Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Dlaczeg taka jest??!!

Ma... - Wto 17 Maj, 2005 19:47
Temat postu: Dlaczeg taka jest??!!
mam problem z przyjaciółką.....Od pewnego czasu coraz cześciej sie kłócimy.Robi mi jakieś wyrzuty z byle powodu....COs obiecuje np.spotkanie a potem dzwoni i przekłada bo to nie moze albo ktos ją o coś poprosił itd....teraz dowiedziałam sie,że nie bedzie ze mną chodzić na spacerki tam gdzie zawsze bo ostatnio ktos nas zaczepił i ona sie boji....... Sad Cos mi sie wydaje że to ....KONIEC Neutral Co mam zrobić,żeby ja przekonać do spacerków i odzyskać??
nasty_girl - Wto 17 Maj, 2005 19:54
Temat postu:
jesli sie boi to musisz to zrozumiec.. napewno tez sa takie miejsca do ktorych ty nie lubisz wracac.. a z tym ze odwoluje spotkania.. czasami naprawde zdarza sie ze cos komus wypadnie i trzeba to zrozumiec.. moze niepotrzebnie tak jej nie wierzysz.. w koncu jestescie przyjaciolkami.. zaufaj jej.. moze sproboj z nia szczerze pogadac.
Ma... - Wto 17 Maj, 2005 20:09
Temat postu:
tylko z nią sie nie da szczerze porozmawiac:/każda rozmowa kończy sie kłótnia..... Boi sie tego że ktos ja na ulicy zaczepi.....To się może zdarzyć wszędzie nie tylko w tej dzielnicy to spokojna dzielnica..........
nasty_girl - Wto 17 Maj, 2005 20:16
Temat postu:
no ale ona ma uraz do tego miejsca i musisz to uszanowac.. a jezeli nie potraficie szczerze rozmawiac to czy mozna nazwac to przyjaznia ?
Donieq - Pią 20 Maj, 2005 10:18
Temat postu: Może ona coś czuje do Ciebie i poprostu się boi....???
Znam taki przykład z własnego doświadczenia tylko z innej perspektywy Smile Moja przyjaciółka chodzi z pewnym chłopakiem. No i on też myślał ,że wszystko się sypie. Zawsze kiedy tylko prosił ją o spotkanie ona zawsze znalazła jakiś wykręt. Szczerze: ona nawet więcej odwiedziała mnie niz jego. A gdy ją pytałem dlaczego nie chciała mi odpowiedzieć. Dopiero jej koleżanki powiedziały mi ,że ona poprostu się boi . Może jest też tak w twoim przypadku , może ona coś poczuła do Ciebie i może nie jest jeszcze gotowa ,żeby to ujawnić Smile


Pozdroofka Smile
Yarpen_Abbil - Pią 20 Maj, 2005 10:29
Temat postu:
Głupia sytuacja.... Nie poradzę Ci co robić, bo nie znam twojej przyjaciółki i nie mogę stwierdzić czego się boi itp.
nasty_girl - Pią 20 Maj, 2005 19:10
Temat postu:
przekonalam sie ze czasami nawet na przyjaciela nie mozna liczyc.. chyba jednak za czesto nazywamy kogos swoim przyjacielem..
Yarpen_Abbil - Pią 20 Maj, 2005 21:06
Temat postu:
Nie koniecznie.... Ja osobę, którą uważam za przyjaciela mam jedną i mam spore szanse na jedną przyjaciółkę.... Smile
żyrafka - Sob 21 Maj, 2005 11:19
Temat postu:
Tak szczerze powiedziawszy to nie mam przyjaciółki, nikt mnie nie rozumi,
ale już sie przyzwyczaiłam, dobrze mi sie żyje z tym, wydaje mi sie że mam jednego przyjaciela który mnie nawet nawet rozumie, i nawet chyba nie zauważył że jestem dziwakiem,moje kumpele mówią że nie jest możliwa przyjaźń między dziewczyną a chłopakiem, a ja w to wierze !! Smile
Yarpen_Abbil - Sob 21 Maj, 2005 17:20
Temat postu:
Ja też w to wierzę, to akurat normalne...
nasty_girl - Sob 21 Maj, 2005 18:07
Temat postu:
no ja rozumiem, niektorzy maja 1 przyjaciela, niektorzy kilkoro, ale czesto widze jak jakas zwykla kolezanke osoby nazywaja przyjaciolkami.. szczerze nie potrafia porozmawiac wstydza sie jakies rzeczy no ale to jest "przyjaciolka".. wydaje mi sie po prostu ze to slowo jest naduzywane troszke..
Yarpen_Abbil - Sob 21 Maj, 2005 20:23
Temat postu:
No właściwie przyjaciel to dla mnie jedna z najbliższych osó, poza rodziną, dziewczyną itp. Przyjacielowi mogę powiedzieć WSZYSTKO, niczego się nie wstydzę/nie boję powiedzieć....
mroweczka - Pon 23 Maj, 2005 14:59
Temat postu:
A ja już powoli przestaję wierzyć w prawdizwą przyjaźń...Może i jest, ale te osoby muszą się naprawdę znać, rozumieć się...Ja mam jedną przyjaciółkę, internetowa. Mogę z nią o wszystkim porozmawiać, zawsze mnie wysłucha a ja jej. Ale ona nie przytuli mnie,kiedy mi źle, nie pocieszy jeśli nie mam dostępu do telefonu czy komputera...
W ciągu 14 lat przez moje życie przewinęło się wiele "przyjaźni". Żadna z nich jednak nie pokonała próby czasu...
Shaleniec - Pon 23 Maj, 2005 15:55
Temat postu:
ja mam przyjaciółkę i dwóch przyjaciół.. i jak narazie nie zawiodlam sie na nich, a znamy sie dosyc dlugo.. mysle, ze na akzdego gfdzies czeka przyjaciel, moze jeszcze nie kazdy go pozna, ale w koncu bratnie dusze sie znajda.. =)
dziewczyneczka - Pon 23 Maj, 2005 17:51
Temat postu:
nie róbmy offtopa.
Może twoja przyjaciółka ma problemy z okresem dojrzewania.
Niektórzy ludzie(raczej kobiety) tak właśnie ragują.
Albo ma prolemy w domu, ktoś bliski zachorował itp.
Co możesz zrobić? Trudna sytuacja. Na taką osobę nie można naciskać bo będzie jeszcze gorzej. Staaj się być dla niej miła. np. pożyczaj w szkole np. ołówek, gumkę, mimo jej brzydkich odzywek staraj się uniknąć kłótni - zmieniając temat. Możesz też zaprosić ja do kina lub pizzeri, żeby oderwała się od swoich problemów (jeśli je ma) Ona musi zdobyć twoje większe zaufanie, i postaraj jej sie nie zawieść
nasty_girl - Pon 23 Maj, 2005 17:58
Temat postu:
a mi sie wydaje ze albo macie jakis maly przejsciowy kryzys, i minie (ale zeby tak sie stalo raczej 2 osobom musi zalezec.. ) albo po prostu nie laczy was prawdziwa przyjazn..
nika - Sob 28 Maj, 2005 13:32
Temat postu:
Miałam podobną sytułacje. Więc radze ci z nią szczerze pogadać powiedz co ci się w niej " nie podoba". On ma może jakieś problemy albo coś?? A może poprostu poznała jakiś nowych ludzi którzy zawrócili jej w głowie? Nie ważnie, najważnirejsza jest bardzoszczera choć na pewno ciężka rozmowa.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group