Na luzie... - jak wygląda wasz pokój Anonymous - Sro 10 Cze, 2009 21:13 Temat postu: jak wygląda wasz pokój
pochwalcie się jak wyglądają wasze pokoje ....może jego wyposażenie jest związane z waszymi pasjami...
u mnie w pokoju są takie ciemno zielone ściany z wzorem w liście z taką jaśniejszą farbą....Na ścianach wiszą moje niektóre fotografie oprawione w ramki...taki fioletowy rozkładany fotel ...zielony dywan na podłodze z paneli biurko pod ściana a nad nia regały z książkami ...duża fioletowa szafa i taka półka połaczona z szafeczka a na niej różne rzeczy...kąplet pędzli farby do szkła aparat i statyw kilka pudełeczek w krórych trzymam gumki do włosów wisiorki....na ścianie wisi tablica korkowa...na tej półeczce stoi jeszcze małe drzewko bonzai ...moje ulubione fioletowe zasłony wiszą obecnie na oknach ....no i malutki fioletowy stoliczek w kącie SIMON300195 - Sro 10 Cze, 2009 22:28 Temat postu:
Pokój jest koloru jasnego pomarańczowego przeplatane farbą pochlapane koloru ciemnego pomarańczowego na dłużej ścianie jest meblościanka na ktorym znajdują się książki oraz różne figurki z kurzem po przeciwnej stronie meblościanki znajduje się ściana spadowa a więc tam mam dluuugą kanapę pełniąca funkcję łóżka i do [cenzura] Po jednej ścianie mam okno z balkonem oraz darta.A po przeciwnej stronie mam biurka jedno do kompa a drugie do uczenia się Nad biurkiem wiszą bronie okresu Tadeusza Kościuszki a więc bronie które znajdowały się na polu na której odbyła sie bitwa pod Racławicami czy jakoś tak tylko brakuje mi nabojów a tak pokój niewysprzątany i zakurzony z wyjątkiem klawiatury nasty_girl - Sro 10 Cze, 2009 22:49 Temat postu:
Na razie niestety nie jest to pokój/mieszkanie urządzane przeze mnie. Więc nie wszystko jest idealnie.. Beżowe ściany, brązowe meble, brązowo/zielone łóżko, rowerek, wciśnięty mimo braku miejsca i biała <niestety> ogromna szafa ;p
Mój pokój.. ten naprawdę mój był różowy. Miał być liliowy, wyszedł różowy. Było optymistycznie, wesoło. Po błękitnych ścianach miałam ochotę na coś bardziej wesołego. A potem nie widziałam już sensu zmian wiedząc, że i tak zaraz zmienię miejsce zamieszkania. violetLily - Czw 11 Cze, 2009 20:32 Temat postu:
Mój pokój pomalowany jest na różowo i fioletowo, dokładnie Niewinny róż przeplatany z Malinowym krzewem ;D Ten ostatni jednak z nazwą nie synchronizuje się, bo wbrew pozorom, to naprawdę jasny fiolet. W kącie stoi duża szafa narożna, obok niej komódka, a za nią meblościanka z książkami etc. dalej biurko i tablica korkowa. Potem znów szafa, która tak naprawdę zasłania dwa duże bale podpierające spadek dachu. W planie jest przeróbka tych kolumienek, aby miały jakiś wygląd. Przynajmniej będę mogła pozbyć się szafy, która i tak stoi pusta. Łóżko. To w zasadzie rozkładana wersalka, która wbrew pozorom jest baardzo wygodna. No iszafeczka nocna. Ogólnie na ścianach wiszą jakieś dodatki: obraz w czterech częściach nad łóżkiem, lustro, takie naklejane na ścianę wielkie naklejki, w tym przypadku gałąź magnolii. Na podłodze z paneli, leży kolorowy dywan.
Się rozpisałam. ;d Anita - Sob 20 Cze, 2009 14:34 Temat postu:
Mój pokój jest zielony jak groszek. Niestety dziele go ze starszą siostrą. Mam w nim szafę na całą ścianę, w której siedzi mnóstwo pająków.. fuu. Mam również półkę na książki, ale zamiast książek stoją tam figurki porcelanowe. Meble są ciemnobrązowe, większość rzeczy, które się tam znajdują należą do siostry. Lubię ten pokój, ale jak siostra się wyprowadzi to będzie jeszcze lepszy. Anonymous - Sob 20 Cze, 2009 17:02 Temat postu:
A nie lepiej wystawiać tutaj zdjęcia pokoi?
Mój jest niebieski, w plakaty P.Liona i Ulicy sezamkowej. Pod statywem do DX7(70-80cm) jest wzmacniacz do gitary (zmodulowany na syntezator, fajny fuzz ) i suboofer. Na półkach są 2 głośniki. Jest łóżko piętrowe połączone z szafą i moim "centrum", czyli komputerem. Do niego dokupiłem 5 rozdzielaczy USB, bo mam tyle urządzeń że do skromnych 4 portów po prostu nie wejdą. Stary monitor, bezprzewodowe słuchawki i nadajnik, 2 mikrofony, półka na książki (do szkoły także) i lustro. I okno, i wieża, i klatka ze szczurem na monitorze. W sumie burdel. violetLily - Sob 20 Cze, 2009 19:23 Temat postu:
Chippy, rzeczywiście chcieć wyobrazić sobie Twój pokój to trochę trudno. ;d
Zielony groszek, jaki ma w pokoju Anita, ja mam w kuchni. ;D
A z tymi zdjęciami dobry pomysł, ale lepiej najpierw sprobować swoimi słowami opisać, żeby zobaczyć jak to komu się wyobrazi. ^ Anonymous - Sob 20 Cze, 2009 19:44 Temat postu:
Zapomniałem tylko dodać, że mam jeszcze jedno rzucające się w oczy w moim pokoju - leżącą pod statywem (ale na wzmacniaczach) niewinną Amigę 2000 (czasem podłączam ją pod midi syntezatora i na niej sekwencuje jakieś bity).
JUŻ WAKACJE!!! Akacja12 - Sob 20 Cze, 2009 23:37 Temat postu:
A ja w wakacje planuje male zmiany. M. in. żaluzje czy tam rolety, nie wiem czym się różnią nigdy. A generalnie nic nadzwyczjnego. Łóżko, duża szafa której nie lubię, stolik, pianino, czarny dywan, dużo niebieskiego koloru i zaczynam włączać powoli kolor zielony - mam już lampkę w tym kolorze Teraz wzielam sie za sprzatanie, i zawsze jak to robie, dochodze do wniosku, ze cos mi sie w tym pokoju nie podoba, ale nie wiem co violetLily - Nie 21 Cze, 2009 01:22 Temat postu:
Akacja, też zaczynam włączać zieleń tylko, że do odcieni rożu i fioletu. Muszę przyznać, że nie wygląda źle. ;D Mieć w domu pianino lub fortepian jak w moim przypadku to naprawdę coś. Uwielbiam je. Akacja12 - Nie 21 Cze, 2009 01:28 Temat postu:
Tyle ze moje jest rozstrojone ;p nasty_girl - Nie 21 Cze, 2009 14:24 Temat postu:
Chippy napisał/a:
JUŻ WAKACJE!!!
ta.. violetLily - Nie 21 Cze, 2009 15:08 Temat postu:
To trzeba nastroić. xP Co pół roku przyjeżdża do fortepianu stroiciel i nakręca oraz napręża struny. ;d Koszt jest jakiś, ale warto. A jakiego koloru jest Twoje pianino?. ;D Akacja12 - Nie 21 Cze, 2009 18:05 Temat postu:
Ono ma już swoje lata, więc myślę że musiałby przyjeżdżać co miesiąc albo trzeba by powymeniać to czy tamto i dokonać małych napraw generalnie. A jak zrobię generalny porządek to sama je nastroję, zobaczymy ile wytrzyma a kolor ma brązowy jak każde piano ;p Anonymous - Wto 23 Cze, 2009 16:40 Temat postu:
a ja mam nową zabawkę...statyw do aparatu teraz zbieram kaske na nowy lepszy aparat quara99 - Wto 30 Cze, 2009 21:27 Temat postu:
ja niestety mam pokój z moją siostrą starszą ode mnie o 4,5 lat. I w dodatku jest bardzo mały i mamy takie łóżko; jej jest na górze i jest takiej średniej wysokości, a moje trzeba wysunąć spod jej łóżka. :/ Nie lubię tego pokoju........ Anonymous - Wto 30 Cze, 2009 22:30 Temat postu:
A mój pokój jest zajefajniochy!!!!!!!!!!!!!!! Taki czarny i w ogóle coul!
I mam różne takie napisy fajne i dużo ich jest i nawet go lubię bo jest fajny!
A wwy to jakie macie fajne pokoje? Bo chyba niezbyt fajne skoro o nich niepiszecie. sathii - Pon 20 Lip, 2009 08:07 Temat postu:
Mój pokój jest właśnie przed remontem i mam dylemat co wybrać? Panele czy wykładzinę? Co macie w swoich pokojach i co lepiej się sprawdza? Akacja12 - Pon 20 Lip, 2009 12:36 Temat postu:
Ja mam panele, według mnie są zdecydowanie lepsze. Wykładzina mi się kojarzy z przedszkolem i tego typu sprawami SIMON300195 - Pon 20 Lip, 2009 14:26 Temat postu:
sathii napisał/a:
Mój pokój jest właśnie przed remontem i mam dylemat co wybrać? Panele czy wykładzinę? Co macie w swoich pokojach i co lepiej się sprawdza?
Zalety wykładziny:
-Zimą w w nogom jest przyjemne
-Można leżeć na nim do woli bo jest miękko
Wady wykładziny:
-ciężko się odkurza
-Włosy ludzkie oraz psa(jak masz) Lepią sie i trzeba ręcznie zbierać (czasami odkurzać nie zbierze wszystkiego)
-wyleje sie sok i dostaje po tym plama (czasami niewidoczna)
-Co dwa-trzy lata trzeba zmieniać wykładzinę bo staje się brudna i brzydka
Zalety paneli:
-jak się coś wyleje można wytrzeć
-łatwo sie odkurza (włosy też zbiorą)
-Panele pasują bardziej do mebli i innych części
-Możesz kupić dywan i ozdobić nim pokój
Wady paneli:
-jak coś sapdnie ciężkiego i moze zrobić dziure w paneli (jak będziesz je brała to zalecam ostrożność w obsługiwaniu ciężkich przedmiotów)
Mam w pokoju panele i jestem z tego zadowolony w jednym miejscu mam ubite bo rozwaliła mi półka z ksiązkami (było za dużo i za grubo) ale na szczęscie dam kupiłem mini dywań i kupiłem niedawno "kołysankę"(takie krzesło ruszane ) i pasuje
Myślę że ci pomogłem Anonymous - Pon 20 Lip, 2009 14:30 Temat postu:
Ja wykładzinę i jedyne co mnie denerwuje to to że trociny myszoskoczka się w nią wczepiają. nasty_girl - Pon 20 Lip, 2009 18:37 Temat postu:
Ale wykładzina brzydko wygląda... jeszcze do tego meblościanka;/
Jak już remont, to warto zmienić na lepsze.. bierz panele. Nens - Pon 20 Lip, 2009 23:03 Temat postu:
Ja mam wykładzinę i najbardziej lubię to, że jak coś się wyleje to i tak wsiąknie
Ponadto lubię chodzić z gołymi stopami, więc panele raczej odpadają. Aczkolwiek wykładzina ma jest dość "ostra" i niejednokrotnie ktoś gwałtownie ocierając o nią np. łokciem zrobił sobie kuku, a zarazki i inne świństwa mają tam idealne warunki, więc potem rana taka się paprze :/ Słupek - Pon 20 Lip, 2009 23:56 Temat postu:
W nawiązaniu do poprzedniego posta:
Nens - Wto 21 Lip, 2009 00:01 Temat postu:
True, true. nasty_girl - Wto 21 Lip, 2009 09:26 Temat postu:
Tylko.. co to ma wspólnego z wykładziną? Akacja12 - Wto 21 Lip, 2009 10:25 Temat postu:
Hej, to prawdziwe ktoś mi ostatnio powiedział że przytyłam to do dziś nie mogę tego zapomnieć Anonymous - Wto 21 Lip, 2009 10:58 Temat postu:
A u chłopów jest odwrotnie, nie dziwię się. Słupek - Wto 21 Lip, 2009 13:28 Temat postu:
Ojoj, złe okno. Był jakiś temat o małych cyckach czy czymśtam :] nasty_girl - Wto 21 Lip, 2009 14:38 Temat postu:
Tak właśnie myślałam sathii - Wto 21 Lip, 2009 16:02 Temat postu:
Dzięki za tyle odpowiedzi ...Ale wiecie, na rynku dostępne są specjalne wykładziny z powłoką antyzabrudzeniową, pokryte substancją, która zatrzymuje na powierzchni kurz, brud i rozlane płyny itp,...sama nie wiem. Akacja12 - Wto 21 Lip, 2009 16:32 Temat postu:
Jak masz kasę to bierz panele. Jak kupisz ładny dywan do tego, to będziesz mogła i boso chodzić, a zawsze możesz go zdjąć. Wykładzina jest raczej dlatego, żeby zaoszczędzić. sathii - Sro 22 Lip, 2009 17:54 Temat postu:
Sama nie wiem, muszę się przejść do komfortu popytam jeszcze dekoratora, może wezmę jednak panele i jakiś kawałek dywanu. Luke_Skywalker - Sro 22 Lip, 2009 19:08 Temat postu:
Ja mam BURDEl i tyle ale nie prawdziwy kivy - Wto 28 Lip, 2009 17:07 Temat postu:
Ja niestety musze dzielić pokój narazie z bratem, ale zamierzam to zmienić.
Jak narazie jest koloru zielonego, stoi komputer i jakas szafka.
Chyba tylko tyle moge o nim powiedziec piotr123 - Pią 31 Lip, 2009 14:05 Temat postu:
ja (prawie) zawsze mam w pokoju munóstwo żeczy na podłodze (no jak posprzątam to kilka dnie jest czysto ) a do tematu:jest regał,na biurku komputer(zestaw),drukarka,szafa,dywan,(...),durzo żeczy związanych z elektroniką reszty nie będę wypisywał
ściany są niebieskie(lubię ten kolor)i są panele (polecam) nasty_girl - Czw 06 Sie, 2009 10:14 Temat postu:
A ja już po przeprowadzce, prawie, że wszystko umeblowane piotr123 - Czw 06 Sie, 2009 10:17 Temat postu:
ooo przeprowadzka moja siostra cioteczna ostatnio się przeprowadziła z domu z pokojem i kuchnią a teraz w dużym domu jest prawie pusto bo mieli mało rzeczy andre - Sro 24 Lip, 2024 10:47 Temat postu:
Zwyczajnie ;-) Staram się racjonalnie dobierać rzeczy.
Raczej mało i funcjonalne.
A meble zabezpieczam, choćby tak - https://ubieramy-meble.pl/pl/p/Pokrowiec-na-krzeslo-granatowy/42
To jednak robi sporą różnicę.