Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - OKROPNA NAUCZYCIELKA......MAM DOŚĆ !!!!!!!!!

Anonymous - Wto 31 Mar, 2009 20:44
Temat postu: OKROPNA NAUCZYCIELKA......MAM DOŚĆ !!!!!!!!!
Ja poprostu mam dość.Moja stara nauczycielka od angielskiego miała wypadek samochodowy ( nie był bardzo poważny ale musiała trochę odpocząć ) połamała sobie nogi ale naszczęście nic poważniejszego się nie stało ale to też straszne.....no i od tego czasu skończył się dobre czasy.....Teraz nasza lekcja angieskiego wygląda tak....ta wredna małpa wchodzi ...i strzela focha ( stoimy i czekamy jak pozwoli nam łaskawie usiąść ) to dzieje się zazwyczaj po 15 min dobra siadamy i wtedy każe nam wyciągnąć ćwiczenia i robić zadanie takie i takie mamy na to 2 minuty oczywiście zadanie z tematu którego nie przerabialiśmy robimy to zadanie około 20 minut a ona w tym czasie SMS-uje albo czyta książke i lepiej nie przeszkadzać jej "bzdetnymi" pytaniami jak zrobić zadanie bo będzie awantura ostatnio dowiedzieliśmy się że jesteśmy dzieci ułomne..potem zada nam zadanie do domu i możemy się spakować 10 min przed dzwonkiem oczywiście w czasie lekcji usłyszymy kilka miłych komentarzy na temat swojej inteligencji albo teksty "Najchętniej to bym nie przychodziła to tej szkoły tylko została w domu" lub "Ja tu jestem tylko dlatego że mi płacą i to marnie" itp. w tematach jaka ona nie szczęśliwa albo jacy my ułomni lub jak ta praca okropna czasami ktoś wychdzi z lekcji z łzami w oczach....a z anglika nic nie umiemy...zaległości prawie z całego roku mamy ale my przeciesz dzieci ułomne .....mi zależy na angieskim ale w takim zbiegu okoliczności niczego się nie nauczę....w gimnazjum będem z anglika na samym końcu a teraz mi średnia tak upadnie.....zgłaszaliśmy anszej wychowawczyni że my mamy dość a ona na to że my umiemy tylko się żalić ale dalej sie tak nie da i my tylko jesteśmy sobie winni bo sie nie uczymy ...A WŁAŚNIE ŻE UCZYMY WIEKSZOŚC SIEDZI OD 2 Do 4 GODZIN NAD ANGILKEIM ale nasza kochana wychowawczyni słucha tylko tego co mówią nauczyciele ...no wiec moja klasa chce dprowadzić do takiego stanu ta wredna małape od angilkia że sama zrezygnuje ale ja wiem że i tak to nie poskutkuje..........CO MAM ROBIĆ BO TAK DALAEJ TO JA NIE WYTŻYMAM A MOJE ZALEGŁOŚĆI I TAK SĄ OOOOOOOOGROMNE
Monnaly - Wto 31 Mar, 2009 21:11
Temat postu:
hmm... Myszka, jeżeli wasza wychowawczyni was nie słucha, to idźcie całą klasą do dyrektora (lub dyrektorki). Powiedzcie jej o wszystkim, jak nauczycielka zachowuje się na lekcjach, i że was obraża mówiąc: "Ułomne dzieci...". I powiedz jeszcze rodzicom.
SIMON300195 - Wto 31 Mar, 2009 22:20
Temat postu:
dziwne zachowanie ale tak jest od przyjścia jej do szkoły?? czy dopiero w połowie nauczania....
Bodziek - Sro 01 Kwi, 2009 07:25
Temat postu:
Zrób tak, jak mówi Monnaly.
Cała klasa do dyrektora + powiedz rodzicą.
Shaunri - Sro 01 Kwi, 2009 07:34
Temat postu:
Myszka - Chcesz znać rozwiązanie? Poproś rodziców o załatwienie Ci korepetycji. To jedyne sensowne rozwiązanie. Żadna walka z nauczycielem nigdy nie odniosła skutku, ta też nie odniesie, może jedynie starać się nadgonić materiał i utrzymać głowę nad powierzchnią wody : )
Anonymous - Sro 01 Kwi, 2009 17:48
Temat postu:
ona była taka od początku a korepetycji już szukam ale mieszkam na wsi więc będzie problem z dojazdami choć do miasa mam blisko 5 km i u nas w wiosce no raczej to takie miesteczko chyba jest jedna czy dwie osby dają korepetycje
SIMON300195 - Sro 01 Kwi, 2009 18:32
Temat postu:
ROZIĄZANIE POZOSTAJE JEDYNE:


DYREKTORKA
Shaunri - Sro 01 Kwi, 2009 18:35
Temat postu:
Prowadzenie batalii z nauczycielem nie ma żadnego sensu, powinniście się już tego nauczyć. Wiem, wiem, macie swoje prawa i tak dalej - trzymajmy się jednak tego że ważniejsze są obowiązki.

Myszka - Korki, ewentualnie sama musisz nadgonić z materiałem. Po prostu sprostaj jej wymaganiom i problemu nie będzie : )
aku626 - Sro 01 Kwi, 2009 21:05
Temat postu:
ja mam kolege co mi zaradził petycje i mówił że zadziałała nawet dostał dobre oceny z innych przedmiotów(nie chodze z nim do szkoły).Ale i tak wole iść do pani pedagog . miałem tak ale z panem od W-F-u i powiedziałem pani pedagog i pan się uspokoił. Bo groziło mu stracenie pracy przez nas
Anonymous - Czw 02 Kwi, 2009 13:53
Temat postu:
Dzięki za pomoc a ...chaciała bym wam dodać punkty za pomoc ale nie widzę znaczka [POMÓGŁ i ten zielony ptaszek ] i zrobię tak jak mówicie
@siex - Czw 02 Kwi, 2009 17:37
Temat postu:
Nic innego mi nie pozostalo jak potwierdzić wypowiedzi moich przedmówców.
Anonymous - Czw 02 Kwi, 2009 17:51
Temat postu:
Haha, kompletny rip od Shaunriego. Proszę, bez kłótni - chociaż bądź sobą.
Anonymous - Sob 11 Kwi, 2009 09:21
Temat postu:
no rodzice kilku osób poszli do dyrektorki....a on tej nauczycielce awanture zrobiła.....no a tak wredna małpa (nauczycielka anglika ) powiedziała naszej wychowawczyni że my na nią rodziców nasyłamy.....no a potem mieliśmy awanturę na wychowawczej ....i tak się skończyła inetrwencja u deyrwktorki

[ Dodano: Sob 11 Kwi, 2009 09:26 ]
no i teraz możemy zapomnieć o wycieczkach nasza wychowawczyni jest naprwdze popi******na MAM JEJ SERDECZNIE DOŚĆ
Shaunri - Sob 11 Kwi, 2009 10:40
Temat postu:
Mówiłem że walka jest bez sensu : )? Mam nadzieję że przynajmniej na przyszłość wyciągniesz z tego jakieś wnioski : )
Tremere - Sob 11 Kwi, 2009 13:03
Temat postu:
prawda jest taka ze z zadnym nauczycielem sie nie wygra, mozna probowac ale i tak poniesie sie straty. czasami lepiej sie uciszyc i pokornie posluchac niz podnosic glos i probowac walczyc o swoje prawa.
zreszta badzmy szczerzy - ktos kto na kazda lekcje jest przygotowany, nauczony nie daje nauczycielowi podstaw zeby stawial mu zle stopnie.
chociaz wiadomo ze najlatwiej powiedziec ze nauczyciel sie uwzial. :p
Shaunri - Sob 11 Kwi, 2009 14:12
Temat postu:
Oj no Tremere, kto Ci będzie na każdą lekcję przygotowany ; )?
aku626 - Sob 11 Kwi, 2009 14:14
Temat postu:
Shaunri, ma racje ja na żadną nie jestem a i tak dobrze mi idzie Razz
Tremere - Sob 11 Kwi, 2009 14:44
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Oj no Tremere, kto Ci będzie na każdą lekcję przygotowany ; )?

nie no, bron boze :P ja sama sie nigdy na kazda jedna nie uczylam, ale byly lekcje z takimi siekierami ze uczylam sie po prostu dla wlasnego dobra.
Anonymous - Sob 11 Kwi, 2009 16:00
Temat postu:
łatwo powiedzieć.... zamieściłam opis jak wygląda u nas lekcja..... na tej lekcji cięzko czegokolwiek się nauczyć.......i cała klasa tak powie
@siex - Sob 11 Kwi, 2009 16:26
Temat postu:
Jedyne rozwiazania to:
- Przeżyc to,
- Przenieść się do innej szkoły,
- Przenieść się do innej klasy.
Smile
Ayako-chan - Pon 27 Kwi, 2009 07:51
Temat postu:
Ja też mam okropną nauczycielkę na dodatek wychowawczynie!!!!
Powiem to tak:K.O.S.Z.M.A.R jestem w trzeciej klasie więc mam parę miesięcy w sumie ale ona jest koszmarna!Na przykład:przed naszą klasą mamy schody (nie główne, one są na samym końcu korytarza)bawiliśmy się w berka nasza mała grupka weszła na schody i pani to zauważyła i dostaliśmy uwagi jak my nawet nie wiedzieliśmy, że tam nie wolno wchodzić, albo ostatnio rysowaliśmy góry i pani powiedziała, że trzeba wyciąć napis"NASZE GÓRY" więc ja zrobiłam taki napis
i dwie inne dziewczynki jedna napisała tak jak ja a druga napisała na kompie
pani mi powiedziała, że są za małe i się nie nadają.
Powiedzcie mi co mam robić!!!!!!!!!!!!
KaMciaA - Pon 27 Kwi, 2009 18:05
Temat postu:
Myszka - w pełni cię rozumiem , ja miałam taką babke od anglika że mam też zaległości i teraz moja klasa się dziwi że ja nawet nie znam podstaw a przecież nie moja wina że moja nauczycielka od angola odeszła w połowie 4 klasie , a w 5 klasie wgl nie miałam angola bo oczywiście nie mogli znaleść nauczyciela , a w 6 klasie właśnie też taką małpe znależli że co przyszła to się darła grała sobie na komie i pisała sms , a potem robiła sprawdziany i zawsze się dziwiła czemu są takie słabe oceny ..
a chciałam powiedzieć ze od 1-3 klasy s.p miałam niemiecki a 4-6 s.p miałam angielski .
i całą klasą poszliśmy (do dyrka)powiedzieć że ona nic nas nie uczy nic nie robi tylko uczniów obraża bo zdażało się ..
i dostała mocny opierdziel za to .. że nawet teraz nie wiem czy tam jeszcze uczy .. biggrin
swierk84 - Sro 29 Kwi, 2009 14:01
Temat postu:
Shaunri-Walka z nauczycielem niekoniecznie musi sie zakonczyc kleska,a do Myszka-Jezeli wasza nauczycielka jest az tak cwana,to wez zeszyt (jezeli w ogole tam cos pisaliscie) ze nic nie ma,a pozniej sa z tego cwiczenia,sprawdzany,i takie oczy (O.O) ze wyniki sprawdzianu to same paly.Mysle ze jezeli dyr zobaczy zeszyty od calej klasy,to cos z tym zrobi.
Albo niech kamery was zfinansuja,wtedy beda mogli tylko kacza dupe tej angielki za okno wysadzic.Smile
Shaunri - Sro 29 Kwi, 2009 15:32
Temat postu:
swierk - Przeważnie dyrektor zna nauczyciela, rozmawia z nim jak z kumplem i kontakt nauczyciel-dyrektor jest dużo bliższy niż nauczyciel-uczniowie. Myślisz że komu dyrektor uwierzy?
swierk84 - Czw 30 Kwi, 2009 02:39
Temat postu:
Powiem ci ze uczniom,bo jezeli cala klasa mu poda wiarygodny dowod na to ze nauczycielka nie wypelnia obowiazkow,to chyba nie bedzie szukal jakis glupich tlumaczen bo to bo tamto...bo wina nauczyciela lezy przed jego oczami.
Shaunri - Czw 30 Kwi, 2009 09:37
Temat postu:
A tu nie trzeba szukać głupich tłumaczeń - klasa to dzieci, a dzieci kłamią. Koniec : )
nasty_girl - Czw 30 Kwi, 2009 09:51
Temat postu:
Tak tak, w życiu jest wszystko takie łatwe i kolorowe Wink
swierk84 - Pią 01 Maj, 2009 02:01
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
A tu nie trzeba szukać głupich tłumaczeń - klasa to dzieci, a dzieci kłamią. Koniec : )


Nie trzeba szukac glupoch tlumaczen.W razie obecnosci kamery w klasie (cytujac prawo musi sie to odbyc za zgoda lub wiedza nauczyciela) zfilmuje nierob nauczyciela,to dzieci nie klamia.Hipotezy sa,rozwiazania rownierz Smile
Shaunri - Pią 01 Maj, 2009 09:29
Temat postu:
<drapie sie po głowie> A jaki nauczyciel Ci na to pozwoli : )?
swierk84 - Sob 02 Maj, 2009 01:30
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
<drapie sie po głowie> A jaki nauczyciel Ci na to pozwoli : )?


Wlasnie musialby byc ukopany zeby pozwolic dac dowod na to ze nie uczy prawidlowo Smile
Ale mysle,ze ucznie,potrafiac kombinowac,by sie tak zebrali aby cala lekcje na komie nagrac Mr. Green
Shaunri - Sob 02 Maj, 2009 09:18
Temat postu:
A to już Panie jest nielegalne : )
swierk84 - Nie 03 Maj, 2009 02:24
Temat postu:
Wiem,odpowiednie konsekwencje sa za to wyciaagane.Jednak,kara nauczyciela nie omija Smile
Anonymous - Pon 25 Maj, 2009 19:51
Temat postu:
Cytat:
Nie trzeba szukac glupoch tlumaczen.W razie obecnosci kamery w klasie (cytujac prawo musi sie to odbyc za zgoda lub wiedza nauczyciela) zfilmuje nierob nauczyciela,to dzieci nie klamia.Hipotezy sa,rozwiazania rownierz Smile

cha cha a wiesz że jesli będzie swiadomy obcecności kamery nie będzie chciał stracic kasy i będzie robil ormalna lekcję
Shaunri-Walka z nauczycielem niekoniecznie musi sie zakonczyc kleska,a do Myszka-Jezeli wasza nauczycielka jest az tak cwana,to wez zeszyt (jezeli w ogole tam cos pisaliscie) ze nic nie ma,a pozniej sa z tego cwiczenia,sprawdzany,i takie oczy (O.O) ze wyniki sprawdzianu to same paly.Mysle ze jezeli dyr zobaczy zeszyty od calej klasy,to cos z tym zrobi.
Albo niech kamery was zfinansuja,wtedy beda mogli tylko kacza dupe tej angielki za okno wysadzic.Smile
u nas zeszytu puste no może zanim nasza angliczka miala wypadek bylo dużo ale tarza ja już zeszytu nie noszę nie ma poco ale już nie długo wychodze z tej porabanej szkoły...a wiecie jak ona wystawila poroponowane oceny obliczy la średnia ocen i ocena z spr tak samo się liczyła jak z zdanaia robione na pierwszej lekcji nowego materiału za czytanie zadania ( żal i tyle)

[ Dodano: Pon 25 Maj, 2009 19:03 ]
a kamery sa tylko nie w jlasach bo to łamie jakieś prawo dio prywtności czy co s takiego

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group