Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Walentynki...

Asiula1994 - Pią 03 Lut, 2006 15:04
Temat postu: Walentynki...
Hej.
Jak wiemy w przyszły wtorek są walentynki.
I zastanwiam się co dać chłopakowi...No cóż bez owijania w bawełne to chodzimy ze sobą od...W walentynki będzie dwa tygodnie...
No i myślę.
Czy wysłać mu MMSa jakiegoś, z życzeniami, ew. wierszykiem, z jakąś malodyjką i obrazkiem.
Albo kartkę...
Albo coś kupić...?
QW naszej szkole ejst "poczta walentynkowa" - na korytarzu stoi urna, wrzuca się tam walemntynki a potem ktos je rozdaje...W tym roku to mam byc ja z kolezanką...Może to jakas dodatkowa możliwość...?
Błagam, pomóżcie! Sad


P.S Mamy 12 lat...
Kinga - Pią 03 Lut, 2006 15:14
Temat postu: Re: Walentynki...
Asiula1994 napisał/a:
Hej.
Jak wiemy w przyszły wtorek są walentynki.
I zastanwiam się co dać chłopakowi...No cóż bez owijania w bawełne to chodzimy ze sobą od...W walentynki będzie dwa tygodnie...
No i myślę.
Czy wysłać mu MMSa jakiegoś, z życzeniami, ew. wierszykiem, z jakąś malodyjką i obrazkiem.
Albo kartkę...
Albo coś kupić...?
QW naszej szkole ejst "poczta walentynkowa" - na korytarzu stoi urna, wrzuca się tam walemntynki a potem ktos je rozdaje...W tym roku to mam byc ja z kolezanką...Może to jakas dodatkowa możliwość...?
Błagam, pomóżcie! Sad


P.S Mamy 12 lat...


MMS ? a co to za frajda ... nie mms odpada ;/

Juz lepiej kartke mozesz ja nawet osobiscie wreczyc Wink
Mozesz mu cos kupic jesli chcesz ... moze jakas plyte ulubionego zespołu albo cos co mu sie bedzie napewno podobało jakis gadzet Razz sama napewno wiesz co lubi
nasty_girl - Pią 03 Lut, 2006 15:32
Temat postu:
jestescie ze soba dwa tyg, mlodzi jestescie wiec pewnie nic powaznego.. najlepiej daj mu kartke, jak chcesz to jakiegos malego misia, ale na pewno osobiscie, jak juz z nim jestes to sie nie masz co bawic w jakies podchody z pocztami walentynkowymi.
Shaunri - Pią 03 Lut, 2006 15:34
Temat postu:
Po dwoch tygodniach to nie byłbym taki pewien że wie co on lubi... Jednak fakt faktem, mms to najgorszy z pomysłów - odpada - Jeśli już musisz mu coś dac na to durnowate święto to pocałuj go ode mnie...

PS: Taka lekka ironia, że przy dwutygodniowym stażu nie musisz czuc sie zobowiazana do dawania mu prezentow...
opętana - Pią 03 Lut, 2006 15:44
Temat postu:
romantyczny spacer ^^ hehehe, skoro jestescie ze sobą no to co sie bedziecie bawic w takie wysyłanie, spotkajcie sie ;]
Kinga - Pią 03 Lut, 2006 15:45
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Po dwoch tygodniach to nie byłbym taki pewien że wie co on lubi... Jednak fakt faktem, mms to najgorszy z pomysłów - odpada - Jeśli już musisz mu coś dac na to durnowate święto to pocałuj go ode mnie...

PS: Taka lekka ironia, że przy dwutygodniowym stażu nie musisz czuc sie zobowiazana do dawania mu prezentow...


Shanuri wychodze z załozenia ze jest sie z kims kogo sie zna ...
Zwiazki polegajace na : " czesc jestem Ola nie znamy sie ... ale ... zostaniesz moim chlopakiem ? " sa dla mnie dziecinada ... to szczegół ze znam pare takich " par " które przy pierwszej rozmowie juz zostali para ... teraz sie poznaja i dziwne historie z tego wychodza
Asiula1994 - Pią 03 Lut, 2006 15:48
Temat postu:
No a gdybym tego MMSa wysłała na przerwie(chodzimi do tej samej klasy)?
Jak nic nie wymyślę to dostanie buziaka i tyle Mr. Green (no cóż, jeszcze się niedoczekał...prosił mnie o to przez gg Confused nie było okazji po prostu).
Albo jakiś drobiażdżek...Może rózyczka albo serduszko z modeliny (upieczone Razz )...
No bo w końcu 2 tygodnie to naprawdę mało....No nic piszcie jeszcze mam trochę czasu...
Tyle ze jest jeden minus, bo mam ferie i dopiero 13 luty do szkoly, 14 walentynki...
Kinga - Pią 03 Lut, 2006 15:53
Temat postu:
MMS na walentynki ... to juz lepiej podejdz do niego i wyrecytuj mu ten wierszyk pokaz nalmalowany obrazek i zaspiewaj piosenke mozesz jeszcze zagrac na trabce jesli umiesz = =

Moze jestem dinozaurem ale MMS imo odpada
Nie wiem jak z Twoimi zdolnosciami plastycznymi

Idz na poczte lub do papierniczego ... kup kartke ... napisz cos ... wrecz ladnie sie usmiechajac ... oto recepta na sukces
nasty_girl - Pią 03 Lut, 2006 16:10
Temat postu:
jezeli ma 12 lat, to watpie ze najpierw chciala poznac chlopaka, zastanowila sie co mu sie w nim podoba, i dlaczego chce z nim byc, raczej : chcesz ze mna chodzic? - tak
jupi jupi mam chlopaka. wiec zakladanie ze go zna raczej nie do konca sluszne. co zes sie z tym mmsem uczepila.
Asiula1994 - Pią 03 Lut, 2006 16:21
Temat postu:
Żeby nie było niejasności.
Nie było tak jak mówi Nasty.
Dlaczego?
To był ostatni chłopak o którym mogłam pomysleć.
Tłumaczyłam mu, ze sie prawie nie znamy.
On nie dawał za wygraną....
No i tak po miesiącu...
Dobra - co do MMSa, nie wiem czemu się go tak uczepiłam!
nasty_girl - Pią 03 Lut, 2006 16:32
Temat postu:
czyli go niechcesz, a jestes z nim bo nie dawal ci spokoju?
Asiula1994 - Pią 03 Lut, 2006 16:38
Temat postu:
Nie!
Chodziło mi o to, że po miesiącu (około) ... okazał się naprawde fajnym chłopakiem.
Tzn. zawsze nim był, ale ja go nie znałam.
Ale może nie zchodźmy na off topa.
Shaunri - Pią 03 Lut, 2006 17:51
Temat postu:
Kinga - Z księżyca chyba spadłaś - dzisiaj trendy są takie związki...

PS: zacytuję parę zdanek (Dobra, potem przejdę do tematu : P)

"Jak nic nie wymyślę to dostanie buziaka i tyle Mr. Green (no cóż, jeszcze się niedoczekał"

"prosił mnie o to przez gg Confused nie było okazji po prostu"

To był ostatni chłopak o którym mogłam pomysleć"

Dla mnie to wszystko na ten temat : ).

Mimo wszystko to co tutaj piszę nawiązuje do tematu. Jak? A tak, że:

1) Jesteś dziewczyną. Może jestem dziwny, ale moim zdaniem dziewczyna powinna otrzymywać prezenty - nie powinna ich dawać (Taką wyznaję zasadę...)
2) Znacie się krótko - miesiąć po tym jak go poznałaś to krótko - moim zdaniem
3) Chodzicie... Tfu... Jesteście parą dwa tygodnie... Mam pytanie - od czego się zaczęło wasze "bycie parą"? Jakaś chwila przełomowa?
4) Jeśli tak naprawdę chcesz mu coś dać - to daj mu miłe chwile, których nigdy nie zapomni. Muszę o parę rzeczy spytać:
A) Czy miał on kiedykolwiek okazję całować się z dziewczyną?
B) Czy posiada twoje zdjęcie z pięknym napisem z tyłu "Tylko dla Ciebie mój mały ukochany"
C) Czy uważasz że ten związek jest poważny (Żadna ironia, pytanie)?


Jak odpowiesz mi na te pytania to Ci powiem co mu masz dać.
nasty_girl - Pią 03 Lut, 2006 18:09
Temat postu:
Shaunri napisał/a:

"prosił mnie o to przez gg Confused nie było okazji po prostu"


oo wlasnie. nie bylo czasu, poznawaliscie sie przez miesiac. jestesie 2 tyg, i co nie widzieliscie sie przez ten caly czas ani razu? nie mowiac juz ze to pytanie caly czas mnie smieszy, ale jezeli juz taki wiek, taka potrzeba, to zrobcie to "z klasa"
Asiula1994 - Pią 03 Lut, 2006 18:15
Temat postu:
Hmmm....Nie widzieliśmy się ale dlaczego?
Bo ostatnim razem jak bylismy na lodowisku skręciłam kostkę, tzn to jest mocne nadwyrężenie i podejrzenie pęknięcia, więc że tak powiem nie było jak się spotkać...
U mnie w domu?
Moi rodzice o niczym nie wiedzą...
Moze powiedziałabym mamie ale...Jak...Przecież nie podlecę do niej "mamo, mamo, jupi mam chłopaka!"
...
Najlepiej by było go jej przedstawić...
Ale [cenzura] temat o walentynce!


EDIT
Cytat:
1) Jesteś dziewczyną. Może jestem dziwny, ale moim zdaniem dziewczyna powinna otrzymywać prezenty - nie powinna ich dawać (Taką wyznaję zasadę...)
2) Znacie się krótko - miesiąć po tym jak go poznałaś to krótko - moim zdaniem
3) Chodzicie... Tfu... Jesteście parą dwa tygodnie... Mam pytanie - od czego się zaczęło wasze "bycie parą"? Jakaś chwila przełomowa?
4) Jeśli tak naprawdę chcesz mu coś dać - to daj mu miłe chwile, których nigdy nie zapomni. Muszę o parę rzeczy spytać:
A) Czy miał on kiedykolwiek okazję całować się z dziewczyną?
B) Czy posiada twoje zdjęcie z pięknym napisem z tyłu "Tylko dla Ciebie mój mały ukochany"
C) Czy uważasz że ten związek jest poważny (Żadna ironia, pytanie)?

1)Hmmm...Być może...
2)Od zaproszenia mnie na spacer i wyznania mi miłości (jak to brzmi Mr. Green ).
4)
A) Nie wiem...Wiem, że kilka dziewczyn juz miał...
B) Takowego zdjęcia nie posiada.
C)Jeśli chodzi o to czy ten 'związek' jest żartem dla mnie to nie, jesli o to czy ma przetrwać do ślubu...No a przynajmniej bardzo, bardzo długo to...Ze względu na wiek nie można powiedzieć (tiaa, za rok przyjdzie do mnie z jakąś laską i powie "Wiesz...To jest Ania i to jest moja nowa dziewczyna"
nasty_girl - Pią 03 Lut, 2006 18:16
Temat postu:
czyli jestes z nim od dwoch tyg, wiedzieliscie sie kiedys tam dawno, jak jesze z soba nie byliscie, i od pory kiedy spytal cie "o chodzenie" przez gg sie nie widzieliscie. i wszystko jasne Smile


i jescze smiesz mowic ze go kochasz.
Asiula1994 - Pią 03 Lut, 2006 18:26
Temat postu:
Nie.
Źle mnie zrozumiałaś - przeczytaj ten tekst jeszcze raz
Cytat:
Jak nic nie wymyślę to dostanie buziaka i tyle Mr. Green (no cóż, jeszcze się niedoczekał...prosił mnie o to przez gg Confused nie było okazji po prostu).
.
Przez gg poprosił mnie o buziaka tzn. w jego łapska wpadł łańcuszek typu "W ciągu 4 dni spełni się Twoje marzenie" i mnie męczył, że jego marzeniem jest całus ode mnie...

jeszcze co do posta Shaunri - znamy się właściwie od 4,5 roku (od kąd chodzimy razem do klasy) ale to była na zasadzie, ze wiemy jak mamy na imię.
nasty_girl - Pią 03 Lut, 2006 18:27
Temat postu:
no wlasnie, a nie liczy sie znajomosc, bo go poznalas i wiesz jak ma na imie i jak wyglada, tylko znajomosc taka prawidziwa.
Shaunri - Pią 03 Lut, 2006 20:24
Temat postu:
No to masz odpowiedź - Kochacie się - Więc daj mu zdjęcie swoje, jak legitymacyjne, z czymś miłym napisanym z tyłu.

"Bo ostatnim razem jak bylismy na lodowisku skręciłam kostkę, tzn to jest mocne nadwyrężenie i podejrzenie pęknięcia, więc że tak powiem nie było jak się spotkać...
U mnie w domu?
Moi rodzice o niczym nie wiedzą..."

Spadłem z krzesła - Romeo i Julia normalnie <wybucha śmiechem>
Asiula1994 - Pią 03 Lut, 2006 21:05
Temat postu:
Nie śmiej się, bo poskarże się mamie!
Nie no, po prostu boję sie, że moja mama moze tego nie wziąśc na poważnie ze względu na mój wiek...
Shaunri - Pią 03 Lut, 2006 22:04
Temat postu:
A kto powiedział że ma to brać na poważnie? Ze mnie się rodzice śmiali, ja też się śmiałem - Boże... Jakoś nie widzę problemu. Ważne jest żeby to zaakceptowała i pozwoliła wam się gzić na lewo i prawo (Czyt. Całować).
Asiula1994 - Pią 03 Lut, 2006 22:39
Temat postu:
No zawsze mogę to wziąść i powiedzieć żartem, ale to tylko przy mamie....
"Zero kierunkowy oto mój nowy narzeczony" Wink
Z moją mamą najlepiej żartem.
Shaunri - Pią 03 Lut, 2006 23:01
Temat postu:
<załamuje się>... Nie... Nie o to mi chodziło... Po prostu... Przyprowadź go do domu... Wprowadź do pokoju, zamknij drzwi a rodzicom powiedz "Jak byście coś chcieli to pukajcie proszę" - Jeśli nie zrozumieją to są wciąż dziewicą i prawiczkiem. Jeśli zrozumieją to będą pukać a twojego chłopaka uznają za chłopaka.

Jeśli będą mówić coś o prezerwatywach i tym co masz między nogami to grzecznie wysłuchaj z głupim uśmiechem.
Asiula1994 - Sob 04 Lut, 2006 11:42
Temat postu:
Dzięki...
Chociaż jedna osoba która ma do mnie cierpliwość.
A o co chodzi z tym głupim uśmiechem? Jak takowy wygląda?
Chociaż ja przypuszczam, ze nie będą nic mówić tylko dziwnie się gapić (czyt. jak na 3 latka udającego dorosłego).
Shaunri - Sob 04 Lut, 2006 13:04
Temat postu:
Asiula - Nie wiem czy wiesz, ale twoi rodzice nie urodzili się jak mieli 30 lat - też byli w twoim wieku. Twoja mama też miała pierwszą miesiączkę, oboje kiedyś-tam całowali się po raz pierwszy... Więc jeśli czepią się twojego chłopaka (Na zasadzie "Za młoda jeszcze jesteś na chłopców") to sorry, ale możesz im ode mnie powiedzieć że prezentują poziom przedszkola.

A co do głupiego uśmiechu to ma wyrażać słowa "Ja to wiem, więc po co się wysilacie?" : )
Mroczny_jogurt - Sob 04 Lut, 2006 13:45
Temat postu:
Ja walentynki spedze sama, prezentow nie bedziemy sobie chyba kupowac ale za to spedzimy razem kilka dni wiec na pewno zrobimy sobie jaka romantyczna kolacje, moze kino ;] i bedzie fajnie
Anonymous - Sob 04 Lut, 2006 14:42
Temat postu:
nie chcial bym zeby moja dziewczyna cokolwiek kupowala mi na walentnki.
wole obecnosc, wspolnie spedzony dzien.
Asiula1994 - Nie 05 Lut, 2006 09:51
Temat postu:
Nie schodźcie na off top bo mi temat zamkną!
Było o walentynce!
Anonymous - Nie 05 Lut, 2006 19:12
Temat postu:
offtop przeniosłam.
jeszcze jeden offtop znajde w wykonaniu nasty i shaunri to skonczy sie na ostrzezeniach.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group