardej gumy i przez to zawodne. W 1959 roku firma Tassette Inc. w porozumieniu z L. W. Chalmers zaczęła produkować udoskonaloną wersję tych miseczek wykonaną z miękkiej gumy. Były one jednak równie zawodne, jak wcześniejsze modele i we wczesnych latach 60-tych zaprzestano ich produkcji.

Jednak idea miseczek menstruacyjnych nie zanikła wraz z zaprzestaniem ich produkcji. Od lat 80. do chwili obecnej kobiety w USA mogą nabyć miseczki wielokrotnego użytku produkowane przez firmę The Keeper, oraz jednorazowe firmy Instead (Ultrafem) wprowadzone na rynek zachodnich stanów USA w 1996 roku.

Rysunek miseczki menstruacyjnej opatentowanej przez panią L. Chalmers (Nr patentu USA 2 089 113) wskazuje na wielkie podobieństwo do miseczek firm Tassette, Tassaway i The Keeper produkowanych później. Pani Chalmers zaleca w swym patencie, by jej miseczki produkować z gumy wulkanizowanej.

Robert Oreck, założyciel i dyrektor Tassette Inc. mówi, że pierwsze miseczki menstruacyjne jego firma zaczęła produkować w okresie II Wojny Światowej, niestety produkcję wstrzymano z powodu braku gumy. Kobiety nie lubiły miseczek, gdyż były one twarde i zbyt ciężkie. Robert Oreck przypuszcza też, że kobiety miały silne opory przed manipulacją w pochwie. Rysunek pochodzący z patentu pani L. Chalmers ilustruje umiejscowienie miseczki menstruacyjnej. Podobnie nisko umiejscawiano trzy inne typy miseczek. Najnowszą miseczkę, firmy Instead, zakłada się wysoko, w sąsiedztwie szyjki macicy. "

ze strony http://www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/20/11.html
Kinga - Nie 01 Maj, 2005 15:49
Temat postu:
Niezle :>
Nie spotkałam sie z tym jeszcze
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 16:03
Temat postu:
Mi to wygląda jak coś zapobiegające do przecieków czegoś innego jakby to okreslić w drugą stronę =]... wydaje mi się, ze tampony chyba lepsze, bo miseczak wygląda na niezbyt wygodną... wole podpaski i tampony, ale jak są darmowe próbki na necie to powiedzcie gdzie =]
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 16:32
Temat postu:
troszke kapturki przypomina :d nie slyszalam o czyms takim..
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 17:02
Temat postu:
No kradziejka, właśnie o coś takiego mi chodziło. Czytałam,że u nas to też jest do kupienia, i że to niby wielka nowość.... Chyba jednak zostane przy podpaskach i tamponach Wink
Aha i jeszcze jak by kogoś to interesowało, to u nas można dostać te miseczki pod nazwą Instead.Kosztuje to ok. 25 złotych za 5 sztuk Smile na waszym miejscu nie używałabym tego Razz


Przyrząd do wyciągania (ekstrakcji) krwi miesiączkowej opatentowany w 1977 roku
To też ciekawe, nie? Wink
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 17:20
Temat postu:
blackLady napisał/a:
To też ciekawe, nie? Wink

hmmm... nie Razz

za niedlugo to wymysla ciaze na zyczenie (np. zjadasz tableteczke i masz już dziecko w brzuchu Neutral) albo sposób upychania ręcznika do macicy, byleby ta krew nie "wyleciała"...

lol. Wink
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 17:47
Temat postu:
taaaa albo cos co sie wklada jak sie ma pierwsze okres i nosci sie cale zycie w srodku i nie trzeba wymieniac itd (do poki nie rozsadzi)
Elun - Nie 01 Maj, 2005 18:05
Temat postu:
szkoda, ze ni wymysla jeszcze jakies tabletki, na super szybkie powiekszenie sie biustu lub penisa przez jedna noc na cale zycie hehe Wink
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 18:09
Temat postu:
AmazonkAA napisał/a:
szkoda, ze ni wymysla jeszcze jakies tabletki, na super szybkie powiekszenie sie biustu lub penisa przez jedna noc na cale zycie hehe Wink

Wiesz... Jeszcze wszystko przed nami Very Happy
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 18:21
Temat postu:
cos na powiekszenie sie biustu juz widzialam.. wprawdzie nie ze od razu ale ze jak sie regularnie bralo cos czy tam smarowalo to mial niby urosnac, no i na penisa zdaje sie tez cos jest..
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 18:44
Temat postu:
Tak,tabletki na większy biust już też widziałam. 3 tygodnie kuracji, a biust większy o 2 miseczki...
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 19:31
Temat postu:
taak akurat Razz
a te miseczki jak kondomy wygladaja :p
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 20:50
Temat postu:
blackLady napisał/a:
Tak,tabletki na większy biust już też widziałam. 3 tygodnie kuracji, a biust większy o 2 miseczki...

z tym to jest g. prawda, bo siora mojej friend probowala, a tylko jej cycki obwisły Razz

co do pow. penisa - pompki są :>
i genialna moja klasa (czesc meska) wymyslila jakis krem... ja to wiem. ale smiechu z tego bylo co nie miara Wink
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 20:53
Temat postu:
Wiem,zabrzmiało to tak, jakbym wierzyła w ten ''cudowny'' środek... tak nie jest,zapewniam Wink zresztą te wszystkie produkty z telezakópów itp soą do du*py Smile
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 21:35
Temat postu:
a widzialyscie jakis magiczny srodek na pomniejszenie biustu:> ?
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 21:51
Temat postu:
Tak: chirurg plastyczny Razz
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 21:56
Temat postu:
łeeee... pociac to ja bym sie nawet dla ladnego wygladu nie dala...
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 22:02
Temat postu:
Ja tesh... A Pam Anderson se powiekszała cyce,a potem je zaś zmniejszyła... Confused bez sensu.... Wink
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 22:05
Temat postu:
"kobieta zmienna jest.. "
Anonymous - Nie 01 Maj, 2005 22:24
Temat postu:
haha ost. dwoch osobnikow przede mna wymyslilo zabieg pow. biustu bez operacji:

T.: no i idzie taka panna do sklepu...
B.: ale sklepu raczej dla facetów!
T.: no i idzie i prosi o silikon
B.: taki do okien, drzwi... no wiesz
T.: następnie przychodzi do domu
B.: wsysa go sobie w biust
T.: i ładuje!
B. i T.: fajne, nie?

= ="
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 22:33
Temat postu:
a nie latwiej skarperki wsadzic w biustonosz? Smile
Kinga - Nie 01 Maj, 2005 22:40
Temat postu:
Jak moja kumpela podczas dyskoteki ... zreszta podczas tejze dyskoteki te skarpetki jej wypadły = =")
Udana jest !
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 22:41
Temat postu:
nooo i to bardzo.. u mnie taka panna se czyms wypycha i nieraz ma jakies takie nierowne :d <lol>
Kinga - Nie 01 Maj, 2005 22:43
Temat postu:
Rotfl Razz Niezle ja nie widze sensu w takich zabiegach wypychajacych Razz Czyms <loL>
Trzeba sie zaakceptowac Razz
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 22:50
Temat postu:
ja tez nie widze... trzeba sie cieszyc z malych biustow Sad
Anonymous - Pon 02 Maj, 2005 15:17
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
ja tez nie widze... trzeba sie cieszyc z malych biustow Sad

a z duzych to nie?

Cytat:

Jeśli jesteś niezadowolona z wielkości swoich piersi, poszukaj plusów i nie narzekaj:
Duże piersi

- jesteś pewna, że mężczyźni przeczytają napis na twojej koszulce

- łatwiej dogadujesz się z facetami

- osiągasz większe sukcesy w negocjacjach

- pływanie nie sprawia ci kłopotu

- jednak uważaj! tam gdzie się pojawiasz jest więcej stłuczek samochodowych


to kilka Wink Razz
co do wypychania, to ja do dzisiaj leje z pomyslu Arena (nie obraz sie), zeby sobie gazetami napychac :> uhaha &,&
nasty_girl - Pon 02 Maj, 2005 15:41
Temat postu:
HeyaH ale to denerwujace jak kazdy facet ci sie na biust gapi.. a dogadywac z facetami sie nie musze.. obecny mi wystarcza... co za duzo to nie zdrowo.. wolalabym miec.. hmm sredni biggrin
panienka_wierzba - Wto 03 Maj, 2005 21:59
Temat postu:
ano Wink

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group