Dzieci OnLine

Muzyka, Kultura, Media - hh polski czy z zagranicy

MKS - Sob 21 Paź, 2006 13:18
Temat postu: hh polski czy z zagranicy
Jeśli taki temat był już to sorki. Osoby słuchające hh w Polsce częściej wolą hiphop z naszego kraju niż z zagranicy. Ja słucham tej muzyki od 6 lat i na początku był tylko Peja i pfk, może jeszcze ostry, później nadal tylko polscy wykonawcy i nawet niestety Mezo się przewinął przez kompa czego szczerze żałuje:Dbiggrin Jakieś 2-2,5 roku temu zobaczyłem w TV kawałek Tupaca-California Love od tego czasu słucham tylko muzyki z USA np. notorius bez najnowszej płyty, nas ,jay-z, noreaga itd... Napiszcie jak zaczynała się wasza przygoda z tą muzyką i czego aktualnie słuchacie z USA, ewnetualnie polećcie jakieś klasyki.

Post poprawiony! // Nikita.
Słupek - Sob 21 Paź, 2006 14:04
Temat postu:
Najlepiej żaden
MKS - Sob 21 Paź, 2006 16:15
Temat postu:
no i po co tak spamujesz nie pytałem się czy się podoba czy nie tylko jaki się lubi
Słupek - Sob 21 Paź, 2006 17:28
Temat postu:
A ja tylko wyrażam opinię, co lubię. Pogódź się z tym, że nie każdy ma gust taki jak ty i nie każdy musi kochać hh.

PS. Zapomniałem wspomnieć, że jednak coś z tego hh lubię. Konkretniej zespół Afro Kolektyw, czyli coś pomiędzy hh a jazzem.
Nikita - Sob 21 Paź, 2006 17:44
Temat postu:
Nie interesuje mnie hiphop, jakoś nie lubię tego typu muzyki.
Więc nie mogę odpowiedzieć na pytanie, czy wolę polski czy zagraniczny.
Słuchając kiedyś z ciekawości paru polskich wykonawców hh doszłam do wniosku, że to nie dla mnie i już nie powróciłam do tej muzyki.
Inversja - Sob 21 Paź, 2006 19:17
Temat postu:
Cytat:
Nie interesuje mnie hiphop, jakoś nie lubię tego typu muzyki.
Więc nie mogę odpowiedzieć na pytanie, czy wolę polski czy zagraniczny.
Słuchając kiedyś z ciekawości paru polskich wykonawców hh doszłam do wniosku, że to nie dla mnie i już nie powróciłam do tej muzyki.



sądzę tak samo... : P
MKS - Sob 21 Paź, 2006 19:35
Temat postu:
Słupek źle mnie zrozumiałeś dobrze wiem, że nie każdy lubi tą muzyke, ja nie nawoływuje do tego żeby jej słuchać ,ale po prostu pytam jaki z ,,podrodzajów'' lubisz, nie zakładałem tematu z myślą o pisaniu czy lubisz hh czy nie ,ale z powyższego powodu.
Laki - Sob 21 Paź, 2006 20:42
Temat postu:
Własnie ściągnąłem kawałek Kriss Kross- Jump- badziew, ale wpada w ucho...piosenka z 1992. Ja wolę HH z Polski- Peja ma świetne teksty i beety.
Słupek - Sob 21 Paź, 2006 20:58
Temat postu:
Cytat:
Peja ma świetne teksty i beety

Taa, zwłaszcza jak mówi, że reprezentuje biedę, rotfl.
Laki - Sob 21 Paź, 2006 21:25
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Taa, zwłaszcza jak mówi, że reprezentuje biedę, rotfl.

Sam przyznaj, że jego teksty są na poziomie( nie tak jak większości pol. i zagranicznych artystów )Jego słowa nie są- tysięcznym textem na temat, że kocham Marysię( adnotacja do Blokersów). Ale jeżeli wypowiadasz się słysząc tylko jedną- popularną swego czasu piosenką :/
Słupek - Sob 21 Paź, 2006 22:08
Temat postu:
Cytay z kilku wybranych na chybił-trafił piosenek:

"Słyszysz skurwysynu reprezentuje biedę"
Może lubisz jak ktoś Cię nazywa skurwysynem, ja niekoniecznie.

"Przyjeżdżają [cenzura], menty, jebane suki
Śmiecie, psy, [cenzura] kupy gówna
Wygarnąć do nich z gana, to moje marzenie
[cenzura] konsekwencje, areszty i więzienie
Jak siedzieć to [cenzura] za coś konkretnego
Sprzątnęłeś psa, nie [cenzura] się kolego
Lądujesz w areszcie, masz ich wszystkich w dupie
[cenzura] policję i trzymamy się w kupie
(...)
Każdy taki pies to jebany pederasta
(...)
Bo policja to [cenzura] i jebane pedały
Nigdzie się nie ruszą [cenzura] bez policyjnej pały
Uwielbiają [cenzura]ć, poniżać, torturować
Nigdzie przed tym gównem, ścierwem nie możesz się schować "

Piękny protest-song, aż się wzruszyłem.

"Obskurne czasy, skazani na piekło na ziemi, tego jestem pewien
Bo ciągle klepie biedę"

Takie twierdzenia w okresie największej sławy zalatywały hipokryzją.

"I odbiorą mu chleb, jego sposób na kasę
Jadę w MPK, z nudów czytam cudzą prasę"

Piękny rym.

"Pomóż, daj na zupkę, nie trudno zauważyć
Nikt nie wie jak siły, możliwości zrównoważyć"

Tego nie docenię, bo niestety nie zrozumiałem.

"Chcesz wiedzieć co mi się marzy?
Stworzenie nowych miejsc pracy"

A ile zrobił, żeby te nowe miejsca pracy powstały? Gadać każdy może.

"Żeby nie nie musiał iść kraść, chłopak ciągle się narazić
By utrzymać rodzinę, dziecku nie wytłumaczysz
Dlaczego nie ma co do garnka włożyć, jarzysz?
Jarzysz, jarzysz, [cenzura] jarzysz?"

Większość kradzieży to robota tych, co nie mają za co się urżnąć, a Peja robi z nich szlachetnych Robin Hoodów czy innych Janosików, prawdziwych bohaterów narodowych.

Pokaż mi, co takiego pięknego w tych tekstach, bo naprawdę nie rozumiem.
MKS - Sob 21 Paź, 2006 22:14
Temat postu:
ten cyctat to fragment kawałka 997 nagranego koło roku 1996 wtedy to rysiu jeszcze nie był do końca znany i jakoś sie musiał wybić a pozatym wzorował sie na gangsta rapie nagrywkach typu hit em up czy gangsta party dissując liroya i tak samo nie przebierał w słowach ...nie lubie go bardzo że wylansował mode na rapowanie o biedzie sam znalazł sie na liście 40 najbogatszych przed 40-stką a nadal klepał o tej biedzie aż mi się żygać chce ale płyty na legalu i wspólne zadanie to klasyka
Słupek - Sob 21 Paź, 2006 22:34
Temat postu:
MKS napisał/a:
ten cyctat to fragment kawałka 997 nagranego koło roku 1996 wtedy to rysiu jeszcze nie był do końca znany i jakoś sie musiał wybić

Większość znanych muzyków wybiła się dzięki talentowi i odrobinie szczęścia. Nie musieli klnąć i skandalizować. To mówi też sporo o słuchaczach hh, którzy się na takie sztuczki łapią.
MKS napisał/a:
nie lubie go bardzo że wylansował mode na rapowanie o biedzie sam znalazł sie na liście 40 najbogatszych przed 40-stką

O tym właśnie mówiłem.
MKS napisał/a:
ale płyty na legalu i wspólne zadanie to klasyka

Dla mnie klasyka to np. The Wall albo Led Zeppelin IV. Te albumy ludzie będą jeszcze długo pamiętać, w przeciwieństwie do wynaturzeń Peji, który na szczęście zostanie wyrzucony na śmietnik historii.
MKS - Nie 22 Paź, 2006 08:12
Temat postu:
w polskiej muzyce jest napewno kimś ale na skale światową...On tyle nadawal na liroya a liory nagrywał kawałki z legendą tego rodzaju muzyki IceT no ale jaki polski artysta był znany na skalę światową ??
Laki - Nie 22 Paź, 2006 10:40
Temat postu:
Nie wiem jak Ci to opowiedzieć, ale jego teksty "coś" opowiadają ( nie są to "łączone słowa" )
Monik - Nie 22 Paź, 2006 10:52
Temat postu:
Czasami słucham Eminema, ale rzadko i tylko pewne kawałki.
Słupek - Nie 22 Paź, 2006 11:46
Temat postu:
Lepper też coś opowiada, menel z ławki też coś opowiada, ale w życiu ich nie nazwę tekściarzami na miarę Boba Dylana. Nie liczy się tylko "co" opowiadają (a opowiadają o banałach, czy każdy raper musi nawijać o biedzie, policji albo libacjach?), ale i "jak" (tu sam widzisz, tj. nieskładne zdania, pełno bluzgów, rymy częstochowskie).
Blejdi - Nie 22 Paź, 2006 12:08
Temat postu:
Słupek napisał/a:
(tu sam widzisz, tj. nieskładne zdania, pełno bluzgów, rymy częstochowskie).


Bo to najlepiej wpada w ucho... lol.
Nikita - Nie 22 Paź, 2006 12:20
Temat postu:
ale tym się można jedynie podetrzeć lub wyżygać, blee : P
TomcioMag - Nie 22 Paź, 2006 17:19
Temat postu:
wg mnie prawie cała scena polskiego HH jest do [cenzura]... kazdy teraz spiewa: je*ać policje , HWDP, itp. poprostu to oczym teraz spiewają w polskim hh to jeden wielki z [cenzura] wzięty, bez sensowny kicz tyle na ten temat
MKS - Nie 22 Paź, 2006 18:46
Temat postu:
no i za polskim nie przepadam co innego amerykański oni mają świetną tehcnike ich podkłay i rymy i wogóle no i legendy takie jak tupac notorius jmj i wielu innych a nasi tylko kopiują od innych z polskiego moge przeżyć wwo jeszcze a do eminema to go niesłucham nie tylko przez to jak wypowiadał sie o polakach ale poprostu mi nie podchodzi
Słupek - Nie 22 Paź, 2006 20:10
Temat postu:
MKS napisał/a:
go niesłucham nie tylko przez to jak wypowiadał sie o polakach

...co prawdopodobnie jest legendą uliczną.
opętana - Nie 22 Paź, 2006 21:54
Temat postu:
joł kur*a madafaka, hwdp hwdp! siedzimy z ziomkami pod blokiem bo kur*a blokowiska to nasze kur*a zycie, joł elo elo 600
Słupek - Nie 22 Paź, 2006 22:03
Temat postu:
Za*biści fristajlujesz madafaka, je*ać policję, suczki, jest impreza, palimy ziele, jest bardzo wesele. Yo!
Napastnik - Nie 22 Paź, 2006 22:22
Temat postu:
Wbrew pozorom polski hip hop zyje i wbrew zyczeniom niektorych jakos niespieszy mu sie umierac. Tylko jak sie siega po pierwsze gowno z rzedu w stylu rycha, dka czy verby to nie dziwcie sie, ze to rozczarowuje. Nie zebym cos do nich mial, zrobili cos swojego, zarobili na tym i chwala im za to. :] Na tej zasadzie mozna powiedziec, ze rock to gowno, bo jest Tokio Hotel, ale nie tedy droga. ;]

Zeby znalezc prawdziwe perelki trzeba tylko troszeczke checi aby zaglebic sie w dany gatunek, naprawde, muzyka nie gryzie, kazdy znajdzie cos dla siebie. Jesli ktos mi rzuca hasla w stylu 'hh sux' to ja mu moge odpowiedziec takimi nazwami jak Kaliber 44, Kanal Audytywny, Fisz Emade jako Tworzywo, Lona, Paktofonika czy wczesniej wspomniany Afro Kolektyw, jesli ktos nie slyszal chociaz dwoch z ww. to o czym w ogole rozmawiamy? Jesli oni kopiuja to kogo konkretnie?

Co do klniecia to powiem tyle, kazdy klnie i to jest nasz jezyk, nie wstydzmy sie tego, gdyby w teatrze rzucili [cenzura] to ktos by uciekl z sali czy chociaz zniesmaczyl? Nie, to znaczy, ze wulgaryzm zostal w jakims konkretnym celu tam uzyty. Oczywiscie, nadmiar wulgaryzmow jest niezbyt fajny, ale tak samo jest z kazdym srodkiem czy to porownanie, epitet czy metafora.

Mysle tez, ze takie albumy jak Kinematografia czy W 63 minuty Dookola Swiata tez beda bardzo dlugo pamietane tak dlugo jak ich sluchacze beda zyli. Na przyklad taki ja, daze je swoistym sentymentem, chociaz nieduzo z nich rozumialem kiedy slyszalem je jako 10-letni szczyl. ;] Tak samo jak wielu moich znajomych, madrzejszych czy nie, to juz niewazne.

Nie wystepuje tutaj jako obronca hip-hopu jako jedynej, slusznej muzyki i prawdy, tylko jako obronca DOBREJ* muzyki i propagator otwartosci umyslu, bo to naprawde niewazne czy to elektronika, rock, punk, metal czy hip-hop. Pisze to obiektywnie ze swojej subiektywnosci, po prostu lubie DOBRA* muzyka i moze juz najwyzszy czas zdjac klapki z oczu i poznac co samemu sie dissuje z taka zawzietoscia.

* - czyli taka, ktora nam sie podoba.

(tak, nudzi mi sie ;])
Słupek - Nie 22 Paź, 2006 23:03
Temat postu:
Napastnik napisał/a:
Wbrew pozorom polski hip hop zyje i wbrew zyczeniom niektorych jakos niespieszy mu sie umierac.

Napastnik napisał/a:
Kaliber 44, Kanal Audytywny, Fisz Emade jako Tworzywo, Lona, Paktofonika czy wczesniej wspomniany Afro Kolektyw

Przecież K44 i Paktofonika są martwe od lat. Z tego zestawienia szkoda mi K44 z czasów pierwszego albumu (Księga tajemnicza), bardzo wg mnie niehiphopowego. Niby z Kalibra został jeszcze Abra Dab, jego pierwsza solowa płytka była całkiem fajna, druga sporo gorsza. Łona, choć zabawny tekstowo, to dla mnie muzycznie jest beznadziejny. Fisza lubię, choć on sam nie uważa się za wykonawcę hiphopowego. Co do AK, to sam ich tutaj chwaliłem, chociażby za wykorzystanie prawdziwych instrumentów, dowcipne teksty i niebanalny, bo sepleniący wokal Smile

Napastnik napisał/a:
Co do klniecia to powiem tyle, kazdy klnie i to jest nasz jezyk, nie wstydzmy sie tego, gdyby w teatrze rzucili [cenzura] to ktos by uciekl z sali czy chociaz zniesmaczyl? Nie, to znaczy, ze wulgaryzm zostal w jakims konkretnym celu tam uzyty. Oczywiscie, nadmiar wulgaryzmow jest niezbyt fajny, ale tak samo jest z kazdym srodkiem czy to porownanie, epitet czy metafora.

Jestem miłośnikiem przesyconego wulgaryzmami Pulp Fiction i mimo, że w filmie mnie to nie raziło, to w wyżej wymienionych tekstach już nie. Różnica polega na tym, że Tarantino miał coś do przekazania, większość hiphopowców - nie.
Napastnik napisał/a:
Mysle tez, ze takie albumy jak Kinematografia czy W 63 minuty Dookola Swiata tez beda bardzo dlugo pamietane tak dlugo jak ich sluchacze beda zyli. Na przyklad taki ja, daze je swoistym sentymentem, chociaz nieduzo z nich rozumialem kiedy slyszalem je jako 10-letni szczyl. ;] Tak samo jak wielu moich znajomych, madrzejszych czy nie, to juz niewazne.

W podstawówce tego słuchałem, jakiś sentyment do tego mam, ale dzisiaj już nie trawię ani PFK ani późnego Kalibra. Nawet jak włączę dla przypomnienia, to wyłączam po połowie piosenki.
Napastnik - Nie 22 Paź, 2006 23:52
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Przecież K44 i Paktofonika są martwe od lat. Z tego zestawienia szkoda mi K44 z czasów pierwszego albumu (Księga tajemnicza), bardzo wg mnie niehiphopowego. Niby z Kalibra został jeszcze Abra Dab, jego pierwsza solowa płytka była całkiem fajna, druga sporo gorsza. Łona, choć zabawny tekstowo, to dla mnie muzycznie jest beznadziejny. Fisza lubię, choć on sam nie uważa się za wykonawcę hiphopowego. Co do AK, to sam ich tutaj chwaliłem, chociażby za wykorzystanie prawdziwych instrumentów, dowcipne teksty i niebanalny, bo sepleniący wokal Smile

Pink Floyd nic nie nagrywali od kilkunastu lat, Led Zeppelin nie istnieja od... No, bardzo dlugo nie istnieja... Ale to jakos nie przeszkadza im w byciu klasykami. Pierwszy album Kalibra to wlasnie hip hop tylko bardzo psychodeliczny. Kazdy z tych artystow robi(ł) hip-hop tylko na swoj wlasny sposob, czy to mieszajac hh z nu jazzem jak kanal czy to eksperymentujac z zywymi instrumentami i samplingiem jak Fisz i Emade w Tworzywie, Piatek 13 jest juz bardziej hip-hopowy, a Lona stawia bardziej na rozmowe ze sluchaczem, chociaz i tak warstwa dzwiekowa jest imo niczego sobie.

Słupek napisał/a:
Jestem miłośnikiem przesyconego wulgaryzmami Pulp Fiction i mimo, że w filmie mnie to nie raziło, to w wyżej wymienionych tekstach już nie. Różnica polega na tym, że Tarantino miał coś do przekazania, większość hiphopowców - nie.

To czy ktos ma cos konstruktywnego do przekazania to juz material na osobna dyskusje... ;]

Słupek napisał/a:
W podstawówce tego słuchałem, jakiś sentyment do tego mam, ale dzisiaj już nie trawię ani PFK ani późnego Kalibra. Nawet jak włączę dla przypomnienia, to wyłączam po połowie piosenki.

Sentyment mam jeszcze do Eminema i Eiffel 65 i jakos dalej lubie tego posluchac, chociaz wstyd sie troche teraz przyznac. ;] Jest to jakis zamkniety okres z mojego zycia i dlatego lubie sobie tego czasem posluchac.
Słupek - Pon 23 Paź, 2006 00:53
Temat postu:
Napastnik napisał/a:
Pink Floyd nic nie nagrywali od kilkunastu lat, Led Zeppelin nie istnieja od...

Jednak rock progresywny żyje i ma się dobrze, nowi wykonawcy wzorują się na PF czy Zeppelinach, powstają nowe piosenki. Zresztą, Gilmour i Waters na emeryturę też nie przeszli. Natomiast z hh jest tak, że nie siedzę w tym, ale naprawdę nie widzę by powstało coś nowego na miarę "Księgi Tajemniczej", czegoś oryginalnego, najwięcej produkują wykonawcy pokroju Tedego, Mezo czy Verby.
MKS - Pon 23 Paź, 2006 15:51
Temat postu:
Zgodze się z opinią że k44 to legenda ale bez magika to już zupełnie co innego... z aktualnych wykonawców jeszcze góral jest na wysokim poziomie ma dobrą technikę...a może pare słow o ameryjańskim hh, co sądzicie o the game niektórzy równaja go do 50centa ale jak dla mnie ma zupełnie inny styl i dobrze wychodzi mu nawiązywanie do czasów nwa a cały beef już po kawałku put you on the game zostały wygrany napiszcie kogo najbardziej cienice w tej muzyce
Laki - Pon 23 Paź, 2006 17:02
Temat postu:
MKS napisał/a:
napiszcie kogo najbardziej cienice w tej muzyce

Peje

MKS napisał/a:
co sądzicie o the game niektórzy równaja go do 50centa ale jak dla mnie ma zupełnie inny styl

Zgadzam się, 1/2 Centa ma zupełnie inny styl od The Game....ja wole tego pierwszego.
Napastnik - Pon 23 Paź, 2006 17:15
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Jednak rock progresywny żyje i ma się dobrze, nowi wykonawcy wzorują się na PF czy Zeppelinach, powstają nowe piosenki. Zresztą, Gilmour i Waters na emeryturę też nie przeszli. Natomiast z hh jest tak, że nie siedzę w tym, ale naprawdę nie widzę by powstało coś nowego na miarę "Księgi Tajemniczej", czegoś oryginalnego, najwięcej produkują wykonawcy pokroju Tedego, Mezo czy Verby.

W hip-hopie tez powstaja (jeszcze ;]) godne uwagi produkcje, ktore moze znam troche mniej, jak Ostry, duet Pezet Noon czy wspomnianego Donguralesko. Orygialne pozycje nagrywane sa, tylko zadna z nich nie przebija Kalibra (chociaz osobiscie wole Kinematografie PFK niz Ksiege Tajemnicza, ale juz mniejsza o to), ktory ma pozycje klasyka i niedoscignionego wzoru, tak jak PF. Wprawdzie Abradab i Joka z K44, czy Rahim i Fokus z PFK dalej nagrywaja, ale to juz nie ma tej magii bez Magika. ;] Enylej, kazdy z tych (godnych uwagi) muzykow idzie wlasna sciezka, tworzac muzyke na swoj wlasny sposob. Moze i roznice miedzy poszczegolnymi wykonawcami nie sa az takie wielkie zeby tworzyc zupelnie nowe gatunki, ale roznica miedzy dajmy na to Ostrym a Kanalem jest chyba dla wszystkich golym uchem widoczna/slyszalna? ;]

Nie warto w ogole zawracac sobie gitary crapem, to tak jakby rock oceniac tylko po Tokio Hotel czy innym gownie co na vivie prezentuja. ;] Zauwaz, ze pisze tylko o naszym wlasnym podworku, a nie calym swiecie. ;] Jakie sa polskie zespoly grajace progresywny rock oprocz Riverside?
MKS - Pon 23 Paź, 2006 18:03
Temat postu:
a może uzasadnienie cenie peje bo....albo wole 50 bo...? ja nie lubie centa głownie za to że rapuje tylko o tym ile ma dziwek itd.. nie oczekuje żeby jak w polskiej muzyce wmawiać innym jakim to sie jest biednym ale to już poprostu nudzi a three 6 mafia?? techniecznie mało raperór równa sie z nimi bity też świetne a z polskiej muzyki to jezcze wyp3 jedna z najstarszych polskich znanych ekip
maci1 - Sro 01 Lis, 2006 15:03
Temat postu:
hip-hop is gay Razz
ROCK ON Exclamation
Laki - Sro 01 Lis, 2006 21:49
Temat postu:
Cytat:
hip-hop is gay Razz

Pierwszy raz słyszę, sam to napisałeś ??
Słupek - Sro 01 Lis, 2006 22:33
Temat postu:
maci1 napisał/a:
hip-hop is gay

Nie! Nie! Nie! Disco is gay.
maci1 - Czw 02 Lis, 2006 00:05
Temat postu:
nie no seriously biggrin
nie lubie hip-hopa Razz
najbardziej cool jest rock Razz
ale disco polo też jest wporzo

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group