Dzieci OnLine

DOM RODZINA - ach ta nadopiekuńcza mama...

NaStKa - Nie 15 Lut, 2004 10:30
Temat postu: ach ta nadopiekuńcza mama...
No to tako...mam taki hmmm błachy wzasadzie problemik...mam już tych swoich 15 lat i chciałabym wkącu chodzić na randki nie ukrywając sie przed mamą tylko, że to nie takie proste...
Mama musi wiedzieć wszystko, z kim, gdzie, a po co a dlaczego...to męczące, denerwują i wogóle.
Jak już mam sie z kimś spotkać to musze (musze? raczej chce) to ukrywać bo inaczej mama bedzie robić wywiad na temat chłopaka, a ja tak nie chce!
Nie wiem jak z nią porozmawiać, jak ją przyswajać do tego że jej córka ma własne życie i chce tak jak inne normalne nastolatki latać na randki! ehh...rozumiem że sie martwi i wogóle ale ja nie mam 6 lat i powinna już zacząć mi ufać...
Pulkownik Nikt - Nie 15 Lut, 2004 12:39
Temat postu:
Sproboj zachowywac sie jak "dorosla" a to znaczy tak by twoja mama sama zrozumiala ze jestes gotowa spotykac sie z kims albo poprsotu porozmawiaj z nia i powiedz tak
"Mamo posluchaj mam juz 15 lat chociaz wiem ze to malo lecz sadze ze juz jestem gotowa by miec chlopaka i jest to moje zycie i w takim sferach moge stac juz sie samodzielna mimo tego ze nadal potrzebuje wiktu i okierunku" a dalej to juz sie jakos potoczy Razz
sam nie wiem czy moja propozycja jest dobra bo mam dopiero 13 lat i nie bylem nigdy w takiej sytuacji ale napisalem to co tylko moja glowka mogla wymyslic Smile
NaStKa - Nie 15 Lut, 2004 13:26
Temat postu:
Pułkownik Nikt rozmowy na ten temat jest wiele bo mam brata 18 letniego i ma dziewcyzne to sie tam ten temat przewija...ale jakoś nie potrafi ona tego zrozumieć...musze delikatnie sie z nia obchodzić...ona traktuje mnie jak poważną osobe, wie ze jestem odpowiedzialna i wogóle...
Tylko..że czasami mogłaby dać troche luzu dla mnie...ja nieumawiam sie z pierwszym lepszym poznanym chłopakiem, lecz ludźmi których znam juz na tyle dobrze ze moge im zaufać... eh co robić?
Tisiana - Nie 15 Lut, 2004 14:51
Temat postu:
no cóż...jedyny sposób to...hmm...to rozmowa...pogadaj z nią...powiedz...że powinna Ci bardziej ufać...że masz już swoje 15 wiosen i wiesz co jest dobre a co nie...wszystkeid ziewczyny chodzą już na randki itp...spytaj w jakim wieku ona zaczęła chodzić na randki...jeżeli w tym co ty albo wcześniej to powiedz że Ty też już możesz...a jak będzie to później to powiedz że to było dawno temu a teraz jest 21 wiek(chyba?)i zaczyna się troszke wcześniej...jeżeli mama spyta z kim idziesz albo coś w tym stylu to jej odpowiedz...wtedy moze nabierze do ciebie zaufania...np. jak spyta gdzie z kim to odpowiedz z michalem do rynku bede o 20.00. i się nie spóźniaj a napewno nabierze zaufania...to chyba tylko czas...bądz cierpliwa...mama sie o ciebie boi...
Tresh - Pią 20 Lut, 2004 10:48
Temat postu:
Żeby Twoja mama nabrała do Ciebie zaufania musisz jej pokazać ze można Ci zaufać. Mów jej zawsze gdzie idziesz, z kim, o której wrócisz i nie spóźniaj sie, jesli masz komórke to powiedz jej ze zawsze jakby co to bedziesz pod telefonem. Zapraszaj do siebie znajomych, niech pozna z kim sie spotykasz. Jak zobaczy ze to pożądni i mili ludzie bedzie o Ciebie spokojeniejsza bo bedzie wiedziała z kim jesteś. Wiadomo ze sie martwi, jak kazdy rodzic. Zwłaszcza ze dla niej bedziesz zawsze małą dziewczynka a ona nie pomyśli, ze Ty chcesz sie juz umawiać i miec chłopaka Wink Dla niej bedzie za pewne jeszcze przez długi czas wydawało sie ze jestes za młoda na to Smile Najwazniejsze to rozmawiać i zdobyć jej zaufanie, a okłamując ją lub nie mówiąc jej wszystkiego nie zdobedziesz jej zaufania. No i oczywiście potrzeba troche czasu zeby ona mogła sie oswoić i przyzwyczaić do tego.
deg - Nie 22 Lut, 2004 00:38
Temat postu:
Tresh: 101% racji!!!

Ludziska - przemyślcie sobie post Tresh. Mimo, że na pierwszy rzut oka ta metoda napewno Wam się nie spodoba, ale sądzę, że na dłuższą metę jest jedyna skuteczna. To naprawdę działa. Trzeba jedynie dużo cierpliwości i czasu.
Anonymous - Sro 03 Mar, 2004 08:12
Temat postu:
Ale tez zapewne chodzi o to zebyprzyjsc na czas do domu wtedy zaufanie zaskoczy i bedzie wszystko OK
Grohówa - Czw 18 Lis, 2004 15:04
Temat postu:
Jesteśmy chyba w takiej samej sytuacji. Dobrze się uczę, udzielam się w szkole, nie sparwiam kłopotów w budzie( bo w domu troche gorzej...). A mimo to nie mam zadnych luzów! Zero imprez, w domciu mam być jak bedzie ciemno. Moja matka wtrąca sięw moje życie prywatne. Wypytuje, czyta smsy, karteczki.... Jak mogę mieć do niej zaufanie?! A ona chce być moją przyjaciółką! Hehehe nie tak wygląda przyjażń... Nawet matki z córką.
Anonymous - Czw 18 Lis, 2004 15:14
Temat postu:
Nie odnawiaj starych tematów, Grohówa.
Ekspertka - Czw 18 Lis, 2004 19:34
Temat postu:
Właśnie właśnie!!! Nie odnawiaj Twisted Evil
Anonymous - Czw 18 Lis, 2004 22:17
Temat postu:
Jeszcze ją za to zadźgajcie.
Co do mamy - ja juz się przyzwyczaiłam Mr. Green
Inteligencja - Pią 19 Lis, 2004 18:19
Temat postu:
Jakie to... typowe.

Zastanawiałaś się kiedyś nad postawieniem się na jej miejscu?

A tak przy okazji to jest zabawne Smile. Każde młode pokolenie żąda 'własnego życia', a jak już przyjdzie na nie 'czas' - same nie dają swoim córkom prywatności Smile.

Nadopiekuńczość? Jeżeli Twoją mamę interesuje, z kim się zadajesz i kogo kochasz, to dla mnie nie jest nadopiekuńczość. Jak by tak nie było, to mogłabyś przypuszczać, że nie interesujesz swej mamy...
havranek - Pon 22 Lis, 2004 13:20
Temat postu:
z nadopiekunczoscia nie mozna walczyc bo to nie ma sensu, jesli twoja mama taka jest to trudno, musisz przebolec do tej osiemnastki i tyle.
aska - Pon 22 Lis, 2004 13:56
Temat postu:
jak to wcale nie ma sensu !!!
NaStKa po prostu uświadom mamie że masz już 15 lat i wiesz co robisz ... Pogadaj ze swoją mamą szczerze - powiedz jej że chcesz umawiać się z chłopcami itp. itd. ...
Zawsze mów jej o której będziesz w domu ... Powiedz jej żeby się nie denerwowała i (jeśli masz komurke) to powiedz że jeśli będziesz potrzebna w jakiejś BARDZO A TO BARDZO ważnej sprawie , nich zadzwoni ...
Inteligencja - Pon 22 Lis, 2004 19:18
Temat postu:
aska napisał/a:
jak to wcale nie ma sensu !!!


W jaki sposób do tego doszłaś? Uargumentuj swoją wypowiedź... proszę Smile

[ps., 'uświadamianie jej' nie jest dobrym pomysłem... narazisz się na śmiech Smile]
Anonymous - Wto 23 Lis, 2004 06:59
Temat postu:
Witam.
Temat zamykam. To przecież problem z 15 lutego i już dawno został rozwiązany!
Pozdrawiam

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group