Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - Już jutro dzień zagłady:)

Ikusia - Nie 03 Wrz, 2006 16:35
Temat postu: Już jutro dzień zagłady:)
Już jutro do szkoły!
Pewnie coraz rzadziej bedę wpadać na to forum.
Ale przyznam, że za szkołą się już trochę stęskniłam Wink
Czeka nowa wychowawczyni moi przyjaciele i 4 klasa:) Cool (stara jestem)
Napiszcie swoje postanowienia na ten rok szkolny i to jak podchodzicie do jutrzejszego dnia-dnia zagłady Razz

P.S. Tak jakoś szybko te wakacje zleciały Crying or Very sad Sad Neutral Crying or Very sad
Nikita - Nie 03 Wrz, 2006 18:24
Temat postu:
Moje postanowienie? Chcę zdobyć stypendium w I i II półroczu, ale wiem, że to będzie trudne w I gimnazjum...

Jakoś tak dziwnie nie dociera do mnie, że już jutro początek szkoły. Razz
Będzie tak jak zawsze, z taką róźnicą, że będę chodzić do nowej szkoły i poznam kilka nowych osób, i nowych nauczycieli. Trochę mi szkoda, że nie trafiłam do klasy w której są moje kumpele, przyjaciółki, ale i tak się nie przejmuję. ;-) Będzie co ma być...
skiathos - Nie 03 Wrz, 2006 18:53
Temat postu:
Eee tam! Jaki dzien zaglady :]
Mi wakacje zlecialy w sam raz. A postanowienia? Nie zawalic sobie zaleglosci ktore zwykle mam, szczegolnie teraz... 3 gimnazjum i tescik ;p Ale ambicje mam i mysle ze dam rade.
Słupek - Nie 03 Wrz, 2006 19:41
Temat postu:
Nikita napisał/a:
Moje postanowienie? Chcę zdobyć stypendium w I i II półroczu, ale wiem, że to będzie trudne w I gimnazjum...

Nie wiem jak to u Ciebie wygląda, ale ja w pierwszej klasie stypendium dostałem. Starczyło być finalistą konkursu kutatoryjnego Smile
Nikita napisał/a:
Trochę mi szkoda, że nie trafiłam do klasy w której są moje kumpele, przyjaciółki, ale i tak się nie przejmuję. ;-) Będzie co ma być...

Postaw się w mojej sytuacji. Do mojego liceum poszła tylko jedna znajoma osoba. I dobrze.

A moje postanowienie to nie zmęczyć się zbytnio.
nasty_girl - Nie 03 Wrz, 2006 19:59
Temat postu:
tak, tylko kiedy ma być ta zagłada? bo tak wyszło, że u mnie się nikt w klasie nie dowiedziało której rozpoczęcie roku.. więc czekam, i czekam, i nie wiem na którą tam pójde..
Słupek - Nie 03 Wrz, 2006 20:10
Temat postu:
Nie idź, nie warto. Będzie to samo co w zeszłym roku, zapewniam.
Monik - Nie 03 Wrz, 2006 20:12
Temat postu:
Ech, a ja to się nawet cieszę, że idę do sql Razz Może jestem dziwna, ale się cieszę Razz
Laki - Nie 03 Wrz, 2006 20:15
Temat postu:
Ja nieide na pierwszy dzien, bo moja szkola jest nadwymiar katolicka i rozpoczecie jest w kosciele(a ja niejestem wierzacy). Moje postatnowienia:
-Zdac 1kl.Gim. ze srednia 4. Very Happy
Słupek - Nie 03 Wrz, 2006 20:30
Temat postu:
Laki napisał/a:
Ja nieide na pierwszy dzien, bo moja szkola jest nadwymiar katolicka i rozpoczecie jest w kosciele

Do katolika szedłeś? W publicznych szkołach zwykle jest tak, że po mszy na którą mało kto idzie jest rozpoczęcie w szkole, ale może u ciebie są jakieś ciekawe zasady.
Gdulcia - Nie 03 Wrz, 2006 20:49
Temat postu:
Już nie mogę doczekać sie pierwszej lekcji ^^

1. Jako, że do mojego nowego gimnazjum idę całkiem sama, żadnego znajomego xP, chcę sie pokazać z jak najlepszej strony.
2. Chcę w ogóle przeżyć xD
3. Chcę być doskonała we wszystkim, co robię. Może nie najlepsza, bo to mi się udało tylko w podstawówce, ale doskonała Wink
4. Chcę podchodzić do nauki z pełnym profesjonalizmem.
5. Chcę zostać miss klasy xD Lol, to tylko marzenie, ale do spełnienia Wink
6. Chcę zacząć mówić płynnie po francusku. (Niby umiem go super, ale i tak uważam, że mówienie wychodzi mi kiepsko Confused )
7. Chcę oczarować nauczycieli intelektem Razz

To są moje postanowienia ^^
Inversja - Nie 03 Wrz, 2006 21:19
Temat postu:
jutro mam dzień zagłądy z innego powodu czeka mnie poważna rozmowa z przyjacielem.

a co do roku szkolnego.
hmm rozpoczęcie na 11 zupełnie mnie to nie obchodzi niewiem czy wogóle pójde kij z tym że nowa buda.
postanowienie?
Zastanowić się i to poważnie co ja właściwie chcę i co robie.
smutna - Nie 03 Wrz, 2006 21:24
Temat postu:
mi tam sie do szkoly nie spieszy;/ juz ten nowy rok szkolny zaczynam "-nasty" raz i zawsze bylo to samo;/ no i szkoda wakacji po ktorych zostaly juz tylko wspomnienia i kolejne 10 miechow oczekiwania:P ale jest dobrze trzeba sie wreszcie wziasc za nauke biggrin
nasty_girl - Pon 04 Wrz, 2006 08:38
Temat postu:
jeśli poszedłeś do katolika a jesteś niewierzący.. w moim mieśćie przynajmniej w takiej szkole, księża i ojciec dyrektor patrzą na obecność na mszach, religia obowiązkowa.. zresztą tam to panuje rygor jak w więzieniu.. i rodzice, i uczniowie podporządkowani..
Laki - Pon 04 Wrz, 2006 11:30
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
jeśli poszedłeś do katolika a jesteś niewierzący.

Niechodze do katolika, tylko do szkoly spolecznej, bo niemozna jej nazwac prywatna Wink Juz chyba powoli dzieciaki wracaja z rozpoczecia
opętana - Pon 04 Wrz, 2006 11:58
Temat postu:
nie ma co tak przezywac tej szkoły ; P
ja ostatni rok w gimn. mam juz hyhy
Ikusia - Pon 04 Wrz, 2006 12:18
Temat postu:
Słupek napisał/a:
e idź, nie warto. Będzie to samo co w zeszłym roku, zapewniam.


Ale plan lekcji podadząRazz Smile
Monik - Pon 04 Wrz, 2006 12:29
Temat postu:
Ikusia napisał/a:
Ale plan lekcji podadzą

Istnieje takie coś jak "telefon". Bierzesz słuchawkę do ręki, wciskasz cyferki i to coś łączy Cię z posiadaczem tych cyferek. Oczywiście, dzwonimy do takiego kogoś, kto na 100% był na rozpoczęciu.
No, są jeszcze komputery.
Może nie każdy ma telefon lub/i komputer, ale wtedy ubiera buty i robi sobie spacerek do najbliższego kolegi.
smutna - Pon 04 Wrz, 2006 12:58
Temat postu:
hee no i tak jak sie spodziewalam bylo tak ja co roq Razz nic ciekawego Wink byl smiech z przemowien, lzy odchpodzacych nauczycieli, marudzenie wychowawczyni, spisanie planu i do domcia biggrin a jutro juz czeka mnie 8 lekcji ;/
Marcia10 - Pon 04 Wrz, 2006 13:24
Temat postu:
Ja nie mam postanowien na rok szkolny Smile
Niestety, dzien zaglady nadszedl.
Mamy bez sensowny plan lekcji (jak zawsze) a lekcje zaczniemy jutro od dwoch godzin na basenie...
Nikita - Pon 04 Wrz, 2006 15:15
Temat postu:
Dzisiejszy dzień zakończył się tragicznie dla pewnej 18-letniej licealistki -
http://wiadomosci.onet.pl/1380459,11,item.html
Neutral
nasty_girl - Pon 04 Wrz, 2006 15:24
Temat postu:
no a u mnie nie było jak co roku.. było wręcz inaczej.. hymn? flaga polski? list od romana.. nie ma to jak miec fajnego ministra edukacji. dużo dużo gadania, to jak zwykle.. a potem tort.. lol. no i spotkanie z wychowawca.. a no i jescze się okazało, że kolega wrócił z kanady.. a miałnie wrócić..
Marcia10 - Pon 04 Wrz, 2006 15:29
Temat postu:
Suuper. A wy nie spiewacie hymnu? U nas jest hymn szkoly i polski, sztandar...duzo gadania, jak pewno w kazdje szkole biggrin.
Nikita, to straszne...Zostane zakonnicą, z nikim nie bede chodzic, bo eszcze ja z kims zerwe to kolezkow na mnie nasle..
Nikita - Pon 04 Wrz, 2006 15:32
Temat postu:
Marcia10 napisał/a:

Nikita, to straszne...Zostane zakonnicą, z nikim nie bede chodzic, bo eszcze ja z kims zerwe to kolezkow na mnie nasle..


Do czego to miało niby być?! 0__o
Marcia10 - Pon 04 Wrz, 2006 15:38
Temat postu:
do tego dokumentu
nasty_girl - Pon 04 Wrz, 2006 15:47
Temat postu:
u nas jakoś to zawsze inaczej wyglądało.. w końcu po co w 10 osób hymn śpiewać (i tak wierząc w nasze zdolnośći i zapał puścili z płyty).. zresztą był zawsze zbędny.. dzisiaj powiedzieli, że było takie rozporządzenie (nasz wielki patriota romuś zarządał), żeby śpiewać hymn itd..
Nikita - Pon 04 Wrz, 2006 15:50
Temat postu:
Ooo, my nie śpiewaliśmy.
Na apelu było przywitanie pierwszoklasistów - czyli nas, a później jakieś skecze w wykonaniu uczniów III gim. i wszyscy udali się do klas, aby zapoznać się z planem lekcji, regulaminem szkoły itp.
nasty_girl - Pon 04 Wrz, 2006 15:57
Temat postu:
i nikomu nie czytali tego listu? http://www.xoops.kuratorium.szczecin.pl/modules/wfsection/article.php?articleid=790
Nikita - Pon 04 Wrz, 2006 16:02
Temat postu:
Ojj, ani na apelu ani w klasie nie czytali... Hmm... Razz
nasty_girl - Pon 04 Wrz, 2006 16:43
Temat postu:
romek pewnie zapłacił komuś, żeby taki ładny list sklecił, porozsyłał do szkół, jescze kulturalnie podziękował za listy i kartki.. a nauczyciele go olali.. nie ładnie Wink
Monik - Pon 04 Wrz, 2006 17:08
Temat postu:
Hm, list od Romka... Nie wiem, nie wiem czy dyra coś takiego czytała, bo w ogóle jej nie słyszałam xD Był straszny wiatr, do tego prowadzone konwersacje... Twisted Evil Nie zwróciłam uwagi.
opętana - Pon 04 Wrz, 2006 19:25
Temat postu:
ja zadnego listu nie miałam czytanego ; D
nasty_girl - Pon 04 Wrz, 2006 20:39
Temat postu:
u mnie była ogólnie na sali cisza, pierwszaki przestraszone, wykładowcy cicho.. tylko z naszej strony było jakieś hałasy słychać, w sumie też nie bardzo wiem co się działo, wiem tyle że gegry mnie uczy kiełbasa, i romek dziękuje za kartki.
smutna - Pon 04 Wrz, 2006 22:34
Temat postu:
u mnie tez zaniedbali obowiazek odczytania listu Razz
Monik - Wto 05 Wrz, 2006 17:05
Temat postu:
A ja mam plakat Giertycha, a Wy nieee! Mr. Green
nasty_girl - Wto 05 Wrz, 2006 17:48
Temat postu:
pożycz.. powiesze se w pokoju Wink
Monik - Wto 05 Wrz, 2006 20:30
Temat postu:
nasty: nic z tego, trzymam pod poduszką i nie oddam Mr. Green A tak serio to już wyrzuciłam... Wink
Achh... Nareszcie szkoła ^^ Nie żebym się chciała uczyć, ale zobaczę znajomych, przyjaciół i... I jeszcze kogoś Love He he he Twisted Evil
smutna - Wto 05 Wrz, 2006 22:09
Temat postu:
ja dzis po osmiu godz w szkole czuje sie jakby wogole wakacji nie bylo;/
nasty_girl - Sro 06 Wrz, 2006 06:55
Temat postu:
ja też, zawsze na początku była wyspana, w miare jakoś mi się wstawało, itd, a teraz, przez wszystko dookoła, to ja się nawet nie wyspałam, i chodze nieprzytomna..
Lord - Sro 06 Wrz, 2006 15:07
Temat postu:
hyhyhy jak wszyscy Wink
tyle fajnie ze ja jestem w szkole tylko w srody czwartki i piatki a najwiecej lekcji mam 7 Cool
ale zato poradzic teraz sobie jest naprawde ciezko ech Mad Głupek
Monik - Sro 06 Wrz, 2006 20:14
Temat postu:
Lord napisał/a:
tyle fajnie ze ja jestem w szkole tylko w srody czwartki i piatki

o_O Do jakiej ty szkoły chodzisz???
Lord - Sro 06 Wrz, 2006 20:29
Temat postu:
taka ktora nigdy nikomu nie zycze zeby tam trafił Embarassed
Słupek - Czw 07 Wrz, 2006 13:06
Temat postu:
Lord> A chce ci się na praktyki chodzić?
Lord - Czw 07 Wrz, 2006 15:05
Temat postu:
to zalezy na prakcie czasami mam luzzzy a czasami zapylam po 10-11 godz w tych upalach co byly w tym roku Rolling Eyes
kasia0001 - Czw 07 Wrz, 2006 16:22
Temat postu:
Tak.. szkola Shocked niestety Neutral ..nie skonczylismy ksiazki z bioli.. to juz niedlugo klasowka ;/ ..na 1 lekcji ze sztuki miala byc kartkowka.. ale poprosilysmy zeby nie bylo i za tydzien jest.. no i chociaz jeden błąd to 1 ;/ ..jutro moze byc kartkowka z chemii i z matmy i te 10 zadan z matmy.. ktore na jutro musze zrobic.. ZeRooo Luzu a to codopiero poczatek Neutral ...
Nikita - Czw 07 Wrz, 2006 16:41
Temat postu:
Eeeee, u nas luzik. biggrin Nauczyciele bardzo fajni i żadnych kartkówek na pierwszych lekcjach nam nie robili. Wiadomo, w gimnazjum doszło parę nowych przedmiotów, ale najczęściej są one raz w tygodniu ( z wyjątkiem fizyki ), więc myślę, że wszystko jest do opanowania : )

Słupek napisał/a:
Nikita napisał/a:
Moje postanowienie? Chcę zdobyć stypendium w I i II półroczu, ale wiem, że to będzie trudne w I gimnazjum...

Nie wiem jak to u Ciebie wygląda, ale ja w pierwszej klasie stypendium dostałem. Starczyło być finalistą konkursu kutatoryjnego Smile


Ale takie tzw. olimpiady czy tam konkursy przedmiotowe są organizowane dla klas III. 2 klasiści też się czasem "załapują", ale I? Trudno jest w I klasie gimnazjum dostosowac się do poziomu III klasy : (
nasty_girl - Czw 07 Wrz, 2006 19:13
Temat postu:
no tak, w nowej szkole zawsze tak jest.. no i ewentualnie z nowymi nauczycielami.. nas już też niestety od pierwszych dni męczą.. pierwsza lekcja angielskiego, zadanie domowe.. 7 stron zadań, list do napisania - powrót do rzeczywistości..
Noid - Czw 07 Wrz, 2006 21:03
Temat postu:
Dopiero dzisiaj dowiedziałem się, że ten list Giertycha był czytany na początku roku, nie ma to jak porządne nagłośnienie. Nowa szkoła, ludzie całkiem spoko, klasa świetna, nauczyciele najlepsi jacy mogli się trafić. Męczą tylko dojazdy, jak zawsze miałem wszystko pod nosem to teraz trzeba się przestawić na 30 minutową przejażdżkę. No i już na pierwszej lekcji fizy 3 zarobiłem. Niech żyje wolność
Słupek - Czw 07 Wrz, 2006 23:20
Temat postu:
Noid napisał/a:
Męczą tylko dojazdy, jak zawsze miałem wszystko pod nosem to teraz trzeba się przestawić na 30 minutową przejażdżkę.

Toć to chwileczka jest. Ja się w godzinę nie wyrobię z dojazdem.
nasty_girl - Pią 08 Wrz, 2006 06:39
Temat postu:
jak dobrze mieć do szkoły 4 ulice, a czasem to nawet.. z 50 metrów.
Noid - Pią 08 Wrz, 2006 08:43
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Toć to chwileczka jest. Ja się w godzinę nie wyrobię z dojazdem.

No tak, ale dla mnie przestawienie się na te 30 minut jest trudne. Przedszkole, podstawówka, gimnazjum, instytucje rodzaju szpital, itd. mam pod nosem, a tu teraz taka [cenzura], trzeba wstawać wcześniej no i człowiek się męczy bardziej niż zwykle
Marcia10 - Pią 08 Wrz, 2006 14:00
Temat postu:
Ja mam rowne 998 metrow do szkoly no kiedys mierzylam na liczniku przy rowerze...
Inversja - Nie 10 Wrz, 2006 10:28
Temat postu:
ja mam ciutke dalej ale tak czy siak wychodze o tej samej porze co wychodzilam do podstawoki tj. o 7.45 i w budzie jestm o 7.55 ^^''
nasty_girl - Nie 10 Wrz, 2006 10:49
Temat postu:
to rzeczywiście masz nie daleko ;p w sumie też bym tak mogła wychodzić, ale chodzę z koleżanką, i ona ma tak autobus, że koło mnie jest wcześniej ;p
Monik - Nie 10 Wrz, 2006 11:26
Temat postu:
Ja rano dojeżdżam z rodzicami, potem idę na piechotkę. Na szczęście rodzice pracują bardzo blisko mojej szkoły, więc nie muszę chodzić z domu na piechotę. Oj, trudno by było o_O
Nikita - Nie 10 Wrz, 2006 11:28
Temat postu:
Ja mam jakieś 1,5 km. Daleko nie mam, ale bardzo blisko też nie. Wink Zazwyczaj rano dojeżdżam, a później wracam sama.
kasia0001 - Nie 10 Wrz, 2006 11:58
Temat postu:
Ja mieszkam na przeciwko szkoły Mr. Green .. tak więc skoro mam na późniejszą godzine do szkoły.. to sobie czasami patrzę co się dzieje w klasach Wink)
Marcia10 - Nie 10 Wrz, 2006 14:53
Temat postu:
kasia, jak ja ci zazdroszcze.. hehe taka ruchowa kamerka z ciebie biggrin i w ogole nie wychodzisz z domu, ja nie moge!
Kiedys wracalam z kolega ktorego mama uczy w gimnazjum. Jesli wracamy ze szkoly (z naszej 2-ki) to idziemy obok 1-ki czyli gi,mnazjum (kiedys to byla szkola podstawowa, zanim jeszcze powstalo gimnazjum). Po prostu podeszlismy do okna i akurat mama kolegi miala tam lekcje to sluchalismy jej wykladow z matmy przez otwarte okno, a ona dobiero pozniej sie skapla ze my tam jestesmy :]
Słupek - Nie 10 Wrz, 2006 14:56
Temat postu:
Marciu, czy chcesz o tym porozmawiać? Zieeew.
Monik - Nie 10 Wrz, 2006 15:00
Temat postu:
kasia0001 napisał/a:
tak więc skoro mam na późniejszą godzine do szkoły.. to sobie czasami patrzę co się dzieje w klasach )

Heh, fajnie ^^ Też bym tak chciała. Ja niestety nie mam tak bliziutko. Tzn., niedaleko mojego domu jest taka szkoła, do której miałabym o wiele bliżej, ale znam kilka osób które do niej chodzą i... n/c o_O Dziewczynki zatrzymane na etapie pierwszej klasy (podstawówki) i chłopcy bawiący się samochodzikami. Nie mówiąc już o poziomie nauki... Kiedy my kończyliśmy ułamki, oni zaczynali. Z niemca tylko dwie osoby mają 4 i 5. A poza tym nie zostawiłabym mojej kochanej 2, kolegów, koleżanek, nauczycieli... ^^
Marcia10 - Nie 10 Wrz, 2006 15:00
Temat postu:
Zbytnio nie :] chyba ze masz cos ciekawego do powiedzenia na ten temat, to slucham.
Słupek - Nie 10 Wrz, 2006 15:05
Temat postu:
Monik napisał/a:
Dziewczynki zatrzymane na etapie pierwszej klasy (podstawówki) i chłopcy bawiący się samochodzikami. Nie mówiąc już o poziomie nauki...

Może to specjalna?
Monik napisał/a:
Kiedy my kończyliśmy ułamki, oni zaczynali.

A nie pomyślałaś o tym, że może mają inaczej ułożony program? Choć akurat ułamki to rzeczywiście podstawa i bez nich mało się zrobi.
Monik napisał/a:
Z niemca tylko dwie osoby mają 4 i 5.

Ja miałem 3 na koniec i bynajmniej nie uważam się z tego powodu za imbecyla. Wszystko zresztą należy od nauczyciela i jego surowości czy też pobłażliwości w ocenianiu.
Monik napisał/a:
A poza tym nie zostawiłabym mojej kochanej 2, kolegów, koleżanek, nauczycieli... ^^

Uważaj, bo może kiedyś będziesz miała ich dość ;p
Marcia10 napisał/a:
chyba ze masz cos ciekawego do powiedzenia na ten temat, to slucham.

Skoro ty nie masz nic ciekawego na ten temat do powiedzenia, to ja tym bardziej.
Marcia10 - Nie 10 Wrz, 2006 15:08
Temat postu:
Słupek napisał/a:

Skoro ty nie masz nic ciekawego na ten temat do powiedzenia, to ja tym bardziej.


Nie, nie mam.
Monik - Nie 10 Wrz, 2006 15:11
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Może to specjalna?

Nie, to nie specjalna. To jest "niepubliczna niepłatna szkoła podstawowa i gimnazjum".

Słupek napisał/a:
A nie pomyślałaś o tym, że może mają inaczej ułożony program? Choć akurat ułamki to rzeczywiście podstawa i bez nich mało się zrobi.

Hm, może faktycznie.

Słupek napisał/a:
Ja miałem 3 na koniec

Ekhem, ale w której ty klasie jesteś? A poza tym to jak kilka osób ma 3 albo 2 na koniec to w końcu nie cała klasa.
Słupek napisał/a:
od nauczyciela i jego surowości czy też pobłażliwości w ocenianiu.

W tamtej szkole oceny nie zależą od surowości nauczyciela, tylko od zawodu rodzica ucznia. Bo, np., kiedyś prymusi 4 klas mieli wycieczkę. Córce lekarza zabrakło jednej oceny do tytułu prymusa. Więc nauczyciele podwyższyli i pojechała Confused To nie są plotki, tylko wiadomości prosto ze źródła, czyli z ich klasy.
Słupek napisał/a:
Uważaj, bo może kiedyś będziesz miała ich dość ;p

Niektórytch mam już dość, ale przyzwyczaiłam się do tego ^^ A i tak jeśli będę miała dosyć wszystkich, to jeszcze tylko ten rok i następny a potem do widzenia, podstawówko.
Słupek - Nie 10 Wrz, 2006 15:16
Temat postu:
Cytat:
Nie, to nie specjalna. To jest "niepubliczna niepłatna szkoła podstawowa i gimnazjum".

Znaczy się społeczna? A podobno takie dobre są.
Monik napisał/a:
Ekhem, ale w której ty klasie jesteś? A poza tym to jak kilka osób ma 3 albo 2 na koniec to w końcu nie cała klasa.

Aktualnie 1 liceum. Rozwiewając ewentualne wątpliwości, to 3 z niemieckiego było moją najgorszą oceną na świadectwie. Jechałem na 5 i 6. Już nie pamiętam czy miałem jakieś 4.
Monik napisał/a:
Więc nauczyciele podwyższyli i pojechała To nie są plotki, tylko wiadomości prosto ze źródła, czyli z ich klasy.

To przecież normalne, że czasem nauczyciel naciągnie ocenę, jak jakiś ułamek brakuje do paska. Nie zdziwiłbym się, jeśli to by było rozgłaszane ze zwykłej ludzkiej zawiści.
Monik - Nie 10 Wrz, 2006 15:25
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Aktualnie 1 liceum.

No właśnie, a w tym wieku to nawet dziwne, że tylko jedna 3 ^^
Słupek napisał/a:
Jechałem na 5 i 6

Witaj w klubie ^^
Słupek napisał/a:
To przecież normalne, że czasem nauczyciel naciągnie ocenę, jak jakiś ułamek brakuje do paska. Nie zdziwiłbym się, jeśli to by było rozgłaszane ze zwykłej ludzkiej zawiści.

No tak, ale to trochę nie fair. Bo ktoś się stara żeby dostać z czegoś 6, a komuś innemu naciągną "ot tak". Np. jak nam nauczyciele podawali propozycje ocen na koniec roku, to z przyrody mi wychodziło 5/6. No to mi pani nie naciągnęła oceny, tylko zrobiłam kilka referatów (chyba 4), z każdego była 6 no i na koniec roku dostałam z przyrody 6.
Słupek - Nie 10 Wrz, 2006 15:29
Temat postu:
A na co naciągnięto ocenę tej córce lekarza. Bo akurat 6, to jakby ocena za rzeczy ponadprogramowe, wybitne osiągnięcia i jej nie można dać ot tak, za ładne oczy. Choć ostatnio minister Giertych coś kombinuje, żeby zrównać 6 z resztą ocen, bo podobno niektórzy uczniowie nie mają dostępu do materiałów spoza podręcznika Neutral
Monik - Nie 10 Wrz, 2006 15:31
Temat postu:
Dwa słowa: Giertych zwariował.
Słupek - Nie 10 Wrz, 2006 15:35
Temat postu:
Nie, on zawsze był porąbany. Idealnym przykładem tego jest ostatni program Co z tą Polską?.
Marcia10 - Nie 10 Wrz, 2006 16:26
Temat postu:
Tak, giertych naprawde zwariowal. Mundurki? i cos tam jeszcze! zupelnie parabane dziecko
Słupek - Nie 10 Wrz, 2006 16:39
Temat postu:
Marcia10 napisał/a:
giertych

Nazwiska pisze się z wielkiej litery.
Marcia10 napisał/a:
Mundurki?

Ile razy mam powtrzać, kuffa, że Giertych nigdy nie chciał wprowadzić obowiązku noszenia mundurków, pozostawiając to w gestii dyrekcji i rad rodziców?
Marcia10 napisał/a:
i cos tam jeszcze!

To cośtam jeszcze mnie naprawdę przeraziło. Jak on mógł wymyślić cośtam jeszcze???!!!
Marcia10 napisał/a:
zupelnie parabane dziecko

Jak szedł ten tekst, który ostatnio lansowałaś? Jesteś taka, jak nazywasz kogoś innego czy coś w ten deseń.

I tu mamy kolejny przykład tego, gdy Marcia pisze nie mając nic konkretnego do przekazania.
Marcia10 - Nie 10 Wrz, 2006 16:41
Temat postu:
Tak, ponioslo mnie :/ A on nie chcial wprowadzic mundurkow? Przeż pani nam czytala na apelu!
Słupek - Nie 10 Wrz, 2006 16:59
Temat postu:
Cytat:
Tak, ponioslo mnie :/

A ja mam w pupci czy cię poniosło czy nie, liczy się to co napisałaś, czyli bzdury.
Treść listu

A oto i fragment o mundurkach:
Cytat:
Zachęcamy też dyrektorów do wprowadzania jednolitego stroju dla uczniów. Mundurki szkolne nie tylko zwiększą bezpieczeństwo w szkołach i wprowadzą ład w ubiorze, ale jesteśmy pewni, że staną się piękną tradycją i dumą każdej szkoły.

Zachęcanie to całkiem co innego niż nakaz. Tylko się nie tłumacz, że ci się wydawało, na jedno wychodzi, a tak w ogóle to Słupek jest głupi i się czepia.
Nikita - Nie 10 Wrz, 2006 17:00
Temat postu:
Giertych jest z innej planety, teraz na Kuroniu się zawziął, co za człowiek. Neutral
Słupek - Nie 10 Wrz, 2006 17:02
Temat postu:
O Giertychu ludzie zapomną, natomiast pamięć o Kuroniu będzie trwać. Szkoda tylko jego rodziny i przyjaciół, którzy bardzo to przeżywają.
Monik - Nie 10 Wrz, 2006 17:59
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Jak on mógł wymyślić cośtam jeszcze???!!!

On nie potrafi wymyślić niczego. Niczego sensownego. Ale dla tych mniej zdolnych jest jak Guru. No bo teraz to każdy będzie zdawać maturę... Nawet ci, co będą mieli 0 punktów. Ale Wujek Romek da im Świadectwo Dojrzałości, bo Wujek Romek jest cacy.
nasty_girl - Pon 11 Wrz, 2006 06:25
Temat postu:
tak, w liście pisze, że zachęca, ale jak go pytają mówi że będzie dążył do wprowadzenia mundurków.. lool
Monik - Pon 11 Wrz, 2006 18:21
Temat postu:
On się po prostu pląta w tym co robi, mówi, obiecuje...
Ale jak to jest? Te propozycje polityków, które są ciekawe, pomysłowe i całkiem dobre nie zostają wprowadzane, za to takie kompletne niewypały są przyjmowane. Co za kraj...
Słupek - Pon 11 Wrz, 2006 18:34
Temat postu:
Monik napisał/a:
Te propozycje polityków, które są ciekawe, pomysłowe i całkiem dobre

Znaczy się co? Bo mi się żadna partia nie podoba.
Laki - Sob 03 Mar, 2007 18:55
Temat postu:
Ale ten temat był dawno zakładany, a pamiętam jakby wczoraj ; ) Zdałem ze średnią 2,9 półrocze.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group