Dzieci OnLine

Psychologia - Wszyscy są tacy sami...

cornelia - Sob 13 Maj, 2006 17:41
Temat postu: Wszyscy są tacy sami...
Nie wiem do jakiego dzialu to apisac wiec wzielam do psychologii bo jakos mi najbardziej pasuje...wiec...
W mojej klasie wszyscy są z zainteresowan i zdolnosci TACY SAMI!!!!!Wszyscy uwielbiają wf i są slabi z polaka.Wszyscy sluchają hip-hopu i ogladaja mecze pilki nożnej i sie dziwia jak ja nie ogladam Confused ...no..nudni Smile Smieja sie z czegos co nie jest smieszne..ehh...Ja jestem jakas inna...nie cierpie hip hopu, slucham muzy z lat 70-80 (Alphaville,Abba,The Beatles) Smile nienawidze wfu i jestem najlepsza z polaka...nie ogladam zadnych meczy bo sport mnie nudzi...eff nie smieje sie z glupuch zartow :-) co o tym myslicie?
Nikita - Sob 13 Maj, 2006 18:13
Temat postu:
Uważam, że nie ma w tym nic złego, że jesteś ''inna'' od pozostałych z klasy. Po prostu jesteś sobą i masz swoje zdanie, upodobania, zainteresowania.
Shaunri - Nie 14 Maj, 2006 09:39
Temat postu:
A jak chcesz zeby w tym wieku mieli jakieś zaitneresowanie skoro telewizja faszeruje ich puste łby propagandą - Hip Hop jest super (Elo ziomale), sport to twoje życie (Elo kibice [pseudo]), a policja to debile. Do tego dziewczyny mają być chude tak jak te podpaski co to ich w ogóle nie widać a chłopacy umięśnieni jak sam achilles.

Niewiele osób potrafi się z tego wybić - Ty potrafisz - gratulujemy.
nasty_girl - Nie 14 Maj, 2006 16:58
Temat postu:
Moze sa tacy sami, a może po prostu chcą być tacy sami. Dużo osób tak ma, że nawet jak myśli inaczej nie lubi tego pokazywać, boi sie zachować, czy lubieć cos innego niż wszyscy. Pewnie wielu z nich kieruje się modą, albo po prostu boi się być sobą. nie przejmuj się tym, ważne że ty się z tym jaka jesteś czujesz dobrze i nie udajesz kogoś kim nie jesteś.
kicp - Pon 22 Maj, 2006 13:39
Temat postu:
ahahahahah alez mnie tu dlugo nie bylo :mrgreen:


alez sie mylisz - kazdy czlowiek jest inny, inna sprawa jest chec przynalezenia do grupy i solidaryzacji z rowiesnikami, albo strach przed odrzuceniem. Jak to spiewal Muniek Staszczyk, najtrudniej powiedziec 'nie', gdy wszyscy mowia 'tak', takze gratuluje. Aczkolwiek nie jest to bynajmniej powod do dumy, ale wazne, ze pozostalas soba. Coz - i mam watpliwosci czy to odpowiedni dzial na taki topic.
Dandżer - Pon 22 Maj, 2006 18:58
Temat postu:
ja też taki jestem ale nie długo zaczeli zię ze mną kolegować i przybliż swoje cechy do nich to może być nawet fajne!!!
kicp - Pon 22 Maj, 2006 19:40
Temat postu:
e, ja słaby z języków obcych - zacznij pisać po polskiemu.
Dandżer - Pon 22 Maj, 2006 20:17
Temat postu:
kicp napisał/a:
e, ja słaby z języków obcych - zacznij pisać po polskiemu.
Nie podoba ci się po prostu tego nie czytaj !!
Blanka - Wto 23 Maj, 2006 15:09
Temat postu:
Ah...widzisz, ja tez nie rozumiem tego co napisałeś.

A pozatym...skąd mam wiedzieć, czy mi sie podoba, dopóki nie przeczytam?
Gdulcia - Wto 23 Maj, 2006 16:54
Temat postu:
Ja też jestem pod wieloma względami inna od moich rówieśników. Przede wszystkim nie potrafię jeżdzić na rowerze Laughing , nie znoszę latać bez sensu po polu w nieciekawym towarzystwie, boję się sklepów z ciuchami Embarassed , nie słucham polskiego hip-hopu, bo uważam , że to kicz i nie mam absolutnie ŻADNEGO ciuchu z Croppa Rolling Eyes
Słupek - Wto 23 Maj, 2006 17:38
Temat postu:
Gdulcia napisał/a:
nie znoszę latać bez sensu po polu

Z Krakowa jesteś? biggrin No offence, po prostu podoba mi się, choc jest dla mnie neico egzotyczny, zwrot "po polu".

Sam nie lubie klimatów typu "polski ziom", nie kupuję w Croppie (choć ostatnio podobały mi się spodnie kumpla stamtąd, praktyczne i wygladające na wygodne :]). Wydaje mi się, że kiedyś młodzież była bardziej zróżnicowana. Teraz wszyscy dązą do tego by być tacy sami, robić to samo i lubic to samo. Nie pozwalają sobie nawet na odrobinę indywidualizmu.
kicp - Wto 23 Maj, 2006 23:21
Temat postu:
ee, stereotypow jest obecnie tak duzo, ze nie ma zadnej 'dominujacej' subkultury, czy sklepu, ktory jest wybitnie jazzy i statystycznie najwiecej ludzi kupuje w nim, przynajmniej tak mi sie zdaje. Kazda grupa ludzi, ba, kazdy czlowiek, uwaza za stereotyp cos innego, a kazdy ma tez w sobie jakas smieszna ceche, przez ktora ma okropna chec wyroznienia sie i nie nalezenia do 'złej', stereoptypowej subkultury. Trzeba być ponad tym i nie dokonywać takich podziałów. Nie kupuje w croppie, lubie cheeseburgery w McDonaldzie, oraz poezje Rimbauda. Jestem trendy?

Adizur: zamilknij.
Słupek - Sro 24 Maj, 2006 00:42
Temat postu:
kicp napisał/a:
przez ktora ma okropna chec wyroznienia sie i nie nalezenia do 'złej', stereoptypowej subkultury. Trzeba być ponad tym i nie dokonywać takich podziałów.

Tu już nie mamy do czynienia z subkulturą, tylko z jedną mainstreamową kulturą hip-hopów. Oczywiście, każdy ma cechy indywidualne, trudno się z tym nie zgodzić, ale pewien schemat jest powszechny i większość się z nim utożsamia. Może mówię jak popieprzony lewak, ale pogoń za komercyjnymi wzorcami sięga zenitu. Pomaga w tym zmasowany atak reklam w TV, MTV i VIVA (ja mam mały wstręt przed oglądaniem tych stacji :]) itp.[/i]
kicp - Sro 24 Maj, 2006 16:16
Temat postu:
era hiphopu? Moim zdaniem coś takiego już raczej 'schodzi ze sceny', przynajmniej kiedyś był większy 'boom' na to. Choć może statystycznie to właśnie moda na HH przewodzi, choć ja zauważyłem coraz mniejszą ilość pseudo-skejtów. Nic to, wszystko jest takie względne...
Słupek - Sro 24 Maj, 2006 16:46
Temat postu:
kicp napisał/a:
era hiphopu? Moim zdaniem coś takiego już raczej 'schodzi ze sceny', przynajmniej kiedyś był większy 'boom' na to. Choć może statystycznie to właśnie moda na HH przewodzi, choć ja zauważyłem coraz mniejszą ilość pseudo-skejtów. Nic to, wszystko jest takie względne...

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie słucha się jakiejś Verby a nie tak mocno lasnowanego Tokio Hotel czy tymbardziej jakiejś innej muzy. Jeśli nie era hip-hopu to czego? 100% nijakości?
cornelia - Sob 27 Maj, 2006 13:44
Temat postu:
widze ze zauwazylisie to samo co ja , jak milo Smile to znaczy ze ludzie boja sie jakby byc troche inni?bo ich inni odrzuca?Era hip hopu raczej nie przemija bo wszyscy wciaz tego sluchaja...znaczy ze ludzie boja sie jakby byc troche inni?bo ich inni odrzuca?eh...
Blanka - Pon 29 Maj, 2006 15:11
Temat postu:
Nie wszyscy się boją... są ludzie, którzy próbują się buntować... ale z skrajności w skrajność to też niedobrze.
Aneta65 - Wto 13 Cze, 2006 19:03
Temat postu:
Podam przyklad z pewnej książki an podstawie filmu, zreszta książka genialna ("Stowarzyszenie Umarłych Poetów") Nauczyciel chcial coś uczniom uświadomić. Kazal kilku z nich chodzić po dzieidzińcu. Chlopcy nie wiedzieli o co chodzi. Na poczatku każdy z nich szedl swoim rytmem, indywidualnie. Potem chód chlopców stawal sie podobny. Kiedy nauczyciel zaczol wprowadzać rytm poprzez wolanie (raz, dwa, raz, dwa, raz....) wszyscy chlopcy maszerowali tak samo i równo niczym wojsko....hehe....tak samo jest z modą. Trudno zachowac indywidualność w dzisiejszym świecie. Często nie wiedząc nawet keidy i jak tracimy ją całkowicie nieświadomie.... Ale najbardziej w tak zwany pęd za modą ( zespoly, ciuchy itd) angażują sie 12, 13 latkowie....wsród młodzieży oczywiscie....potem chyba kształtuje sie w koncu u nastolatków indywidualny podgląd na świat. Heh...Mówie po sobie i po obserwacjach innych ludzi...
Keeveek - Wto 13 Cze, 2006 20:58
Temat postu:
nie uważaj sie przypadkiem za zbyt wyzwoloną, bo takie myślenie także jest TYPOWE.

To nie obawa przed brakiem akceptacji skłania ludzi do bycia "takimi samymi" tylko właśnie chęć bycia akceptowanym przez wszystkich wokół albo nawet lubianym. Zdarza się to głównie wśród dziewcząt choc i czasem wśród chłopców można wyczuć ten typ presji, jednak facet nie weźmie pod uwage (zdrowy facet) tego, że np nie pójdzie dzisiaj w szortach na plaże bo to niemodne.
nasty_girl - Sro 14 Cze, 2006 16:45
Temat postu:
jak dla mnie to i faceci i dziewczyny tak robia, tylko na swoj sposob...
Keeveek - Sro 14 Cze, 2006 22:04
Temat postu:
a na jaki sposób? ech, to sie nazywa konstruktywna i pełna wypowiedź..
nasty_girl - Sro 14 Cze, 2006 22:12
Temat postu:
przykładów na takie zachowanie jest wiele, w sumie najbardziej mi znany, i niestety na codzien oglądany to robienie z siebie kretynki, dziewczyny robią z siebie słodkie idiotki, nakładają tone tapety, lub słuchaja, ubierają się jak większość, faceci.. myśle że częściej skupiają się na tym jaki mają telefon, jaki odtwarzacz mp3, i takie pierdoły, też nieraz robią z siebie głupków, ale częściej właśnie szpanują, lub próbują zgrywać wielkich maczo.
Keeveek - Sro 14 Cze, 2006 22:13
Temat postu:
właściwie to masz rację i można się z tym zgodzić Wink nie pomyślałem o tym w ten sposób może dlatego że mnie to do końca nie dotyczy ale cóż, masz rację
Selena********* - Pią 30 Cze, 2006 14:44
Temat postu: Re: Wszyscy są tacy sami...
cornelia napisał/a:
Nie wiem do jakiego dzialu to apisac wiec wzielam do psychologii bo jakos mi najbardziej pasuje...wiec...
W mojej klasie wszyscy są z zainteresowan i zdolnosci TACY SAMI!!!!!Wszyscy uwielbiają wf i są slabi z polaka.Wszyscy sluchają hip-hopu i ogladaja mecze pilki nożnej i sie dziwia jak ja nie ogladam Confused ...no..nudni Smile Smieja sie z czegos co nie jest smieszne..ehh...Ja jestem jakas inna...nie cierpie hip hopu, slucham muzy z lat 70-80 (Alphaville,Abba,The Beatles) Smile nienawidze wfu i jestem najlepsza z polaka...nie ogladam zadnych meczy bo sport mnie nudzi...eff nie smieje sie z glupuch zartow :-) co o tym myslicie?



tO CHYBA DOBRZE ZE SIE WYROZNIASZ MASZ INNE ZAINTERESOWANIA TAK JAK KAZDY ZDROWY.oNI MAJA WSPÓLNA PASJE,ACIEBIE TO NIE KRECI WIEC NIE PRZEJMUJ SIE SLUCHAJ MUZYKI;-)
Almycha - Czw 03 Maj, 2007 22:12
Temat postu:
Ja również jestem "inna" od wszystkich, a właściwie to od moich przyjaciółek biggrin. Nie lubię chodzić do pizzerii np. Nie znam wszystkich osób z gimnazjum tak jak moje przyjaciółki, nawet mnie to nie interesuje co, gdzie, kto z kim, jak Razz Jednak się kolegujemy. Jak one gadają o osobach z gim. to ja idę do sklepiku biggrin

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group