Dzieci OnLine

AIDS/HIV NARKOTYKI SEKTY - Niewinne picie...

gosiaczek - Nie 24 Paź, 2004 10:14
Temat postu: Niewinne picie...
Składałam przysięge, że niewezme alkocholu do ust... Ale teraz praktycznie co sobote kilka piwek. Boje się ze mama to zauwarzy. Ale ja nie moge pujść na dyske i nie machnąć browarka. Mniam. Ale postanowiłam, że już nie wezmne piwa. Przynajmniej narazie Smile. I mamy koleżanka widziała jak wracałam po ciemku z piwem. Ale na szczęśćie nic nie powiedziała.... Neutral Neutral Neutral Neutral
Kinga - Nie 24 Paź, 2004 10:17
Temat postu:
Cze
A ile wogole masz lat ?
I po co ta przysięga ? my przeciez Cie nie sprawdzimy ani nic :/
gosiaczek - Nie 24 Paź, 2004 10:22
Temat postu:
Mam 13 lat? Niestety 13... Sad
Kinga - Nie 24 Paź, 2004 10:25
Temat postu:
Cze
Ja mam 15 i nie piję ... WOGÓLE !!!

Toleruję to że moi rówieśnicy piją ... okazyjnie

13 lat i co sobotę kilka piwek ? Dziewczyno przeciez ty nie potrafisz się bawić
to alkohol Cię nakręca a sama nie potrafisz ?

Oczywiscie to twój wybór ... ale hmm pare piwek co sobotę :/ i juz nie możesz sie powstrzymać ... czy to nie są początki uzależnienia ?

Trzymam kciuki za przysięgę Trzymaj się ... trzeźwo Wink
Naomi - Nie 24 Paź, 2004 11:18
Temat postu:
Oj... Przeniginasz. Przeciez wiesz, ze nie powinnaś pić. 13 lat, przeciez jesteś jeszcze dzieckiem... Najlepiej skącz z tym odrazu, bo wynikną z tego niemiłe konsekwencje ! Pale
Anonymous - Nie 24 Paź, 2004 11:41
Temat postu:
Witam.
Y-ym. Mam 14 i nie piję w ogóle. Cóż, mogę Cię tylko poprzeć i zdziwić się, że w takim wieku już miałaś "co sobotę kilka piwek". Trzymaj się przysięgi.
Pozdrawiam Kwiat
Iśka - Nie 24 Paź, 2004 12:33
Temat postu:
Auć... tak sobie czytam... to tu same świętoszki na tym forum Wink
Ja mam 15 lat i piję. Co nie oznacza, że na każdej dysce pochłaniem kilka browarów. Nie, nie na tym polega rozkosz smakowania piwa. Pić można, okazyjnie ! Jak jest jakaś większa balanga, dyska, nowy rok... ale nie co sobotę Wink
Aczkolwiek znam ludzi w moim wieku i młodszych, którzy piją co piątek (lub sobotę)... Szczerze, to nic im nie jest. Najgorzej jak się spiją. To już nie jest dobre. I pamiętaj: jesteś dziewczyną, a ktoś kto wygląda najgorzej to upita dziewczyna. Wtedy można zrobić bardzo głupie rzeczy, wystarczy mieć nieodpowiedzialne towarzystwo.
Nie przysięgaj sobie, że nigdy już nie tkniesz piwa, bo tkniesz. Rzecz w tym, żeby umieć z niego korzystać, wiedzieć kiedy przestać i kiedy zacząć. Wink
Anonymous - Nie 24 Paź, 2004 12:37
Temat postu:
Mam 13 lat i pije, ale bez przesady, nie co sobote. Jak jakas imprezka sie trafi fajna, sylwek, jasne, ale raz w tygodniu? Moim zdaniem to po prostu szpan.
Anonymous - Nie 24 Paź, 2004 13:24
Temat postu:
Ja mam 15 lat i piję okazyjnie, dosłownie okazyjne, zadko. Ale nie wyobrażam sobie 13-latki pijącej co tydzień. Jak dla mnie to jest nie wiadomo po co. Po co chodzić na dysko skoro będziesz po chwili nietrzeźwa. Zachwianie równowagi i inne takie. Staram się nie doprowadzać do takiego stanu. Tak szczerze to jak tak dalej będziesz postępować to bedzie dobre dla ciebie jak cie mama złapie. Będzie to naprawde dobre rozwiązanie.
panienka_wierzba - Nie 24 Paź, 2004 21:40
Temat postu:
ja mam 14 lat i tak piję (np. wczoraj) ale nie nie co tydzien (choc zdarza się co 2 czy 3). Dla towarzystwa, miło jest siąśc sobie np. z browarkiem czy piwkiem wśród znajomych, pośmiać się =) (tak, cozwyiścię potrafię smiać się bez alkocholu i bez neigo dobrze się bawić) po jakims koncercie, iśc sobie ze znajomymi za jakieś garaże obalić winko =) albo cos w tym stuly, a co do Ciebie to hm.. kilka browców co tydzień to troche duzo (niestety u mnei zdażało się czasem więcej i częściej, ale b. krótki okres czasu) ale przestałam, noi teraz jest tylko okazyjnie. Jak to już ktos ujął (przepraszam nie pamiętam) nie obiecuj że już nigdy nie weźmiesz, bo weźmiesz i to znów pewnie w tej samej ilości. Spróbuj raz na dwa tygodnie, albo jak już te raz an tydzień to nei całego browca tylko chociaż pół (jeden na dwie), spróbuj, i 3maj sie.
Anonymous - Pon 25 Paź, 2004 06:12
Temat postu:
Podsumowując - lol. Wink Ludzie, nie przesadzajmy z tym piciem. Rolling Eyes Ja też piję, ale bardzo rzadko. Od ostatniego wyjazdu do mojego wujka, do Świnoujścia [ma kasyno i drinkbar - sami wyobraźcie sobie koniec], nie piję w ogóle. Świństwo, choć nie większe od papierosów. Wink A Ty, koleżanko, spasuj trochę z tymi browarkami! [wiesz, że chłopcy nie przepadają za nach[a]lnymi dziewczynami? Wink]
Anonymous - Pon 25 Paź, 2004 06:16
Temat postu:
To ja się zgodzę z Femme. Nie przepadają. Wink No, chyba, że marzy Ci się jakiś wiecznie nachlany "kumpel" spod bloku, w co szczerze wątpię. Smile
Pozdrawiam Kwiat
Mała - Pon 25 Paź, 2004 21:22
Temat postu:
Ja mam 14 lat i pije- teraz rzadko, w wakacje to były takie tygodnie że co 2 dzień..
dzisiaj tylko dostałam od kumpelki połowe piwa to wypiłam, i w sobote mialam impreze no to troche inaczej bylo. a tak to? łojezu ostatnio to z 3 tyg temu.. ogólnie to teraz rzadko.. nielubie dużo- lubie ale dla smaku. podpisuje sie pod wierzbą^^
Ogólnie niepotrzebny mi alkohol do szczęścia- ale jak jest to zła nie będe;P
Anonymous - Pon 25 Paź, 2004 21:56
Temat postu:
W wakacje to co innego, bo czasem się pije co dzień... ale wakacje to inny świat, totalnie bez wad, ale ja myśląc o roku szkolnym to rzadko pije...
Iśka - Pon 25 Paź, 2004 22:25
Temat postu:
A no dokłądnie... wakacje to co innego Wink
Ale ja znam, niestety, takich co piją i się z tego cieszą (czyt piją d bólu, uczleją się, potem mają jazdę w domu, ale sie głupio cieszą, że mogą sie przed kolegami chwalić) Confused
A dla smaczku, raz po raz nie zaszkodzi Smile
Anonymous - Wto 26 Paź, 2004 21:31
Temat postu:
a ja nie piję i nigdy alkoch. nie tknołem bo mi to do szczęścia potrzebne nie potrzebne i mam zamiar tak do 18tki (to tylko 8 miechów jeszcze) ale i tak myśle że nie będe zbyt często pił bo nienawidze zapachu alkocholu...
Idda - Czw 28 Paź, 2004 17:47
Temat postu:
Oj,wydało się,że więcej na tym forum pije,niż nie pije...nie ladnie,nie ładnie:Dbiggrinbiggrin...ja nie piję....czasem wezmę przy obiedzie łyka od rodziców....tak,to na żadnych imprezach nie,na sylwestra nie....a zresztą na sylwka najlepsze jest PICCOLO!!!!!biggrinbiggrinbiggrin(Naprawdę Cool:D-żartowałam:D)Ale Piccolo jest dość dobre...ostatnio za dużo się go napiłam i poczułam się jak pijana (bąbelki?biggrin)A co do nadawczyni postu-to chyba rzeczywiście zaczyna się u Ciebie uzależnienie....ale mam nadzieję i trzymam kciuki,że z tego wyjdziesz i,ze będziesz pić tylko okazyjnie,jak reszta (a raczej przerażająca:D większosć)forum albo w ogole nie będziesz pićbiggrin
Malvina - Czw 28 Paź, 2004 18:56
Temat postu:
Ja czasem sie cos napije;p na jakiejs imprezce...dyskotece szkolnej w klubie;p(ach ci nauczyciele...nic nie widzą). Nieraz tato pozwala mi sobie wlac troche do szklanki;))
Anonymous - Czw 11 Lis, 2004 23:20
Temat postu:
Bez przesady, ja w pierwszej klasie liceum niemal codziennie byłem nawalony, a teraz strasznie rzadko piję (brak czasu i kasy). Alkohol nie jest zły. Pozwólcie dziewczynie cieszyć się życiem.
Anonymous - Czw 11 Lis, 2004 23:22
Temat postu:
Otwieracz ty się lepiej nie odzywaj. A po za tym trochę przedawkowałeś alkolohol o czym świadczą twoje wypowiedzi.
Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 15:57
Temat postu:
Nie rozumiem czego się czepiasz. Jak ktoś chce pić, to niech pije.
DeadCorpses - Sob 13 Lis, 2004 16:16
Temat postu:
Tak z gruubsza alkohol to trucizna i niektórzy z tego tytułu całkowicie go zaniechają. Ja jednak wole korzystać z życia. Ale z umiarem, wszystko jest dla ludzi i wszystko jest przez ludzi. Po prostu alkohol nalezy pić umiarkowanie i w towarzystwie bowiem do tego się nadaje najlepiej. Oczywiscie istnieją wypadki, przez które ludzie zaczynają pić na umór bo mają jakieś zgryzoty. I to jest ta zła strona. No, może należałoby poruszyć problem pijaństwa wśród młodzieży :P
kicp - Nie 14 Lis, 2004 23:25
Temat postu:
Nena napisał/a:
Mam 13 lat i pije, ale bez przesady, nie co sobote. Jak jakas imprezka sie trafi fajna, sylwek, jasne, ale raz w tygodniu? Moim zdaniem to po prostu szpan.


eeeee? szpan? a jak mi alkohol smakuje to też szpan? w takim razie szpanuje jedząc pizzę.
Ja chleję, ostatnio niewiele bo szkola i w ogole, ale w wakacje chlalem duzo. Coz, glownie to browarki choć wódką tez nie gardze [a tequilą to juz w ogole nie Twisted Evil ]. Piję bo lubię, poprostu piwo jest dla mnie czymś lepszym niż choćby coca-cola, ale pije takze momentami zeby sie poprostu upic, no bo co, smisznie wtedy jest w towarzystwie. Taka odskocznia od rzeczywistości, ja wiem mozna sie swietnie bawic bez alko, ale jak to słusznie ujął poprzednik, wszystko dla ludzi ;P mozna czasem sie zabawic
btw - mam 14 lat
Tak wiem, szpanuje, juz nie bede, przepraszam ze to napisalem ;(

cos tam jeszcze napisac mialem ale zapomnialem
RaV - Pon 15 Lis, 2004 00:29
Temat postu:
Uu.. Ja piję i trudno mi się czasem bawić bez tego, dlatego pochwalam ludzi którzy nie piją alkoholu. Jest to ich wybór i jest on bardziej słuszny od mojego. Chociaż wiekszość noblistów tworzyła "po spożyciu" to tego nie polecam:) Wszystko jest jednak dla ludzi. Tylko jeśli się już chce pić, to trzeba wiedzieć co można a co nie.
Malvina - Pon 15 Lis, 2004 12:43
Temat postu:
koprofag napisał/a:
Nena napisał/a:
Mam 13 lat i pije, ale bez przesady, nie co sobote. Jak jakas imprezka sie trafi fajna, sylwek, jasne, ale raz w tygodniu? Moim zdaniem to po prostu szpan.


eeeee? szpan? a jak mi alkohol smakuje to też szpan?

Koprofag ale tu chodzi o takie osoby które piją ''na chama''...żeby pokazac innym jacy oni są "na modzie" biggrin Piją chociarz nie smakuje im piwo..
kicp - Pon 15 Lis, 2004 12:53
Temat postu:
można pić, żeby sie "najebać", alkohol ma to do tego, że można go pic zawsze, zeby zapic smutki, zeby świętować jakieś przedsięwzięcie, żeby się rozweselić lub poprostu żeby sie wlasnie upic.
DeadCorpses - Pon 15 Lis, 2004 15:07
Temat postu:
tak baj de wej to sa jeszcze ludzie, którzy nie piją bo im religia zabrania..smutne :(
buli - Pon 15 Lis, 2004 17:00
Temat postu:
Moglbym pic i pic i pic i pic, z tymze brzydze sie innymi napojami niz tanie wino (z powodu ceny), no ewentualnie Starogardzka z kradziezy 15 zyka literek
kicp - Pon 15 Lis, 2004 17:02
Temat postu:
Ja sie szanuje, nie pije tanich win
DeadCorpses - Pon 15 Lis, 2004 17:21
Temat postu:
Ssiesz..jak można nie pic tanich win? :(
kicp - Pon 15 Lis, 2004 17:23
Temat postu:
DeadCorpses napisał/a:
Ssiesz..jak można nie pic tanich win? Sad


Tanie wina są ohydne! Za te 3,50 wole sobie kupic warke.
DeadCorpses - Pon 15 Lis, 2004 19:01
Temat postu:
Pijesz warke? :/
Ssiesz po dwakroć.
kicp - Pon 15 Lis, 2004 19:11
Temat postu:
DeadCorpses napisał/a:
Pijesz warke? :/
Ssiesz po dwakroć.


Warka Strong rządzi.
Tanie wina, jak chocby nasze biedronkowe Kelerisy za 3,50 SUX!

A jak nie mam na warke, to pije żubry. A jak mam nadmiar, to heinekeny tudziez carlsbergi
justka007 - Pon 15 Lis, 2004 19:17
Temat postu:
Nie wiem jak to mozna w takim wieku pić piwo. To jest okropne.Sad(((
kicp - Pon 15 Lis, 2004 19:23
Temat postu:
justka007 napisał/a:
Nie wiem jak to mozna w takim wieku pić piwo. To jest okropne.Sad(((


Nie wiem jak to mozna w takim wieku jesc szpinak. To jest okropne.
DeadCorpses - Pon 15 Lis, 2004 20:14
Temat postu:
Koleżanka dobrze mówi koprofagu jesteś małym szczylem pijącym alkohol i do tego zachwycającym się .khm... kupą..to jest..to jest...och! paskudne! :(((

Żubr ist gut!

Hail Satan!
DeathToYouAll - Pon 15 Lis, 2004 20:23
Temat postu:
koprofag napisał/a:
Ja sie szanuje, nie pije tanich win

Toś walnięty, nigdyś nie poznał smaku siarkofruta-mózgojeba? Ech, cóż za młodzież w tym Breslau nam rośnie... Na JSS normalnie chyba postawię Ci Białego Kielicha, bo smak tego trunku za 3zł poznać musisz.
Anonymous - Pon 15 Lis, 2004 20:28
Temat postu:
DeathToYouAll napisał/a:
koprofag napisał/a:
Ja sie szanuje, nie pije tanich win

Toś walnięty, nigdyś nie poznał smaku siarkofruta-mózgojeba? Ech, cóż za młodzież w tym Breslau nam rośnie... Na JSS normalnie chyba postawię Ci Białego Kielicha, bo smak tego trunku za 3zł poznać musisz.

Ja też niezbyt za nalewami przepadam... piwko lepsze, o wiele, taniocha tylko w wyjątkowych przypadkach, jak się w więcej osób chce, a kasy nie ma.
A po za tym Ile Koprofag ma lat, ze tam źle w jego wieku?
DeadCorpses - Pon 15 Lis, 2004 20:33
Temat postu:
^
A niech tam! nawet się DTYA dołożę!
kicp - Wto 16 Lis, 2004 00:39
Temat postu:
14 lat mam
DeadCorpses - Wto 16 Lis, 2004 15:09
Temat postu:
Mały, zapijaczony i szpanujący gówniarz. :/
kicp - Wto 16 Lis, 2004 20:34
Temat postu:
DeadCorpses napisał/a:
Mały, zapijaczony i szpanujący gówniarz. :/


bez szpanującego
mały to jestem, zapijaczony też, gówniarz Smile jak nick wskazuje ;p
Grohówa - Wto 16 Lis, 2004 20:51
Temat postu: A ja tanie wina lubie.
Ja tanie wina lubie. I przez takie jedno winko pierwszy raz przytuliłam się do oto tego Koprofaga(TYLKO przytuliłam, żeby nie było Mr. Green ). Pamiętasz Koprofee? Kwiat
kicp - Wto 16 Lis, 2004 21:00
Temat postu: Re: A ja tanie wina lubie.
Grohówa napisał/a:
Ja tanie wina lubie. I przez takie jedno winko pierwszy raz przytuliłam się do oto tego Koprofaga(TYLKO przytuliłam, żeby nie było Mr. Green ). Pamiętasz Koprofee? Kwiat


1) Kelerisy sux
2) Pamietam
Anonymous - Wto 16 Lis, 2004 21:09
Temat postu:
Koper i Grochówa... a tak jakoś wydawaliście mi się spokrewnieni... dziecko rosół nazwiecie?
Grohówa - Wto 16 Lis, 2004 21:10
Temat postu: ?
Hmmm nie ja bym satawiala na Żurek.
kicp - Wto 16 Lis, 2004 21:14
Temat postu:
elfkaNenar napisał/a:
Koper i Grochówa... a tak jakoś wydawaliście mi się spokrewnieni... dziecko rosół nazwiecie?


Ja wole Perwers
Anonymous - Wto 16 Lis, 2004 21:48
Temat postu:
Perwers to ja jestem i ty mi tak dzieci nie nazywaj
Anonymous - Sro 17 Lis, 2004 07:06
Temat postu:
elfkaNenar napisał/a:
Perwers to ja jestem i ty mi tak dzieci nie nazywaj


Do perwersa Ci jeszcze daleko.
Pan_Feanor - Nie 05 Gru, 2004 19:48
Temat postu:
Oftop jak cholera panowie, aż nieładnie się patrzy na takich moderatorów oj nieładnie....

Hmm powiem ci tak... niemam szacunku dla pijących 13 latków... a dziewczyn tymbardziej...
Szanuje w kobietach to że mając te 19-20 lat niepala i piją naprawde mało.
Wieć wybacz mi ale taka gówniara z browarem w ręku w zasięgo mojego wzroku zebrała by kazanie że hoho...
Vellana - Nie 05 Gru, 2004 22:04
Temat postu:
Eh.. chcialabym tylko kilka piwek pic co sobote, ale coz...
Mam 14 lat, mam za soba juz napicie sie do nieprzytomnosci (tak sei napilaam, ze najpeirw tylko zygalam i sie zataczalam a potem calkiem padlam), pilam juz jabole (winka), piwa, samogon (bimber), palilam wiele razy papierosy, zaciagalam sie cygarem (chociaz cygarem sie nei zaciaga i daltyego bylam jakby po narkotyku).No coz... tylko raz moja matka zauwazyla, ze ejstyem pijana.. ona wie, ze pije.. coz... w szkole idize mi cotraz gorzej, an semsetr bede miala conajmniej trzy 2 Sad.Nie wiem jak mam z tego wyjsc, tyle razy probowalam juz sie nie napic ani nic!!! Co mam robic? Tak mi wstyd, ze w ten sposob wyglada moje zycie. Sad
Przynajmniej jedna dobra rzecz zrobilam: zerwalam ze swoim chlopakiem.Byl sliczny, kochany, bylo mi z nim dobrze, ale... ćpał! Sad I to juz totalnie nałogowo... a ja nie mam tyle siły, żeby mu pomóc z tego wyjsc... To tak bardzo bolalo, ale musiala zerwac znim kontakt. Sad
Na szczescie nie pije i nie pale juz dwa tygodnie, ale nie wiem jak dlugo to potrwa.. Zapowiada sie kolejny wlew...
Jestem zrozpaczona.. Pomóżcie! Sad
Anonymous - Nie 05 Gru, 2004 22:40
Temat postu:
To,czy wyjdziesz z tego świnstwa zależy w pełni od Ciebie.Powstrzymuj sie od tego,bo Twoje życie jest zagrożone.Idz do jakiegokolwiek psychologa,bo sama sobie mozesz nie poradzic.I tak juz niexle sobie i organizmowi naszkodziłas.Spróbuj tez zadzwonic na linie pomocy młodziezy,numer 988.Moze to cos pomoze..A Ty juz wiecej staraj sie nie uzuywac tego chłamu bo mozesz skoczyc na OIOMie.
Pan_Feanor - Pon 06 Gru, 2004 06:27
Temat postu:
To se nieźle nabzdrygałaś. W wieku 14 lat.... heh, jak masz odwage to opowiedz o wszsytkim rodzicom a oni z poewnością ci pomogą lub cie przypilnujom , moze masz sarsze rodzeństwo ?...
LookAtYourSelf - Pon 06 Gru, 2004 07:16
Temat postu:
heh z tego co ostatnio widze to dzieci w coraz to mlodszym wieku siegaja po alkohol... dosyc niedawno widzialem lebkow co mi wygladali na hmmm ok. 12 lat spitych jak nie wiem co... no ludzie co tu sie dzieje na tym swiecie =/
taki jakby wyscig w stylu "kto wczesniej zacznie"
jestem ciekaw co bedzie z tym pokoleniem gdy dorosnie, no ale to juz zupelnie inna sprawa
Pan_Feanor - Pon 06 Gru, 2004 13:05
Temat postu:
Robi się tak... podchodzi, pyta się ile mają lat... co na to ich strsi.. ewentualnie postraszy i wypija samemu... Pamiętaj alkohol to trócizna więc naszym obowiązkiem jest pić go więcej aby młodzi się nietróli....:>
Mała - Pon 06 Gru, 2004 15:18
Temat postu:
ja pierwszy raz wypiłam jak miałam prawie 14 lat.
niesmakowalo mi, pod presja kolezanki, a potem i kolegow ktorzy rowniez przyszli, zeby nie wypasc na gorszą. Pierwsze 4 piwa były wypite naewt nie w połowie, bo były. a potem?
potem zachciało się samemu pić, zaczeło smakować to czego poprostu nie trawiłam.
a teraz? hmm.. w wakacje z kumpela piłyśmy wódke, na moje i na jej urodziny. moje jeszcze luz. ale jej? skończyło się tym ze miala szlaban do konca wakacji na wychodzenie, i przesrane u rodziców. do teraz. rok szkolny, mniej, nauka, jakoś znów listopad był miesiącem imprez, teraz nie pije wódki. wino. wole. i piwo. miałam kilka imprez. teraz powiedziałam sobie stop. do sylwestra. bo sylwester to znowu jazda.
z nami niejest źle aż tak. ale przeraża mnie, że dzieciaki jeszcze młodsze ode mnie o kilka lat już piją. Przeraża mnie to bo nie wiem co z nich będzie.
czasem jednak być abstynentem.
chociaż naprawdę picie niewinne tzn. raz na miesiąc jest ogólnie u nas w szkole na porządku dziennym chyba wszędzie. rozumiem. co zakazane do tego ciągnie. nic do tego nie mam. ale nie codziennie! nie raz w tygodniu! Neutral
Elly - Pon 06 Gru, 2004 16:50
Temat postu:
Ja mam 12 nie pije nie pale nic z takich żeczy nie ciągnie mnie do tego .Ale Moje koleżanki z klasy koledzy z reszta też palą i podobno pija to przecież jest chore oni mają po 12 lat !!
Mam pytanie do tych pijących Co wam to daje ? Bardzo mnie to zastanawia ...
LookAtYourSelf - Pon 06 Gru, 2004 17:22
Temat postu:
na przykladzie moich troche mlodszych kolegow moge powiedziec ze poczatkowo zaczeli pic tylko browarki zupelnie z ciekowosci/rozluznienia sie/rozladowania stresu. Ale teraz juz nie umia sie bawic bez alkoholu. To po prostu nic innego jak "sztuczny przyjaciel" bo wtedy mysli i widzi sie przez rozowe okulary (a raczej butelki).
Nie mam nic przeciwko o spozytkowaniu jakiegos alkoholu od czasu do czasu ale:
1) w granicach rozsadku
2) nie czesto
3) nie z jakiegos powodu ze oblalem klasowke albo laska mnie rzucila

to narazie tyle ode mnie Mr. Green
Pan_Feanor - Pon 06 Gru, 2004 20:07
Temat postu:
Elly napisał/a:
Ja mam 12 nie pije nie pale nic z takich żeczy nie ciągnie mnie do tego .Ale Moje koleżanki z klasy koledzy z reszta też palą i podobno pija to przecież jest chore oni mają po 12 lat !!
Mam pytanie do tych pijących Co wam to daje ? Bardzo mnie to zastanawia ...


Tak, ja pije dla przyjemności, rozluźnienia atmosfery, aby się odstresować i odpocząć w wekeendzik, aby mieć co popijać w barsz i kawiarniach. A czasem chce poprostu się uwalić na doła.
Z tym ze ja pełnoletniość skończyłem jakiś czas temu... ale dalej twierdze ze to jest niezdrowe i kosztowne...
kicp - Wto 07 Gru, 2004 14:01
Temat postu:
zazwyczaj, jak cos jest przyjemne, to niezdrowe, tudziez kosztowne, albo dwa na raz. Ja pije, mam 14 lat, zaczelem stosunkowo niedawno, pije stosunkowo malo, ale wszystko dla ludzi, bede pil i nie jest to chore, nalezy poprostu umiec to wszystko wyposrodkowac, zeby nie pic za duzo. Pije zazwyczaj piwa, zazwyczaj dla atmosfery tudziez dla smaku, wodke to raczej rzadko, z okazji jakichs swiat, np sylwester, ale to i tak nieczesto. [I znowu sie powtarzam]
LookAtYourSelf - Wto 07 Gru, 2004 18:57
Temat postu:
dla smaku mowisz?
pamietaj ze to mlodsi sie szybko w to wkrecaja i choc Tobe sie wydaje ze masz wszystko pod kontrola wcale juz tak byc nie musi... ;]
roger-1989 - Pią 10 Gru, 2004 18:42
Temat postu:
LookAtYourSelf napisał/a:
dla smaku mowisz?
pamietaj ze to mlodsi sie szybko w to wkrecaja i choc Tobe sie wydaje ze masz wszystko pod kontrola wcale juz tak byc nie musi... ;]


Wiele osób myśli, że ma silną wole, ale tak nie jest. większośc z takich osób bardzo często lubi sobie popić.
Miracle - Sob 11 Gru, 2004 16:17
Temat postu:
Ja mam 12 lat i nie pije...No moze na sylwestra dostane troche szampana ale to tylko tyle.Znam jednak dosc duzo osob ktore podpijaja przy rodzicach i sa w moim wieku lub mlodsi i rodzice nie reaguja wcale Exclamation Exclamation Exclamation
Anonymous - Sro 15 Gru, 2004 06:21
Temat postu:
Witam.
I takie przypadki powoli, powolutku, a czasem wręcz odwrotnie, prowadzą do choroby społecznej zwanej alkoholizmem. Sam nie piję, jakoś tak nie ciągnie mnie. Wink
Pozdrawiam
Pan_Feanor - Sro 15 Gru, 2004 09:39
Temat postu:
KoT napisał/a:
Witam.
I takie przypadki powoli, powolutku, a czasem wręcz odwrotnie, prowadzą do choroby społecznej zwanej alkoholizmem. Sam nie piję, jakoś tak nie ciągnie mnie. Wink
Pozdrawiam

Heh powoli ? powolutku ? Ja pije 6 lat i jakoś symptomów ulażenienia niewidze... Napić się lubie Smile co w tym złego. Jednak przez tyle lat treningu możja wrażliwośc na trunki jest znikoma Sad....

Dziewczyny patrzcie na przykład. Moja bardzo bardzo bliska przyjaciółka ma 19 lat. Nie pije, Nie pali i jest kochana i żyje ? czy nie podoba wię sie taka przyszłość ?
Czy wolicie być razem "imprezowymi szmatkami"... które jak się upije dają się obmacywać i obcałowywać ???
Anonymous - Sro 15 Gru, 2004 15:37
Temat postu:
[quote="Pan_Feanor"][quote="KoT"]Czy wolicie być razem "imprezowymi szmatkami"... które jak się upije dają się obmacywać i obcałowywać ???[/quote]

W najlżejszym przypadku.
maq - Sob 25 Gru, 2004 18:45
Temat postu:
ktoś tam u góry napisał/a:
Czy wolicie być razem "imprezowymi szmatkami"... które jak się upije dają się obmacywać i obcałowywać ???


Łatwa - termin na określenie kobiety o moralności sexualnej mężczyzny. Ale po alkoholu to normalne drogi przedmowco...Jakbys nigdy sie nie budzil po impreze z paszczurem w objeciach:)

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group