Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - pytań kilka wróbla ćwirka :->

Anonymous - Pią 27 Cze, 2003 02:49
Temat postu: pytań kilka wróbla ćwirka :->
W zasadzie nic mi do szczescia nie potrzeba [moze tylko przyjazne cieplo zielonej kanapy, na ktora zaraz samotnie legne w towarzystwie brutalnego Morfeusza ;)] poza odpowiedzia na to (chyba) proste pytanko. Nie sledze tego 4um tak strasznie dokladnie, zwlaszcza, ze i skupienie o tej porze juz nie te ;))) nie jestem pewna, ale chyba podobnego zagadnienia szanowne 13stki nie poruszyly :->
Wykorzystam swoj przywilej, a wiec...
gdzies kiedys rzucilo mi sie, ze momentem w ktorym chlopcy osiagaja pelnie swoich "mozliwosci" -> apogeum (w sensie, mlodzi, zdrowi, rozwinieci) jest granica 16 lat, chcialam sie tylko zapytac czy to prawda i dlaczego, zrozumienie takiej granicy u kobiet (20-25 czyli chyba najlepszy biologicznie moment na ciaze?) pojecia jest dla mnie latwiejsze, bo przeciez nasza plodnosc nie jest dlugotrwala i jasne, ze w pewnym momencie jest jakis szczyt...ale skoro u chlopcow/mezczyzn trwa ono nieprzerwanie???

mam nadzieje, ze mimo chaotyki costam sie dalo zrozumiec, ciezko jest precyzowac mysli przez net, zwlaszcza, ze nie lubie pisac o czyms o czym mam nikle pojecie, nie chcialabym sie po prostu wyglupic (dlatego tez pytam)...
Swoje juz w szkole/w zyciu odbebnilam, duzo jeszcze przede mna, ale jezeli to cena swiadomego zycia, to czemu nie ;)

pozdrawiam dzisiaj raz jeszcze i mowie stanowczo dobranoc ;)
GoMati - Pią 27 Cze, 2003 18:49
Temat postu:
Chyba pytanie brzmi czy u nas kobiet też trwa ono nieprzerwanie? Bo chyba nie zadałaś pytania wprost... Wink
Anonymous - Pią 27 Cze, 2003 20:44
Temat postu:
nieee. jest pytanie, czy to prawda z tymi 16 latami etc. ;P tylko o to pytam, a z kobietami to jest dla porownania.
deg - Sob 28 Cze, 2003 00:25
Temat postu:
Sądzę, że chodziło Ci o szczytowe momenty potrzeb (i możliwości) seksualnych. Dobrze myślę?
Widziałem kiedyś taki ładny wykres porównujący kobiety i mężczyzn. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba było to w "Sztuce kochania" Michaliny Wisłockiej - będę pisał z pamięci i wybaczcie mi, jeśli pomylę się o kilka lat.

Kobiety do wieku ok. 20 lat mają niewielkie potrzeby seksualne. Zdecydowanie bardziej wolą rozkoszować się miłością, bliskością, przytulaniem, drobnymi czułostkami itp. Dopiero po 20 roku życia rośnie ich potrzeba aktywności seksualnej, osiągając apogeum około 30-35 roku życia. Potem delikatnie spada.
U mężczyzn zupełnie inaczej - u nastolatków gwałtownie rośnie potrzeba aktywności seksualnej osiągając swój szczyt między 18 a 20 rokiem życia a następnie opada nieco szybciej niż ma to miejsce u kobiet.

Z tej różnicy bierze się sporo problemów. W wieku ok. 18 lat chłopak bardzo pragnie zbliżenia seksualnego (trudno mu się dziwić - taka jego natura), a dla dziewczyny w tym wieku seks to tylko drobny dodatek do miłości. W wieku ok. 25 roku życia potrzeba aktywności seksualnej jest mniej więcej równa u obu płci - wtedy obydwie osoby najbardziej odpowiadają swoim wzajemnym oczekiwaniom seksualnym. Po 30 roku życia kobiety bardzo pragną zbliżenia seksualnego, podczas gdy mężczyźni odczuwają znacznie mniejszą niż kobiety potrzebę. Ta różnica wiele razy prowadzi do niezgody pomiędzy partnerami, tym bardziej, że po 50 roku życia potrzeby (a przede wszystkim możliwości) seksualne mężczyzn są wielokrotnie niższe niż ich partnerek.

Dobranoc Smile Już 0:24 a ja wciąż w pracy (od 9:00 wczoraj)
Anonymous - Nie 29 Cze, 2003 01:33
Temat postu:
Dziekuje za odpowiedz :) jestem usatysf...szczesliwa ;) [dygniecie]

ad. wislockiej, ksiazke w domku mam... i ostatnio na 2jce widzialam tez sama autorke. troche zaskakujace miala wypowiedzi ;)

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group