Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - Pytanie do chłopaków

Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 22:20
Temat postu: Pytanie do chłopaków
Pytanie do chłopaków :

Jakie wolicie dziewczyny? Chude czy okrągłe? Odpowiedź uzasadnić. :}
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 07:01
Temat postu:
Taki temat już był. Przeczytaj go w całości uważnie, a powinnaś wtedy znaleźć odpowiedź na nurtujące Cię pytanie.
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 15:57
Temat postu:
lol co znacyz chude czy okrągłe?
takie że sie toczą i takie że można otoczyć?
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 16:01
Temat postu:
Tsej napisał/a:
lol co znacyz chude czy okrągłe?
takie że sie toczą i takie że można otoczyć?


Ja sądzę, iż takie, które należą do grupy puszystych, ale Twoja teza też jest ciekawa, trzeba poczekać na autorke, powinna to umiec wyjaśnić.
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 19:25
Temat postu:
Kinga napisał/a:
scv napisał/a:
Tsej napisał/a:
lol co znacyz chude czy okrągłe?
takie że sie toczą i takie że można otoczyć?


Ja sądzę, iż takie, które należą do grupy puszystych, ale Twoja teza też jest ciekawa, trzeba poczekać na autorke, powinna to umiec wyjaśnić.


Jestes pewien :p ?


O co Ci chodzi, to że mam dziś lekkie zaćmienie umysłu nie znaczy, że nie wiem co piszę, no chyba, że jest tam jakiś błąd, którego nie dostrzegłem.
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 19:42
Temat postu:
Dlatego napisałem, że powinna, mogła przecież być nie w pełni świadoma i nie wiedziała co pisze, zawsze istnieje takie prawdopodobieństwo, również się ktoś mógł pod nią podszyć na przykład. Albo mogło jej sie zapomnieć.
Mornariel - Pią 06 Maj, 2005 20:49
Temat postu:
No, więc dla pełnej jasności :p

chuda - osoba po prostu chuda

okrągła - ma kobiecą sylwetkę, okrągła w biodrach etc.

:p
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 21:09
Temat postu:
Zapomniałaś o jeszcze okrąglejszych, czyli pulchnych, ale polek nie ma takich, bo popatrzmy na ameryke
nasty_girl - Pią 06 Maj, 2005 21:31
Temat postu:
no wlasnie... sa zachude, odpowiednie (szczuple, zgrabne, albo okraglejsze) albo grube..

i wydaje mi sie ze lepiej jak dziewczyna ma te 3 kilo wiecej niz miala by byc jak patyk..
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 22:43
Temat postu:
Pewnie, że to nie jest ładne, jak się ma zwisający tłuszcz. Ale patyki też nie są pewnie za fajne. Chłopak musi mieć do czego się przytulić Smile I żeby to było miękkie, a nie...
Mornariel - Pią 06 Maj, 2005 22:45
Temat postu:
Nena napisał/a:
Pewnie, że to nie jest ładne, jak się ma zwisający tłuszcz. Ale patyki też nie są pewnie za fajne. Chłopak musi mieć do czego się przytulić Smile I żeby to było miękkie, a nie...

...a nie kruchutkie patyczki. I musiałby uważać żeby jej nie uszkodzić. XD
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 23:10
Temat postu:
he he okragła w biodrach to nie okrągła...a Angielka(typowy kształt brytyjek co mają ładną buźke...zwwykle są przegrube w biodrach)
kobieca sylwetka to wyobraź sobie nie jak grucha a jak gruszeczka biggrin z talią i biodrami równymi szerokością części ciała na wyskokości piersi
Anonymous - Sob 07 Maj, 2005 09:05
Temat postu:
Tsej napisał/a:
he he okragła w biodrach to nie okrągła...a Angielka(typowy kształt brytyjek co mają ładną buźke...zwwykle są przegrube w biodrach)
kobieca sylwetka to wyobraź sobie nie jak grucha a jak gruszeczka biggrin z talią i biodrami równymi szerokością części ciała na wyskokości piersi

90/60/90?
Kinga - Sob 07 Maj, 2005 11:50
Temat postu:
Tya ... a 78/52/78 ? Razz
To juz niezbyt niem ?
nasty_girl - Sob 07 Maj, 2005 12:05
Temat postu:
90/60/90 maja patykowate modelki..
Aneta65 - Sob 07 Maj, 2005 12:14
Temat postu:
90x70x90 to już fajne wymiary-moim zdaniem-chciałabym takie mieć no biodra takie gdzieś mam ale brzuszek trzeba by troszke zgubić w te wakacje.......koniec ze słodyczami-lepiej uzbierać na jakiś ładny błyszczyk niz kupować durne słodycze.....
Anonymous - Sob 07 Maj, 2005 12:17
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
90/60/90 maja patykowate modelki..

Nie obrażaj mojej kuzynki, buahah Razz

Szczerze to gdybym miala w biuscie 9 cm wiecej to bym byla pseudo-idealna Wink Ale to tak btw.
panienka_wierzba - Sob 07 Maj, 2005 21:21
Temat postu:
88/66/88 hyhy : >
Nikav - Pon 09 Maj, 2005 06:29
Temat postu:
Ty się, Wierzba, nie chwal, tylko załatw przyjazd, żebyś drugi raz nie nawaliła :> A jak już przyjedziesz, to się sprawdzi te Twoje wymiary :> (Żeby nie było, o nic Cię nie osądzam :* Wink )

Co do tematu:
Szkielety mam na biologii, ale z drugiej strony jak nie można objąć dziewczyny ramieniem bo jest...za szeroka...to też źle (a mam dość długie te ramiona, mimo, że nie jakieś mega Wink ) Trzeba mieć co przytulić, ale właśnie przytulić a nie być przytulanym, bo dziewczyna jest większa biggrin Jak dla mnie, sylwetka, jeśli mieści się w granicach norm postawionych przez mój własny chory umysł, dalej nie gra wielkiej roli.

Pozdrawiam
Kinga - Pon 09 Maj, 2005 14:11
Temat postu:
Ja sie załamię = = przez was w kompleksy wpadam ot co Razz

Zeszz = = 78/52/78 ;/
Elun - Pon 09 Maj, 2005 14:16
Temat postu:
kinga, ty na prawde w pasie masz 52cm czy tylo tak dla jaj napisalas?? Wink
Akacja12 - Pon 09 Maj, 2005 14:29
Temat postu:
A do czego odnoszą się te wymiary bo zapomniałam Razz pierwsze to chyba w biuście, drugie pod a 3 w biodrach tak? biggrin

To ja mam 78/67/78
Kinga - Pon 09 Maj, 2005 14:29
Temat postu:
stety niestety = = takie sa realia ...
Prosze mi nie mwoic zem szkielet bo to na codzien slysze = =

biust/pas/biodra
Aneta65 - Pon 09 Maj, 2005 15:08
Temat postu:
wymiary odnoszą się w ten sposób np. 90x60x90 to biust x talia, pas x biodra albo na odwrót biust i biodra.......ale raczej to pierwsze...
Girl Zone - Pon 09 Maj, 2005 16:21
Temat postu:
u mnie <biegnie po centymetr> <mierzy> 80/65/78
a i do tego podaje sie jeszcze chyba wzrost.
ρ•ΣδΓΦ
Anonymous - Pon 09 Maj, 2005 16:32
Temat postu:
Yy.... *zatkało*
Chyba źle mierze bo mam:
biust - 92 cm Rolling Eyes
pas to będzie... 76 cm
biodra 93...
Wygląda na to że jest jakaś gruba Rolling Eyes
A myślę że nie jest grubasem Rolling Eyes
nasty_girl - Pon 09 Maj, 2005 16:48
Temat postu:
98x61x90

nie wiem w jakiej kolejnosci to ma byc dokladnie wiec na wszelki wypadek napisze: biust, taliaxbiodra
Anonymous - Pon 09 Maj, 2005 18:33
Temat postu:
Kinga napisał/a:
stety niestety = = takie sa realia ...
Prosze mi nie mwoic zem szkielet bo to na codzien slysze = =

biust/pas/biodra

Jakaś latyno gwiazda ma w pasie 40. A biust i biodra tak w okolicach 90.

Stokrotka - a talię (!!!) mierzysz tam jak masz takie wcięcie? Bo to tam się mierzy. Wink Biodra i cycki w najszerszym miejscu.
altruista - Pon 09 Maj, 2005 18:51
Temat postu:
nasty - zadam zdjecia na mail :P heroiczne wymiary jak na [afair] 16latke

kobiety? Heh, nie mam ustalonych 'kryteriow doboru', grunt zeby byla nizsza [przy 190cm wzrostu znalezc nizsza dziewczyne to nie problem] i 'to cos' ktore mnie w niej kreci, no i bardzo milo by bylo jakby nie byla jakims pustakiem.
Anonymous - Pon 09 Maj, 2005 21:07
Temat postu:
jak dla mnie dowolna w sumie choć kryterie wygladu mam diablenie ścisłą ale byleby mnie polubiła a to juz nie lada wyczyn biggrin , drugi to spróbowac zrozumiec :>
Anonymous - Pon 09 Maj, 2005 21:11
Temat postu:
HeyaH napisał/a:
Kinga napisał/a:
stety niestety = = takie sa realia ...
Prosze mi nie mwoic zem szkielet bo to na codzien slysze = =

biust/pas/biodra

Jakaś latyno gwiazda ma w pasie 40. A biust i biodra tak w okolicach 90.

Stokrotka - a talię (!!!) mierzysz tam jak masz takie wcięcie? Bo to tam się mierzy. Wink Biodra i cycki w najszerszym miejscu.
Heh talie gdzie jest tak najdokładniej bo sie pogubiłam xD
nasty_girl - Pon 09 Maj, 2005 21:16
Temat postu:
nad biodrami i pod cyckami.. tam gdzie najwezsza jestes..
Iśka - Pon 09 Maj, 2005 23:18
Temat postu:
Ja jak ostatnio sie miesiac tymu miezylam, mialam 87 x 60 x 80 ... z talii jestem zadowolona, a bioderka moglyby byc wieksze... lol
Kurde, kto to wymyslil te rozmiery... 90x60x90? W mojej klasie tylko ja mam w talii 60, a wszystkie moje kolezanki juz dawno ta miare przekroczyly Razz Bez sens, maja 16 lat i wage idealna do wzrostu, a wymiary nie takie ;P
Pulkownik Nikt - Wto 10 Maj, 2005 17:02
Temat postu:
Jesli ktos ma jakis utarty rodzaj kobiet konkretnie okreslony znaczy ze wzrouje go na jakies swojej poprzedniej milosci ;P Jesli takiego szukasz to pytaj na forum Nieszczesliwe 60 latki.
A co do wymiarow - to musi byc poprostu proporcjonalne. Kiedys na Discovery puszczali o tym program wyliczyli ile talia powinna miec % obwodu biustu czy tam pasa. A robili to na podstawie kobiet uwazanych za najpiekniejsze. Kiedy byly grubsze dzis sa chudsze ale wszystkie mialy te same proporcje. Jakie nie pamietam hehe Wink
Mornariel - Czw 12 Maj, 2005 13:20
Temat postu:
A ja mam 90/77/90 xP
mroweczka - Czw 12 Maj, 2005 14:02
Temat postu:
73/60/74 Rolling Eyes
pod biustem mam 65 jakby co Rolling Eyes
Anonymous - Pią 13 Maj, 2005 14:32
Temat postu:
rekord guinessa w talii to 33 cm....

...dziękuje.
panienka_wierzba - Pią 13 Maj, 2005 15:20
Temat postu:
eee no ten
no...
ee =/ [cenzura] rekrd
Michuś - Pon 16 Maj, 2005 22:49
Temat postu:
mnie się podobają dziewczyny takie w sam raz Love nie za grube ale i nie za chude Smile i jak ładne oczy mają i włosy no i sylwetkę Very Happy
Yarpen_Abbil - Czw 19 Maj, 2005 21:11
Temat postu:
Ani chude, ani okrągłe.... Takie w sam raz.... Nie uzasadniam, bo nie ma po co.....
nasty_girl - Czw 19 Maj, 2005 21:13
Temat postu:
ale jak sie ktos komus spodoba, nie z wygladu ale z charakteru to wtedy mu nie przeszkadza ze jest sie za grubym czy za chudym czy ma za male piersi czy za krotkie nogi itd..
Akacja12 - Czw 19 Maj, 2005 21:20
Temat postu:
Nie ma czegoś takiego jak podobać się z charakteru ;/ człowiek się albo podoba albo nie i to jest zlepek nie tylko czy jest inteligenty i przystojny ale też że fajnie się gada itp. Może się podobać z wyglądu czyli jak sie nie zna ale to nic więcej nie będzie... tak samo jakby sie tylko przez internet gada czy telefon i nigdy się nie widziało nie można mówić nawet o podobaniu się... co najwyżej jakaś autosugestia.
Ale w sumie moge nie mieć racji....
Yarpen_Abbil - Czw 19 Maj, 2005 21:34
Temat postu:
Nie masz racji...!!!

Fizyczność w MIŁOSCI nie ma najmniejszego znaczenia!!! Na miłość składają się tylko uczucia.... Kocha się osobę, a nie jej ciało, czy nawet osoby i ciała. TYLKO osobę. Ciało jest tylko opakowaniem Osoby. Z osobą nie ma nic wspólnego, tak samo jak Pudeło nie ma nic wspólnego z np. telewizorem. Kupując telewizor nie patrzymy na pudło....
Anonymous - Czw 19 Maj, 2005 21:41
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Nie ma czegoś takiego jak podobać się z charakteru ;/ człowiek się albo podoba albo nie i to jest zlepek nie tylko czy jest inteligenty i przystojny ale też że fajnie się gada itp. Może się podobać z wyglądu czyli jak sie nie zna ale to nic więcej nie będzie... tak samo jakby sie tylko przez internet gada czy telefon i nigdy się nie widziało nie można mówić nawet o podobaniu się... co najwyżej jakaś autosugestia.

Hm a co z tego, ze ktos bedzie mial przystojnego faceta, a glupiego jak... Mazor? tzn. jak but? Albo ogladajacego i sliniacego sie ciagle do spodniczek etc... Wink Alew to zalezy od czlowieka co ceni. Razz Jedni wola wyglad, inni charakter, a jeszcze inni to i to. :]
nasty_girl - Czw 19 Maj, 2005 22:20
Temat postu:
jak to nie mozna sie spodobac z charakteru? to przepraszam po czym ty osadzasz facetow? ladny to sie zakochujesz? a to jaki on jest? jak sie z nim rozmawia, jego poczucie chumoru, jego sposob bycie, jego charakter no... inaczej tego sie nie da okreslic to co nie wazne? to najwazniejsze.. i jezeli ktos naprawde sie w kims zakochuje to nie patrzy na wyglad.. to jest tylko dodatek.. a kocha sie kogos za to jakim jest czlowiekiem.. rozumiesz?!
Anonymous - Pią 20 Maj, 2005 11:59
Temat postu:
Nie plecie, acz mądrze gdera. Na ulicy raczej zaczepisz jakąs 'bogini seksu' i właśnie za nią się oglądniesz aniżeli za zupełnie aseksualną dziewczyną o aseksualnej fryzurze i aseksualnych kształtach. To właśnie wygląd jest pierwszym impulsem.
Osobiście wyznaję zasadę iż każda wada jest zaletą, ponieważ bez niej już nie jest tak samo Wink
Anyway wygląd tak czy inaczej najważniejszy nie jest
Yarpen_Abbil - Pią 20 Maj, 2005 12:10
Temat postu:
Cytat:
Wygląd przyciąga tylko podczas pierwszych spotkań! Co do tego, czy byłbym z dziewcznyną opisaną powyżej to odpowiem iż pewnie nie, gdyż jej Fizyczność mogłaby mnie odrzucić w pierwszym momencie.... Gdybym ją jednak poznał i POKOCHAŁ, to zaakceptowałbym ją taką, jaką jest....


Chyba tutaj napisałem jasno, jakie jest moje zdanie na ten temat.... Na ulicy prawdopodobnie zacząłbym rozmowę, z kobietą, która byłaby dla mnie Boginią SEX-u, a nie zwrócułbym uwagi na aseksualną moim zdaniem kobietę to fakt, ale gdybym poznał w jakiś sposób tę aseksualną kobietę i pokochał ją, to WYGLĄD NIE MIAŁBY ZNACZENIA!!!
Akacja12 - Pią 20 Maj, 2005 12:22
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
jak to nie mozna sie spodobac z charakteru? to przepraszam po czym ty osadzasz facetow? ladny to sie zakochujesz? a to jaki on jest? jak sie z nim rozmawia, jego poczucie chumoru, jego sposob bycie, jego charakter no... inaczej tego sie nie da okreslic to co nie wazne? to najwazniejsze.. i jezeli ktos naprawde sie w kims zakochuje to nie patrzy na wyglad.. to jest tylko dodatek.. a kocha sie kogos za to jakim jest czlowiekiem.. rozumiesz?!
Chodzi o całokształt...nie można się zakochać w kimś tylko ze względu na charakter bo to jest niemożliwe...jeżeli nawet osoba jest brzydka, to Tobie z wyglądu może się podobać bo to już zależy od gustu. Oczywiście charakter jest bardzo ważny ale gdyby podobanie się było tylko na charakter, równie dobrze mogłaby Ci się spodobać dziewczyna...
Yarpen_Abbil - Pią 20 Maj, 2005 12:51
Temat postu:
Nie za bardzo... Kobieta i Mężczyzna nie różni się tylko wyglądem i budową anatomiczną (nie wiem jak to ująć...)....

Kobieta i mężczyzna różnią się także tokiem myślenia, oraz właśnie CHARAKTEREM...

Mężczyzna i kobieta różnią sie równie mocno w strefie psychicznej, jak i fizycznej... A znakomita większość ludzi jest stworzona tak, aby kochała płeć przeciwną...
żyrafka - Pią 20 Maj, 2005 14:41
Temat postu:
A ja myśle, że wygląd sie liczy, wyobraża sobie jakaś dziewczyna swojego przyszłego chłopaka (męża) brzydkiego jak fix bo ja nie dla mnie jak ktoś jest brzydki to ja nie umiem z nim rozmawiać nie potrafie !! Moze to z wiekiem przechodzi ja nie wiem !!
ale moim zdaniem wygląd sie liczy, i to prawda że chłopacy od dziewczyn różnią sie i to bardzo, nie tylko po wyglądzie, ale takze mają inny tok myślenia !! Confused
Yarpen_Abbil - Pią 20 Maj, 2005 18:10
Temat postu:
Nie no.... Moim zdaniem wygląd nie ma nic do uczuć, albo ma zgoła niewiele...

Wygląd potrafi jednak umilić konwersację, to fakt... Wink
nasty_girl - Pią 20 Maj, 2005 18:19
Temat postu:
no i powod do komplementow jest.. :p no wiadomo jak se ktos wyobraza ideal to musi byc przystojny, taki i taki i cala lista jak musi wygladac cudownie.. ale tego to sie chyba trzymaja tylko puste panienki ktore sikaja na widok skejcika z blad koncowkami czy tam innego typu chlopaka, i kazdego ktorego zobacza takiego to juz kochaja nawet nie zamieniajac z nim slowa..
Shaleniec - Sob 21 Maj, 2005 07:57
Temat postu:
no wiec, koniec koncow, mialam racje. =P gdybys, yarpen abbil, spotkal taka brzydka dziewczyne to nawet gdyby miala idealny, wspanialy, cudowny charakter to bys sie o tym nawet nigdy nie przekonal bo bys sie bal zblizyc do takiej. wyglad jest wazny, aczkolwiek nie najwazniejszy, jak juz ktos wczesniej wspomnial.
Anonymous - Sob 21 Maj, 2005 14:17
Temat postu:
Ostatnia rewelacyjna teoria moich kolezanek: ladny facet ma brzydka panne, ladna panna ma brzydkiego faceta. Ale byly po piwku (dwoch... trzech... kilku Razz)...

Ja kiedys bardzo zwracalam uwage na wyglad, dopoki po ktos czegos nie uswiadomil. Teraz dla mnie z wygladu wazne jest jedynie to, czy facet dba o siebie (no bo jak przychodzi w przepoconej koszulce, nieumytych zebach i w ogole ble to az mnie cofa Confused)... Tak ogolnie. Ale na pierwsze spotkanie to musi jednak jako tako wygladac... i musi umiec mowic (bardzo lubie sluchac jak facet cos mowi Razz).

I to by bylo tyle. Wink
nasty_girl - Sob 21 Maj, 2005 14:20
Temat postu:
nie mowimy ze wyglad jest wogole nie wazny.. jest niewazny jezeli sie kogos naprawde kocha..
Anonymous - Sob 21 Maj, 2005 14:22
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
nie mowimy ze wyglad jest wogole nie wazny.. jest niewazny jezeli sie kogos naprawde kocha..

Wiem Wink
nasty_girl - Nie 22 Maj, 2005 16:36
Temat postu:
jak ktos jest zakochany to ta osoba dla niego jest zawsze ta najpiekniejsza, najcudowniejsza itd, jak by nie wygladala..
panienka_wierzba - Sro 25 Maj, 2005 16:53
Temat postu:
dla kazdego kto inny
heh
Hera - Pon 30 Maj, 2005 19:39
Temat postu:
dobilyscie mnie po prostu... Crying or Very sad Laughing
bo ja sama jestem, jak to mowia moi koledzy, gorzej niz patyk... Embarassed
nasty_girl - Pon 30 Maj, 2005 21:52
Temat postu:
Hera w tym wieku to jescze nie ma sie co zalamywac.. przyjdzie czas na milosc.. a ze koledzy tak mowia.. to tepi sa po prostu
Keeveek - Wto 31 Maj, 2005 13:18
Temat postu:
dziewczyno, w wieku dojrzewania powstają rózne zaburzenia.. niedowaga, prosie.. tzn.. pryszcze na nosie , nieświeża cera, przetłuszczające się włosy.. później organizm już przyzwyczai się do zmian i wszystko będzie znacznie łatwiej uregulować Smile
KaCha:) - Wto 14 Cze, 2005 17:40
Temat postu:
Dziewczyna to dziewczyna! Powinna miec na czym "siedziec" i czym "oddychac" ale co za dużo to nie zdrowo więc od tego są odpowiednie <uwaga: ZDROWE!> diety <a nie glodzenie sie> czy nawet malutka rundka po osiedlu przed pojsciem do budki ;]
"You're beautiful no matter what they say
Words can't bring u down
You're beautiful in every single way..."
Poza tym kazdy "cos" w sobie ma więc trzeba to wyeksponowac:)
Keeveek - Wto 14 Cze, 2005 18:08
Temat postu:
czy pisząc 'coś' miałaś na myśli to co wcześniej, czyli tyłek i piersi? bo to własnie można wyeksponować. Jeśli uważasz, że dziewczyny to tylko pupa i cycki no to ja wolałbym być gejem..
KaCha:) - Wto 14 Cze, 2005 18:20
Temat postu:
Zle mni zrozumiales... <ale sorry...nawiazujac do Twojej wypowiedzi i nie obrazajac innych chlopakow... na co wy sie gapicie???> "to cos" to usmiech, ladne oczy, wlosy czy nawet poczucie humoru! Nikt nie musi byc piekny zeby byc super. A ktos juz napisal ze w oczach drugiej polowki jestesmy najpiekniejsi...
Keeveek - Wto 14 Cze, 2005 18:22
Temat postu:
na co się gapimy? ja np patrzę w oczy. przyznając bez bicia czasem na tyłek. ale nie potrzebuję patrzeć już na tyłki żadnych plastykowych lasek.
Shaleniec - Wto 14 Cze, 2005 20:00
Temat postu:
ze zgrozą musze przyznac, ze wiekszosc moich kolegow patrzy na pierwsyzm miejscu an tylek Neutral
Anonymous - Wto 14 Cze, 2005 20:19
Temat postu:
A u mnie chłopcy w szkole patrzą na cycki ;/
Keeveek - Wto 14 Cze, 2005 20:21
Temat postu:
tak, tak, tak, bo wszystkie dziewczyny w szkole mają biusty wielkości melonów i one rzucają się pierwsze w oczy.. - -" jesu, za kogo nas mają te wszystkie dziewczyny - -" a może tak piszesz bo masz małe i tak próbujesz usprawiedliwić to, że nikt nie zwraca na Ciebie uwagi?
Anonymous - Wto 14 Cze, 2005 20:23
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
tak, tak, tak, bo wszystkie dziewczyny w szkole mają biusty wielkości melonów i one rzucają się pierwsze w oczy.. - -" jesu, za kogo nas mają te wszystkie dziewczyny - -" a może tak piszesz bo masz małe i tak próbujesz usprawiedliwić to, że nikt nie zwraca na Ciebie uwagi?
Lolz biggrin
Mam normalne aczkolwiek nie małe Razz
Pisze na co zwracają uwagę... serio !
Keeveek - Wto 14 Cze, 2005 20:25
Temat postu:
co Ty możesz wiedzieć o życiu - -" ja rozumiem, że charakteru nie widać od razu, ale żeby cycki? - -" ja patrzę przede wszystkim na twarz...
Anonymous - Wto 14 Cze, 2005 20:26
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
co Ty możesz wiedzieć o życiu - -" ja rozumiem, że charakteru nie widać od razu, ale żeby cycki? - -" ja patrzę przede wszystkim na twarz...
Jesteś inny niż chłopcy z mojej klasy... ale wiesz oni mają dopiero 12 lat i sa niedojrzali ;/
Keeveek - Wto 14 Cze, 2005 20:29
Temat postu:
a Ty to ile masz? zimowałaś może? Razz zresztą w wieku 12 lat.. wątpię, że masz takie cycki, że nie widać Cię zza nich... nie przesadzajmy.. zresztą.. trochę racji masz, bo w wieku 12 lat dziewczyny głównie są często wyższe od chłopców bo wczesniej zaczeły dojrzewać i rosnąć dlatego niżsi faceci patrząc przed siebie widzą wasze cycki! yea!
Anonymous - Wto 14 Cze, 2005 20:34
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
a Ty to ile masz? zimowałaś może? Razz zresztą w wieku 12 lat.. wątpię, że masz takie cycki, że nie widać Cię zza nich... nie przesadzajmy.. zresztą.. trochę racji masz, bo w wieku 12 lat dziewczyny głównie są często wyższe od chłopców bo wczesniej zaczeły dojrzewać i rosnąć dlatego niżsi faceci patrząc przed siebie widzą wasze cycki! yea!
Dokładnie to mam 12 lat 3 miesiące i 18 dni Razz
a takich wielkich cycków że ledwo mnie zza nich widać to nie mam Razz
panienka_wierzba - Wto 14 Cze, 2005 22:09
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
tak, tak, tak, bo wszystkie dziewczyny w szkole mają biusty wielkości melonów i one rzucają się pierwsze w oczy.. - -" jesu, za kogo nas mają te wszystkie dziewczyny - -" a może tak piszesz bo masz małe i tak próbujesz usprawiedliwić to, że nikt nie zwraca na Ciebie uwagi?
przykladowo u mnie w klasie wiekszosc uwielbia sie gapic na biusty, i sami sie do tego przyznaja..
nasty_girl - Wto 14 Cze, 2005 22:17
Temat postu:
u mnie jakos sie tak nie gapia.. przynajmniej na osoby z mojej klasy.. znudzilysmy sie im <lol> nie no jakos tego nie zauwazylam i w sumie dobrze bo wkurza mnie to..
Anonymous - Wto 14 Cze, 2005 22:55
Temat postu:
co jest zlego w spogladaniu na bisty? ;] Dziewczeta, spokojnie, jezeli ktos w nie Wam zaglada, to tylko powinno byc dla Was komplementem. Chyba, ze traktuje Was wylacznie jako cycki ;].
Sebo - Wto 14 Cze, 2005 22:58
Temat postu:
a mi się podobają takie jak nasty:D
http://laaska666.w.interia.pl/fotki/19.JPG to nasze wspólne zdjęcie:)
Shaleniec - Wto 14 Cze, 2005 23:00
Temat postu:
no coz, koniec koncow.. jesli sie and tym zastanowic.. to patrzenie przez chlopakoe na obeicy biust czy pupe jest czyms calkiem normalnym Razz ale dla dziewcyzn niekoniecnzie przyjemnym.
Anonymous - Sro 15 Cze, 2005 21:22
Temat postu:
Shaleniec napisał/a:
ale dla dziewcyzn niekoniecnzie przyjemnym.

Ano wlasnie.
Ost. szlam przez szkole (co czesto robie biggrinbiggrin) i jakis koles mi sie perfidnie na tylek patrzyl i zaczal glosno komentowac (stal z jakimis menelami), to podeszlam i mu wpieprzylam (jeeea lapa heyah :>)... Potem unikalo mnie pol meskiej czesci szkoly biggrin

Ano u mnie w klasie... to tak jak u wierzby, sami sie do tego przyznaja i coz (mi to tam wisi bo w moim przypadku nie maja na co patrzec).

Keeveek - przeciez nikt nie twierdzi, ze kazdy facet dobiera dziewczyny wg. wielkosciu biustu czy ee tego czy mu sie jej tylek podoba. Ty patrzyz na twarz, Heniek na pupe, wladek na cycki.
Shaleniec - Czw 16 Cze, 2005 08:37
Temat postu:
ja jakos tak jak sobie stoje np. tylem do jakiegos chlopaka to zawsze wyczuje ze sie gapi.. jestem jakas przewrazliwiona chyba Neutral
Anonymous - Czw 16 Cze, 2005 12:02
Temat postu:
nie wiem o co dokońca wam chodzi bo całości nie chce mi sie czytać...lecz mowa tu o charakterze czy wyglądzie...tio oto moja filozofia w tym względzie

pierwszym aspektem poznania jest ładność, to definiuje czy dziewczyna wygląda uroczo i nawet słodko w każdym momencie swojego bycia, niezależnie od sytuacji czy czasu...
pierwszym aspektem pożądania jest seksowność owej to pierwsze spojrzenie na nią powie czy chciałoby sie wskoczyć jej w majtki czy nie jeżeli nie to znaczy ze taka osoba odpycha wyglądem i przejscie do dalszych aspektów jets niemożliwe
drugim aspektem pozanania są obyczaje, czyli to jak reaguje i jaką ma wizje świata ewentualna partnerka
drugim aspektem pożądania jest czas, czyli pragnienie zapomnienia sie w chwilach z tą osobą
trzecim aspektem pożądania i poznania jest przyjaźń do tejże ukochanej osoby, czyli potrzeba bycia blisko owej, a także partnerki intelektualnej, rywalki, posiadana wspólnych celów i tego że w chwili słabości lub bezsilności wesprze

wątpie czy bez chociażby jednego aspektu można naprawde pokochać...a na to sie wiąże...to że zauracza, jest piękna(lub poprostu zadbana), odpowiednie dla podmiotu zachowanie, znośna obecnośc i przyjaźń

także nie wydaje mi sie by dziewczyny widziały to jakoś na tyle znacznie inaczej, niż wyżej opisane wobec dziewczyn, że zmieniałoby to sytuacje z gwałtu na samobójstwo


mój post zniknął...zakładam ze przez przypadek:>


na discovery dowodzili ze piekne jest to co jest symetryczne i osoby o symetrycznej budowie twarzy maja wieksze powodzenie w życiu :>
Anonymous - Czw 16 Cze, 2005 15:59
Temat postu:
ja naprawde Was, kobiety, nie rozumiem...
KaCha:) - Czw 16 Cze, 2005 16:18
Temat postu:
Jak chca to niech sie gapia, ich problem. My dziewczyny nigdy nie zbadamy tajnikow czelusci ich tajnego umyslu Wink
Kinga - Czw 16 Cze, 2005 17:11
Temat postu:
Próżność próżnością = =
Ale do cholery jasnej ... Tak tak = = stawiajmy na wygląd ... bo to jest furtka do [przyszlosci ... = =
( u kobiet ) piersi tylek brzuch bla bla bla ...
( u facetow ) tors tylek oczy wlosy ... bla bla bla ...

= = Z takim poglądem ... Yh jesli tak dalej pojdzie kolejne pokolenia to beda lalki barbie po min 10 operacjach lub z tapetą na twarzy .... makijazem permamentnym ... bla bla bla ... I faceci metroseksualni ktorzy beda mysleli ze sa trendi - - A inteligencja w spoleczenstwie bedzie na poziomie jamochłonów = =

Kosmetyka ... i operacje plastyczne ... O tu to bedzie rozwój

Ale co wtedy z edukacją i wszystkimi dziedzinami nauki ? = = Staniemy w miejscu ... co ja mowie ... zaczniemy sie cofać ... MY jako spoleczenstwo ...

Podkolorowałam specjalnie aby nadac kontrastu i wyszczególnić te sprawy ...

A na serio ... jak sie nie ma głowy ... to sie pupą nic nie zdziała ...
I nie probujcie mi wmowić ze tak ...
Keeveek - Czw 16 Cze, 2005 17:17
Temat postu:
jesu.. kobieto.. przecież charakteru nie widzisz na pierwszy rzut oka - -" NAJPIERW jest przeciez wygląd, ktoś pociąga Cię fizycznie, chociaż trochę. Potem jest pierwszy kontakt słowny, już baczniejsze przyglądanie się sobie.. ja osobiście nie mógłbym być z kimś kto mnie nie pociąga.

Jednak patrzenie na tyłek i cycki nie podchodzi pod te początkowe fazy podrywu, tylko raczej pod chamskie i prostackie zachowania które rozmaici dresiarze zapewne wyciagneli z domostw
Kinga - Czw 16 Cze, 2005 17:20
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
jesu.. kobieto.. przecież charakteru nie widzisz na pierwszy rzut oka - -" NAJPIERW jest przeciez wygląd, ktoś pociąga Cię fizycznie, chociaż trochę. Potem jest pierwszy kontakt słowny, już baczniejsze przyglądanie się sobie.. ja osobiście nie mógłbym być z kimś kto mnie nie pociąga.

Jednak patrzenie na tyłek i cycki nie podchodzi pod te początkowe fazy podrywu, tylko raczej pod chamskie i prostackie zachowania które rozmaici dresiarze zapewne wyciagneli z domostw


Nie zakochuje sie w facecie ktorego nie znam ... z charakteru

Btw ... mi chodzilo w sumie ogolnie ... - -") Ze nawet z przyjmowaniem do pracy czy przyjaznią jest roznie obecnie jesli komus ktos nie podpasuje z wygladu to juz charakter nie jest wazny ... ale czy to nie jest przypadkiem niesprawiedliwe ?
frigg - Sob 18 Cze, 2005 15:50
Temat postu:
heheh drogie panie, wy sie tak bulwesujecie, ze faceci patrza sie na cycki czy tylki...ale kobiety wcale nie sa lepsze pod tym wzgledem - co wykazaly badania kinseya (film nawet niedawno o nim zrobili),a potem potwierdzily inne badania (beam(w nie pamietam poprawnej pisowni)- o ile sie nie myle)....u kobiet wyglada to mniejwiecej tak :

w czasie owulacji, kiedy szansa na zaplodnienie jest najwieksza kobiety patrza sie tylko i wylacznia na to czy facet jest zexy - czyli silny, z ladnym cialem taki maczo men (dobra pula genowa dla przyszlego potomka) - najawazniejszy jest aspekt fizyczny, dopiero pod koniec cyklu kobiety zwracaja sie ku osobnikom moze slabszym fizycznie ale za to czulym, opiekunczym..takim nazwijmy to cieplym kluchom, ktorzy i na dom zarobia i zmienia pieluche dziecku(czyli dobry opiekun dla potomstwa)

oczywiscie mowie tu o cechach wygladu bardzo przerysowanych (wszak chyba kazdy wie jak wyglada taki maczo, a jak np fizyk molekularny)..jednakze nie da sie przeskoczyc pewnych cech, ktore klasyfikuja nas jednak jako zwierzeta...Smile

kobiety moze sa bardziej subtelne, co nie znaczy ze swojego popedu nie maja Wink
Anonymous - Pon 20 Cze, 2005 11:29
Temat postu:
a najbradziej pędzą i co dla nich jest najważniejsze nawet o 20-30% bardziej to zasoby materialne od wyglądu
Kinga - Pon 20 Cze, 2005 13:53
Temat postu:
Tsej no akurat mi tego zarzucic nie mozesz
Anonymous - Pon 20 Cze, 2005 14:43
Temat postu:
Niektórym to nie pasuje i tyle. A zresztą...
Anonymous - Pon 20 Cze, 2005 15:11
Temat postu:
to potwierdzone badanie behawioralne
Amato_1991 - Pon 20 Cze, 2005 19:58
Temat postu:
Ja tam wole bardzo chude niż bardzo grube (zresztą sam nie jestem zbyt gruby Razz)
nasty_girl - Pon 20 Cze, 2005 22:43
Temat postu:
bardzo chude.. tak tak anorektyczne patki gora:d
Kinga - Wto 21 Cze, 2005 10:03
Temat postu:
No pewnie ze gorą Razz Ja gorą Noo <rotfl>
Anonymous - Wto 21 Cze, 2005 12:05
Temat postu:
no bo jakby były na dole to by sie połamały...tzn cos jak efekt walca
Anonymous - Pią 24 Cze, 2005 14:01
Temat postu:
Nie chce mi się czytać całego forum, dlatego poruszę spowrotem temat o rozmiarach. Kinga podała, że w talii ma 52 cm. To troszkę niemożliwe, bo ja sama mam 63, jestem chuda, no może nie aż tak bardzo. Moje wymiary przy wzroście 150, to 76/63/76. Powiedzcie mi, czy ja zaliczam się do jakichś szkieletów? Sad
nasty_girl - Pią 24 Cze, 2005 14:08
Temat postu:
uwierz mi ze jest mozliwe.. kinga jest chudzielcem Razz no a ty raczej jestes w normalnie .. niby idealnie jest 60 w tali, i to przy wyzszym wzroscie wiec jak jestes niska to jest oki..
Anonymous - Pią 24 Cze, 2005 14:57
Temat postu:
Ale za to ręce mam chude, z nogami robi się coraz lepiej, nie są już takie chude, jak wcześniej Razz
Ja mało nie jem, dużo nie jem, jem tyle, ile mi potrzeba, znowóż nie tak mało, jest w normie, ale widocznie mam taką przemianę materii, a kiedyś to zależało od tego ile jem, bo wyglądałam okropnie...
Gdybym dziś tak wyglądała, to ubrania wisiałyby na mnie, jak na wieszaku 8|
Miałam gdzieś z 6 lat... Wink Ale im starsza, tym grubsza, mieszczę się w normie.
Byłam strasznym chudzielcem. Ręce jak patyki, a nogi jeszcze gorsze... Ze mnie był straszny szkieletor... Wink
Ale jak do wzrostu 150 cm, to powinnam ważyć conajmniej 40 kg, a ważę... 5 kg mniej Confused
Wkońcu te pare kilo robi wielką różnicę Sad
nasty_girl - Pią 24 Cze, 2005 15:12
Temat postu:
nabierasz kobiecych ksztaltow:D
Anonymous - Pią 24 Cze, 2005 15:32
Temat postu:
Może i tak Ty uważasz, choć nawet nie widziałaś, ale oceniasz po wymiarach. Szczerze powiem, że biodra mi się zaokrągliły (do rodzenia, ha, ha Razz ale... to też do tego, a do czego! Razz). Mam nadzieję, że będzie ze mnie jakaś kobitka ze wzrostem 150... Nawet nie wiem czy tyle mam, czy przypadkiem trochę mniej... Confused
Kurdupelek jestem Crying or Very sad
Anonymous - Pią 24 Cze, 2005 15:42
Temat postu:
to sie nazywa stać na wysokosci zadania
mistrz_bartek - Czw 11 Sie, 2005 21:23
Temat postu: Re: Pytanie do chłopaków
Mornariel napisał/a:
Pytanie do chłopaków :

Jakie wolicie dziewczyny? Chude czy okrągłe? Odpowiedź uzasadnić. :}

ja wole takie średnie bo patyczaki i grube sa brzydkie. najważniejsze sa nogi. fajnie gdy uda są dosyć... dosyć!
mersik - Pią 21 Kwi, 2006 15:15
Temat postu: Re: Pytanie do chłopaków
Mornariel napisał/a:
Pytanie do chłopaków :

Jakie wolicie dziewczyny? Chude czy okrągłe? Odpowiedź uzasadnić. :}

wyslij mi sfoje zdjecie na mersik@wp.pl RazzP ocenie Cie!

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group