Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Miłość przez internet

Pigmej - Sob 09 Kwi, 2005 15:34
Temat postu: Miłość przez internet
Co o tym sądzicie? Jak dla mnie to istna głupota ale wiem że młodsi sie w takie coś bawia Wink
Piszcie swoje opinie Wink Dołączam jeszcze ankiete żeby było ciekawiej... Smile
BamBI - Sob 09 Kwi, 2005 15:40
Temat postu:
Zaznaczylam, ze to fajna zabawa, czasem sobie sie z takiej osoby ponabijam. Jednak nigdy w cos takiego nie wchodze, bo wiem , ze mogę sie rozczarować
Anonymous - Sob 09 Kwi, 2005 16:00
Temat postu:
Ja tak jak Bambi zaznaczyłam ''fajna zabawa''. Czasami niezłe jajca są, ale nigdy nie można tego brać do serca, bo sie można ładnie rozczarować....
sloneczko - Sob 09 Kwi, 2005 16:33
Temat postu:
a ja nie zaznaczylam nic... bo wsumie zalezy jak na to patrzec... pamietam ze kiedys bawilam sie w te wszystkie chaty itd i wiekszosc osob wchodzi tam z nudow lub jakies stare zboczuchy:/ale przeciez wszystko sie mozhe zdarzyc... mozhe mozhna akkurat poznac tak jakiegos ksiecia z bajki<CO> chociaz mi siem nigdy to nie zdarzylo:( heh
Pigmej - Sob 09 Kwi, 2005 16:42
Temat postu:
Hah ja rozumiem sie umowic na spotkanie i sie poznac ale miłość ,,obrazkami" to nie dla mnie Wink
panienka_wierzba - Sob 09 Kwi, 2005 17:01
Temat postu:
eee
a ja zaznaczylam totalna glupota (chociaz troche za mocno ujęte)
milosc -nie, przyjazn -czemu nie.
toto moje zdanie
Elun - Sob 09 Kwi, 2005 17:07
Temat postu:
tez znaznaczylam totalna glupota. Nie da sie zakochac w osobie, z ktora sie gada tylko na gg i nigdy nie spojrzalo jej sie na zywo w oczy z bliska. Mozna jedynie sie "zauroczyc"
Pigmej - Sob 09 Kwi, 2005 17:31
Temat postu:
Ale chodzi o miłość nie przyjaźń Smile
Anonymous - Sob 09 Kwi, 2005 17:40
Temat postu:
da się...znam przypadki
chociażby brat mojej chrzestnej

ale przyjaźni na pewno sie nie da
panienka_wierzba - Sob 09 Kwi, 2005 17:50
Temat postu:
ile ludzi
ile różnych poglądów
Anonymous - Sob 09 Kwi, 2005 18:03
Temat postu:
quod capitia, tot sententiae

przyjaźń jest bliskością miłość uczuciem
co do obrazków...to ślepiec nie ma szans na miłość...?
toż zakochany nie jest ślepcem?
Pigmej - Sob 09 Kwi, 2005 18:11
Temat postu:
Najlepsze jest to jak nie wysyłają sobie fotek, a już się kochają. Ale nie dla wszystkich wyglad sie liczy Wink Ale sam fakt.. miłość pzez ,,kabel" jest dziwna Neutral
panienka_wierzba - Sob 09 Kwi, 2005 18:15
Temat postu:
dla mnie nie ma milosci przez internet
ale jest przyjazn
mam hm.. moze powiedziec ze dwoje/?/ przyjaciol
nie bede przytaczac kogo
osoba o ktora chodzi wie ze to wlasnie o nią = )
jedna 'przez internet' mialam do pewnego czasu, teraz juz nie jest 'przez internet' bo jest i rowniez na zywo Wink.
mroweczka - Sob 09 Kwi, 2005 18:28
Temat postu:
Hm...Ja po raz kolejny napiszę,że moim zdaniem miłości przez Internet NIE MA,ale może być przyjaźń tak jak mówiła Wierzba. Mam przyjaciółkę przez Internet-znamy się 2,5 roku i naprawdę-jak pokłócę się z kimś w realu,jej zawsze mogę się wyżalić i wiem,że nikomu nie wygada...Wiele razy bardzo mi pomogła...
A miłości nie ma...No bo jak można zakochać się przez kabelki? Confused
Anonymous - Sob 09 Kwi, 2005 18:49
Temat postu:
Ja poznalem moja dziewczyne przez neta, dlatego tez zaznaczylem opcje 2. Jednak ankieta jest nieco zle skonstruowana ;].
Miracle - Sob 09 Kwi, 2005 19:55
Temat postu:
Zaznaczylam fajna zabawa chociaz nie ma milosci przez internet bo zupelnie inaczej jest w sieci a na zywca. jednak moze sie troche ponabijac, jaja se porobic bo i tak chyba kazdy nie bierze tego na serio...
panienka_wierzba - Sob 09 Kwi, 2005 19:59
Temat postu:
zdziwilabys sie kobito
nasty_girl - Sob 09 Kwi, 2005 21:25
Temat postu:
nie mozna kochac kogos kogo sie nawet nie zna;/
Anonymous - Sob 09 Kwi, 2005 21:48
Temat postu:
Cytat:
Ja poznalem moja dziewczyne przez neta

to widać
nasty_girl - Sob 09 Kwi, 2005 22:03
Temat postu:
tsej ja w sumie tez pierwszy raz gadalam z moim facetem na czacie.. a potem wyszlo ze znajoma sie z nim umowila i go poznalam.. i jestesmy od dlugiego czasu razem, ale chodzi mi o to ze nie mozna kogos kochac jezeli sie go zna tylko przez neta a na zywo sie nie widzi..
Anonymous - Sob 09 Kwi, 2005 22:51
Temat postu:
no jasne ze sie nie da chyba ze delikwent wysle swoją zamrozona sperme pocztą biggrin
sloneczko - Nie 10 Kwi, 2005 00:05
Temat postu:
no taka milosc chyba mozhe istniec tylko pod warunkiem ze jakis czas ci sie z kims fajnie gada przez neta a pozniej idziecie sie spotkac na real;] bo gadanie z kims ANONIMOWYM to troszq bez sensu;] przeciez na chacie mozhna byc kazdym;] i co powie ktos ze zakochal siem w "XXX_18"a w rzeczywistosci bedzie to 70-ecio letnia starszuka:>heh
Kinga - Nie 10 Kwi, 2005 00:08
Temat postu:
Istnieje istnieje istnieje biggrin
tzn nie moze wiecznie byc tylko netową miloscią biggrin

Ale istnieje Razz i niec mi ktos sprobuje wmowic ze nie Haa pogryze ! biggrin
Anonymous - Nie 10 Kwi, 2005 10:43
Temat postu:
AmazonkAA napisał/a:
tez znaznaczylam totalna glupota. Nie da sie zakochac w osobie, z ktora sie gada tylko na gg i nigdy nie spojrzalo jej sie na zywo w oczy z bliska. Mozna jedynie sie "zauroczyc"

Wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelki błąd.

Ant0n napisał/a:
Jednak ankieta jest nieco zle skonstruowana ;].

Popieram :].
Nie wiem, czy akurat myślimy o tym samym, w każdym bądź razie - popieram :].

Kinga napisał/a:
Istnieje istnieje istnieje biggrin
tzn nie moze wiecznie byc tylko netową miloscią biggrin

Ale istnieje Razz i niec mi ktos sprobuje wmowic ze nie Haa pogryze ! biggrin

A ja dobijam :] (ewentualnie dogryzam resztki Razz).
Anonymous - Nie 10 Kwi, 2005 11:20
Temat postu:
Tsej napisał/a:
Cytat:
Ja poznalem moja dziewczyne przez neta

to widać

Masz jakis syndrom porzuconego chyba ;]
Wiem ze zazdroscisz :*
potwora - Nie 10 Kwi, 2005 11:40
Temat postu:
miales mnie jeszcze pochwalic Sad! Ze jestem slodka i kochana i sie o Ciebie troszcze i w ogole Sad!!! Na pewno mnie nie kochasz... Sad

A milosc przez internet hmm... Moim zdaniem mozliwa ale jak kazda milosc jest inna ;p mozna wyroznic bardzo wiele rodzajow milosc np milosc rodzicielksa, przynazn, milosc partnerska itd itd ;p i istnieje tez milosc przez internet ;] ale podejrzewam, ze to dosc skomplikowane i nie da sie tego wytlumaczyc :p
nasty_girl - Nie 10 Kwi, 2005 11:42
Temat postu:
to wy se przeczytajcie definicje slowa kochac i milosc.. ;/ na pewno nie mozna sie zakochac w kims jak sie nie zna, a rozmowy przez neta... i tak nie wiesz jaka ta osoba jest na zywo;/
potwora - Nie 10 Kwi, 2005 11:53
Temat postu:
tacy ludzie jak Ty nasty wierza we wszystko co im mowia ;p jestes naiwna i nie mysllisz samodzielnie;p co mnie obchodzi co odczuwaja inni ludzie ;/? Widac ktos byl zakochany i spisal to co czul i teraz ma to obbowiazywac wszystkich tak? I jak moje emocje i uczucia odbiegaja troche od normy to znaczy, ze z pewnoscia to nie milosc, bo milosc wyglada inaczej? Mysl samodzielnie kobieto i nie daj sie ciagnac za sznureczki jak lalka... bo tacy ludzie to nie ludzie ;/

a co do Tseja- myslisz Kochanie, ze po co on tu siedzi i sie produkuje ;]? Ma nadzieje, ze zauwazy Go tu jakas madra, inteligetna piekna kobieta, ktora pokocha Go takim, jakim jest mimo jego wad, poczucia nizszosci, braku samoakceptacji Crying or Very sad ooooooooooooooohhhhhhhhhhhhhhhhh jakie to romantyczne ;((( az sie wzruszylam ...
Kinga - Nie 10 Kwi, 2005 12:02
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
to wy se przeczytajcie definicje slowa kochac i milosc.. ;/ na pewno nie mozna sie zakochac w kims jak sie nie zna, a rozmowy przez neta... i tak nie wiesz jaka ta osoba jest na zywo;/


Definicje to sbie mozna w tym momencie wsadzic w ... pupe = =
Tak ... moze milosc da sie jeszcze zwazyc zmierzyć ...
Nie mam nic do slonikowych definicji ale na temat milosci ? ... huh
nasty_girl - Nie 10 Kwi, 2005 12:08
Temat postu:
ale co niektorzy chyba nie wiedza jaka wartos ma slowo kocham..
Kinga - Nie 10 Kwi, 2005 12:09
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
ale co niektorzy chyba nie wiedza jaka wartos ma slowo kocham..


Co nie znaczy ze maja to sprawdzac w slowniku = =

prezeciez zadna definicja nie odda sensu prawdziwego uczucia
nasty_girl - Nie 10 Kwi, 2005 12:13
Temat postu:
no dobrze, ale i tak na pewno pare rozmow na gg nie mozna nazwac miloscia
potwora - Nie 10 Kwi, 2005 12:15
Temat postu:
to jaka to ma dla mnie wartosc zalezy ode mnie a nie od tego, ze dla Ciebie np milosc jest wazna ;p ja moge miec milosc w dupie i moze to nie miec dla mnie najmniejszej wartosci i wtedy twoja slownikowa definicja idzie sie ruchac ;p a to, ze w moim odczuczu milosc przez internet jest mozliwa to tez moja sprawa i Twoja opinia nie ma na to zadnego wplywu
Kinga - Nie 10 Kwi, 2005 12:21
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
no dobrze, ale i tak na pewno pare rozmow na gg nie mozna nazwac miloscia


dla Cebie nie mozna dla mnie mozna Razz

btw w ankiecie nie glosuje = =
nasty_girl - Nie 10 Kwi, 2005 12:24
Temat postu:
no kinga jak uwarzasz, dla mnie jednak to cos wiecej znaczy..
Kinga - Nie 10 Kwi, 2005 12:28
Temat postu:
Wiesz biggrin ale sa tez rozne udogodnienia biggrin typu wideokonferencja Razz czy skype Razz
listy ... spotkania co jakis czas biggrin myslisz ze taki zwiazek moze nie przetrwac ?
Przeciez pozniej spotkania beda czestsze ... etc etc Smile

EDIT :

Ja rozumiem nic nie zastapi tego dotyku na codzien ... etc etc
ale " jak kocha to poczeka "
Jesli jest uczucie prawdziwe uczucie Smile to wszytko mozna zniesc Smile
nasty_girl - Nie 10 Kwi, 2005 13:01
Temat postu:
kinga alemi chodzi o takie zwiazki ze sie wogole z kimsnie widzi.. a jezeli na przyklad pozna przez neta a potem na zywo to co innego
Anonymous - Nie 10 Kwi, 2005 13:17
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
kinga alemi chodzi o takie zwiazki ze sie wogole z kimsnie widzi.. a jezeli na przyklad pozna przez neta a potem na zywo to co innego

Pozostaje jeszcze kwestia, DLACZEGO się nie widują. Mogą przecież być pewne problemy nie pozwalające na spotkanie.
Anonymous - Nie 10 Kwi, 2005 13:18
Temat postu:
Dla mnie to jest fajna zabawa Smile Fajnie się czasem z kogoś pozgrywać a czasem samej pogadać z kims Smile
nasty_girl - Nie 10 Kwi, 2005 14:04
Temat postu:
himitsu jezeli np mieszka sie od siebie daleko i na codzien zostaje tylko gg to rozumiem, ale jezeli ludzie sie przez gg poznaja i nie maja zamiarupoznac sie na zywo i mowia ze kochaja kogos z gg to to nie jest wg mnie milosc
Kinga - Nie 10 Kwi, 2005 15:17
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
himitsu jezeli np mieszka sie od siebie daleko i na codzien zostaje tylko gg to rozumiem, ale jezeli ludzie sie przez gg poznaja i nie maja zamiarupoznac sie na zywo i mowia ze kochaja kogos z gg to to nie jest wg mnie milosc


Jesli ie maja zamiaru sie w rl pznac to jasne ze nie :p tzn IMO :>
nasty_girl - Nie 10 Kwi, 2005 15:21
Temat postu:
no to wlasnie o to mi chodzi.. ;p
Anonymous - Nie 10 Kwi, 2005 15:33
Temat postu:
wątpie by po tym co wypisuje na tym forum jakakolwiek dziewczyna mogłaby zwrócić na mnie uwage, jak to kiedys określiła moja nauczycielka.."Michał, ty jesteś jak przedwojenny poeta" na takich ludzi jak ja zapotrzebowanie dawno zgasło i zdaje sobie z tego sprawe...ale co do internetowej miłości to jest ona jedynie mozliwa po rzeczywistym spotkaniu bo o przypadku ze sie poznali na sieci, zakochali i tak umarli to nie było i nie bedzie...to wynika z wielkiej nieufności ludzi do siebie i takie cos nie ma szans powodzenia
Anonymous - Nie 10 Kwi, 2005 16:52
Temat postu:
totalna głupota to za mocne słowo, a zabawa to tez mi nie pasi, skoro m.ówi sie miłość to nie zabawa a jak zabawa to nie miłość. Ja już to nazwałbym to ,okresową przygodą,

[ Twisted Evil ]
Pigmej - Nie 10 Kwi, 2005 17:06
Temat postu:
Aren napisał/a:
totalna głupota to za mocne słowo, a zabawa to tez mi nie pasi, skoro m.ówi sie miłość to nie zabawa a jak zabawa to nie miłość. Ja już to nazwałbym to ,okresową przygodą,

[ Twisted Evil ]
Czepiasz sie szczegółów Wink
*Lenka* - Nie 10 Kwi, 2005 18:12
Temat postu:
dla mnie to totalna głupota Rolling Eyes nie mam czasu zeby gadac z kims kogo kompletnie nie znam i jeszcze jak do mnie pisze robi z siebie super idiote roku. Pozatym teraz nawet nie mam czasu żeby gadać z qmplami/qmpelami (to wszystko przez _jumpowanie_)
Kinga - Nie 10 Kwi, 2005 18:17
Temat postu:
E tam ... zawsze da sie jakos rozplanowac czas i znalezc go na wszytsko Smile

Ja mam mase zajec ... i jakos sobie radze wiele osob sie dziwi jak to robie heh Razz
Anonymous - Nie 10 Kwi, 2005 19:01
Temat postu:
*Lenka* napisał/a:
dla mnie to totalna głupota Rolling Eyes nie mam czasu zeby gadac z kims kogo kompletnie nie znam

Chciałbym zauważyć, że mówimy o miłości przez Internet. A chyba nie zakochujemy się w kimś, kogo "kompletnie nie znamy", co nie? Confused
magik1 - Nie 10 Kwi, 2005 19:02
Temat postu:
a ja poznałem moją dziewczyne przez internet mieszkamy od siebie 200km , kilka razy się spotkaliśmy i jesteśmy razem ze sobą od 80 dni Smile
ToJa - Nie 10 Kwi, 2005 19:51
Temat postu:
blackLady napisał/a:
Ja tak jak Bambi zaznaczyłam ''fajna zabawa''. Czasami niezłe jajca są, ale nigdy nie można tego brać do serca, bo sie można ładnie rozczarować....

A jeśli przeciwna strona strona weźmie to sobie do serca? Nic dla Ciebie nie znaczy, że krzywdzisz drugą osobę bawiąc się jej uczuciami?
Zaznaczyłam Totalna głupota.
Jednak dla mnie są dwa rodzaje takiej miłości.
1. Miłość tylko w necie i ludzie nigdy nie spotkają się - Miłość do grobowj deski na monitorku - Totalna głupota
2. Ludzie poznają się w necie, ale dalsza znajomość rozwija się w realu. - OK
Ona89 - Nie 10 Kwi, 2005 20:36
Temat postu:
Jeśli o mnie chodzi to jestem tak po środku. Nie jest to głupota oraz nie można traktować tego jako zabawę zwłaszcza czyimś kosztem. Lubię tak pogadać z kimś kogo nie znam (zwłaszcza jeśli jest to osoba płci przeciwnej), ale trzeba tę osobę traktować najwyżej, jak dobrego znajomego. Miłość przez internet nawet jesli się pojawi to nie potrwa długo, chyba, że te osoby się spotkają. Ale przecież praktyka odbiega daleko od teorii Wink
sloneczko - Wto 12 Kwi, 2005 13:58
Temat postu:
wiekszosc ludzi wchodzi na chata zeby zabic czas np na nudnej lekcji informatyki;]no i nie da siem tyz ukryc ze szerzy siem tam sponsoring;]yyy... a ilu ludziow bierze to na powaznie Question trudno powiedziec... ale te pogawedki sa jakies takie sztywne i monotonne "jak masz na imie? ile masz lat?czym sie interesujesz?" po czasie przestaje to bawic... ale jesli ktos pozna na chacie kogos fajnego i zacznie sobie z nim gadac czesciej i pozniej bedzie dochodzilo do spotkan to milosc czemu nie;] ale bez sensowne jest mowienie ze chodzi sie z kims kto mieszka 1000km od nas i nawet sie go nei widzialo;]
Anonymous - Wto 12 Kwi, 2005 15:12
Temat postu:
he he pamiętam...jak pare panien mnie zagadało z jedynego powodu...ze miałem dostępny status...i pytania były jak powyżej...
niestety po paru minutach nie rozumiały o czym do nich mówie biggrin
zadały za duzo pytań dotyczących wyjaśnień :>
nasty_girl - Wto 12 Kwi, 2005 15:36
Temat postu:
ja jak na czacie siedze mam privy wyloczone bo mnie wkurzaja jak pisza i co chwile pytania "jak masz na imie, ile masz lat, skad jestes" i gadam tylko na ogole ze znajomymi .. i wrogami hyhy:)
Nokia - Wto 12 Kwi, 2005 17:10
Temat postu:
Prawdziwa love przez neta..? - to chyba jakis dżołk Wink
Ale flirt (nawet dłuższyyyy) to rzeczywiście fajna zabawa. I nie musisz sie martwić wyglądem i innymi przyziemnymi sprawami. Zreszta ludzie na neciku sa zwykle milsi niż ci znani nam z widzenia.
sloneczko - Wto 12 Kwi, 2005 22:01
Temat postu:
no bo na necie nikt nie zna tfojej prawdziwej twarzy i pozostajesz anonimowym czlowiekiem;] zazwyczaj jest sie tyz smielszym i mowi rzeczy ktorych napewno nie powiedzialoby sie w realu... dlatego jest o wiele latwiej tam sobie flirtowac niz podejsc do dziewczyny czy chlopaka i pytac o takie rzeczy Neutral
nasty_girl - Wto 12 Kwi, 2005 22:11
Temat postu:
sloneczko moze i jest latwiej ale tego nie mozna nazwac miloscia.. mozna tak sie umowic peirwszy raz np, ale nie na dluzsza mete..
Anonymous - Wto 12 Kwi, 2005 23:19
Temat postu:
na dłuższą mete. nie to juz chyba zostało wyjaśnione nie potrzeba powtarzać..to oczywiste ze nie istenieje miłoś w 100% internetowa...to bujda jak miłość platoniczna...(w kazdym razie w niedogłębnym tej frazy znaczniu [czyli powrzechnym] dokładniejsze istenie i to nader często)
Dominiśka - Pią 29 Kwi, 2005 18:33
Temat postu:
Niewierze w MIŁOŚĆ przez internet...
Chyba ża pozna się chłopaka/dziewczyne,ze swojej miejscowości przez gg... czata... To tak.. Wink

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group