Dzieci OnLine
PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - To na pewno miłość
lew1993 - Nie 11 Gru, 2005 19:51
Temat postu: To na pewno miłość
Poznałam fajnego chłopaka. Przyjaźniliśmy się Teraz on zakochał się we mnie a ja w nim. Tylko że on mieszka 100km ode mnie... Piszemy do siebie na gg on przesyła mi buziaki tzn. 2 postaci które się pocałowały przysyła mi miśki iw ogóle.. Nie weim czy ta miłość przetrwa tzn czy możemy być razem kochamy siebie a on nawet kolegi nie ma pomocy
TomcioMag - Nie 11 Gru, 2005 20:01
Temat postu:
w takim wieku napewno nie przetrwa... i jak Ci wysyła rozne emoty na gg to nie znaczy ze naprawde Ciebie kocha... i wątpie zeby wiedział cos o miłości w tamik wieku....
Anonymous - Nie 11 Gru, 2005 20:39
Temat postu:
Ty jesteś chłop czy baba?
Anonymous - Nie 11 Gru, 2005 21:04
Temat postu:
hm
to niemusi byc miłosc
zmien sobie płec w profilu
musisz sie z nim częsciej spotykac jak Tobie powie na zywo ze Cie kocha to wtedy to bedzie miłosc
choredusze - Nie 11 Gru, 2005 21:08
Temat postu:
pupa a nie milosc:P
Anonymous - Nie 11 Gru, 2005 21:35
Temat postu:
choredusze napisał/a: |
pupa a nie milosc:P |
wiemy z własnego doświadczenia? :}
Anonymous - Nie 11 Gru, 2005 21:36
Temat postu:
''to napewno miłość''
Miłośc potrwa 2 tygodnie a potem minie, w takim jesteś wieku.. znając życie zaraz poznasz nowego chłopaka i będziesz mieć znowu problem.. przejdzie ci
Blanka - Nie 11 Gru, 2005 21:57
Temat postu:
Dobra, blanda dupnie referacikiem=P
Słuchaj... przyjaźnicie się, no spoko... dogadujecie się, niech będzie ale... co ci do łba wpadło, że to musi być miłość? Nie mówię, że jest to zupełeni niemożliwe... wiadomo, są i wyjątki, kiedy ludzie opd dziecka się spotykają, potem dorastaą a ich miłość dojrzewa wraz z nimi no ale sory, bądźmy realistami... zdarza to się raz na 10 000 przypadków... . Ludzie...nie mylcie zauroczenia, przyjaźni ani chodźby przywiązania do kogoś z miłością. Skąd możesz wiedzieć, że to miłość? co do buziek, to ja se z przyjaciółkami i kumplami takie buzki na cześć, i papa wysyłam a ty sie cieszysz... . Nie no dobra, może w gronie twoich znajomych to coż znaczy. Mniejsza z tym. Powiedz mi... ile z nim chwil przeżyłaś wspaniałych i ile załamań, żeby nazwać to miłością? Ile łez wylałaś, z troski o niego, by uważać, że go kochasz? Czy ufasz mu na tyle, by powiedzieć mu coś, co strasznie cię krępuje lub boli? Ile razy patrzyłaś mu w oczy, widząc w nich miłość? Ile problemów rozwiązaliście wspólnie, by gadać o miłości? Ile trwa wasza znajomość, by być w stanie się za kochać... wiesz... twój post wskazuje mi na małą dojrzałość emocjonalną, zbyt małą by być w stanie kochać trwale i bezinteresownie kogś innego nież rodzinę. Już samo stwierdzenie "to napewno miłość" wytrąciło mnie z równowagi z leksza... Wiem, nie jestem o wiele starsza od ciebie, a post ten wygląda jakbym się wymądrzała... no ale cóż... . Ja sama nie jestem w stanie stwierdzić, czy w moim przypadku jest to napewno miłość, chodź wiele jużrazem przeszliśmy... Wiesz..."kocham" to nie puste słowo... nie rzucaj nim po kątach... bo gdy poznasz kogoś, kogo naprawdę pokochasz, nie będziesz wiedziała co powiedzieć...słowo kocham, wypowiadane przez twe usta, straci na wartości.
Ps. Życzę powodzenia w związku i tego bym się myliła...
DarkAngel - Pon 12 Gru, 2005 17:00
Temat postu:
Daj spokój... Minie ci za jakiś zcas. To za dużo nie znaczy moim zdaniem.
2.0 Powered by
phpBB modified v1.9 by
Przemo © 2003 phpBB Group