Dzieci OnLine

SEKS - Co to jest dojrzałość seksualna?

Olcia - Czw 20 Sty, 2005 15:46
Temat postu: Co to jest dojrzałość seksualna?
Jeśli rok temu dostałam pierwszą miesiączkę, to mogę już zacząć współżyć z chłopakiem? Kiedy będę gotowa na to, by rozpocząć współżycie seksualne? Question
frigg - Czw 20 Sty, 2005 16:14
Temat postu:
hmm jesli rok temu mials pierwsza miesiaczke to znaczy ze twoje jajaniki zaczely produkowac zdolne do zaplodnienia komorki jajowe - i znaczy to tyle ze jak bedziesz sie kochala z chlopakiem to mzoesz zajsci w ciaze...bo to kiedy mozesz zaczac wspolzycie zalezy tylko od cibie i twojego podejscia - czy wiesz jakie moga byc konsekwencje, jak sie zabezpieczac, czy znasz siebie na tyle ze wiesz ze jest to TOBIE potrzebne i dlaczego...
i fakt dostanie miesiaczki jest dojrzaloscia sexulana w rozumieniu fizycznym (zdolnosc do prokreacji) bo dojrzalosc sexulana dotyczaca wspolrzycia wiaze sie z pewna dojrzaloscia psychiczna (swiadomosc siebie i konsekwencji wspolrzycia)
BangMan - Wto 25 Sty, 2005 18:25
Temat postu:
Możesz rozpocząć współżycie, bo jesteś gotowa na to fizycznie, ale musisz sama siebie zapytać czy jesteś gotowa psychicznie... i najprawdopodobniej odpowiedź będzie negatywna. Nie radzę się spieszyć, bo możesz tego pożałować... Jeśli chcesz poczuć coś przyjemnego to zjedz tabliczkę czekolady. Ona nie zapładnia... :]
pi - Czw 27 Sty, 2005 18:38
Temat postu:
bedziesz gotowa jesli sama poczujesz potzrebe i chote na wspolzycie, a co do gotowosci do wspolzycia sklada sie na nia dojrzalosc zarowno psychiczna jak i fizyczna, nic nie stpoi na przeszkodzie aby TO robic, ale to czy sie jest na to w pelni gotowym i swiadomym powagi calej tej sytuacji bo to nie sa zabawy dla malolatow, takie moje zdanie
nasty_girl - Czw 24 Mar, 2005 22:44
Temat postu:
sama powinnas wiedziec najlepiej kiedy bedziesz gotowa
Elun - Pią 25 Mar, 2005 10:28
Temat postu:
na dojrzalosc seksualna skladaja sie dwa czynniki: dojrzalosc fizyczna i psychiczna. Juz jedna, fizyczna masz, co oznacza, ze przy wspolzyciu mozesz zajsc w ciaze. Dojrzalosc psychiczna to calkiem co innego, i nia nabiera sie z biegiem lat, ona nie przychodzi wraz z pierwsa miesiaczka. Przez ten caly czas musisz sobie uswiadomoc, jakie konsenkwencje wynikaja z podjecia wspolzycia, i ze to nie jest tylko "dobra zabawa". Idac do lozka musisz byc swiadoma, czego chcesz i co moze sie wydarzyc, do czego to prowadzi i jakie mozesz poniesc konsenkwencje (np niechciana ciaza). Mozna tez sie zarazic nieuleczalnymi chorobami np ADIS. Seks to nie jest tylko zabawa na jedna noc, seks jest po to, aby pokazac drugiej osobie, jak ja mocno i PRAWDZIWIE kochamy. Dlatego dojzalosc psychiczna przychodzi nawet kolo 25 roku zycia. Ale slowo "prawdziwie" nie oznacza, ze po prostu twierdzimy, ze kochamy, ale musimy to czuc calym sercem i na prawde tego chciec.
W momencie, gdy ci chlopak stawia ultimatum, ze jesli go kochasz, to choc do lozka, a jesli nie pojdziesz ze mna do lozka, to "papa", radze mu odpowiedziec "spier" Wink
Anonymous - Pią 25 Mar, 2005 17:17
Temat postu:
Hmm mozesz juz od urodzenia ;]
Olcia - Sob 26 Mar, 2005 11:34
Temat postu:
Ant0n napisał/a:
Hmm mozesz juz od urodzenia ;]



Bardzo zabawne...tam tez taki madry byles??
Anonymous - Sob 26 Mar, 2005 11:43
Temat postu:
Olcia napisał/a:
Ant0n napisał/a:
Hmm mozesz juz od urodzenia ;]



Bardzo zabawne...tam tez taki madry byles??


ale ma racje Razz

oczywiscie wazniejsza jest dojrzalosc psychiczna etc.
Anonymous - Sob 26 Mar, 2005 13:39
Temat postu:
Olcia napisał/a:
Ant0n napisał/a:
Hmm mozesz juz od urodzenia ;]



Bardzo zabawne...tam tez taki madry byles??

"tam"? o co chodzi? ;]
I nie mialo byc to zabawne, poniewaz jest to prawda. Mozesz uprawiac seks od urodzenia. Z pewnoscia nie zalezy to od miesiaczki ;].
Anonymous - Sob 26 Mar, 2005 13:52
Temat postu:
Ant0n teoretycznie ma racje, dziewczynki mogą od urodzenia, tylko praktycznie męski członek by zrobił że tak to określę duże szkody w ich organiźmie wewnętrznym, bo popatrzmy na wzrost, chociaż z tego co słyszałąm to zdarzały się takie przypadki pedofilstwa. Po za tym niemowlak raczej na pewno nie odcuzwa z tego przyjemności, ani nie jest gotowy psychicznie, bo jak jak nawet nie wie co to jest.
Teraz się dużo mówi o dorastaniu psychicznym, patrząc na nasze rówieśniczki sprzed kilkuset lat to one w naszym wieku już wychowywały gromadkę dzieciaków
frigg - Sob 26 Mar, 2005 14:01
Temat postu:
chlopcy tez moga od urodzenia - dwie z moich kolezanek maja synow - przy zmienianiu pieluch i tego typu zabiegach ich narzady dzialaja normalnie.....i wlasnie dlatego ze dotyk w okolicach genitaliow sparwia przyjemnosc....
jednak dla mnie myslenie w tych kategoriach o dziecach jest zdeczka nie smaczne, aczkolwiek fakt zostaje faktem....
Anonymous - Sob 26 Mar, 2005 22:21
Temat postu:
Ja wspominam o tym w ten sposob, bo to troszke dziwne pytanie... Nie ma wieku odpowiedniego do wspolzycia, jest tylko odpowiednie zaangazowanie w zwiazek, milosc, i gotowosc na przyjecie mozliwosci roznego rodzaju ;o lub poprostu odpowiednie nastawienie do zycia...
Jednak przed 15stka nie polecam wspolzycia, bo sam dobrze wiem, ze wczesniej naprawde czlowiek nie jest w stanie wilu rzeczy zrozumiec. Chociaz i 15 lat to wczesny wiek ;].
ziom309 - Pią 08 Kwi, 2005 00:41
Temat postu:
Radze Z Tym Poczekać Żeby Nie BYło Problemów
potwora - Pią 08 Kwi, 2005 00:49
Temat postu:
Moze do slubu ;]?
NInci@ - Czw 14 Kwi, 2005 18:30
Temat postu:
Oczywiście że możesz,ale ja na Twoim miejscu poczekałabym troszkę bo to że jesteś gotowa fizycznie nie znaczy że jesteś gotowa psychicznie a to są dwie różne sprawy!Zastanów się jeszcze. Wink
nasty_girl - Czw 14 Kwi, 2005 20:25
Temat postu:
tak potwora do slubu.. Smile moze ty !?
Aneta65 - Wto 03 Maj, 2005 20:59
Temat postu:
Ja tam jeszcze nie jestem gotowa, po za tym bałabym sie właśnie miedzy innymi niechcianej ciąży.....Mam miesiączke od dwóch lat (prawie) no ale nie jest jeszcze idealnie regularna, więc nawet jeśli chodzi o antykoncepcje naturalną to by sie nie sprawdziła w moim przypadku........mi sie nie śpieszy, chociaż przyznam że zdaża mi sie o tym mnyślec, ale wszyscy w tym wieku tak mają chociaż zwykle sie nie przyznają.
Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 21:52
Temat postu: Re: Co to jest dojrzałość seksualna?
Olcia napisał/a:
Jeśli rok temu dostałam pierwszą miesiączkę, to mogę już zacząć współżyć z chłopakiem? Kiedy będę gotowa na to, by rozpocząć współżycie seksualne? Question

Gotowość zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Nie ma określonego wieku. To zależy od osoby. Ty np. możesz być gotowa w wieku 14 lat, a ktoś inny w wieku 19.

Ja osobiście uważam się za gotową. Wiem jak się zabezpieczyć. Tylko trzeba znaleźć tego właściwego. :}
Kinga - Czw 05 Maj, 2005 22:22
Temat postu: Re: Co to jest dojrzałość seksualna?
Mornariel napisał/a:
Olcia napisał/a:
Jeśli rok temu dostałam pierwszą miesiączkę, to mogę już zacząć współżyć z chłopakiem? Kiedy będę gotowa na to, by rozpocząć współżycie seksualne? Question

Gotowość zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Nie ma określonego wieku. To zależy od osoby. Ty np. możesz być gotowa w wieku 14 lat, a ktoś inny w wieku 19.

Ja osobiście uważam się za gotową. Wiem jak się zabezpieczyć. Tylko trzeba znaleźć tego właściwego. :}


Jestem be i sie przyczepie ...

I uważasz ze w 100% jestes gotowa tak ?
Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 22:27
Temat postu: Re: Co to jest dojrzałość seksualna?
Kinga napisał/a:
Mornariel napisał/a:
Olcia napisał/a:
Jeśli rok temu dostałam pierwszą miesiączkę, to mogę już zacząć współżyć z chłopakiem? Kiedy będę gotowa na to, by rozpocząć współżycie seksualne? Question

Gotowość zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Nie ma określonego wieku. To zależy od osoby. Ty np. możesz być gotowa w wieku 14 lat, a ktoś inny w wieku 19.

Ja osobiście uważam się za gotową. Wiem jak się zabezpieczyć. Tylko trzeba znaleźć tego właściwego. :}


Jestem be i sie przyczepie ...

I uważasz ze w 100% jestes gotowa tak ?

Nie. Bo brakuje odpowiedniego chłopczyka. XD
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 22:30
Temat postu:
Ja też wiem jak się zabezpieczyć wiedzialam to nawet pare lat temu, a nie uwazałam się za dojrzałą. Teraz uważam, ze może jestem bardziej przygotowana na to niż wtedy, może już całkiem może nie, w sumie uważam mojego faceta za odpowiedzialnego... ale nie decydujemy się na to od razu... tak jak jego wszyscy kumple po to by zadupczyć jak to mówią...
Kinga - Czw 05 Maj, 2005 22:32
Temat postu: Re: Co to jest dojrzałość seksualna?
Mornariel napisał/a:
Kinga napisał/a:
Mornariel napisał/a:
Olcia napisał/a:
Jeśli rok temu dostałam pierwszą miesiączkę, to mogę już zacząć współżyć z chłopakiem? Kiedy będę gotowa na to, by rozpocząć współżycie seksualne? Question

Gotowość zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Nie ma określonego wieku. To zależy od osoby. Ty np. możesz być gotowa w wieku 14 lat, a ktoś inny w wieku 19.

Ja osobiście uważam się za gotową. Wiem jak się zabezpieczyć. Tylko trzeba znaleźć tego właściwego. :}


Jestem be i sie przyczepie ...

I uważasz ze w 100% jestes gotowa tak ?

Nie. Bo brakuje odpowiedniego chłopczyka. XD


No dobra ^ ^ sorry ze sie czepiam :> <lOL>

Ym ... a wiesz juz co bys zrobila gdyby stało sie cos ... nieprzewidzianego ?



EDIT :

Mam takie Hym swoje jakies tam wewnetrzne poglady
Ze nigdy nie jestesmy gotowi do niczego .... :>
Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 22:34
Temat postu: Re: Co to jest dojrzałość seksualna?
Kinga napisał/a:
Mornariel napisał/a:
Kinga napisał/a:
Mornariel napisał/a:
Olcia napisał/a:
Jeśli rok temu dostałam pierwszą miesiączkę, to mogę już zacząć współżyć z chłopakiem? Kiedy będę gotowa na to, by rozpocząć współżycie seksualne? Question

Gotowość zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Nie ma określonego wieku. To zależy od osoby. Ty np. możesz być gotowa w wieku 14 lat, a ktoś inny w wieku 19.

Ja osobiście uważam się za gotową. Wiem jak się zabezpieczyć. Tylko trzeba znaleźć tego właściwego. :}


Jestem be i sie przyczepie ...

I uważasz ze w 100% jestes gotowa tak ?

Nie. Bo brakuje odpowiedniego chłopczyka. XD


No dobra ^ ^ sorry ze sie czepiam :> <lOL>

Ym ... a wiesz juz co bys zrobila gdyby stało sie cos ... nieprzewidzianego ?

Po lekturze tych wszystkich czytanych histori o zdarzeniach "nieprzewidzianych" nie zdałabym się tylko na jedno zabezpieczenie. :p
Kinga - Czw 05 Maj, 2005 22:35
Temat postu:
Hę ?
Mowisz o czym dokladniej ?

Mi chodizlo co zorbilabys gdyby ... hym zdarzyła sie ciaza Razz
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 22:38
Temat postu:
Pewnie wsunęłaby całe opakowanie pigułek po nawet nie odpakowywując
Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 22:38
Temat postu:
Kinga napisał/a:
Hę ?
Mowisz o czym dokladniej ?

Mi chodizlo co zorbilabys gdyby ... hym zdarzyła sie ciaza Razz

Mówię o tym, że stosowanie jednego zabezpieczenia <chodzi mi teraz o prezerwatywę> daje pewność tylko 30-40%

Gdybym zaszła...? To naprawdę nie wiem. :p

Cytat:
Pewnie wsunęłaby całe opakowanie pigułek po nawet nie odpakowywując

-.-"
Kinga - Czw 05 Maj, 2005 22:39
Temat postu:
Mornariel napisał/a:
Kinga napisał/a:
Hę ?
Mowisz o czym dokladniej ?

Mi chodizlo co zorbilabys gdyby ... hym zdarzyła sie ciaza Razz

Mówię o tym, że stosowanie jednego zabezpieczenia <chodzi mi teraz o prezerwatywę> daje pewność tylko 30-40%

Gdybym zaszła...? To naprawdę nie wiem. :p


Nie wiesz ? ... to gdzie tu dojrzałość ? Razz


EDIT :

Cytat:
Pewnie wsunęłaby całe opakowanie pigułek po nawet nie odpakowywując


Razz ... Sa 2 Razz Wiec nie byloby zle Smile ^ ^
Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 22:41
Temat postu:
Kinga napisał/a:
Mornariel napisał/a:
Kinga napisał/a:
Hę ?
Mowisz o czym dokladniej ?

Mi chodizlo co zorbilabys gdyby ... hym zdarzyła sie ciaza Razz

Mówię o tym, że stosowanie jednego zabezpieczenia <chodzi mi teraz o prezerwatywę> daje pewność tylko 30-40%

Gdybym zaszła...? To naprawdę nie wiem. :p


Nie wiesz ? ... to gdzie tu dojrzałość ? Razz

Hm... a może wiem...? XD

Jakbym wiedziała, że coś "nawaliło" <ale odrazu po tym> to bym pędziła po pigułkę "po"<chyba wiadomo jaka? XD>
nasty_girl - Czw 05 Maj, 2005 22:41
Temat postu:
skutecznosc prezerwatywy wynosi 98% ...

no chyba ze uzywasz jakis przeterminowanych z kiosku..
Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 22:42
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
skutecznosc prezerwatywy wynosi 98% ...

no chyba ze uzywasz jakis przeterminowanych z kiosku..

No, pomyliłam się trochę. XD Ale zawsze są te 2%. ;p
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 22:43
Temat postu:
Cytat:
Mówię o tym, że stosowanie jednego zabezpieczenia <chodzi mi teraz o prezerwatywę> daje pewność tylko 30-40%

"troche" sie mylisz
Kinga - Czw 05 Maj, 2005 22:43
Temat postu:
Mornariel napisał/a:
Hm... a może wiem...? XD

Jakbym wiedziała, że coś "nawaliło" <ale odrazu po tym> to bym pędziła po pigułkę "po"<chyba wiadomo jaka? XD>



A jesli minęły by 72 godizny i dopiero wtedy byes sie zorientowała ze cos jest nie tak ??

Btw ... TO po co piszesz ze nie wiesz jak NIBY wiesz = =
No to slucham co bys zrobila ?
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 22:44
Temat postu:
No wiesz te 2 to są przeterminowane, jakieś nawalone, ze tak powiem przy transporcie czy coś... a z reguły nieumiejętnie założone...
Kinga - Czw 05 Maj, 2005 22:45
Temat postu:
Gwałtowny poczatek ... Czasmai niektorym przychodzi na mysl załozenie 2 naraz ( Totalna glupota ! ) = = i sie przecieraja = = Roznie to bywa
Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 22:47
Temat postu:
Kinga napisał/a:
Mornariel napisał/a:
Kinga napisał/a:
Mornariel napisał/a:
Kinga napisał/a:
Hę ?
Mowisz o czym dokladniej ?

Mi chodizlo co zorbilabys gdyby ... hym zdarzyła sie ciaza Razz

Mówię o tym, że stosowanie jednego zabezpieczenia <chodzi mi teraz o prezerwatywę> daje pewność tylko 30-40%

Gdybym zaszła...? To naprawdę nie wiem. :p


Nie wiesz ? ... to gdzie tu dojrzałość ? Razz

Hm... a może wiem...? XD

Jakbym wiedziała, że coś "nawaliło" <ale odrazu po tym> to bym pędziła po pigułkę "po"<chyba wiadomo jaka? XD>



A jesli minęły by 72 godizny i dopiero wtedy byes sie zorientowała ze cos jest nie tak ??

Btw ... TO po co piszesz ze nie wiesz jak NIBY wiesz = =
No to slucham co bys zrobila ?

Skoczyłabym z mostu. <żart>

Tak za bardzo to niew iem. Nie jestem w stanie przewidzieć jak się wtedy zachowam. :p
Kinga - Czw 05 Maj, 2005 22:48
Temat postu:
Mornariel napisał/a:
Skoczyłabym z mostu. <żart>

Tak za bardzo to niew iem. Nie jestem w stanie przewidzieć jak się wtedy zachowam. :p


Zaprzeczasz samej sobie ... mowiac ze nie wiesz ... pozniej ze moze wiesz .. i znow ze nie wiesz ...

Tak wiec skoro nie wiesz ... to nie ma tu mowy o zadnej dojrzałości ... czy gotowości do wspolzycia ...
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 22:51
Temat postu:
No wiecie mozecie nie cytować?
Po drugie no w sumie to trudno przewidzieć, ale trzeba być przygotowanym na to, ze wszystko zawiedzie, bo przecież nie bedziesz robić wszystkiego naraz, bo ci organizm przy połowie wysiądzie...
Mornariel - Czw 05 Maj, 2005 22:51
Temat postu:
Nie napisałam, że "może wiem". Nie wiem, bo nie umiem przewidzieć samej siebie. :p
Kinga - Czw 05 Maj, 2005 22:52
Temat postu:
Dobzem nie cytujem Razz

Ale przed rozpoczeciem wpsolzycia warto by sie zastanowic : A co jesli ?

Z tym zawodzeniem ... to faktycznie rozne sa przypadki losu


A warto ... warto ... sie zastanowic wlasnie sporubowac przewidziec ...
Postawic sie w takiej czy innej sytuacji ... bez takiej przyszłosciowej wyobrazni ...
Myslenia ... nie warto zaczynac wspolzycia ...


EDIT :

JAK wół napisałaś "Hm... a może wiem...? XD " = =
frigg - Czw 05 Maj, 2005 23:54
Temat postu:
kinga no warto - ale powiem ci ze z tego co widze to takie toretyczne wyobrazenia, rozwazania 'a jesli', przewidywania to czesto w praktyce mozna o kant [cenzura] potluc...dlatego warto sie zabezpieczac i miec rzeztelna wiedze o tym a nie polegac na wyobrazni zanim fakt stanie sie faktem:)

dodam od siebie, ze mimo tego, ze czuje sie dojrzala do wspolzyca (co czynie juz od lat kilku) nie wiem co bym zrobila, gdybym teraz zaszla wciaze...moge przewidzic, ze bedzie fajnie i ze urodze...ale nie wiem czy tak bedzie bo w ciazy jeszcze nie bylam....a nie bylam bo sie dobrze zabezpieczam - jak dojrzeje do ciazy to sie z niej uciesze....
nasty_girl - Pią 06 Maj, 2005 07:33
Temat postu:
jezeli sie rozpoczyna wpolzycie, to wie sie jakie moga byc tego konsekwencje, a jezeli ktos nie jest gotowy na wychowanie dziecka w razie wpadki to jest chyba jescze nie gotowy na to..
Kinga - Pią 06 Maj, 2005 12:21
Temat postu:
frigg napisał/a:
kinga no warto - ale powiem ci ze z tego co widze to takie toretyczne wyobrazenia, rozwazania 'a jesli', przewidywania to czesto w praktyce mozna o kant *ciach* potluc...dlatego warto sie zabezpieczac i miec rzeztelna wiedze o tym a nie polegac na wyobrazni zanim fakt stanie sie faktem:)

dodam od siebie, ze mimo tego, ze czuje sie dojrzala do wspolzyca (co czynie juz od lat kilku) nie wiem co bym zrobila, gdybym teraz zaszla wciaze...moge przewidzic, ze bedzie fajnie i ze urodze...ale nie wiem czy tak bedzie bo w ciazy jeszcze nie bylam....a nie bylam bo sie dobrze zabezpieczam - jak dojrzeje do ciazy to sie z niej uciesze....


Tak tak zgodze sie Smile ... Zabezpieczanie to oczywiscie musi byc ( dla nie wsyztskich jest to oczywiste = =") ) ... Co do wyobrazen ... tzn myslenia " A jesli ... " to jest przydatne ... teoretycznie ... w praktyce wychodzi roznie
Ale spotkałam pare osob ... Ktore troche jak kolezanka uwazały ze sa gotowe ... rozpoczeli wspolzycie ... i było naszczescie TYLKO podejrzenie ciazy ... spozniony okres jakies tam inne sprawy ... wtedy pytałam ich czy zastanawiali sie nad takimi konsekwencjami ... czy brali je wogole pod uwage ...
Powiedzieli : " No przeciez sie zabezpieczalismy "

WIec Nyu :>
frigg - Pią 06 Maj, 2005 15:02
Temat postu:
owszem nasty - trzeba wiedzic jakie sa konsekwencje (miedzy innym po to jest antykoncepcja)...ale tak na dobra spawe podejscie do ciazy i dziecka moze sie zmienic wraz z ta wpadka....mnie sie wydaje ze ja bym urodzila i wychowywala wedle swoich mozliwosci...ale na 100% tego nie wiem, nie wiem dlatego, ze widzialam juz jak takie przypadki weryfikuje proza zycia...bo wpadka jak to wpadka bywa szokiem...nawet dla 40 letnich kobiet...

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group