Dzieci OnLine

DOM RODZINA - Denerwująca mama ;//

mlodaa12 - Wto 21 Mar, 2006 21:11
Temat postu: Denerwująca mama ;//
Od 1 klasy podstawówki dobrze się uczyłam. teraz jestem w 5 podstawówki.. czuję, że mama za dużo ode mnie wymaga .. jak przyszłam i oświadczyłam jej że mam najwyższą średnią w klasie to powiedziała, że może być większa .. rozmawiałam z nią żeby cieszyła się z moich osiągnięć a ona powiedziała .. ŻE BĘDZIE SIĘ CIESZYĆ JAK BĘDĘ JECHAŁA NA SAMYCH 6 .. rozpłakałam się .. nie wytrzymałam .. Crying or Very sad nie wiem co mam zrobić .. rozmawiałam z nią nie raz a ona : jesteś zdolną dziewczynką i powinnaś się uczyć (co prawda ja sie wogóle nie ucze .. Twisted Evil ) no ale bez przesady, że ja wracam i mówie : MAAAMOOO !! dostałam 5 a mama : MOGŁAŚ DOSTAĆ 6 .. i zaczyna mi prawić kazania .. ja już nie wytrzymuje .. macie jakieś pomysły ?? powtarzam ROZMOWA NIE POMOŻE !!
Shaunri - Wto 21 Mar, 2006 21:32
Temat postu:
"macie jakieś pomysły ?? powtarzam ROZMOWA NIE POMOŻE !!" Nie rozumiem. A co my możemy? Jak podasz numer telefonu to mogę zadzwonić. Nie wiem, może gadu-gadu twoja mama używa i podasz?

Jakiej rady oczekujesz? Że mama jest zła? Dobrze, jest zła...

Nie istnieje na to rada, pogódź się, albo ucz się więcej - tyle.
Tremere - Wto 21 Mar, 2006 22:07
Temat postu:
Też tak miałam. Tyle że moja matka zawsze była słaba psychicznie.
Wymagała ode mnie w gimnazjum samych 5 i 6, a miałam średnią podchodzącą pod 5.00. Ciągle mówiła, że jestem 'takim ch*jowym uczniem, jakiego świat nie widział'. Co zrobiłam? Przez 3 miesiące nie robiłam NICZEGO, jechałam na samych 2 i pokazałam jej, kim jest najgorszy uczeń.
Odczepiła się ode mnie i pasowały jej zaledwie 4.

Na moją to działało - nie wiem jak bedzie u ciebie.
mlodaa12 - Sro 22 Mar, 2006 15:06
Temat postu:
Rolling Eyes Jedyna która mnie rozumie .. Sad Tylko że jak pojade na 2 to zaraz każdy sie ode mnie odwróci .. a ona zrobi mi taką jazde Crying or Very sad nie wiem co robić ..
Shaunri - Sro 22 Mar, 2006 17:40
Temat postu:
Ja wiem - ucz się więcej. Poważnie, to podobno pomaga.
Anadriel - Czw 23 Mar, 2006 15:11
Temat postu:
to ze bedziesz jechala na 2 a nie na 5 to oznacza ze maja sie od Ciebie odwrocic ludzie? przyjaciele? nie rozumiem...
nasty_girl - Czw 23 Mar, 2006 17:28
Temat postu:
a ja jednak mysle, ze robienie na zlosc jest dosc gowniarskie. wytlumacz jej, porozmawiaj a nie od razu sie czepiasz, narzekasz i marudzisz.
mlodaa12 - Pią 24 Mar, 2006 18:20
Temat postu:
Ja się nie czepiam .. sorry jeżeli tak to zrozumieliście Embarassed a ty nasty_girl masz jeden punkt za pomoc Smile Smile Smile Smile
monia7711 - Sob 25 Mar, 2006 11:28
Temat postu:
Musisz ją również zrozumiec. Jej obowiązkiem jest przypilnowac cię zebyś się uczyla. I choć może czasami przesadza to jednak zawsze robi to dla twojego dobra. Musisz jej poprostu powiedziec żeby zaakceptowala cię taką jaka jesteś, ze jesli nawet czasami dostaniesz jakąś gorszą ocene to świat się od tego chyba jednak nie zawali. I choć możliwe że ona tego nie zrozumie i ze nadal bedzie ci kazala dostawac leprze stopnie to jest jedno rozwiazanie nie mo jej o twoich ocenach. Wtedy zaoszczędzisz sobie przykrości. A jak pójdzie kiedyś na wywiadówke to sama się dowie jakie masz stopnie. A jak zobaczy same 5 a od czasu do czasu 4 to moze zda sobię sprawdę z tego, ze jednak nie warto tak dużo od ciebie wymagac. Nie wiem czy to pomoże ale warto spróbowac Smile Kazdy sposob jest dobry Smile ja tak robie.
Keeveek - Sob 25 Mar, 2006 13:10
Temat postu:
niekoniecznie musi chcieć dla niej jak najlepiej. Moim zdaniem Twoja mama pragnie zaspokojenia swoich chorych ambicji, tudzież w dzieciństwie sama słabo się uczyła a miała aspiracje na wyzsze oceny. Twoja mama po prostu odbija sobie niepowodzenia z dzieciństwa, chce widzieć w Tobie młodą siebie.
Shaunri - Sob 25 Mar, 2006 17:31
Temat postu:
Keeveek - Szkoda że nie jesteś dziewczyną w wieku dojrzewania...
Keeveek - Sob 25 Mar, 2006 17:32
Temat postu:
ej, nawet jakbym był, to TY nie jesteś w moim typie.
Tremere - Sob 25 Mar, 2006 18:04
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
ej, nawet jakbym był, to TY nie jesteś w moim typie.

buahahah ;]
Shaunri - Sob 25 Mar, 2006 19:10
Temat postu:
Przeczytaj jeszcze 4 razy to co napisałem, a dopiero potem odbieraj jako najazd na twoją osobę, ok?
Keeveek - Sob 25 Mar, 2006 20:19
Temat postu:
niech Ci mama 7 razy przeczyta to co napisałem i wyjaśni Ci co to jest żart
Shaunri - Sob 25 Mar, 2006 21:43
Temat postu:
Mama mi przeczytała, a ty przeczytałeś?
Keeveek - Sob 25 Mar, 2006 21:45
Temat postu:
mój komputer jest dyslektykiem, sorry..
Shaunri - Sob 25 Mar, 2006 22:29
Temat postu:
Niech to, cała ideologia mojego życia upadla...
mlodaa12 - Nie 26 Mar, 2006 07:59
Temat postu:
Sorry ale co wy tutaj wyrabiacie ??!! ;//
To nie jest temat do wyzywania sie tylko do pomagania jakbyście nie zauważyli ;//
Shaunri - Nie 26 Mar, 2006 09:02
Temat postu:
A czy my się pozwyzywaliśmy? Tu kulturalna dyskusja jest, a nie prostackie bluzgi na lewo i prawo - my dojrzali są, znaczy mamy owłosione klaty...
Keeveek - Nie 26 Mar, 2006 09:34
Temat postu:
a ja nawet plery i karo Mr. Green
opętana - Nie 26 Mar, 2006 14:53
Temat postu:
kulturalna dyskusja nie na temat
Avril4 - Pią 19 Maj, 2006 12:25
Temat postu:
Zacznij się uczyć, bo sama piszesz że nie siedzisz raczej nad książkami... kiedy mama zobaczy cię z podręcznikiem, zobaczy że zależy ci na stopniach. Jesteś pewnie zdolna i twoja mama chciałaby, abyś to wykorzystała Wink
Blanka - Pią 19 Maj, 2006 20:32
Temat postu:
Każecie się jej uczc... wiem, że 5,6 klasa to nie najgorsze rzeczy jakie mogą spotkać no ale sory... ja uważam, że jej mama ma chore ambicje, jak jej zalezy to niech se idzie dzies sie doksztalcac i je realizuje swoim kosztem.... bo kazdy ma swoje zycie.... ok, mowią ze to dla naszego dobra...ale co mi w zyciu da ocena z 5 podstawowki? Oceny ponoc sie nie licza... a z tego co widze, to [cenzura] prawda. Nie można cały czas wkówac na czyjeś życzenie, w tym wieku powinno się też bawić, zyć.

Wciąż odkładamy życie na potem...- jak sie wykształce, jak nazbieram kase jak osiągne sukces... i co nam to daje? Pewnego dnia leżymy na łożu śmierci i spostrzegamy, że nasze życie nie było życiem, a głupim wyścigiem... widzimy jak wiele straciliśmy... Tego chcemy?
Shaunri - Pią 19 Maj, 2006 22:29
Temat postu:
Blanka - Srutututu, napisałaś się, palce Cię rozbolą, reumatyzmu dostaniesz i pracy nie znajdziesz a to co napisałaś i tak nic nie zmieni - Dla niej jedyną radą jest uczyć sie, dla Ciebie rady nie ma, dylemat jak każdy inny - filozoficzny.
Blanka - Nie 21 Maj, 2006 17:18
Temat postu:
oh a Ty jak zwykle swoje. W sumie mnie to troche bawi- powazny pan Shaunri co wszystko wie najlepiej. Lol.


Ja uważam, że rady w stylu "to sie ucz" nie dają jej nic... no sory. Przyszła z problemem, co zrobić, żeby nie kazali jej się uczyć dlugo a nie, żeby sluchać o tym, z epowinna się uczyć. Daję głowę, że tego już się nasłuchała... "ucz się, to dla Twojego dobra...miej same 6". To jest srutututu... dziewczna się dobrze uczy, to czego jeszcze chciec... tak to jest w zciu, dasz palec, wezma ręke... ja bm reki nie dala. Tyle powiem.
Shaunri - Nie 21 Maj, 2006 19:31
Temat postu:
Tylko że Ty nie rozumiesz co możesz spowodować takimi radami.

btw to czemu Ty się mnie czepiasz że ja jestem wszechwiedzący, a ja Ciebie nie? Bo wypowiedziałem się w wątku? A pies cię pchał od tyłu panienko.
Dandżer - Pon 22 Maj, 2006 10:00
Temat postu:
nie wiem czy tak jest. Może ona chce cię zmobilizować !!
Blanka - Pon 22 Maj, 2006 17:25
Temat postu:
Ale nie będe Cię obrażac... to nie mój poziom sory. A pozatym i tak szkoda słów. Dziewczynie bardzo pomogłeś "ucz się"... sama powinna chcieć sie uczyć, bo uczy się dla siebie.

Wiem, co moge spowodowac. Może się zbuntowac... ale czy to takie złe? A może mamusia wybierze jej jeszcze faceta na całe życie... ona ma swoje życie.
Dandżer - Pon 22 Maj, 2006 18:51
Temat postu:
Blanka napisał/a:
ona ma swoje życie.
I wiele osób tego nie może zrozumieć !!!
Gdulcia - Pon 22 Maj, 2006 19:30
Temat postu:
Wow , nieźle, ja też mam podobny problem , ale nie tak bardzo nasilony i z ojcem , a nie matką. Mama wręcz przeciwnie, cieszy się bardzo z moich sukcesów i ocen. Sama nie była jakoś uzdolniona i nie oczekuje ode mnie niczego nadzwyczajengo. A mój kochany tatuś, no cóż, nieraz już beczałam z tego powodu. Był nieukiem i teraz chce, żebym ja była najlepszą z najlepszych, dostałam 39/40 z testu , a on na mnie nawrzeszczał , że spieprzyłam sprawę i czy ma mi kupić jakieś leki na koncentrację, bo cos ze mną nie tak. Ocxzekuje , ze pójdę na najlepszą uczelnię i zostanę prof. dr hab. Postanowiłam , że pójdę na germanistykę , a potem założe jakąś szkołę języków obcych, ale czasami mam ochotę rzucić całe to bagno, wyścig szczurów i pojechać do Afryki, pomagać w jakiejś wiosce Smile Na złość całemu światu, rodzinie i nauczycielom. Ale to tylko taka ochota, której oczywiście nie spełnię, bo boje się , że mogłabym później tego żałować Wink
Blanka - Wto 23 Maj, 2006 15:01
Temat postu:
Gadulcie, ja mam podobnie z mamą. "Ja nie miałam okazji się uczyć, a ty masz więc to wykorzystaj".

Po prostu wysiadam czasami, dlatego strasznie wkurzają mnie odpowiedzi "to się ucz"
Każdy ma sowje życie i powinien sam wiedzieć, czego po nim oczekuje i co musi zrobić by to osiągnąć. Uczmy się dla siebie, nie dla rodziców. Uczymy się dla naszych ambicji, nie dla ich ambicji.
Selka - Sro 24 Maj, 2006 11:44
Temat postu:
Ostro^^. Mamy, Mamy, aach te Maaamyy. Do mnie sie jakos w podstawówce nie czepiali^^. Ach! Czepiali sie ^^. Jak sie przestałam z majcy uczyc Razz. To mnie na dwa dni oddali studentce matematyki...Matko..Ale to była zabawa xD. No ale teraz umiem liczyc xD ---> podstawowo ^^. A teraz..Gimnazjuum Razz Gdzie najpierw było pieknie i wspaniale, ale...No własnie..Ale...Z Fizyka jakos sie nie lubie...I za dobrze z nia nie mam.. I tu zaczeła sie rodzinka czepiac...Ze ja jestem zdolna..Powinnam siasc i sie naucze. No, ale to nie pomaga^^. Ja mam taki uraz, ze nie, nie, i jeszcze raz nie...Nie pociaga mnie to...A Psorka jeszcze nie zacheca..A jak juz to czystym chamstwem ;/. ,,Trzeba było sie uczyc, a nie chodzic z Pawełkiem za raczke"; ,,Pani Profesor..Musze sprostowac Pani informacje...Ja nie chodze z nikim za raczke. A tak sie składa, ze sie uczyłam...Chemii..Wiem ze dla Pani jest Fizyka najwazniejsza i niezbedna do zycia. Ale mi sie ten przedmiot nie podoba..Bo nauczyciel nie zacheca i nie umie wytłumaczyc zagadnien...Nawet jesli ma jakas wiedze to i tak nie umie przekazac uczniowi''. Psorka poczerwieniała i mnie odesłała do ławki...Całosc była w 10min po tym jak zgłosiłam ze nie rozumiem tematu...Jednak psorka potem przesadziła...Bo jak miała lekcje z Pawłem to powiedziała ,,Ty bys nauczył Kamile fizyki". Jak ja sie dowiedzialam o jej ,,radach" to mnie szlag jasny trafil...I poszłam do wychowawczyni^^. Pogadała z nia...To teraz mnie fizyczka ignoruje ;/ Po całej linii..I oblewa ze wszystkiego...Babcia, z ktora mieszkam zrozumiała, ze psorka przegina..Ale mama, nie...Tylko jedzie po mnie ze psorka miala racje...Ze ja powinnam sie uczyc...Tydzien temu poprosilam fizyczke by powiedziała mi, w ktory dzien przychodzi wczesniej i na ktora godzine...Powiedziała,ze we wtorek na 7 rano przychodzi..I ze bedzie na pewno..Ze sobie pozaliczam co mam do zaliczenia...Nie przyszła..I jeszcze powiedziała, ze mnie nie było...Jak ja od 6:45 siedziałam w zamknietych drzwiach szkoły Neutral Ale Mama przyznala jej racje..I jak mialam ,naukowego doła' tak malo semestru nie zawaliłam..I teraz musze histe,fize,majce poprawic..To ona ze wymaga na swiadectwie samych 4-minimalnie...I nie dociera do niej ze w tym momencie to jest niemozliwe...Neutral I prawi mi kazania przy kazdej sposobnosci ;/
Julien - Sro 24 Maj, 2006 19:59
Temat postu:
też tak miałam w podstawówce
poszłam do gimnazjum
zjechałam na 3, 4 i 5
na początku sapała na mnie
przez pół roku chyba miałam karę
potem starałam się nie mieć nic poniżej 4
i jest ZADOWOLONA że się poprawiłam ;]
LaLa18 - Nie 29 Paź, 2006 14:12
Temat postu:
ooojeej straaszne ,moze powinnas zacząc sie uczyc? aaa nie siedzisz przy komputerze i trujjesz dupee wszytskim ,ehhh.. ta dzisiejsza mlodzież.... Mad
Nikita - Nie 29 Paź, 2006 14:33
Temat postu:
Dziewczyno, patrz na daty.
Temat zamykam.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group