Dzieci OnLine

Na luzie... - Święta

DarkAngel - Sob 17 Gru, 2005 15:42
Temat postu: Święta
Ahhh... Zbliżają się święta... Czujecie jakąś świąteczną atmosferę??? Ja nie. Lubicie święta??? Ja nie. Jednym słowem bardzo nie lubię świąt chociaż trochę więcej niż bardzo.Nienawidze to zbyt ostre słowo. Moje święta są beznadziejne. Nie spędzam ich z całą rodzina tak jak bym tego chciała.,Tak jak było kiedyś jak byłam małą dziewczynką.
Jeśli byliby wszycy to byłyby to dwie siostry,mama,kuzynka,ciotka i wujek. Matki zawsze nie ma bo ma ważniejsze sprawy na głowie np. jakiś bardzo ważny projekt nie cierpiący zwłoki i musi jechać za granicę.Z ojcem nie spędziałam świąt od dwóch lat, po rozwodzie z mamą zaszył się w Angli(nie ma nowej rodzinki albo ja o tym nic nie wiem).Nawet gdyby przyjechał nie zasiadł by z nami przy stole wigilijnym bo od razu zaczął by się kłócić z matką, która jakby dowiedziała się,że raczył przyjechać od razu by znalazła czas by potem jej nie zażucał, że nie ma dla nas czasu. I tak wyglądają moje święta cudownie prawda???
Aż chce się żyć Laughing Nie moge słuchać jak ludzie życzą mi "Wesołych Świąt" i życzą wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń.W moim przypadku to te życzenia są tylko na pokaz i to są tylko puste słowa.A jak wygląda u Was??? Równie milusio jak u mnie??? Cool
Anonymous - Sob 17 Gru, 2005 15:51
Temat postu:
bla bla.
święta są mi obojętne,
teogorocznych nie polubię
bo spędzam je sama.
dzisiaj ubrałam choinkę
i muszę stwierdzić, że
*rikitiki* ubiera się ją
słuchając "butelek z benzyną
i kamieni" Cool
zaś atmosferę czuć czuję,
w nocy spadł śnieg (Neutral),
matka non-stop słucha
kolęd w wykonaniu Ivana
i Delfina (Neutral), całe miasto
się świeci od ozdób
i innych g.
Anonymous - Sob 17 Gru, 2005 17:18
Temat postu:
jako że atmosfere świat czuje gdy nie chodze do szkoły i sprzątam swój pokój to w tym roku nie czuje jej wogleee^^
nie no serio jak mi wszyscy mówią ze zatydzien święta to mówie idź sie utop a nie biedne dziecko oszukujesz, nie wierze bo tuz po świetach mam konkurs chemiczny miałam sie uczyc do świąt i co? to wszystko zaszybko musze zacząc sie uczyc:D
pozatym miałam od groma postanowien pt. do świąt których rzecz jasna nie zrobiłam [chociazby poprawienie 2 jedynek z wosu] wiec nie przyjmuje tego do wiadomości!!

a co do atmosfery tej rodzinnej to bedzie oficjalna i spięta dopóki ktokolwiek pierwszy nie rozleje na obrusie barszczu. wtedy wszystko powraca do normy, zawsze tak jest, rok rocznie
Anonymous - Sob 17 Gru, 2005 19:45
Temat postu:
nie lubie swiat, nie lubie swiatcznego jedzenia, nie lubie swiatecznych zyczen i lancuszkow na gg.
An!oł3k - Sob 17 Gru, 2005 20:25
Temat postu:
A ja Święta lubię, bo przynajmniej nie trzeba do szkoły iśćbiggrin
Nie a tak serio to spotykam się z rodziną, której dawno nie widziałam,itd ;]
Tremere - Sob 17 Gru, 2005 20:45
Temat postu:
Bardzo lubię święta o ile jest odpowiednia atmosfera. Klimatu świąt tegorocznych nie czuję w ogóle, może z racji tego, że to ja sama muszę kupić sobie prezent, może dlatego, że nie ma śniegu... Nie wiem.
W każdym razie, Olsztyn wygląda teraz jak jesienna noc.
Anonymous - Sob 17 Gru, 2005 20:48
Temat postu:
Tremere napisał/a:

W każdym razie, Olsztyn wygląda teraz jak jesienna noc.


bo jest tu minimum śniegu maximum korków ludzi świateł kretynskich ozdób i rzecz jasna alfa

zygac mi sie od tego wszystkiego chce
dwa lata temu tylko był w olsztynie świąteczny klimat
zaduza metropolia sie robi
Tremere - Sob 17 Gru, 2005 20:59
Temat postu:
Dokładnie Confused Alfa jest nowym bożkiem.
Nawet na starówce nie ma nic ze świąt, zero ozdób... Zero klimatu. Wolałabym być w sumie na jakiejś zaśnieżonej wsi.
Anonymous - Sob 17 Gru, 2005 21:07
Temat postu:
powiem wam że pod względem ozdub Bytom schodzi na psy,pod wzgledem czystosci to samo Neutral w porównaniu do Piekar to lepiej nie mowic dzisiaj jechałam przez piekary to nakażdej latarni jakaś ozdoba przy urzędzie miejskim choinka. a co do atmosfery swiat srednio na jeza... ale w tym roku bedzie lepsza wigilia niz w zeszlym w tym roku ide do mojej dziewczyny ( Wink ) a w zeszłym byłam u mamy mojego chrestnego i tam było 17 osób Neutral jak ja nie nawidze jak pół rodzinki się zwali do jednego stołu i jeszcze wyszło na to że wszyscy jedzą co innego Ci grzybową, CI barszcz z uszkami a moja rodzinka barszcz czermony z pierogami uskimi mmm pyszka a o karpiu to juz nie wspominam... ja i tak nie lubie wole fileciki albo zupa z głów kapi blehhhhh fuj obrzydliwstwo....
Anonymous - Sob 17 Gru, 2005 23:14
Temat postu:
jakie ozdoby?
Anonymous - Nie 18 Gru, 2005 12:26
Temat postu:
mi się zawsze ozdoby świąteczne
w Sosnowcu podobały,
choć to chyba raczej tylko
sentyment do tego miasta. Smile
ale te sznureczki świecące na
ślimakach śliczne są/były!
choredusze - Nie 18 Gru, 2005 13:55
Temat postu:
chyba jedna z nielicznych czuję atmosfere zbliżających sie świąt... Jeszcze pare dni temu tego nie czułam, ale od wczoraj wszystko jest naprawde super:) cały czas u mnie w domciu słychać kolędy, w mieście pełno ozdób, kolorowe światełka, choinki, jakoś tak wszystko przyjemniejsze jest:) i w domu atmosfera taka przyjazna.. poprostu super:)
Anonymous - Nie 18 Gru, 2005 13:57
Temat postu:
Ant0n napisał/a:
jakie ozdoby?


latarniane
Anonymous - Nie 18 Gru, 2005 15:31
Temat postu:
Świeta lubie tylko dlatego, że jest wolne
Anonymous - Nie 18 Gru, 2005 16:06
Temat postu:
w sosnowcu nawet sa ozdoby.
u mnie nie
weraa - Nie 18 Gru, 2005 19:38
Temat postu:
Ja tak samo święta lubię bo wolne:p bo co jak normalny dzien praktycznie tlyko ze sie z rodzinom spotykasz , skladasz zyczenia ,spiewasz koledy, rozmawiasz itd.Razz świeta i po swietach zaraz...Więcej przygotowania niż tego wszystkiego...Razz....U mnie w mieście jakoś nie czuję atmosfery Świąt ....
Martula - Pon 19 Gru, 2005 19:08
Temat postu:
Święta lubię bo spotykam się z Tyśką i ze względu na moje tego roczne prezenty które dostanę Smile
W Siedlcach jako taką atmosferę czućć xD Światełka na drzewach(NA KAŻDYM!Jak się w nocy jedzie przez miasto to się wydaje że dzień jest Razz )
Żarce świąteczne jest fajne tylko kurde ja śledzi w oleju nie lubię (BLEE)
Nie lubię w święta tego że muszę każdego na siłę całować i przytulać xD Ja po prostu tego nie chcę xD Wiem!Mogę powiedzieć że się nie całuję bo chora jestem xD !
Papierowa Tęcza - Wto 20 Gru, 2005 15:46
Temat postu:
Mnie chrzani ta cała szopka związana z ozdobami etc, wypromowana dla debilnych mas, ktorym sie tylko mordy cieszą.

Ktoś pamięta w ogóle po co są święta?
Anonymous - Wto 20 Gru, 2005 18:12
Temat postu:
Papierowa Tęcza napisał/a:
Ktoś pamięta w ogóle po co są święta?

zeby plakac i cierpiec w samotnosci? :D
opętana - Wto 20 Gru, 2005 20:19
Temat postu:
Papierowa Tęcza napisał/a:
Mnie chrzani ta cała szopka związana z ozdobami etc, wypromowana dla debilnych mas, ktorym sie tylko mordy cieszą.

Ktoś pamięta w ogóle po co są święta?

Ależ Ty jesteś! No coś Ty, dajmy im zarobić! Tym bestiom które niszczą ducha świąt! I sprzedają choinki i ozdoby juz w listopadzie! Aaa!

krótko mówiąc...swieta, swieta i po swietach.
Papierowa Tęcza - Wto 20 Gru, 2005 23:23
Temat postu:
opętana napisał/a:
Papierowa Tęcza napisał/a:
Mnie chrzani ta cała szopka związana z ozdobami etc, wypromowana dla debilnych mas, ktorym sie tylko mordy cieszą.

Ktoś pamięta w ogóle po co są święta?

Ależ Ty jesteś! No coś Ty, dajmy im zarobić! Tym bestiom które niszczą ducha świąt! I sprzedają choinki i ozdoby juz w listopadzie! Aaa!

krótko mówiąc...swieta, swieta i po swietach.
to zlodzieje i tyle ;p
Anonymous - Sro 21 Gru, 2005 10:32
Temat postu:
rownie dobrze moge nazwac zlodziejami sprzedawcow sprzetu fotograficznego.
niektorzym swiateczny klimat sprawia duza przyjemnosc.
Bożena - Sro 21 Gru, 2005 12:29
Temat postu:
W jaki sposób przeżyjemy Święta zależy tylko od nas. Dla naszej rodziny to najpiękniejszy okres w całym roku. To czy zapomnieliśmy, po co są Święta też zależy od nas.
Nie podoba mi się ta cała komercjalizacja wokół Świąt, ale czy ktoś nas zmusza do kupowania opłatków z pajacykami w marketach, chodzenie na 5 minutowe msze, stawianie sztucznych choinek popryskanych chemicznym świństwem żeby pachniały lasem?
A kto z Was powiedział Rodzicom - Nie! Nie chcę kupionych bombek. W tym roku będziemy robić ozdoby własnoręcznie. Nie będą tak piękne, ale zrobimy je razem - cała Rodzina. Czy ktoś spytał czy pomóc rodzicom w świątecznych porządkach, zakupach? Zapewne niewielu. Uważacie, że to wszystko jest do kitu, bo gonią do sprzątania, zakupów i nie można spokojnie posiedzieć przy kompie.
Kiedyś docenicie, co znaczy czas spędzony z najbliższymi - z Rodziną i Przyjaciółmi - nie zapominajcie, że tylko na nich możecie w życiu liczyć.

Życzę Wam żeby te Święta przyniosły wiele radości, uśmiechu i spokoju. To czas, kiedy można spokojnie zastanowić się, czas przemyśleń... Życzę Wam również żebyście usłyszeli pragnienia swoich bliskich i ludzi, o których nikt się nie troszczy.
Papierowa Tęcza - Sro 21 Gru, 2005 12:58
Temat postu:
A wlasnie, ze nie! Wraz z rodzinom postanowilismy, ze mówimy NIE temu całemu łajdactwu, które kryje się pod otoczką świąt. Bo to nie to jest najważniejsze w tych całych świętach - czy będziemy mieć choinkę czy nie to jeszcze nie wiem. Moi rodzice nie robią żadnych wielkich zakupów świątecznych ani też porządków większych raczej nie organizujemy - bo przecież nie o to chodzi w świętach, aby nażreć się, usiąść w wypucowanym fotelu i oglądać telewizję. Te święta winny być czasem miłości, refleksji i podsumowaniem roku życia. Cesarz Augustyn powiedział "zmarnowałem jeden dzień" - kiedy uświadomił sobie, że tego dnia nie zrobił żadnego dobrego uczynku. A może my zastanówmy się, ile takich dni było?
Bożena - Sro 21 Gru, 2005 14:38
Temat postu:
A robienie czegoś wspólnie (zakupy, ozdoby na choinkę, sprzątanie) czy nie jest czasem miłości? A rozmowa przy stole, dzielenie się opłatkiem podczas Wigilii czym dla Ciebie jest? Dla mnie te chwile wspólnie spędzone, bez pośpiechu i ciągłej bieganiny to czas miłości.
Z czym się nie zgadzasz? Piszesz nażreć się, oglądać TV... Napisałam, że to zależy od nas samych jak spędzimy Święta. U nas to nie jest "wielkie żarcie" a TV i komputer jest na ostatnim miejscu.
Papierowa Tęcza - Sro 21 Gru, 2005 15:22
Temat postu:
Bożena napisał/a:
A robienie czegoś wspólnie (zakupy, ozdoby na choinkę, sprzątanie) czy nie jest czasem miłości? A rozmowa przy stole, dzielenie się opłatkiem podczas Wigilii czym dla Ciebie jest? Dla mnie te chwile wspólnie spędzone, bez pośpiechu i ciągłej bieganiny to czas miłości.
Z czym się nie zgadzasz? Piszesz nażreć się, oglądać TV... Napisałam, że to zależy od nas samych jak spędzimy Święta. U nas to nie jest "wielkie żarcie" a TV i komputer jest na ostatnim miejscu.
nie zgadzam się z tym, żę w swoim poprzednim poście jakby twierdzisz, że tak naprawde nikt z nas nie podchodzi do Wigilii etc jak do świąt miłości etc... i że nikt nie proponuje takich rzeczy swoim rodzicielom

Ja uważam, że wspólne zakupy wcale nie są symbolem miłości, co innego robienie ozdób na choinkę, a wspólne sprzątanie jest najzwyczajniejszą kooperacją. (jak już mam tak ściśle pisać). Rozmowa przy stole owszem, dzielenie się opłatkiem to jest już raczej elementem tradycji, niż czymś szczerym. No ale to już są szczegóły... gdyż rozumiem sens Twojej wypowiedzi, jeno na dane przykłady odpowiadam to co myślę ;p...
Bożena - Sro 21 Gru, 2005 16:29
Temat postu:
Papierowa Tęcza napisał/a:
[nie zgadzam się z tym, żę w swoim poprzednim poście jakby twierdzisz, że tak naprawde nikt z nas nie podchodzi do Wigilii etc jak do świąt miłości etc... i że nikt nie proponuje takich rzeczy swoim rodzicielom

Nie napisałam, że nikt napisałam niewielu. I chodziło mi o ludzi, dla których Święta to "zmora". Święta odbierają jako wolne i jedynie to jest fajne. Cała reszta to rodzina, która zwala się na głowę albo wyjazd do rodziny zamiast spokojnie posiedzieć przy kompie.
Wspólne zakupy, sprzątanie to kooperacja? Może i tak, ale dla mnie to nie kooperacja, ale czas wspólnie spędzony, którego zawsze brakuje. Takie zakupy to nie ładowanie do koszyka produktów. To również rozmowa o tym, co jest potrzebne dla nas wszystkich - dla całej rodziny.
Anonymous - Sro 21 Gru, 2005 17:05
Temat postu:
nie kazdy lubi rodzinna atmosfere
ja nie przepadam, nie chce mi sie tracic czasu na bezowocne rozmowy.
Anonymous - Sro 21 Gru, 2005 17:07
Temat postu:
Ant0n napisał/a:
nie kazdy lubi rodzinna atmosfere
ja nie przepadam, nie chce mi sie tracic czasu na bezowocne rozmowy.


dokładnie. Najlepiej jest jak cię nikt nie zauważa a potem urradkiem zmywasz sie do chaty
Anonymous - Sro 21 Gru, 2005 17:25
Temat postu:
w moim przypadku - do pokoju, zaoszczedze cenne sekundy :D
sylvia - Sro 21 Gru, 2005 17:26
Temat postu:
=> Święta w listopadzie?
=> Nienawidzę świąt!
=> Kod Św. Mikołaja

Wszystko dlaczego, nie lubimy Świąt.
Anonymous - Sro 21 Gru, 2005 17:30
Temat postu:
ale ten przecinek to z d.upy.
Papierowa Tęcza - Sro 21 Gru, 2005 17:38
Temat postu:
sylvia napisał/a:
=> Święta w listopadzie?
=> Nienawidzę świąt!
=> Kod Św. Mikołaja

Wszystko dlaczego, nie lubimy Świąt.


1)prawda
2):/
3)pier**lenie za przeproszeniem

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group