INNE PYTANIA - samopoczucie/wysypianie się Karolina(KINA) - Czw 06 Paź, 2005 16:53 Temat postu: samopoczucie/wysypianie się
Od lat mam ten sam problem.Mianowicie, nie umiem się wyspać.Staram się spać ok.7-10 godzin,ale nawet po 10 h. wstaje niewyspana.Nie potrfie wstać z łóżka zaraz po sygnale budzika. Wstaje po 30 min(nie jest to moje lenistwo ). A w ciągu dnia nie potrafie się skupiś, czuje się senna. Jestem blada i do tego mam podsiniałe oczy:/
Jestem zmuszona wstawać rano do szkoły,a potem "myśleć"...sprawia mi to ogromną trudność. Liczba spużnień i godzin nieobecnych rano rooooośnie:/.
ratunku!!!!!!!!!!
Ps:myślałam,że to może sprawa morfologii,ale sprawdzałam- wszystko w normie...
Prosze o jakąś rade...bo rodzice mnie zabiją za spużnianie się,a ja wreszcie zasne gdzieś na przystanku... altruista - Czw 06 Paź, 2005 17:15 Temat postu:
moze wlasnie jestes, hm,'przespana'? Ja, paradoksalnie, lepiej sie czuje i jestem bardziej wyspany po przespaniu 4-6 godzin, niz po 8-10h, kiedy to robie sie apatyczny i senny. Przyczyna moze tez byc to ze przed wstaniem wylegujesz sie - to potrafi spieprzyc caly dzien. Chocby nie wiem jak ci sie nei chcialo, budzik=wypad z wyra. pechowa ona - Pią 07 Paź, 2005 09:08 Temat postu:
Witam
Ja też lepiej się czuje kiedy wstane wczesniej... Rano jaQ wstanę przed 7:00 to wogóle nie chce mi się spać a po 7:00... To już katastrofa ;]. Może jeśli nawet będziesz krócej spała a nic Ci to nie pomoże to przed szkołą pij Plusz Activ. Może to Ci coś pomoże .
Pozdrawiam
HeLenKa! ;*** Anonymous - Pią 07 Paź, 2005 17:40 Temat postu:
Ja mam odwrotnie - gdy śpię mniej niż 9 godzin jestem zmierzła i czuję się pomięta. Gdy od 10 w górę... mam super humor ;D I zazwyczaj wyspana jestem TYLKO w weekendy ;/ (no czasami w czwartki i piątki, bo mam na później)
Natomiast mnie budzi Danviva lub sok z cytryny (taki super kwaśny). Kawa mnie usypia... Anonymous - Pią 07 Paź, 2005 21:23 Temat postu:
sprobuj robic tak:
wstajesz wczesnie,bez ociagania sie.Potem moze jakies male rozciaganko-przeciąganko dobrze robi. I jedziesz dalej.
najlepiej idz wtedy wczesnie spac,ale nie oczywiscie o 19 tylko np. o 22. Anonymous - Pią 07 Paź, 2005 21:28 Temat postu:
Rada eksperta który śpi najdłużej czyli mnie
Zazwyczaj jak wcześnie wstaje, jest mi ciężko ale tylo na początku. Gdy śpię dużo (np. w wakacje) jestem strasznie zmęczona, boli mnie głowa itp.
dlatego śpię średnio 8-9 dziennie i jest dobrze, kłade sie spać po 22 wstaje po 7 i jest dobrze
Powdzenia! Anonymous - Pią 07 Paź, 2005 21:32 Temat postu:
Gabra napisał/a:
sprobuj robic tak:
wstajesz wczesnie,bez ociagania sie.Potem moze jakies male rozciaganko-przeciąganko dobrze robi. I jedziesz dalej.
Gdy człowiek się obudzi, nie powinien się nagle zrywać z łóżka. Tylko trochę powyciągać, pomasować oczy, oprzytomnieć... no i dlatego lepiej jest sobie ustawiać budzik 5-10 minut wczesniej od pierwotnej godziny (czyli jak mamy obudzić sie o 7, to nastawiamy budzik na 6:50) Robal - Nie 09 Paź, 2005 11:27 Temat postu:
Co do wstawania - lepiej wstawać wcześniej i ewentualnie zdrzemnąć się godzinkę w ciągu dnia. Oczywiście wiąże się z tym wcześniejsze chodzenie spać, co może być kłopotliwe. Jeśli jesteś śpiąca w ciągu dnia to polecam długie spacery. Jeden niezbyt intensywny, za to długotrwały wysiłek znacząco zwiększa wydolność umysłową (w moim wypadku w zupełności wystarcza wyjście raz na 3-4 dni na dłuuugi /3-5godzin/spacer z psem).
Dodatkowo można jeść mniejsze, ale za to częstsze posiłki. Gdy jemy dochodzi do szybkiego gromadzenia się glukozy we krwi, która to glukoza jest z czasem wychwytywana przez wątrobę. Niektóre organizmy na nagle podwyższone stężenie tego cukru reagują nasiloną sennością (dlatego jak się porządnie najemy często robimy się właśnie ospali).
No i może to jeszcze być wpływ światła. W ciągu dnia nie powinno się unikać słońca (np cały dzien mając opuszczone żaluzje), natomiast wieczorami wystawiać się na silne oświetlenie. U ludzi zegar biologiczny jest regulowany w dużym stopniu przez światło widzialne - determinuje ono (a właściwie rytmiczna przemienność faz światła i ciemności) wytwarzanie odpowiednich hormonów i neuroprzekaźników odpowiadających za nasze samopoczucie. Zaburzenia rytmu oświetlenia powodują, że chemia odpowiedzialna za sen wydziela się w ciągu dnia, a ta która wywołuje stan aktywności działa na nas w nocy, więc dodatkowo śpiąc tyle co inni jesteśmy mniej wyspani, bo mieliśmy płytszy i bardziej niespokojny (czego zwykle rano nie pamiętamy) sen. nasty_girl - Pon 10 Paź, 2005 13:28 Temat postu:
tez mam taki problem.. budzik na 6, a z lozka zazwyczaj udaje mi sie wstac tak 20-30 po, bo tylko, a jescze 5 min, a jescze chwile.. potem prysznic, mocna kawa, no i jakos tam w miare jestem obudzona..