Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Bijatyka :/

Anonymous - Czw 24 Lut, 2005 18:33
Temat postu: Bijatyka :/
Dziś w szkole pobiło się o mnie dwóch chłopaków. Jeden z nich to mój przyjaciel, no może bardziej dobry kolega, a drugi to chłopak, z którym nie mam jakiegokolwiek kontaktu, prócz klasowego "cześć-cześć".Poza tym ja nie wiem nic o nim, a on o mnie(tak mi się zdaje). Więc dlaczego oni się bili o mnie?? Confused Ja nawet nie wiem, czy on ma rodzeństwo, poza tym niezbyt mnie interesuje.....Skąd on mógł o mnie tyle wiedzieć(no skoro sie bił to musiał mieć podstawy),że doszło do takiego czegoś Confused Czy Wy, dziewczątka moje miałyście też taką sytuacje kiedyś?
Akacja12 - Czw 24 Lut, 2005 18:40
Temat postu:
Ja nie miałam Wink. Eh no wiesz może zna Cie lepiej niż myślisz? Jeśli mu się podobasz to pewnie wypytuje wszystkich o Ciebie Smile. Ale skąd wiesz że się o Ciebie bili? Może tylko tak dla beki powiedzieli biggrin.
Anonymous - Czw 24 Lut, 2005 19:26
Temat postu:
Wątpie, czy zrobili to dla jaj, bo jeden miał rozwalony nos(tzn. leciała mu krew), a drugi zadrapania na rękach i szyi Confused I miałam taki troche obciach, bo cała klasa sie zebrała, i przyszła wychowawczyni, zapytała o co im poszło a oni "O Kasię[tu wzkazuje jeden z nich na mnie ]) Embarassed
Robal - Czw 24 Lut, 2005 19:42
Temat postu:
Może po prostu ten, którego mniej lubisz, powiedział coś niemiłego na twój temat, a ten, którego znasz lepiej, poczuł się zobowiązany i go sieknął... A powiedzieć mógł cokolwiek-choćby na temat wyglądu. Dowiedz się o co im poszło.
Anonymous - Czw 24 Lut, 2005 19:44
Temat postu:
Dlaczego się bili?? Może jeden powiedział o Tobie jakieś złe słowo i drugi chciał go oduczyć komentowania??
Skoro jednym z nich był Twój dobry kolega, to po prostu się go zapytaj, o co dokładnie poszło. I problem z głowy. Wink

EDIT: Oopsi, Robal mnie wyprzedził. Czyli wyszło, że się powtórzyłem. Razz
Kinga - Czw 24 Lut, 2005 21:09
Temat postu:
Nienawidze nienawidze nienawidze takich sytuacji
Idiotyzm ... ile razy kuzwa wychodzilam z dyski i sie bitka rozgrywała
Czemu ? aaa "bo sie do niej odezwal i moze bedzie z nim chodzić ... no to nie bedzie bo go skopiemy" etc etc :/
Anonymous - Czw 24 Lut, 2005 21:14
Temat postu:
Kinga napisał/a:
Nienawidze nienawidze nienawidze takich sytuacji
Idiotyzm ... ile razy kuzwa wychodzilam z dyski i sie bitka rozgrywała
Czemu ? aaa "bo sie do niej odezwal i moze bedzie z nim chodzić ... no to nie bedzie bo go skopiemy" etc etc :/

Popieram w 100% - idiotyzm. I dziecinada. Ale tylko w takiej sytuacji, jaką opisałaś. Bo jeśli chodzi o jakieś niemiłe komentarze czy obrażanie, to już trudno idiotyzmem nazwać trzepnięcie takiego delikwenta w twarz Rolling Eyes.
Pamiętam, jak kiedyś taki jeden udup zwyzywał moje przyjaciółki od ku**. Rączki aż świerzbiły, żeby mu twarz przemodelować. Niestety, nie udało się. Ale może jeszcze kiedyś Razz.
altruista - Czw 24 Lut, 2005 21:44
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
Popieram w 100% - idiotyzm. I dziecinada. Ale tylko w takiej sytuacji, jaką opisałaś. Bo jeśli chodzi o jakieś niemiłe komentarze czy obrażanie, to już trudno idiotyzmem nazwać trzepnięcie takiego delikwenta w twarz :roll:.
Pamiętam, jak kiedyś taki jeden udup zwyzywał moje przyjaciółki od ku**. Rączki aż świerzbiły, żeby mu twarz przemodelować. Niestety, nie udało się. Ale może jeszcze kiedyś :P.

taaa, w wypadku ktory opisales wypadalo podejsc, grzecznie poprosic zeby pan przeprosil, a w razie odmowy walic jak w beben i patrzec czy rowno puchnie. Nie zapomne jak w ostatnie wakacje wracajac z kumplem z 'obozu pracy' [czytaj: trzeba bylo pare drzewek w sadzie sciac i porabac, po czym ulozyc i niech sie cholerstwo suszy], urobieni po same lokcie, wzrok grozny, pluknia sugawa, te sprawy. No i napatoczylismy sie na nasze dwie nasze znajome i jakas bande [sztuk 5 czy cos takiego] radosnych desperado ktorzy w krotkich i dzwiecznych slowach opisywali pewne czesci ich cial oraz namawiali do czynow lubieznych. Grzecznie poprosilismy zeby przestali i przeprosili [przydatne - uspokaja sie sumienie, czasem da sie bojki uniknac], zdziwilem sie, bo coprawda do najmniejszych nie naleze [blisko 190 wzrostu, szerokosci niewiele mniej], kumpel tez, ale instynkty stadne takich bawolow zwykle biora gore nad rozsadkiem. Panowie przeprosili pieknie i spieprzali az sie kurzylo, a do nas dopiero po dobrych 10 minutach doszlo ze mam podkoszulek caly upaprany krwia [ech, tak to jest jak sie przepisow BHP nie przestrzega] a na ramieniu niose calkiem ladnie wykonany 10kg kafar, a kolega obok maszeruje raznie z siekiera. Po uswiadomieniu sobie tego i przypomnieniu sobie min drechillesow dzielnych prawie skonczylem obejmujac kraweznik w nieskrepowanym i szczerym rotflu :P
Anonymous - Pią 25 Lut, 2005 12:28
Temat postu:
O ja pierniczę... chciałbym widzieć tą akcję :]. Musieli mieć fajne miny, kiedy Was zauważyli Laughing.
Ciekawe, jakby to nakręcić i zrobić film - Oscar za najlepszą komedię murowany. :]
ajeczka11 - Pią 25 Lut, 2005 15:16
Temat postu:
ja naszczęści sie takiej sytuacji nie mialam.......Aha a skąd wiesz ,ze to o ciebie sie pobili??
A moze jesli się pobili o ciebie to podobasz się i jednemu i drugiemu? Laughing Zapytaj tego twojego przyjaciela o co poszło tak naprawdę!
aska - Pią 25 Lut, 2005 19:12
Temat postu:
Ajeczka ma racje , nie możesz być pewna że pobili sie o ciebie ...

Ja miałam taką sytuacje , mój chłopka bił się z chłopakiem z mojej klasy ( którego osobiście nie lubie ) , w ogóle cała moja klasa była przeciwko mojemu chłopakowi ... ale to nic Rolling Eyes
Akacja12 - Pią 25 Lut, 2005 19:17
Temat postu:
ajeczka11 napisał/a:
a skąd wiesz ,ze to o ciebie sie pobili??
Dzięki za sparafrazowanie moich słów.
Anonymous - Pią 25 Lut, 2005 19:46
Temat postu:
No poprostu podobsz się im a oni to nawzajem wiedzą, rywalizują o ciebie a wiadomo że chłopak może być tylko jeden Wink
kabama - Sob 26 Lut, 2005 17:51
Temat postu: Re: Bijatyka :/
zwariowana_jedenastka napisał/a:
Poza tym ja nie wiem nic o nim, a on o mnie(tak mi się zdaje). Więc dlaczego oni się bili o mnie?? Confused Ja nawet nie wiem, czy on ma rodzeństwo, poza tym niezbyt mnie interesuje.....Skąd on mógł o mnie tyle wiedzieć(no skoro sie bił to musiał mieć podstawy),że doszło do takiego czegoś Confused Czy Wy, dziewczątka moje miałyście też taką sytuacje kiedyś?

coś mi się wydaje że koniecznie chciałaś się tym komuś pochwalić ale cie zmartwie skąd wiesz że o ciebie sie bili mogla byc masa powodow a tymbardziej skad wiesz ze on tyle o tobie wie.... ciesze sie ze jestes podekscytowana tym ze masz wielbiciela ale nie rob sobie nadziei bo mozesz sie rozczarowac...
Pozdrawiam
Anonymous - Sob 26 Lut, 2005 18:30
Temat postu:
kabama- rozśmieszyłaś mnie tym chamskim postem Twisted Evil poza tym mi to zwisa, bo jeden jest moim dobrym kolegą, drugiego praktycznie nie znam, a chłopaka, czy jak to nazwałas wielbiciela to ja już mam od dawna słonko Twisted Evil
Kicia91 - Nie 27 Lut, 2005 15:19
Temat postu:
Dobra powiedzmy ze sie bili o Ciebie? No ale napisałas to tak jakby obaj Cię koffali albo cos takiego i kazdy chciał Cie miec. hehehe Nie wiem jak to było, ale spytaj sie o co chodzi bo oni tak po prostu nie mogli sie bic o Ciebie txn... Może ty tylko sobie wyobrazasz, ze kazdy z nich czuje do ciebie miętę a moze tak nie jest... Moze oni po rpostu pobili sie o jakis inny powód np. tak jak juz powiedzieli moi poprzednicy ze ktorys cie obraził i drugi sie wnerwił albo cos zupelnie innego takze raczej wypytaj sie "obu" o co poszło bo kazdy moze miec swoja wersje wydarzen ... I wtedy będziesz wiedziła o o poszlo naprawde no i powiedziłam co miłam do powiedzienia....
ps: ja nie miałam takich sytuacji i całe szczescie...
kabama - Pon 28 Lut, 2005 18:56
Temat postu:
Cytat:
kabama- rozśmieszyłaś mnie tym chamskim postem poza tym mi to zwisa, bo jeden jest moim dobrym kolegą, drugiego praktycznie nie znam, a chłopaka, czy jak to nazwałas wielbiciela to ja już mam od dawna słonko
jezeli zabrzmialo chamsko to dobrze:) miało brzmieć chamsko
to tymbardziej ekscytujace jeżeli masz od dawna tego wielbiciela
tylko jezeli ci to zwisa to czemu sie dopytujesz czemu on sie o ciebie bił itd itp.... gdyby mi cos zwisalo nie lecialabym z tym odrazu na forum i sie dopytywala czy ktos tez tak miał.... ja jedynie daje ci dobra rade nie ciesz sie tak bo nie chciala bys sie rozczarowac mówie to kierujac sie własnymi doświadczeniami...
a czy ten "śmiech" nie jest przypadkiem efektem urażonej dumy? hmm ciekawe będzie trzeba to przemyśleć...
[/quote]
Gladiatorpl - Pon 28 Lut, 2005 19:09
Temat postu:
kabama napisał/a:
Cytat:
kabama- rozśmieszyłaś mnie tym chamskim postem poza tym mi to zwisa, bo jeden jest moim dobrym kolegą, drugiego praktycznie nie znam, a chłopaka, czy jak to nazwałas wielbiciela to ja już mam od dawna słonko
jezeli zabrzmialo chamsko to dobrze:) miało brzmieć chamsko
to tymbardziej ekscytujace jeżeli masz od dawna tego wielbiciela
tylko jezeli ci to zwisa to czemu sie dopytujesz czemu on sie o ciebie bił itd itp.... gdyby mi cos zwisalo nie lecialabym z tym odrazu na forum i sie dopytywala czy ktos tez tak miał.... ja jedynie daje ci dobra rade nie ciesz sie tak bo nie chciala bys sie rozczarowac mówie to kierujac sie własnymi doświadczeniami...
a czy ten "śmiech" nie jest przypadkiem efektem urażonej dumy? hmm ciekawe będzie trzeba to przemyśleć...
[/quote]


kabama brawo Smile trzeba walic prosto z mostu, ja bardzo czesto powstrzymuje sie przed skrytykowaniem jakiejs osoby lub tematu ale czasem trzeba nawsadzac :]

a co do tematu okaze sie ze ci dwaj bili sie tak dla zasady a nie o dziewczyne i bedzie koniec pieknej bajki Razz
Anonymous - Pon 28 Lut, 2005 19:17
Temat postu:
Już,juz pisze co i jak! No więc to było tak: ten ''nieznajomy'' sie wemnie zabujał[poobno ;P], mój przyjaciel jak sie dowiedział, wku**** sie i nawtykał mu troche. Później ten nieznajomy mnie wyzywał, żeby sie hmm ja wiem zemścić(?)[nie słyszałam nic, taka jest wersja przyjaciela] i o to im poszło Cool Do kabamy: Zgoda? Embarassed koniec konfliktów, moze częściowo miałaś i racje Smile

EDIT: temat uważam za zamknięty, i chciałam przeprosić za moje głupie zachowanie Embarassed
kabama - Pon 28 Lut, 2005 19:30
Temat postu:
wow dzieki za poparcie Razz hehe
no a jak trzeba walic ostro.... jak to powiedziała nasza kochana p. od polskiego "musicie sie buntować" no to siem buntujemy Razz czasem trzeba sie wyzwolic Razz
Anonymous - Pon 28 Lut, 2005 19:36
Temat postu:
No i ma racje ta pani Mr. Green czasem trzeba ostro postawić na swoim, i wybic komuś cos głupiego z łba Laughing Kabama, widać że nie jestes uległa Very Happy
kabama - Pon 28 Lut, 2005 19:39
Temat postu:
ja i uległość ? phi już nie Razz siem zbuntowałam już miałam dość litowania się ale dość wspomnien z dzieciństwa Razz
a poza tym wiem że mam rację Razz jak nie wiedziałabym to bym się nie buntowała a skoro mówisz że częściowo to przeciesz nie jest nieomylna... a zresztą dobrze że przyznałaś bezkompromisowa duma zła rzecz
zgoda? a była jakaś niezgoda? ale dobra co tam jak proponuja to zgadzaj się Razz ok
Anonymous - Wto 01 Mar, 2005 15:15
Temat postu:
zwariowana_jedenastka napisał/a:
Już,juz pisze co i jak! No więc to było tak: ten ''nieznajomy'' sie wemnie zabujał[poobno ;P], mój przyjaciel jak sie dowiedział, wku**** sie i nawtykał mu troche. Później ten nieznajomy mnie wyzywał, żeby sie hmm ja wiem zemścić(?)[nie słyszałam nic, taka jest wersja przyjaciela] i o to im poszło Cool Do kabamy: Zgoda? Embarassed koniec konfliktów, moze częściowo miałaś i racje Smile

EDIT: temat uważam za zamknięty, i chciałam przeprosić za moje głupie zachowanie Embarassed

Ło kurna... Pan X bije pana Y za to że Pan Y zabujał się w Pani Z. Potem Pan Y, zabujany w Pani Z, wyzywa Panią Z w której jest zakochany...

Po tym wyjaśnieniu rozumiem mniej, niż na początku Razz. Dziecinada się szerzy, panowie i panie, trzeba wiać z tego kraju zbiorowej głupoty, bo nie przetrwamy długo...
Anonymous - Wto 01 Mar, 2005 20:21
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
zwariowana_jedenastka napisał/a:
Już,juz pisze co i jak! No więc to było tak: ten ''nieznajomy'' sie wemnie zabujał[poobno ;P], mój przyjaciel jak sie dowiedział, wku**** sie i nawtykał mu troche. Później ten nieznajomy mnie wyzywał, żeby sie hmm ja wiem zemścić(?)[nie słyszałam nic, taka jest wersja przyjaciela] i o to im poszło Cool Do kabamy: Zgoda? Embarassed koniec konfliktów, moze częściowo miałaś i racje Smile

EDIT: temat uważam za zamknięty, i chciałam przeprosić za moje głupie zachowanie Embarassed

Ło kurna... Pan X bije pana Y za to że Pan Y zabujał się w Pani Z. Potem Pan Y, zabujany w Pani Z, wyzywa Panią Z w której jest zakochany...

przeczytałam to 5 razy nie zrozumiałam nic. Laughing
mroweczka - Pią 04 Mar, 2005 17:48
Temat postu:
KONIEC OFF-TOPICU!!!
Ludzie ile można? Myślicie,że ja mam czas i ochotę kasowac po kolei wszystkie Wasze bezsensowne posty przez ponad pół godziny?Rolling Eyes
Ajeczka, po pierwszej prośbie Kingi napisałaś coś w stylu "dobrze już nie będę tylko nie strzelaj!" a kiedy kolejny raz zwróciła Ci uwage odpowiedziałaś "ale zabawa dopiero się rozkręca!". I co,myślisz,że jesteś taka super looz i wszyscy będą Cię lubić za to? :/ . Własnie nie,bo dużo osób wkurza off topic a w Twoim wykonaniu jest dodatkowo denerwujący. Więc zastanów sie nad sobą dziewczyno...
Nie mogę już wytrzymać i daję Ci ostrzeżenie. Mam nadzieję,że to Cię w pewien sposób uspokoi.
Prosiłabym o nieodpowiadanie tutaj na mój post. Jesli ktoś ma jakieś wątpliowści niech pisze na PW. Napisałam to i każdy post który pojawi się tutaj nie na temat kasuję.
Dziękuję za uwagę i dobranoc.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group