Dzieci OnLine

DOJRZEWANIE - O masturbacji i naszych przekonaniach religijnych

Augustyn - Sro 25 Paź, 2006 21:57
Temat postu: O masturbacji i naszych przekonaniach religijnych
Masturbacja nie jest najlepszym wyjściem - wręcz przeciwnie - czyni człowieka niewolnikiem swojego popędu oraz niszczy go.

Wydzielone z tematu "Do dziewczyn. Sny erotyczne"
Słupek - Sro 25 Paź, 2006 22:01
Temat postu:
Indoktrynację katolicką proszę sobie wsadzić w buty.
Shaunri - Sro 25 Paź, 2006 23:48
Temat postu:
O Mój Boże, ojcze, zlituj się i daruj sobie - Potwierdź mi to czymś sensownym (Tylko nie biblią ; ) )...
Słupek - Sro 25 Paź, 2006 23:57
Temat postu:
Przewiduję jakiś paragraf z KKK lub artykuł w Gościu Niedzielnym Smile
Augustyn - Czw 26 Paź, 2006 22:10
Temat postu:
Przestańcie szydzić z BOGA i słów Jego!
Przykład- chociażby z życia - masturbacja uzależnia, czyni człowieka podobnego do zwierzaka, które nie panuje nad własną płciowością!
Słupek - Czw 26 Paź, 2006 22:30
Temat postu:
Augustyn napisał/a:
Przestańcie szydzić z BOGA i słów Jego!

Nie jesteśmy na forum religijnym, nie zajmujemy się tutaj ezoteryką i zjawiskami nadprzyrodzonymi. NTF.
Augustyn napisał/a:
Przykład- chociażby z życia - masturbacja uzależnia, czyni człowieka podobnego do zwierzaka, które nie panuje nad własną płciowością!

Niektórzy nie muszą się masturbować, mają ministrantów. Co nie?
MKS - Pią 27 Paź, 2006 20:06
Temat postu:
nikt tu nie szydzi z boga ale z głópich postów np mężczyzna gdyby nie rozładowywał się to prowadzi to do zatorów i nie jest to najzdrowsze a pozatym chodzi cały czas rozdrażniony a jak dorosną te dzieciaki to seksu też mają nie uprawiać i wogóle nic przez całe życie??!!
Słupek - Pią 27 Paź, 2006 20:21
Temat postu:
MKS napisał/a:
głópich

Przypominam, Fx 2.0.
MKS napisał/a:
mężczyzna gdyby nie rozładowywał się to prowadzi to do zatorów i nie jest to najzdrowsze

Proszę nie opowiadać bajek opowiadanych przez kolegów, poruszajmy się w sferze faktów.
MKS napisał/a:
a jak dorosną te dzieciaki to seksu też mają nie uprawiać i wogóle nic przez całe życie??!!

Jak już mówiłem, jest subtelna różnica między seksem a masturbacją, zwłaszcza dla katolików, którzy w tym zakresie wierzą w to samo co semiccy pasterze żyjący kilka tysięcy lat temu.
Augustyn - Pią 27 Paź, 2006 20:31
Temat postu:
Cytat:
Nie jesteśmy na forum religijnym

Jednak to nie znaczy, że masz prawo znieważać BOGA i szydzić z moich (czy innych ludzi) przekonań religijnych

Cytat:
mężczyzna gdyby nie rozładowywał się to prowadzi to do zatorów i nie jest to najzdrowsze a pozatym chodzi cały czas rozdrażniony a jak dorosną te dzieciaki to seksu też mają nie uprawiać i wogóle nic przez całe życie??!!

Zatorów? Laughing
A kto powiedział że ludzie mają seksu nie uprawiać i nic przez całe życie?
Słupek - Pią 27 Paź, 2006 22:24
Temat postu:
Cytat:
Jednak to nie znaczy, że masz prawo znieważać BOGA i szydzić z moich (czy innych ludzi) przekonań religijnych

Szydzisz z mojego światopoglądu wmawiając mi obrazę boga katolickiego, o którym wcale nie wspominałem póki nie poruszyłeś tematu modlitw i inszych ezoterycznych zabaw.
Augustyn napisał/a:
A kto powiedział że ludzie mają seksu nie uprawiać i nic przez całe życie?

Jeden ze średniowiecznych papieży powiedział tak księżom, bo mu przeszkadzało dziedziczenie po tatusiach przez dzieci.
Augustyn - Pią 27 Paź, 2006 23:14
Temat postu:
Cytat:
Szydzisz z mojego światopoglądu wmawiając mi obrazę boga katolickiego, o którym wcale nie wspominałem

Nie musisz sie zgadzać z moimi przekonaniami religijnymi ale je szanuj!

Cytat:
Jeden ze średniowiecznych papieży powiedział tak księżom, bo mu przeszkadzało dziedziczenie po tatusiach przez dzieci.

Nie wypowiadaj się na tematy, w których "nie siedzisz". CELIBAT jest konieczny-nie tylko ze względu na słowa Jezusa, ale przedewszystkim!

Zakończmy już ten offtopic, Słupku.
Słupek - Pią 27 Paź, 2006 23:42
Temat postu:
Cytat:
Nie wypowiadaj się na tematy, w których "nie siedzisz". CELIBAT jest konieczny-nie tylko ze względu na słowa Jezusa, ale przedewszystkim!

Do bodajże XI wieku nie był potrzebny, dopiero później został usankcjonowany ze względów czysto pragmatycznych. W dodatku, żeby było śmieszniej, w dzisiejszych czasach jeśli pastor przejdzie na katolicyzm, może być żonatym księdzem katolickim. W Biblii w którymś z listów św. Paweł pisze, że biskup powinien być mężem jednej żony.

Jeśli chcesz odpisać, to w dziale o sektach był odpowiedni temat.
MKS - Sob 28 Paź, 2006 10:09
Temat postu:
dokładnie celibat był po to np. u zakonników żeby pieniądze zostawały przy zakonach i tak już bardzo bogatych a nie przechodziły do ordzin itd. z księżami tak samo
Laki - Sob 28 Paź, 2006 12:53
Temat postu:
Augustyn, A Ty nie zmieniaj naszych poglądów.
Augustyn - Sob 28 Paź, 2006 14:08
Temat postu:
Laki napisał/a:
Augustyn, A Ty nie zmieniaj naszych poglądów.

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing

Cytat:

Do bodajże XI wieku nie był potrzebny, dopiero później został usankcjonowany ze względów czysto pragmatycznych. W dodatku, żeby było śmieszniej, w dzisiejszych czasach jeśli pastor przejdzie na katolicyzm, może być żonatym księdzem katolickim. W Biblii w którymś z listów św. Paweł pisze, że biskup powinien być mężem jednej żony.

Nie był potrzebny WTEDY ale teraz jest.
Jeśli pastor przejdzie na katolicyzm i ma jakiś dyplom z teologii, to wtedy może być żonatym księdzem. Tez tego nie rozumiem, ale dla mnie to nieważne.
Tak, w liście do Tytusa jest zwrot "mąż jednej żony", jednakże zmienność świata wpływa na zmienność Kościoła...

Żona jest utrudnieniem w posłudze kapłańskiej, ksiądz ma w pełni oddać swoje zycie BOGU i służyć ludziom.
Słupek - Sob 28 Paź, 2006 18:59
Temat postu:
Augustyn napisał/a:
Nie był potrzebny WTEDY ale teraz jest.

Czyżby dogmaty kościelne, Tradycja lub Pismo zmieniły się od powstania Kościoła?
Cytat:
Jeśli pastor przejdzie na katolicyzm i ma jakiś dyplom z teologii, to wtedy może być żonatym księdzem. Tez tego nie rozumiem, ale dla mnie to nieważne.

Ja przede wszystkim nie rozumiem dlaczego żonaty katolik nie może zostać księdzem. Z pewnością trafiliby się wśród nich lepsi od takich, którzy mają kochankę na boku lub obmacują dzieci.
Augustyn napisał/a:
Tak, w liście do Tytusa jest zwrot "mąż jednej żony", jednakże zmienność świata wpływa na zmienność Kościoła...

Tępienie przekładów Pisma na języki narodowe, by potem samemu przetłumaczyć. Mówienie, że używanie prezerwatyw jest grzechem, by później zezwolić w Afryce na ich stosowane. Co się musiało zmienić, by Kościół wycofał się ze swoich błędów? Co sie zmieniło, że po kilku dobrych wiekach przypomniano sobie, że powinien być celibat?
Cytat:
Żona jest utrudnieniem w posłudze kapłańskiej, ksiądz ma w pełni oddać swoje zycie BOGU i służyć ludziom.

Najśmieszniejsze jest to, że księża (kawalerowie i hipotetycznie prawiczki) prowadzą nauki przedmałżeńskie.

PS. Nikiiita, wydzielisz? Smile
nasty_girl - Pon 30 Paź, 2006 19:54
Temat postu:
jednak w jakiś sposób ten popęd trzeba zaspokoić, a napewno jest to lepszy sposób niż pójśc i przespać się z byle kim. zresztą, wiara jest bardzo osobistą sprawą, tak samo jak masturbacja i każdy ma na ten temat swoje zdanie, o ile nie godzi to w jakieś zasady moralne, to przecież nie jest niczym złym.
Laki - Wto 31 Paź, 2006 18:07
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
to przecież nie jest niczym złym.

"Używanie"(że tak powiem) jej zbyt często nie jest aż tak do końca zdrowe. Człowiek się przyzwyczaja.
Tylko czekam, aż Słupek mnie wyśmieje
Słupek - Wto 31 Paź, 2006 23:12
Temat postu:
Laki napisał/a:
"Używanie"(że tak powiem) jej zbyt często nie jest aż tak do końca zdrowe.

Zdefiniuj pojęcie "zdrowe". Nie ma żadnych dowodów na szkodliwość masturbacji (choć jeszcze niedawno "fachowcy" wymyślali różne skutki tejże, łącznie z rośnięciem włosów między palcami).
Laki napisał/a:
Człowiek się przyzwyczaja.

Owszem, można się uzależnić od masturbacji, ale można się uzależnić od prawie wszystkiego: kawy (moja miłość Razz), czekolady, czy twardych narkotyków. Nie jestem miłośnikiem ascetyzmu i wyznaję tak potępianą ostatnio zasadę "Róbta co chceta", póki to nikomu nie szkodzi.
Laki napisał/a:
Tylko czekam, aż Słupek mnie wyśmieje

Czy aby nie demonizujesz mojej osoby? Bywam złośliwy, ale bez przesady.
Laki - Sro 01 Lis, 2006 10:29
Temat postu:
Słupek, Właśnie chodziło mi o "uzależnienie" od masturbacji. Czytałem na jednym forum o osobie, która chwaliła się tym, że masturbuje się od 6 miesięcy. Odpisywano jej, że to nic szkodliwego, ale nie należy przesadzać, bo w końcu człowiek się przyzwyczaja i staje się to rzeczą oczywistą, a nie jakimś zaspokojeniem potrzeb.
Słupek - Sro 01 Lis, 2006 22:31
Temat postu:
Dążenie do zaspokajenia potrzeb jest czymś oczywistym, nie sądzisz?
Shaunri - Czw 02 Lis, 2006 16:27
Temat postu:
Słupek - W tym akurat przypadku w słowach Lakiego jest nieco prawdy - W wieku dojrzewania, jeśli chłopak (Powiedzmy...) zacznie się masturbować, to przyzwyczai się do tego sposobu zaspokajania potrzeb seksualnych. Wszystko oczywiście zależy od osoby (Ach, lubię to mówić), ale "statystycznie" (Powiedzmy ; ) ) w wieku dojrzewania jest bardzo duża szansa na "uzależnienie" od masturbacji - I jakbyś miał okazję pogadać z jakimś seksuologiem to wiele osób ma z tym spory problem - Problem z kobietami dokładniej.

Edit: Bo zapomniałem dodać - Nie do końca wyznaję, ale można powiedzieć że poczęści uznaję zasadę "róbta co chceta, ale w umiarze" - Nie jestem nastawiony anty-masturbacji, ale stwierdzam prosto - Jest to delikatny grunt i trzeba uważać co i jak się robi...
Augustyn - Czw 02 Lis, 2006 16:37
Temat postu:
Cytat:

Czyżby dogmaty kościelne, Tradycja lub Pismo zmieniły się od powstania Kościoła?

Zwróć uwagę, że Jezus nie daje konkretnych/niekonkretnych wskazań, czy kapłan powinien mieć żone. Można powiedzieć że zostawił Kościołowi władze nad tym. Powiedział "Cokolwiek zwiążesz na ziemii będzie związane w Niebie".

Cytat:
Co sie zmieniło, że po kilku dobrych wiekach przypomniano sobie, że powinien być celibat?

Świat się zmienia cały czas. Czy tego nie dostrzegasz? Moim zdaniem celibat jest konieczny, jednak gdy zostanie zniesiony nie będę protestował....

Cytat:
Najśmieszniejsze jest to, że księża (kawalerowie i hipotetycznie prawiczki) prowadzą nauki przedmałżeńskie.

Co w tym śmiesznego?
nasty_girl - Czw 02 Lis, 2006 17:20
Temat postu:
tak samo alkohol, papierosy, kawa, słodycze, czy budyń czekoladowy może stać się uzależnieniem, ale to nie znaczy, że trzeba go unikać, wystarczy znać umiar.
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 17:31
Temat postu:
Shaunri - Aj noł, aj noł. Seksuolodzy nie odradzają jednak masturbacji. Pamiętam, że Lew-Starowicz wyrażał się o niej dość pozytywnie.

Augustyn napisał/a:
Zwróć uwagę, że Jezus nie daje konkretnych/niekonkretnych wskazań, czy kapłan powinien mieć żone. Można powiedzieć że zostawił Kościołowi władze nad tym. Powiedział "Cokolwiek zwiążesz na ziemii będzie związane w Niebie".


Kościołowi Zachodniemu czy Wschodniemu?


Cytat:
Świat się zmienia cały czas. Czy tego nie dostrzegasz? Moim zdaniem celibat jest konieczny, jednak gdy zostanie zniesiony nie będę protestował....


Jakie były konkretne przyczyny wprowadzenia celibatu (poza finansowymi). Ogólnikowie "świat się zmienia" do mnie nie trafia, chciałbym dokładnie wiedzieć jak się zmienił w tej materii.

Cytat:
Co w tym śmiesznego?


To niech jeszcze niesłyszący uczą muzyki, a niewidomi malować.
Shaunri - Czw 02 Lis, 2006 17:49
Temat postu:
Słupek - A czy ja powiedziałem że odradzają? Powiedziałem że jeśli miałbyś okazję rozmawiać z jakimś seksuologiem to dowiedziałbyś się, że po nadmiernej masturbacji w okresie dojrzewania (O którą to nietrudno wbrew pozorom) spora część mężczyzn (Odchodząc od tematu kobiet) ma problem ze współżyciem i dokładnie to miało to znaczyć, nic o odradzaniu ; )
Augustyn - Czw 02 Lis, 2006 17:55
Temat postu:
Cytat:
Jakie były konkretne przyczyny wprowadzenia celibatu (poza finansowymi). Ogólnikowie "świat się zmienia" do mnie nie trafia, chciałbym dokładnie wiedzieć jak się zmienił w tej materii.

O celibacie

Cytat:
o niech jeszcze niesłyszący uczą muzyki, a niewidomi malować.

Na czym Twoim zdaniem powinny polegać te katechezy? O czym Twoim zdaniem osoba prowadząca ( jeśli uważasz ze nie może nią być ksiądz ) powinna mówić i nauczać?[/list]
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 18:02
Temat postu:
Cytat:
O celibacie

Odpowiedzi na moje pytanie nie widzę. Proszę o konkretny cytat z tego artykułu.

Cytat:
Na czym Twoim zdaniem powinny polegać te katechezy? O czym Twoim zdaniem osoba prowadząca ( jeśli uważasz ze nie może nią być ksiądz ) powinna mówić i nauczać?

Byłoby wiarygodniej, gdyby osoba prowadząca miała doświadczenie w praktyce.
Augustyn - Czw 02 Lis, 2006 18:12
Temat postu:
Cytat:
Byłoby wiarygodniej, gdyby osoba prowadząca miała doświadczenie w praktyce.


Odpowiedzi na moje pytanie nie widzę


Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu.Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie.
1 Kor 7:32-33
[/code]
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 18:32
Temat postu:
Augustyn napisał/a:
Odpowiedzi na moje pytanie nie widzę

Uważasz, że kawaler ma wystarczające kompetencje, by udzielać rad dotyczących małżeństwa?

Cytat:
Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu.Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie.
1 Kor 7:32-33

Biskup... mąż jednej żony, blablabla. Same sprzeczności w tym doskonałym piśmie.
Augustyn - Czw 02 Lis, 2006 19:41
Temat postu:
Ksiądz ma wystarczającą wiedze, aby udzielać rad dotycząych małżeństwa.

A co do celibatu- jeśli to Cie aż tak bardzo nurtuje, zachęcam do przeczytania tamtego artykułu!
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 19:50
Temat postu:
Cytat:
Ksiądz ma wystarczającą wiedze, aby udzielać rad dotycząych małżeństwa.

Z czego jego wiedza wynika? Kończył psychologię? Seksuologię? Miał kiedyś żonę? Księża nie mają przygotowania tak praktycznego, jak teoretycznego (w końcu wykładowcy w seminariach także są kawalerami).

Cytat:
A co do celibatu- jeśli to Cie aż tak bardzo nurtuje, zachęcam do przeczytania tamtego artykułu!

Przeczytałem i nadal nie wiem, dlaczego akurat wtedy zmieniły się kościelne przepisy. Zwłaszcza, że argumenty za małżeństwami także się w artykule pojawiają.
Laki - Czw 02 Lis, 2006 20:47
Temat postu:
Cytat:
Ksiądz ma wystarczającą wiedze, aby udzielać rad dotycząych małżeństwa.

No to mnie rozwala, ale może to jakoś wytłumaczysz Wink
Shaunri - Czw 02 Lis, 2006 21:15
Temat postu:
Słupek - W tym wypadku również się mylisz - Ale Augustyn też nie ma racji - Praktyki prowadzi ksiądz, bo ślub kościelny jest religijnym obrzędem. Jeśli sobie tego życzysz to możesz zapisać się do seksuologa wraz ze swoją przyszłą małżonką i obmówić wszystkie sprawy jakie sobie tylko życzysz - Są to ludzie do tego wykształceni. Płacisz - masz. Taka czysta prawda.
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 21:18
Temat postu:
Mnie już nic nie zdziwi. W tym kraju specjalistą od praw kobiet może być Wierzejski, stary prawiczek od małżeństw, a byle babcia od żydów.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group