Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Czy organista ma jakies szanse ?

Sztygar - Sob 10 Kwi, 2004 10:25
Temat postu: Czy organista ma jakies szanse ?
Wiem ze z reguly dziewczyny leca na
pilkarzy
koszykarzy
siatkarzy
Ja niesttety w sporcie nigdy dobry nie bylem . A jedyne co uprawiam to macham troche ciezarkami no i scigam sie na motorku . Po porostu nie mam zdolnosci do sportu.Nie jestem zadna ciota ,ale po porstu sporty takie mnie nie interesuja i dla mnie biegaanie po boisku to strata czasu. Od dluszego juz czasu jestem zabujany w 15 letniej dziewczynie (jestem troche od niej starszy) Niestety od pelnego czasu pelnie funkcje organisty .I moim zdaniem przekresla to mnie w jej oczach , boje sie ze mnie wysmieje mowic tekst typu"ty grajku" Prosze aby sie wypowiedzialy starsze dziewczyny , nie 10-12 letnie siksy
Iśka - Sob 10 Kwi, 2004 17:16
Temat postu:
Ja nie mam ani 10, ani 12 lat, mam prawie 15 lat. Uważam jednak, że pisząc aby 10-12 letnie "siksy" się nie wypowidały, obrażasz je ! One o miłości wiedzą już bardzo dużo !
Myślę, że to jaki masz zawód czy zainteresowania nie przekreśla cię w oczach tej dziewczyny. Ale nic więcej powiedzieć nie mogę, bo nie wiem ani ile Ty masz lat, ani jak dobrze się znacie (czy tylko z widzenia, czy bliżej)... Może opowiesz o Was coś więcej?
mroweczka - Sob 10 Kwi, 2004 21:29
Temat postu:
No,cóż super jestem...siksą Very Happy Ale bajer...Ja się ostatnio BARDZO dużo rzeczy o sobie dowiaduję od innych osób Razz Weźcie mnie juz ludzie nie dobijajcie ja się chyba zabiję...

Więc 12-letnia "siksa" podpowie Ci tak: Każda dziewczyna jest inna i ma inny gust. Jeśli Twoja wypatrzona nalezy do zupełnie "21-wiecznych lasek" to jest DUŻE prawdopodopieństwo,ze weźmie to za "obciach" i Cię wyśmieję. Ja raczej w takich typu osobach(w moim przypadku facetach Wink ) nie gustuję Very Happy Opisz potem, jak to wszystko wyszło. A w ogóle co tam się siksy będziesz słuchał Wink
rodzynka - Sob 10 Kwi, 2004 21:37
Temat postu:
no więc... ja siksą nie jestem ( jak to ładnie chłopczyku określiłeś ) mam więcej niż 10-12 lat, zadowolony?

Ja bym sie nie zastanawiała nad tym czy to dobrze czy źle być organistą.. to co powie tamta dziewczyna będzie świadczylo tylko o niej.. jesli uzna że bycie organistą (grajkiem czy jak tam...) to obciach to niech sobie mysli co chce... daj sobie z nią spokuj. Zastanów sie czy chcesz sie zadawać z osobą ktora by tak pomyślała...

Ja tam nie uważam że grajek to obciach... i chyba nikt nie powinien :wink:
Sztygar - Sob 10 Kwi, 2004 23:22
Temat postu:
No ja sie nie zastanawiam czy dobrze ze jestem organista . Bo wiem ze to bardzo dobrze dla mnie .Kocham to co robie , no ale przedewszystkim to kocham Ją i ona dla mnie bedzie zawsze najwazniejsza (juz od 5 lat) Mamy wspolnych znajomych , wiec z tym nie ma problemow ,choc osobiscie sie nie znamy , choc ona mnie pewnie zna
Iśka - Sob 10 Kwi, 2004 23:24
Temat postu:
Kochasz ją od kiedy ma 10 lat? a może nam wreszcie zdradzisz ile Ty masz lat ?
Sztygar - Sob 10 Kwi, 2004 23:34
Temat postu:
17
Anonymous - Nie 11 Kwi, 2004 11:08
Temat postu:
Muszę ci powiedzieć, kochany, że ty się musisz dwa razy zastanowić zanim coś powiesz. Sam kiedyś byłeś 10-12 letnim gówniarzem.
Ja jednak o rok wykraczam za tą skalę, więc odpowiem. Jeśli nie zechcę cię tylko dlatego, że nie uprawiasz sportu a grasz na organach - nie masz co sobie nią zawracać głowy. Jeśli to wartościowa dziewczyna, która nie chce mieć napakowanych chłopaków dla szpanu - to spróbuj ją poderwać.
Sztygar - Nie 11 Kwi, 2004 11:22
Temat postu:
Napakowanych Smile Polowa tych 'pakerow' ubiera pod spod cztery bluzy i swieci . JA rowniez "pakuje" ale od niedawna bo dopiero dwa lata , a kto cwiczy naprawde wie ze dwa lata to malutko i jeszcze nie ma sie czym chwalic:)
Anonymous - Nie 11 Kwi, 2004 11:37
Temat postu:
Także nie ma się czym martwić.
Anonymous - Wto 20 Kwi, 2004 21:38
Temat postu:
ej ale jakies rady!
Nyszka - Sob 24 Kwi, 2004 08:30
Temat postu:
ja nie mam 11 albo 12 lat, ale mam ochotę Ci coś wygarnąć w obronie "siks" jak je to pięknie nazwałeś!
Każdy z nas miał kiedyś 11 i 12 lat! Wyobraź sobie, że Ty też! I moim zdaniem to było strasznie chamskie w stosunku do nich!(tych dziewczyn)
Chciałam Ci pomóc, bo wiem coś o tym, ale już nie mam słów!

i jeszcze jedno!
Jeśli chcesz jakieś rady to napisz normalnie, a nie "ej ale jakieś rady!"
_szyszka - Sob 24 Kwi, 2004 08:58
Temat postu:
Sad Trochę zwolnij tempo, jeśli chodzi o słownictwo.
No więc, każdy ma szansę aby coś osiągnąć...
Myśl na razie pozytywnie Wink
Jeśli ona lubi pakerów, jakiś ładniutkich to myślę że jest mniejsza szansa.
To Twoja pasja hobby. I może coś więcej niż ta dzieczyna.
Wiem że Ci na niej zależy, ale najpierw dobrze się zastanów...
Czy czasem nie wybrałbyś grania...
Lasek na świecie jest bardzo dużo.
A takich z harakterem mniej...
Musisz ją dobrze poznać, jaka jest, czy w Twoim harakterze Razz
Jeśli jej nie poznasz to nici z tego.
Pamiętaj każda jest inna i każda ma inny gust.
Musisz z nią gadać...
Zapoznać się przez znajomych...
Dowiedzieć się o jej harakterze...
I czy w Twoim guście
Anonymous - Sob 24 Kwi, 2004 11:27
Temat postu:
Ej no . juz mowilem ze ulomkiem nie jestem i jestem troskze na serio przypakowany a nie na "pokaz" czyl dwa dresy pod blzue Smile
Anonymous - Wto 08 Cze, 2004 22:18
Temat postu:
jak dla mnie to nie ma sensu się przejmować dziewczyną, która nie daje ci szans tylko dlatego, że jesteś organistą, a nie np koszykarzem... moim zdaniem najważniejszy jest charakter...
gosiunia - Pią 30 Lip, 2004 18:27
Temat postu:
MAM 16 LAT zeby potem nie bylo!!!!!!!!!!!!!! WIESZ CZY WOGOLE MASZ U NIEJ JAKIES SZANSE ? PO TYLU LATACH BUJANIA SIE W NIEJ CHYBA MOZESZ POWIEDZIEC CZY TAK CZY NIE PRAWDA!! BO WIESZ ONA MOZE NIC DO CIEBIE NIE CZUC TO CHYBA NORMALNE. NIE ZAWSZE TA OSOBA W W KTOREJ SIE ZAKOCHUJEMY MOZE ODWZAJEMNIC UCZUCIE I WTEDY JEST WSZYSTKO OK !!!!!! NATOMIAST JEZELI ONA NIE CHCIALABY Z TOBA BYC TYLKO DLATEGO ZE JESTES ORGANISTA TO OZNACZA ZE ONA NIE JEST WARTA TEGO UCZUCIA. BO TO WSZYSTKO OPIERA SIE NA UCZUCIU. WIEM CO MOWIE BO MOJ CHLOPAK(JESTESMY ZE SOBA OD 15 MIES.)JEST LEKTOREM W KOSCIELE I TAKIE CWANIACZKI ZE SZKOLY CZASEM NIE SZCEDZA MU KOMENTARZY NA TEN TEMAT A JA ZAWSZE POTRAFIE ODPYSKNAC I STANAC W OBRONIE MOJEGO CHLOPAKA-BO GO KOCHAM ZA TO JAKIM ON JEST CZLOWIEKIEM W GLEBI DUSZY
PS.wez inicjatywe w swoje rece moze pizza?? :wink:jej to napeno sie spodoba a na randke przynies moze mala rozyczke kobitki lubia takie rzeczy Laughing
Malvina - Pią 30 Lip, 2004 18:43
Temat postu:
Dobra ... jako siksa nie bede Ci odpowiadac . . . Dorosły czlowieku ! ! ! . Ale pamiętaj ze Ty tez kiedys byłes " siksem " . Neutral

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group