Dzieci OnLine

Moda, Uroda, Wygląd - Nowy kolczyk?!

Fajermonka - Czw 14 Paź, 2004 19:34
Temat postu: Nowy kolczyk?!
No właśńie, chodzi o to że chciałabym przebić język a podobno często dochodzi podczas tego do zakażenia? Co robić?
Anonymous - Czw 14 Paź, 2004 19:38
Temat postu:
No i do zwiekszenia prochnicy, zaniku dziasel, no, zakazenia, poza tym spuchniety jezyk to chyba jeszcze gorzej niz ucho.
Anonymous - Czw 14 Paź, 2004 20:09
Temat postu:
Ja miałam trochę opuchnięty, ale to wszystko. Jakoś nic mi nie jest i żyję Wink
panienka_wierzba - Czw 14 Paź, 2004 20:54
Temat postu:
a ja sobie przebijam po sylwestrze hyhyhy =D
Nikita - Pią 15 Paź, 2004 09:49
Temat postu:
W wieku 13 lat chcesz sobie wbijać kolczyk na język??!
Wiesz jak to obrzydliwie wygląda? Można przy przebijaniu języka złapać jakieś zakarzenie itp.A po za tym chyba jest okropnie niewygodnie miec taki kolczyk na języku ...
Nie przeszkadza to w jedzeniu? Rolling Eyes
panienka_wierzba - Pią 15 Paź, 2004 11:15
Temat postu:
ja mam lat 14 (a jak bede robic se kolczyk w jezyku bede miec juz 15) a czy Ci sie to podoba czy nie jest rzecza wzgledna, tak samo jak niektorym nie podoba sie tatuaz albo cos w tym stylu. Czy przeszkadza to w jedzeniu? raczej nie (z relacji znajomych z kolczykami) a juz jeden temat na ten temat byl (i bylo tam w trzy i troche napisane o wszystkich zakazeniach itp.)
Anonymous - Pią 15 Paź, 2004 18:34
Temat postu:
To nie przeszkadza w jedzeniu, tak w ogóle, to bzdura. Przez pierwsze (2?) dni będziesz czuła się dziwnie. Ale to przejdzie. Ja nawet tego nie czuję, chyba że go jakoś specjalnie dotykam. I nie zgadzam się, że to wygląda paskudnie. Każdy ma swój gust, od tego trzeba zacząć.
Malvina - Pią 15 Paź, 2004 20:00
Temat postu:
Ja odradzam kolczyka w języku .. keidys pisałam o tym ale się powtorzę...
A więc .. mojej mamy kolezanka zrobiła sobie kolczyka w języku .. na początku bolało jak... ale wytrzymała . Caly czas jak mówiła to kolczyk obijał jej zęby i to bolało .. postanowiła zdjąc kolczyka... ale język był cały zapuchnięty.. probowała z tysiąc razy ... nawet poszła do tego co jej robił tego kolczyka .... facet cos tam powiedział(niepamietam co ;p) że nie mozna go teraz sciagnąc bo sie cos stało .... Ona zrozpaczona niewiedziala co robic ... jej mądry mąz wpadł na pomysl zeby to obcengami(chyba) przeciąc ... udało się ... historia ta skończyła się dobrze ... ale to co wycierpiała Anna(tak się nazywa) jest straszne ;]]
panienka_wierzba - Pią 15 Paź, 2004 20:10
Temat postu:
a ja odpowiem drugi raz to co juz kiedys odpowiedzialam. Wszystkie wkrecane kolczyki (czy to do pepka, czy do wargi czy brwi czy jezyka) moga sie zaciac, wiesz ilu ludziom stalo sie tak z kolczykiem w pepku? nawet nie pytaj. Wiec po prostu Twoja znajoma miala pecha, kazdemu moze sie przytrafic, czy to w jezyku, czy to w pepku, czy w brwi czy wardze...
Malvina - Pią 15 Paź, 2004 20:20
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
a ja odpowiem drugi raz to co juz kiedys odpowiedzialam. Wszystkie wkrecane kolczyki (czy to do pepka, czy do wargi czy brwi czy jezyka) moga sie zaciac, wiesz ilu ludziom stalo sie tak z kolczykiem w pepku? nawet nie pytaj. Wiec po prostu Twoja znajoma miala pecha, kazdemu moze sie przytrafic, czy to w jezyku, czy to w pepku, czy w brwi czy wardze...


I własnie to jest to ryzyko ...Dlatego nie radzę jej robić tego bo szkoda bedzie dziewczyny =P Ci panienko też nie radzę ... ale to Twoja decyzja Wink A tak wogule rodzice Ci pozwolili ?(pytanie do panienki)
Anonymous - Pią 15 Paź, 2004 20:24
Temat postu:
a mi kolczyk w uchu został i miałam wyciągany operacyjnie Sad
Naomi - Pią 15 Paź, 2004 20:26
Temat postu:
Mi osobiście bardziej się podoba kolczyk w nosie Smile AlBo DREDY Cool
Mam do nich słabość... Wink
panienka_wierzba - Pią 15 Paź, 2004 20:28
Temat postu:
hm... mam zamiar z nimi o tym pogadac przed zrobieniem sobie ale i tak czy mi pozwola czy nie to sobie zrobie. Matce juz o tym wspominalam, jakos sceptycznie na to nie patrzyla ale nie byla tez zbytnio przychylna. Tak ryzyko, cale zycie jest zwiaze z ryzykiem, nie wychodz z domu bo wszedzie moga byc pedofile i zboczency, w szkole, w kosciele, na ulicy, wsrod Twoich znajomych...
panienka_wierzba - Pią 15 Paź, 2004 20:31
Temat postu:
o tak dready =) tez sobie robie Wink prawdopodobnie w ferie, jezeli nei wyjade do znajomych (równiez z forum Wink)
Naomi - Pią 15 Paź, 2004 20:36
Temat postu:
Chciałabym mieć (dredy) szokowałabym ludków Smile
Ale nie wiem czy by mnie nie wyrzucili z domu i szkoły
Anonymous - Pią 15 Paź, 2004 21:01
Temat postu:
Dredy są beznadziejne i pewnie robisz je dla picu. Bo taka metalo-moda.
panienka_wierzba - Pią 15 Paź, 2004 21:26
Temat postu:
ee mi sie tam dready b. podobaja i nie chce zrobic ich sobie ze wzgledu na jakas tam mode, mi tam moda zwisa, juz od poczatku wakacji zastanawialam sie nad ich zrobieniem jednak powstrzymalam sie, i dopiero w ferie zamierzam zrobic, troche wiecej czasu wolnego, czas na dobicie sie dreadow, zreszta czy to jest ladne cyz nie zalezy od zrobienia ich oraz od gustu, a o gustach sie nie dyskutuje...
MeGi111 - Pią 15 Paź, 2004 22:08
Temat postu:
Mnie również podobają się dready (nie ze względu na modę), ale sobie ich nie zrobię.... Kiedyś miałam na głowie tak duuuużo warkoczyków z długich włosów i to tak fajnie wyglądało... Jednak ludzie strasznie dziwili się na mój widok.... Nie wiem czy chciałabym być np. parę miesięcy pokazywana palcami... Wiem, że niby twoja sprawa, ale gdziekolwiek byś się nie pojawiła byłabyś w centrum... Wiele ludzi siągle ni przywykło do takiego widoku

Poza tym to strasznie niszczy włosy... Po dreadach najczęściej trzeba obciąć włosy aż do skóry... Nie wyobrażam sobie siebie bez włosów na głowie... Niby widziałam w jakiejśtam gazecie, że rozprostowali dziewczynie włosy... Trwało to jednak bardzo długo a wyniki były marne... Tzn. chyba nigdy na żywo nie widziałam tak zniszczonych włosów jak miałą ta dziewczyna ze zdjęcia.... Po prostu szkoda mi włosów....

Poza tym niektórzy robią sobie dready, bo stwierdzają, że się przy nich jakoś specjalnie nie namęczy z pielęgnacją... Nic bardziej mylnego... Wciąż trzeba je dokręcać....

Dlatego chociaż mnie osobście dready się podobają nie zrobiłabym ich sobie... Teraz mi się podobają, ale za rok mogą przestać... I co wtedy?? Drobny problem...
Malvina - Pią 15 Paź, 2004 22:39
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
hm... mam zamiar z nimi o tym pogadac przed zrobieniem sobie ale i tak czy mi pozwola czy nie to sobie zrobie. Matce juz o tym wspominalam, jakos sceptycznie na to nie patrzyla ale nie byla tez zbytnio przychylna. Tak ryzyko, cale zycie jest zwiaze z ryzykiem, nie wychodz z domu bo wszedzie moga byc pedofile i zboczency, w szkole, w kosciele, na ulicy, wsrod Twoich znajomych...

Acha .. Rozumiem Wink) Tak .. ryzyko jest zawsze .. ale nadal jestem żeby nie robiła sobie kolczyka =P
Młoda napisał/a:
Chciałabym mieć (dredy) szokowałabym ludków
Ale nie wiem czy by mnie nie wyrzucili z domu i szkoły

Tolerancja w szkole powinna byc ;>
CHOMICZKAAA - Czw 18 Lis, 2004 15:43
Temat postu:
Praktycznie ryzyko zakażenia jest małe,więc jabym sie nie martwiła na zapas;)
Mi sie dredy nie podobaja u dziewczyn szczegółnie.A po 2 jak sie juz nie podobaja to sie trzeba na łyso zgolić.Papa!
Anonymous - Czw 18 Lis, 2004 22:44
Temat postu:
U nas w szkole na kolczyki poza uszami i za dredy wywalają... Rolling Eyes
Co nie zmienia faktu, że za 2 lata będę miała dredziuchy (takie nie-na-stałe) i kolczyk na brwi, mmm ^__^
Agentka - Pią 19 Lis, 2004 14:48
Temat postu:
Gabrielen napisał/a:
U nas w szkole na kolczyki poza uszami i za dredy wywalają... Rolling Eyes
Co nie zmienia faktu, że za 2 lata będę miała dredziuchy (takie nie-na-stałe) i kolczyk na brwi, mmm ^__^

wywalają na serio?? Exclamation Question Shocked
Anonymous - Nie 21 Lis, 2004 19:25
Temat postu:
Agentka napisał/a:
Gabrielen napisał/a:
U nas w szkole na kolczyki poza uszami i za dredy wywalają... Rolling Eyes
Co nie zmienia faktu, że za 2 lata będę miała dredziuchy (takie nie-na-stałe) i kolczyk na brwi, mmm ^__^

wywalają na serio?? Exclamation Question Shocked


Tak Rolling Eyes
Nikita - Pon 22 Lis, 2004 16:47
Temat postu:
Nie chciałabym mieć dredów Wink Nie zrobiłabym z moich pięknusich włosków takich pająkowatych sznurków Wink
frigg - Czw 25 Lis, 2004 21:39
Temat postu:
hmm coz nie jestm taka specjalista w dziedzinie dredow bo mialam je dwa razy i raz przez rok drugi raz 3 miesiace ale faktycznie trzeba ja sciac ale BYNAJMNIEJ NIE NA LYSO aie trzeba sciac (dredy nie wyrastaja ze skory glowy) po drugie jesli dredy mozna rozplatac to to nie sa dredy na 100%, przykro mi ale ktos was brutalnie oklamal.... dred dobrze i prawidlowo zrobiony jest takim 'koltunem' ze naprawde sie nie da rozczesac
Anonymous - Wto 30 Lis, 2004 21:18
Temat postu:
dredy nie niszczą mocnych i silnych włosów
jak ktoś ma na głowie trzy włosy na krzyż czyli nie może sobie robić warkoczyków bo ma tak bardzo słabe włosy i ma ich mało to trzeba potem obciąć
natomiast przy dużej ilości silnych włosów dredy są dobre bo jest ich dużo [moja znajoma chciała sobie robić dredy ale fryzjer powiedział ich że wyszło by maxymalnie 5, a innej ze 30 nawet patrząc po tej samej grubości] więc to nie ma sensu...
dredy są dobre a naprawiać je trzeba przez pierwszy maxymalnie rok a potem sporadycznie

co do kolczyków no to zawsze jest ryzyko chyba że się samemu robi to wtedy nie ma ryzyka bo sie wie jak czym sie robi, mozna wymyć sprzęt itd.
nidhogg - Wto 30 Lis, 2004 21:40
Temat postu:
eeee samemu to ja bym jednak nie polecala, swego czasu kolezanka robila niejakiej frigg, niby nie robila tego pierwszyraz w zyciu, niby wiedziala co robia a i tak spierdzielila sprawe i kolczyk sie wyrwal.
wiec jak juz robic, to w studiu - gdzie sa wysterylizowane narzedzia i kolcvzyki i szans na zakazenia nie ma praktycznie zadnych.
panienka_wierzba - Wto 30 Lis, 2004 22:06
Temat postu:
ja jakoś nie dostałam zakazenia a sama zrobiłąm sobie 2 dziurki A kumpela zrobiła mi jedną (z 7 które posiadam).
Po prostu trzeba wiedziec co i jak ma się zamiar zrobić. I robić to pewnie a nie "a jeśli będzie boleć =(" itp.
nidhogg - Wto 30 Lis, 2004 22:10
Temat postu:
hmmm no wiesz tyle ze owa kolezanka robila tzw 'industriala' i jedna dziurka z dwoch jej sie omskla, 'zwykla' dziurke w chrzastce to i ja robilam 10 lat temu chociaz pojecia o tym nie mialam zadnego Smile
po za tym nie pwoiedziane jest, ze musisz koneicznie dostac heh ale powiedzmy sobie szczerze masz wieksze szanse,
panienka_wierzba - Wto 30 Lis, 2004 22:13
Temat postu:
no w gruncie rzeczy mam (tak industriala też bym sobie chciala zrobić Wink) ale jeśli odpowiednio (jeśli da się to odpowiednio zrobić w warunkach domowych) wysterylizowałam igłe i wszystkie pierdoły to szanse i tak są małe.
a co myślisz o kolczyku w języku ? ^^
nidhogg - Wto 30 Lis, 2004 22:20
Temat postu:
no fakt,jak sie zadba to i szanse sie zmiejsza Smile mi to podejrzewam z lenistwa by sie nie chcialo samej sobie robic Wink chociaz kiedys sobie brew przebilam sama ino, ze wtedy to juz wogole kaplica byla bo sobie zrobilam za plytko, potem nosilam zbyt cienkiego kolczyka i cale talatajstwo sie wyrwalo (blizna do tej pory jest Wink), wiec jak widac uzdolnien do samoupiekszania to ja nie mam.

a o kolczyku w jezyku to gdzies juz pisalam... tutaj albo gdzies w poscie obok... mam i chwale sobie Wink
panienka_wierzba - Wto 30 Lis, 2004 22:28
Temat postu:
omg =D kolczyk się wyrwał Wink super zrobione ^^ gratuluję (to wcale nie był sarkazm Razz ) ale nie no =D jak sie jest leniem to ja sie nie dziwie.
Ja pmiętam jak dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego robiłam.
Znaczy rodzice spali a ja <tup tup tup> po wszystkie potrzebne przybory ;-). Przebiłam ok, kolczyk wsadziłam ale coś mi odbiło to wyjęłam jeszcze raz wsyzstko przetarłam alkoholem (robiłąm dziurkę w uchu) noi próbowałam wsadzic kolczyk.. nie wszedł =/ no to przebijam jeszcze raz.. w tą samą dziurkę wszystko w porządku, tylko tym razem dostałam jakiegoś krwotoku =p. Zalałam całą białą koszulke i trochę łóżka ^^ ale wszystko w porządku tylko mi ucho troche spuchło po mojej nocnej prebijance =D.


tak? moze podasz link (niestety nie mam czasu szukać teraz =() albo jutro samam poszukam =). Ok żegnam i pozdrawiam.
frigg - Wto 30 Lis, 2004 23:09
Temat postu:
hehe ja sobie tez kiedy sama przebijalam tylko ze kolczykami zaostrzonymi - efekt jest taki ze moge wsadzac tylko cienkie kolczyki a i dziurki sa krzywe..i teraz wole robic w studio..bulnac wieksza kase ale wiem ze jest dobrze (nid juz powiedzila o tym jak koleznka robila mi industriala)...a jesli chodzi o moja opinie dot. kolczyka w jezyku..to tylko w studio...nie boli wogole, nie krwawi (mowie o samym przeklowaniu)..ale potem jezyk puchnie i troszke boli..ale plukanie w rumianku pomaga, zreszta to trwa kilka dni...z moich doswiadczen z kolczykami to moge powiedzic ze mnie osobiscie najbardzij bolalo jak przekluwalam platek nosa, gorna warge i chrzastke wlasnie..najkrocej goil sie jezyk a najdluzej pepek Smile wrazie czego sluze porada i doswiadczeniem Smile
panienka_wierzba - Sro 01 Gru, 2004 09:55
Temat postu:
dziękuję bardzo za informacje =) no ja jak na razie mam tylko kolczyki w uszach ale właśnie po sylwestrzze mam zamiar isć sobie zrobić w języku.. (mam zniżkę Wink 30 zł. po znajomości w salonie) no a w przyszłości (jak do tego czasu rodzice nie wypierdzielą mnie z domu) może jeszcze w brwi (a industriala to juz na pewno Wink).
Jakbym miała jakiekolwiek pytania bądź wąpliwości moge pytać ma się rozumieć? Mr. Green pozdrawiam
frigg - Sro 01 Gru, 2004 15:00
Temat postu:
of kors ze mozesz pytac, ba wrazie watpliwosci nawet trzeba Smile ale jak chcesz zrobic w sylwestra kolczyk w jezyku to moja rada - nie pij alkoholu, bo rano bedzie kac, suchosc w ustach i bedzie bardzje bolalo...chyba ze nie pijesz to nie ma problemu...i podalm juz link do sklepu on-line, ktory sprzedje kolczyki do piercingu ( takie same co sa w studiach , ale tansze, bo jak wiadomo studia nabijaja marże), moze tam kupisz... www.wildcat.pl .... jesli zdecydujesz sie na kupno kolczyka tam to musi miec 20mm dlugosci, juz po zagojeniu rany mozesz zminic na krotszy...ja i nid wlasnie tam sie zaoptrujemy Smile
panienka_wierzba - Sro 01 Gru, 2004 15:05
Temat postu:
nie robie w tylko po sylwestrze (tak tak własnie z powodu alkocholu w sylwestra rezygnuję z robienia go przed ^^).
A na stronkę chętnie zajrzę =) dziękuję za pomoc.
Miracle - Nie 05 Gru, 2004 18:53
Temat postu:
Dla mnie to obrzydliwe w tym wieku.Ale jesli chcesz to zrobic zrob to w porzadnym salonie kosmetycznym lub jakims innym miejscu a nie w jakiejs dziurze.To bedzie teraz przeztroga: MOJA QMPELA PRZEBILA SOBIE JEZYK NIBY WSZYSTKO DOBRZE BRAK OBJAWOW ZAKARZENIA AZ TU NAGLE POI KILKU TYGODNIACH OKAZALO SIE ZE MA ZAKARZENIE WEWNETRZNE.WYLADOWALA W SZPITALU NA ZAKAZNYM,!!!!I BARDZO ZALOWALKA TEGO PRZEBICIA.Dlatego lepiej zastanow sie nad tym porzadnie...
frigg - Nie 05 Gru, 2004 22:08
Temat postu:
kolczyki w innych miejscach niz uszy robic u kosmetyczki to zbrodnia...wiec tylko studio tatuazu i piercingu....i czemu to ma byc obrzydliwe w tym wieku? co ma wiek do rzeczy? przeciez ona nie ma 5 lat...i co to wogole za argument, ze twoja kolezanak czegos dostala? moja nie dostala, ja tez...twoje zdanie przeciew mojemu
panienka_wierzba - Pon 06 Gru, 2004 12:24
Temat postu:
Miracle napisał/a:
Dla mnie to obrzydliwe w tym wieku.Ale jesli chcesz to zrobic zrob to w porzadnym salonie kosmetycznym lub jakims innym miejscu a nie w jakiejs dziurze.To bedzie teraz przeztroga: MOJA QMPELA PRZEBILA SOBIE JEZYK NIBY WSZYSTKO DOBRZE BRAK OBJAWOW ZAKARZENIA AZ TU NAGLE POI KILKU TYGODNIACH OKAZALO SIE ZE MA ZAKARZENIE WEWNETRZNE.WYLADOWALA W SZPITALU NA ZAKAZNYM,!!!!I BARDZO ZALOWALKA TEGO PRZEBICIA.Dlatego lepiej zastanow sie nad tym porzadnie...


hm.. a moja znajoma dostała zakazenia od zwykłego kolcyzka w uchu i co z tego?
a mojemu "kumplowi" pękła prezerwatywa i teraz jego 15 letnia dziewcyzna ejst w 7 miesiącu ciąży =/ i co? i mi też pęknie w przyszłości więc nie będę uprawiała seksu...

ja będe robić w najnormalniejszym, sterylnym studiu tatuażu i piercingu.. co z tego że ze zniżka? czy to znaczy że będą mi robić mniej sterylnie czy cos? nie, po prostu po znajomości..

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group